Telenowele

Szerii · Wysłany: 19:37:20 13-09-15 Temat postu:

Faktycznie u nas telki sa o takich porach że trudno ten czas sobie znaleź a w wakacje latem to juz w ogóle bo w tych godzinach mnie nie ma w domu...

Ja bym chciała żeby nowa telka mnie tak zachwyciła jak trzy poprzednie + MCET w połowie bo jednak wątek protów wszystko zepsuł.....

Tarmgea · Wysłany: 22:18:50 15-09-15 Temat postu:

Minęło tyle czasu od zakończenia MCET, a mnie cały czas szlag trafi z tego powodu, że to, na co liczę zawsze najbardziej przy okazji przygody z telką, czyli wątek protów, tutaj o mało co nie spowodował, że rzuciłam telkę w cholerę

No a przynajmniej dręczyły mnie takie myśli

że dłużej nie dam rady patrzeć na Salinasa w jego beznadziejnej roli

No ale jak widać "za" było znacznie więcej niż jeden marny wątek protów

I jestem tu po dziś dzień

Przez urodzinki Silvii, narodzinki małego Casanovy, którego imienia nadal nie znamy

oj! niedobra ta Silvia!!!

No ale przynajmniej podziękowała za życzenia

... no to właśnie przez wzgląd na to, co wyżej... się zaniedbało nieco ten wątek

Jak na moje oko, to tych fotek nie było w wątku

Shelle · Wysłany: 22:32:02 15-09-15 Temat postu:

O proszę, nawet jakieś "nowe" fotki udało Ci się wygrzebać

Dzięki

Tarmgea · Wysłany: 9:18:54 16-09-15 Temat postu:

I aż dziw bierze, że coś się zdołało przed nami uchować

No ale najwyraźniej dopiero teraz autor fotek zdecydował wrzucić je do netu, bo inaczej to na pewno by się nie schowały przed nami

A jeszcze jedno.... taki drobny szczególik

Można śmiało mówić o akcencie MCET'owskim

Silvia dała na imię swojemu synkowi León

Czyli już możemy sobie wyobrażać jak się będzie zwracała do swojego synka

Flor33 · Wysłany: 18:52:45 17-09-15 Temat postu:

Witajcie

pozdrawiam serdecznie i gratuluję wytrwałosci bo przez cały czas dajecie czadu na forum MCET

Mnie tu juz dawno nie było a tu czas tak nam przeleciał że Silvia już jest szczesliwą mamusią

A wydaje się jakby nie dawno było info o ciąży i finał MCET

Tarmgea · Wysłany: 19:11:44 17-09-15 Temat postu:

Witamy, witamy

Prawda, że ten czas szybko leci.... z zabójczą prędkością wręcz

Czasami to dobrze (p. ciąża Silvii

), a czasami troszkę gorzej (p. urlopy, wakacje, itp.

)

Żałuj, że cię nie było, kiedy mieliśmy tutaj sezon memowy w pełni...

Teraz z memami jest troszkę gorzej

Ja mam na wytłumaczenie to, że ciąża i rozwiązanie Silvii pochłonęły mnie bez reszty i nie byłam w stanie na niczym innym się skupić

Flor33 · Wysłany: 22:56:22 17-09-15 Temat postu:

Tarmgea wiem o waszym szaleństwie memowym

czasami zdazyło Mi się zajrzeć do Was ale to tylko przez chwilkę tak incognito

z braku czasu to już się nie logowałam na forum kilka miesięcy

Dlatego bardzo was podziwiam za waszą twórczosć memową

Nie masz sie co martwić Tarmgea skoro tak szybko czas przeleciał i Silvia juz ma maluszka

to niczym się obejrzymy mały podrosnie a Silvia zagra w nowej telce

Shelle · Wysłany: 23:34:33 17-09-15 Temat postu:

No ja muszę przyznać, że mam straszne wyrzuty sumienia jeśli chodzi o memy, ale z drugiej strony całą swoją energię poświęcam na tłumaczenie odcinków, więc cały czas moje myśli są zajęte przez MCET

Tarmgea · Wysłany: 23:27:24 18-09-15 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 21:19:37 19-09-15 Temat postu:

Szerii · Wysłany: 8:38:03 20-09-15 Temat postu:

Nasza memowa moc nagle osłabła..
Hmn też miałam np wczoraj wyrzuty sumienia widząc fotę ale żadne słowa, żadne zdania nie chciały się stworzyć w mojej głowie

Tarmgea · Wysłany: 9:39:57 20-09-15 Temat postu:

No ja na tę memową niemoc cierpię znacznie dłużej niż wy

Dlatego wczoraj (z racji tego, że miałam awarię netu

) zrobiłam sobie szybki seansik pt. The very best of Ana Leal i...!!!

I kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że to najlepsza telkowa, filmowa, serialowa postać wszech czasów!!!

Śmiech, to było to, czego mi było potrzeba~!!! dodatkowo uzłościłam się, kiedy Ana padała ofiarą to tarantuli, to Frajeranda, wbijało mnie w fotel, kiedy Ana dobitnie i zdecydowanym tonem w 55. odc. uświadamiała Frajerandowi, że o swoim życiu prywatnym decyduje ona sama (jeezzzz jak ja uwielbiam tę scenę

to jest mój ulubiony etap MCET nie tylko ze względu na DiegAnę, ale właśnie na dumną postawę Any!!!) spłakałam na "czin cza pou" - za te sceny kocham Anę Leal

Zatrzymałam się na 58. odcinku... i kolejny raz utwierdziłam się w przekonaniu, że Osiołrio zrobił błąd zatrudniając Salinasa na prota, bo na manekina znacznie mniej kasy by wydał a efekt byłby ten sam, a może nawet lepszy

Shelle · Wysłany: 11:20:52 20-09-15 Temat postu:

No ja tłumacząc odcinki też oczywiście robię sobie mały maraton MCET

Tyle że tym razem nie mogę przewinąć scen, które mi się nie podobają

Isabela · Wysłany: 12:49:03 20-09-15 Temat postu:

Dawno nie komentowałam telki a jetem już na 98 odcinku

Miałyście rację że przeżyję szok co do Diega

Naprawde wkurzyłam się na to co zrobili z jego postacią

Nie mogłam patrzeć jak się ciągle upijał i płakał że stracił Anę

No ale widocznie ma słaby charakter

Any akurat za bardzo za to nie winiłam bo ona od początku trzymała do niego dystans i nie dawała mu zbytnich nadziei. A potem ten wypadek, choć nagrany dość kiepsko to szkoda mi było Diega

A proci to coś długo nie mogą się zejść, chyba jeszcze takiej telki nie widziałam żeby prawie 100 odcinków a proci nie są razem

Zobaczymy co tam dalej będzie ale telka nadal bardzo mi się podoba, chociaż ostatnio troche mało śmiesznych akcji dzieciaków jest a je uwielbiam

Tarmgea · Wysłany: 18:29:59 20-09-15 Temat postu:

Ja tak na dobrą sprawę byłam przygotowana na to, że Osiołrio planuje zniszczyć postać Diega, bo jak inaczej wytłumaczyłby widzom tak, aby zrozumieli, że protka rezygnuje ze wspaniałego faceta, jakim był Diego i wybiera takiego frajera jak prot?

No i zniszczył Diega, choć to, co się z nim stało nie oebrało mi sympatii do tej postaci, a może nawet wręcz przeciwnie - jeszcze bardziej tę postać polubiłam, bo to w końcu proci-villani doprowadzili do jego stoczenia się

Ja oglądam teraz MCET i odbieram pewne fragmenty zupełnie na nowo w nowej rzeczywistości

Chodzi mi zwłaszcza rozmowy Any o Leonie

To było słychać, widać i czuć, że to imię na Silvii zrobiło wrażenie

Ale kto by pomyślał, że aż tak wiele, że da tak swojemu synkowi na imię

Roarrrrrrrrrrrr....!!!!!!!!