Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mi corazón Es Tuyo -Televisa 2014-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 530, 531, 532 ... 1751, 1752, 1753  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:19:49 23-09-14    Temat postu:

*Espinava97 napisał:
Haha Kto wie... Telka jest tak genialna, że możesz jeszcze 1000 razy zmieniać avki
Hmm całkiem możliwe Albo po prostu Anita coś nam chlipnęła... Ale zawsze możesz napisać do "Klonów" na tt xD Może któryś się zgodzi towarzyszyć Ci
No genialny pomysł I z klonami i z chlipnięciem

A że telka genialna to wiadomo, ale właśnie w związku z tym, trzeba było nauczyć się żyć chwilą, bo nigdy nie wiadomo, iloma genialnymi sypną w telce jak z rękawa? No i później człowiek zapomina o Bożym świecie

No nic, pędzić oglądać najnowszy odcineczek
Bo jak donosi DiegAna team było tam coś ewidentnie dla nas





p. Osorio miał się Diega w ten sposób pozbyć, a nie Any


Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 7:25:07 23-09-14, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flor33
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2014
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sweden
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:50:23 23-09-14    Temat postu:

Szkoda że urodzinki Alici tak szybko się zakończyły było tyle genialnych momentów mogli jeszcze dać choćby z odcinek
Tarantula to już przegięła na całej linii naprawdę jest z niej wyrachowana suka Jednak dziecko Yolandy zmarło i Tarantulę wcale to nie obeszło Jakby mało było cierpienia Any w życiu to ta małpa chce aby Yolanda udawała matkę Any bo ta chce nią manipulować Mam nadzieję że Diego szybko odkryje prawdę bo inaczej nie wiem jak zniosę dalsze oglądanie
Mam nadzieję że Fernando szybko zrozumie z kim się ożenił zaczął się stawiać Tarantuli i zmienił sypialnię oby na zawsze Fajnie było kiedy Ana podsłuchiwała rozmowę Fernanda i Alicji jaką miała rozmarzoną minę kiedy szef ją wychwalał tą miłosć widać na odległosć
Fernando jakie tance uprawiał i nawet został kucharzem to było piękne kiedy szalał z dziećmi w kuchni
Diego zabrał Anę na wspinaczkę ale chyba cos się przydarzy Anie oby nic strasznego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:07:54 23-09-14    Temat postu:

Nie no spoko, Anie nic nie będzie, bo przecież widzieliśmy fotki z pikniku Po prostu szybciej dotrze na ziemię niż Diego...

Oby

No dzisiaj chyba nie ruszę z tym odcinkiem Akurat dziś sąsiadka musiała złamać rękę No, ale nic siostra Tarmgea już na posterunku i odpalamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:16:00 23-09-14    Temat postu:

No cóż, o to że Any nie uśmiercą to raczej możemy być pewni

Nic to, lecę ściągać i oglądać odcinek - może chociaż raz mi się uda o jakiejś sensownej porze obejrzeć, bo to co ostatnio się działo to już przechodzi ludzkie pojęcie


Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 9:20:14 23-09-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:50:40 23-09-14    Temat postu:

No wiesz, nigdy nic nie wiadomo Dla sensacji szołbizness jest gotowy na wiele

Koniec żartów MCET bez Any, to jak człowiek bez głowy Na razie jestem po obejrzeniu odcinka na szybko, więc pewnie połowy nie widziałam, no ale co zrobić, jak człowiekowi żyć w spokoju nie dają

Przyjęcie urodzinowe zdecydowanie za szybko skończyli No,a le niech widok Any z warkoczykami będzie rekompensatą

Powrót Any i Diega do domu Diego poczuł, co to znaczy być wujkiem i mieć za dziewczynę nianię bosko wyglądali, kiedy Diego dzierżył na rękach przytulone do niego śpiące klony, a Ana Luz No widok powodował szybsze bicie serca!!!! Ile potrzeba siły, żeby dwóch takich rosłych młodzieńców i rosłą dziewczynkę taszczyć z samochodu do ich sypialni? No calkiem sporo Brawa dla Pabla i Silvii za kondycję
Pożegnanie Any i Diega - ach, co za beso
Diego jak słodko zazdrosny o to, że Ana znów będzie nocowała w rezydencji

I No i dla DiegAny nastaje nowy dzień Diego zjawia się w rezydencji, Oboje wystrojeni w sam raz na wypad w góry (Ana super kurteczka i świetna fryzurka w nieładzie ) A jak uroczo chowała kosz piknikowy No nie no, ona jest genialna

Frajerando umiarkowanie zazdrosny Dobrze, przynajmniej się wrzodów na żołądku nie nabawi Relaks w kuchni z dzieciakami dobrze mu zrobił

I tak jak przeczuwałam w górach będzie niezła jazda: Ana od razu rozszyfrowała Diega i stwierdziła, że przywiózł ją tu, żeby ją zabić
Kładłam się ze śmiechu jak się przykleiła do wierzchołka góry z powodu lęku wysokości No i później jak Diego udał podczas przypinania jej lin, że chce ją zepchnąć No ale rekompensata w postaci kolejnego beso była cudna Jakie to było romantyczne - beso tak blisko nieba
Frajerando nie ma startu do Diega -fakt niezaprzeczalny


Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 9:54:39 23-09-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:09:00 23-09-14    Temat postu:

No jestem już po odcinku i choć nie był aż tak emocjonujący jak poprzedni to wiele rzeczy mi się w nim podobało.

Przede wszystkim był to kolejny odcinek, w którym rozwala mnie (pozytywnie dla odmiany) zachowanie Fernanda! Moje ulubione scenki to:
- Fernando tańczący po rozmowie z Sebastianem
- Fernando (nie)zachowujący się "incluso como un adulto" w kuchni Kocham tę telkę za takie właśnie scenki!!!
- Fernando mówiący Tarantuli, że to ona skutecznie uniemożliwiła mu uszczęśliwienie jej i stwierdzający, że idzie spać gdzie indziej. Szkoda tylko, że na jej insynuację, że idzie spać do pokoju Any nie potwierdził tego tak żeby jej dokopać No ale cóż, nie można mieć wszystkiego I tak scenka była super!!
- Fernando rozmawiający z Alicią i Ana strzelająca miny po każdym komplemencie

Ech, naprawdę dawno mi się nie podobało tyle scen z udziałem Fernanda No ale przejdźmy może do tych bez niego

Ana i Diego wnoszący dzieciaki do domu I potem ich pożegnanie równie cudne! Choć najbardziej rozwaliło mnie jak wychodzili rano na randkę, oczywiście wpadając na Fernanda (bo jakże mogło być inaczej) i Diego go poklepał na pożegnanie, na co Fernando prawie szału dostał

A wcześniej podobało mi się jeszcze jak Ana chowała przed Diegiem koszyk i udawała, że nic tam z tyłu nie ma

Ana wspinająca się na szczyt i na zapewnienie Diega, że cały czas będzie zapięta stwierdzająca, że jego to trzeba zapiąć w takiej specjalnej kamizelce No jak ich nie kochać no

A o beso na szczycie to nawet nie wspomnę Ewidentnie drugi obóz scenarzystów się dopchał do scenariusza Tyle że na szczęście już ładne sceny A&D nie równają się tragicznym scenom Fernanda jak to było w przeszłości...

Rozmowa Any z Fanny tradycyjnie świetna, zwłaszcza moment jak Ana upewniała się, że Fanny aby na pewno nic do Enrique nie ma

A biedna Fanny ma już kolejną rywalkę. Ledwo żona Leona umarła to teraz jakaś kolejna się pojawia... Ach ten Leon

Johnny lamentujący utratę telefonu do swojej nowej miłość

A Tarantuli już świta we łbie koszmarny pomysł!!! Całe szczęście, że przynajmniej już nas scenarzyści uspokoili, że Yolanda nie jest mamą Any. Ale aż mi się serce kraja jak sobie pomyślę co te dwie wiedźmy chcą zrobić... Choć może Yolanda się trochę opamięta, bo ona wygląda na bliższą posiadania jakichś ludzkich uczuć. Ale już mi się wyć chce jak sobie pomyślę o naszej biednej Anie...


Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 10:14:18 23-09-14, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mnu
Komandos
Komandos


Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:13:26 23-09-14    Temat postu:

Mi Corazon es Tuyo / mini avance / 23Sept https://www.youtube.com/watch?v=he4JE-EESWw
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:17:34 23-09-14    Temat postu:

Ech, Tarantula jaka sentymentalna w tym avance Ale niedoczekanie twoje, ty jędzo, wiedźmo jedna!!!! Ty się możesz pobawić co najwyżej kartami bez limitu od Fernanda

Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 10:20:32 23-09-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silviana
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 20 Cze 2014
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: 10:27:12 23-09-14    Temat postu:

Dubel

Ostatnio zmieniony przez Silviana dnia 10:32:54 23-09-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silviana
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 20 Cze 2014
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: 10:28:12 23-09-14    Temat postu:

Klony w tych czapkach no jak ja kocham te dzieciaki jednak sa kapelusze i perułki

I koniec urodzin Scenka gdzie Ana niosła śpiącą Luz a Diego blixniaki - fajna ale zamiast Diega to powinien byc Fernando, ale tłumaczę sobie że Fernando jako ojciec jubilatki powinien zostac do konca imprezy aby wszystko dopilnować


Ale ten Fernando sie wyluzował, na plus oczywiście przy tym szalonym śniadaniu Ana powinna byc a nie łazic po skałach bulwers Luz hhaha ciekawe kto to bedzie sprzątał, gdy bym ja nie musiała po sobie w domu sprzątać też bym miała takie poranki:)




Odcinek spokojny na luzie, miło sie oglądało nawet były zabawne momenty, śniadanie i taniec Fernanda w salonie haha:)

Uwielbiam takie odcinki, mam nadzieję że to wszystko idzie do przodu z protami, juz widze że sie uspokoiło miedzy D&A bo nie jest tak jak by ło wcześniej jeden czy dwa całusy na odcinek starczą dla nich:)



To się dziewczyny poopalaja to chyba niedziela wiec niedziela należy do Taty i i jego dzieci:) Myślę że Ana nie spadnie za daleko albo sie zartrzyma na lini, chyba że coś się stanie a romantyczny piknik będzie wcześniej przez wypadkiem:(


Ostatnio zmieniony przez Silviana dnia 10:31:28 23-09-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:35:30 23-09-14    Temat postu:

Dzięki za link No Ana tym swoim przeraźliwym krzykiem, to wszelkie stworzenia boskie z tej pięknej okolicy wypłoszy
Silvia do tej sceny ze spadaniem potrzebowała dublera I całe szczęście, bo już samo schodzenie jest niebezpieczne, a co dopiero taki szybkie spadanie


Shelle napisał:
Ech, naprawdę dawno mi się nie podobało tyle scen z udziałem Fernanda No ale przejdźmy może do tych bez niego
No faktycznie też zauważyłam, że ostatnio miło się go ogląda

Shelle napisał:
Ana i Diego wnoszący dzieciaki do domu I potem ich pożegnanie równie cudne! Choć najbardziej rozwaliło mnie jak wychodzili rano na randkę, oczywiście wpadając na Fernanda (bo jakże mogło być inaczej) i Diego go poklepał na pożegnanie, na co Fernando prawie szału dostał
Diego był okrutny, kiedy poklepując Frajeranda po brzuchu, powtarzając za Aną powiedział "Don Fernando"

Shelle napisał:
A wcześniej podobało mi się jeszcze jak Ana chowała przed Diegiem koszyk i udawała, że nic tam z tyłu nie ma

Ana wspinająca się na szczyt i na zapewnienie Diega, że cały czas będzie zapięta stwierdzająca, że jego to trzeba zapiąć w takiej specjalnej kamizelce No jak ich nie kochać no
No ja uwielbiam ich wspólne scenki, tyle emocji i humoru Zawsze wstrzymuję oddech, a kiedy ich sceny się kończą przypominam sobie, że czas oddychać

Shelle napisał:
A o beso na szczycie to nawet nie wspomnę Ewidentnie drugi obóz scenarzystów się dopchał do scenariusza Tyle że na szczęście już ładne sceny A&D nie równają się tragicznym scenom Fernanda jak to było w przeszłości...
W końcu ktoś zdał sobie sprawę, że przeciągnęli strunę w obie strony i ocieplili wizerunek Frajeranda i Anie i Diegowi pozwalają się cieszyć swoim związkiem Tylko Ana mogłaby już troszkę łaskawiej traktować Dieguita No ale na pewno już ona i scenarzyści wiedzą, co robić, żeby jeszcze bardziej podgrzać atmosferę wokół tej pary

Shelle napisał:
Rozmowa Any z Fanny tradycyjnie świetna, zwłaszcza moment jak Ana upewniała się, że Fanny aby na pewno nic do Enrique nie ma
Teraz dopiero na spokojnie obejrzałam całą rozmowę - tak przyjaciółka jak Ana to prawdziwy skarb Świetna rozmowa

Shelle napisał:
A Tarantuli już świta we łbie koszmarny pomysł!!! Całe szczęście, że przynajmniej już nas scenarzyści uspokoili, że Yolanda nie jest mamą Any. Ale aż mi się serce kraja jak sobie pomyślę co te dwie wiedźmy chcą zrobić... Choć może Yolanda się trochę opamięta, bo ona wygląda na bliższą posiadania jakichś ludzkich uczuć. Ale już mi się wyć chce jak sobie pomyślę o naszej biednej Anie...
Zdecydowanie zbyt wiele miejsca w odcinku poświęcili na te ich rozmowy - ja bym wstawiła w to miejsce wiele innych ciekawszych rzeczy niż knuci tarantuli Ale fakt świadomość tego, że Ana znów będzie cierpieć dobija Cała nadzieja w Diego i jego dochodzeniu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:35:38 23-09-14    Temat postu:

Ze sprzątaniem to pewnie poczekają na Manuelę

Ale zgadzam się, że bosko jest oglądać takiego Fernanda - nie dosyć, że wyluzowany to jeszcze olewający Tarantulę Ja proszę tak cały czas, a po drodze jeszcze tylko rozwodzik i definitywne pozbycie się Tarantuli, która niech sobie idzie wychowywać swoje dziecko z jego tatusiem, którym Fernando bynajmniej nie jest!!

Naprawdę mam nadzieję, że nawet jeżeli będzie miał tę kulę u nogi w postaci Tarantuli przez jakiś czas to jednak częściej będziemy go widzieć jak tańczy w salonie albo rzuca w dzieciaki mąką

No i na pewno scenarzyści nie oszczędzą nam wielu scen zazdrości, co im się chwali, bo uwielbiam patrzeć jak Fernando się wije za każdym razem jak widzi Anę i Diega. A dzisiaj już z tym poklepaniem przez Diega na pożegnanie to był kosmos! Genialna reakcja!!

Całe szczęście, że Silvia miała dublera do tych scen na skałkach, bo już bez przesady, wystarczy, że na rurze bez dublerki tańczy Są pewne granice


Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 10:42:45 23-09-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:46:17 23-09-14    Temat postu:

A może to jednak ona, tylko zapomniała się ogolić
Nie no, żarty na bok Masz rację, rurka to wystarczające niebezpieczeństwo, żeby tak jeszcze dodatkowo nad przepaścią balansować

Shelle napisał:
Ze sprzątaniem to pewnie poczekają na Manuelę
A jakżeby inaczej?

Shelle napisał:
Ale zgadzam się, że bosko jest oglądać takiego Fernanda - nie dosyć, że wyluzowany to jeszcze olewający Tarantulę
Ciekawe, czy kiedyś w przyszłości z faktu iż Frajerando nocuje w byłym pokoju Diega, wyniknie znów jakaś "pomyłka" Any? Ale mnie znów wyobraźnia poniosła

Shelle napisał:
Ja proszę tak cały czas, a po drodze jeszcze tylko rozwodzik i definitywne pozbycie się Tarantuli, która niech sobie idzie wychowywać swoje dziecko z jego tatusiem, którym Fernando bynajmniej nie jest!!
Ja cały czas myslę, że ona jednak nie jest w ciąży No a przynajmniej nie powinna być
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:59:04 23-09-14    Temat postu:

Tarmgea napisał:
Shelle napisał:
Ale zgadzam się, że bosko jest oglądać takiego Fernanda - nie dosyć, że wyluzowany to jeszcze olewający Tarantulę
Ciekawe, czy kiedyś w przyszłości z faktu iż Frajerando nocuje w byłym pokoju Diega, wyniknie znów jakaś "pomyłka" Any? Ale mnie znów wyobraźnia poniosła

No widzisz, a ja na to nie wpadłam Ale to by było coś! Diego np. powie jej, że z jakiegoś powodu nocuje w rezydencji, ale jednak nie będzie nocował, za to Fernando ucieknie od Tarantuli do pokoju Diega, gdzie Ana będzie chciała zrobić Diego jakąś nocną niespodziankę To jest myśl kochana!!!

Tarmgea napisał:
Shelle napisał:
Ja proszę tak cały czas, a po drodze jeszcze tylko rozwodzik i definitywne pozbycie się Tarantuli, która niech sobie idzie wychowywać swoje dziecko z jego tatusiem, którym Fernando bynajmniej nie jest!!
Ja cały czas myslę, że ona jednak nie jest w ciąży No a przynajmniej nie powinna być

A to rozwiązanie też jak najbardziej by mnie satysfakcjonowało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:17:10 23-09-14    Temat postu:

Shelle napisał:
No widzisz, a ja na to nie wpadłam Ale to by było coś! Diego np. powie jej, że z jakiegoś powodu nocuje w rezydencji, ale jednak nie będzie nocował, za to Fernando ucieknie od Tarantuli do pokoju Diega, gdzie Ana będzie chciała zrobić Diego jakąś nocną niespodziankę To jest myśl kochana!!!
No w końcu z jakiegoś powodu Ana wróciła do rezydencji Teraz wiele więcej rzeczy się dzieje między naszym trio... a jakby wliczyć w to tarantulę, to mamy kwartet Częściej na siebie wpadają, więcej więcej wiedzą o swoich planach, etc. Jest zabawa I że też ja członkini DiegAny muszę podsyłać takie pomysły z pomyłkami Oj, niedobra ja, niedobra Nie po to Diego wynajmował apartament, żeby teraz nocować u brata To z Diegiem Ana ma zaliczać "wpadki", a nie z Frajerandem - ten miał już dosyć niezasłużonego szczęścia z omyłkowym beso
Teraz nagrody tylko dla Dieguita przewidujemy, bo on się stara jak szaleniec za wszelką cenę uszczęśliwić Anę I dzięki niemu oglądamy ją taką, jaką lubimy oglądać najbardziej - niebotycznie szczęśliwą, pełną optymizmu, cieszącą się teraźniejszością i cieszącą się nadzieją na lepszą przyszłość u boku faceta, który ją kocha do granic przyzwoitości

Shelle napisał:
A to rozwiązanie też jak najbardziej by mnie satysfakcjonowało
Lepiej dla tego dziecka, żeby istniało tylko w świadomości "mamusi", a kiedy okaże się, że tarantula ma kłopoty z głową, to i o rozwód będzie Frajerandowi łatwiej

Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 11:20:01 23-09-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 530, 531, 532 ... 1751, 1752, 1753  Następny
Strona 531 z 1753

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin