Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Por Amar sin Ley - Televisa - 2018
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 68, 69, 70  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:31:22 04-11-23    Temat postu:

Ostatnie odcinki były bardzo emocjonujące, wreszcie zaczęło sie coś dziać. Ok mogę ci zrobić animki jak coś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:45:22 05-11-23    Temat postu:

Roberto i Victoria









Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:57:12 05-11-23    Temat postu:

Wow! Co za ogień! Już się nie mogę doczekać tych odcinków! Wielkie dzięki za animki.

edka, zrobiłabyś mi animki z odcinka 39 z Roberto i Victorią (od 15:30)?


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 16:50:55 05-11-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:50:05 05-11-23    Temat postu:

Po 41 odcinku:

Nudne te odcinki, za wiele to się w nich nie dzieje. Mogłaby akcja ruszyć naprzód chociaż w jednym wątku.

Nie rozumiem Alejandry. Zamiast jednoznacznie zakończyć relację z Carlosem, który już przecież doszedł do siebie po pobycie we więzieniu, wrócił do pracy i ma się dobrze to ona się z nim cacka i nie potrafi mu dobitnie powiedzieć, że nie chce z nim być. Facet jest upierdliwy i na pewno by tak łatwo nie odpuścił, ale przynajmniej sytuacja z jej strony byłaby jasna. Tymczasem Alejandra ma żal do Ricardo, że o nią nie walczy i się poddał. Prot i tak wykazywał się anielską cierpliwością i wyrozumiałością wobec niej! Nie podoba mi się prowadzenie ich wątku, bo od ok. 20 odcinków panuje u nich posucha.

Roberto i Victoria mieli fajne sceny, iskrzy między nimi ogromnie. Uroczy są, gdy ze sobą flirtują. Mogliby już scenarzyści rozwinąć ich wątek miłosny, najwyższy czas na to.

Olivia jest infantylna, niedojrzała. Skoro nie może być z Leonardo, bo ten nie szuka miłości i woli być sam to postanowiła poddać się metodzie in vitro, bo już chce mieć dziecko. Ręce opadają. Ależ ona jest zdesperowana. Najpierw niech pokocha samą siebie to nie będzie tak desperacko szukać faceta czy wpadać na szalone pomysły. Ewidentnie boi się samotności a przecież ma przyjaciół na których może liczyć.
Arturo vel Edgar został skazany na 50 lat więzienia za oszukanie kilkunastu kobiet. To się nazywa kara. Trąci jednak absurdem, bo przecież życie żadnej z nich nie było zagrożone. Za oszustwa, kradzieże i przemoc powinien dostać surową karę, ale 50 lat to nawet za morderstwo nie dają.

Gustavo zachował się beznadziejnie wobec żony i Alejandry upierając się, że nie zgodzi się na rozwód. Trzeba było o tym wcześniej pomyśleć. Zdradzał Isabel a postąpił jak egoista. Dobrze, że po rozmowie z Ricardo poszedł po rozum do głowy.

Niezmiennie sceny z Juanem, jego matką i sąsiadką niesamowicie mnie nudzą i mam ochotę je przewijać.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 16:58:18 05-11-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:01:26 13-12-23    Temat postu:

Po 46 odcinku:

Niestety nadal nudy jeśli chodzi o wątki miłosne bohaterów. Praktycznie nic się nie dzieje między Alejandrą i Ricardo, Olivią i Leonardo oraz Victorią i Roberto. Akcja całkowicie stanęła w miejscu. Na tym etapie telki można odnieść wrażenie, że to Juan jest protem, gdyż jego wątek z Fernandą wyszedł na pierwszy plan.

Za to ciekawsze były w tych odcinkach prowadzone przez bohaterów sprawy. Ogromnie szkoda mi było nastoletniej Alexy, która została odurzona i zgwałcona przez kuzyna i jego kolegów. Dranie! Mam nadzieję, że poniosą surową karę a dziewczyna upora się z traumą. Jednak i tutaj akcja się ciągnie jak flaki z olejem. Sprawa zaczęła się w 42 odcinku, mamy 46 i nawet nie doszło do rozprawy sądowej.

Isabel i Gustavo podpisali papiery rozwodowe. Poruszająca była scena ich rozpaczy. Widać, że nadal się kochają, ale Isabel ma w pełni rację z tym, że z szacunku do samej siebie nie jest w stanie wybaczyć już eks mężowi wielomiesięcznego romansu. Scena w gabinecie świetnie zagrana przez oboje aktorów. Uważam, że w ich wątku nie wszystko jeszcze stracone. Obstawiam, że jeszcze do siebie wrócą i zaczną wszystko od nowa. Potrzeba czasu aby rany się zabliźniły. Gustavo ma nauczkę na całe życie, drugi raz na pewno nie popełniłby takiego głupstwa.

Alejandra przed poznaniem Victorii i Olivii nie miała żadnej przyjaciółki tylko "imprezowała" z koleżankami matki? Na to by wyglądało...

Alonso to w ogóle zajmuje się jakąś sprawą? Do tej pory chyba żadnej z nim w roli głównej nam nie przedstawiono a szkoda. Roberto, Victoria i Ricardo też są wspólnikami a prowadzą własne sprawy.

Carlos stosował nieczyste zagrywki w sądzie. Chciał ośmieszyć Roberto i nastawić Alonso przeciwko niemu. Bardzo słabe zachowanie. Alonso nie nabrał się na jego gierki. Alberto dostał 20 lat za umyślne spowodowanie śmierci wspólnika. Wyrok sprawiedliwy, ale w sumie to jak się ma do 50 lat Edgara vel Arturo za kradzieże i oszustwa? Kogoś tu mocno poniosło w tym drugim przypadku.
Żałosne są też intrygi Carlosa mające na celu rozdzielenie Alejandry i Ricardo, ale niestety skuteczne. Wystarczyłoby, żeby proci szczerze ze sobą porozmawiali i by go zdemaskowali, ale niestety trzymają dystans.

Olivia przyłapała Benjamina i Leticię na czułościach w gabinecie. Dobrze im tak, nie byli ostrożni zabawiając się ze sobą w kancelarii. Tylko pewnie i tak pozostaną bezkarni, bo Olivia nie będzie chciała się mieszać.

Poznaliśmy ojca Roberto, uroczego starszego pana, kobieciarza. Jaki ojciec taki syn.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:48:29 17-12-23    Temat postu:

Po 50 odcinku:

Nudy, nudy i jeszcze raz nudy. Przechodzi mi przez myśl, żeby dokończyć tę telkę na przewijaczu, ale jeszcze się powstrzymuję. Nie wiem jak długo. Zdecydowanie za dużo odcinków przez co akcja się wlecze jak flaki w oleju. Nie ma żadnych postępów w wątkach miłosnych głównych bohaterów, jeden wielki zastój. Sprawy sądowe wychodzą na pierwszy plan, ich liczba plus przewijających się postaci jest zatrważająca, w dodatku nie są to jakieś wciągające historie (poza pewnymi wyjątkami). Pierwszy sezon powinien mieć ze 40 odcinków a nie ponad dwa razy tyle. Za dużo Juana, szemranych interesów Carlosa z mafiosem, teraz jeszcze wątek z ojcem Roberto próbującym przekonać do siebie starszą panią.

Ibarra z fundacji zamierza zrobić pralnię brudnych pieniędzy i wrzucić Alejandrę z Victorią na minę. Drań!

Alejandra i Ricardo w końcu wszystko sobie wyjaśnili, ale ona nadal jest wielce urażona i rozczarowana jego zachowaniem. Dla mnie to protka prezentowała egoistyczną postawę. Ricardo odsunął się, bo nie chciał na nią naciskać a ona cackała się z eks narzeczonym i obchodziła z nim delikatnie a przecież to on ją zdradził!
Elena znowu zaczyna pogrywać dziećmi na złość Ricardo. W ten sposób wyrządza im krzywdę! Co za toksyczna kobieta!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:58:13 04-01-24    Temat postu:

Po 57 odcinku:

Nareszcie akcja nabrała tempa. Na to czekałam, aż chce się włączyć kolejny odcinek.

Alejandra i Ricardo wrócili do siebie. Spędzili ze sobą noc, mieli ładne sceny. Ich związek jest dojrzały, oboje są ludźmi po przejściach. Mają chemię, co prawda może nie jakąś ogromną, ale pasują do siebie i fajnie się ich ogląda. Sielankę musiała przerwać zaborcza Elena. Co za irytująca kobieta. Najgorsze jest to, że manipuluje dziećmi i nastawia je przeciwko Ricardo. Egoistka! Nie baczy na dobro swoich pociech, priorytetem jest dla niej odegranie się na eks mężu. Obwinia go o rozbicie ich rodziny a to przecież Elena dopuściła się zdrady w trakcie trwania małżeństwa. Poza tym przegięciem jest histeria jej i dzieci w związku z rzekomymi zaniedbaniami ze strony Ricarda. Prot pracuje, ma teraz gorący okres w kancelarii, brakuje mu czasu, ale kiedy może to odwiedza dzieci, dzwoni do nich. Po prostu trzeba to przeczekać. Oni histeryzują jakby go tygodniami nie widywali. Gdyby wyjechał w delegację to też przecież mieliby ograniczony kontakt. Dzieci są duże i mądre na tyle aby zrozumieć sytuację, ale niestety matka je buntuje, czym wyrządza im krzywdę.
Już się nie mogę doczekać miny Carlosa, gdy dowie się o związku Alejandry i Ricardo. Oby tylko nie chciał zrobić protu krzywdy i nie poprosił o pomoc w ich rozdzieleniu swojego kumpla mafioza.

Coś w końcu ruszyło w wątku miłosnym Roberto i Victorii. Mieli super sceny w jej mieszkaniu, cóż za chemia, iskry leciały z ekranu. Ewidentnie Victoria miała ochotę aby Roberto został na noc, ale wygrał rozsądek. W sumie to się jej nie dziwię, że nie chce się angażować w tę relację z obawy, że będzie kolejną z jego zdobyczy. Niech Roberto stanie na wysokości zadania i jej udowodni, że będzie dla niego tą jedyną. Myślę, że gdyby Victoria dała mu szansę to byłby jej wierny i lojalny. Roberto ma zasady, jest wartościowym facetem. Zaangażowany w relację nie będzie szukał przygód na boku, dojrzeje do poważnego związku, chyba już w sumie dojrzał. Victoria jest dla niego kobietą idealną.

Niestety u Olivii i Leonardo posucha. On jej nie zauważa jako kobiety, ale to może się szybko zmienić tym bardziej w sytuacji, gdy zainteresował się nią Alan. Tego to się nie spodziewałam. Nawet fajne mieli sceny, ale Alan to nie jest odpowiedni facet dla Olivii. Czekam na jej wątek z Leonardo.

Wiele razy pisałam, że Juan z Fernandą mnie nudzą i to podtrzymuję, ale zaczynam też doceniać ich niewinną relację w której są na swój sposób uroczy. Już mnie nawet Susana nie irytuje jak wcześniej.

Isabel i Gustavo próbują się dogadać dla dobra syna. Ona trzyma dystans, ale myślę, że finalnie da mu drugą szansę. Widać, że się nadal kochają.

Benjamin działa na boku, bierze sprawy za plecami Alonso. Podjął współpracę z Carlosem, piorą brudne pieniądze mafioza. Oby tylko Alejandra i Victoria nie dostały rykoszetem jako osoby zaangażowane w pracę fundacji. Już sobie wyobrażam wściekłość Jaime, Ricardo, Roberto, Alonso i ich przyjaciół. Pogrążą winnych!

Ojciec Roberto jej pocieszny. Przekonał do siebie koleżankę z placówki, nie zdziwię się jeśli będą parą.


Sprawy sądowe:

* sprawa Alexy - byłam oburzona tym jak została potraktowana przez skorumpowanego sędziego, który uniewinnił gwałcicieli a winę zrzucił na ofiarę sugerując, że ich prowokowała wyzywającym strojem co za drań! co to były w ogóle za pytania w trakcie procesu! Ricardo i Leonardo zostali wyprowadzeni z równowagi a sprawcy wyszli na wolność i czuli się bezkarni, nie mogę się doczekać momentu, gdy zejdą im uśmieszki z twarzy po otrzymaniu surowej kary, czyli wieloletniej odsiadki, sprawę przejął Alonso, świetnie się go oglądało podczas pracy a zwłaszcza konfrontacji ze skorumpowanym sędzią szef z prawdziwego zdarzenia, zaangażował wszystkich w kancelarii do pomocy, współpracował też z Jaime, sędzia został aresztowany, chciał żeby Carlos go bronił, ale ten się wycofał i na dodatek go pogrążył, bo nie chce się narażać niedoszłemu teściowi dobrze mu tak!
* poszukiwania zabójcy Patricii - dla mnie nadal głównym podejrzanym jest Alan, ale teraz doszedł jeszcze jej chłopak, który kręcił się po hotelu, obaj mogą być zamieszani w to morderstwo, Tatiana też coś ukrywa, Juan nie popisał się obiektywizmem i profesjonalizmem w jej przypadku, powinien zachować trzeźwy umysł i niczego nie wykluczać;
* przegrana sprawa Leticii - dobrze jej tak! nie potrafi przegrywać, obwiniała innych za swoją porażkę, zgubiła ją pazerność i ogromne ego, nie wyciągnęła wniosków z popełnionych błędów, od początku nie miała szans z koncernem, ewidentnie razem z klientem chcieli wyłudzić kasę, tam żadnych szkód moralnych nie było, poza tym każdy ma swój rozum, gdyby w reklamie superbohater wyskoczył przez okno i latał np. po zażyciu napoju energetycznego to klient też próbowałby zrobić to samo i skarżyłby koncern za to, że okłamują odbiorcę i mu skrzydła nie urosły?
* podejrzana sprawa Imeldy i okoliczności śmierci jej brata - coś mi tu śmierdzi i nie jestem pewna czy na pewno wszystkiemu winny jest jej chłopak, byłoby to za proste, może to ona zamordowała brata?
* małżeństwo kłócące się o opiekę nad pieskiem na swój sposób było zabawne, miny Gustavo komiczne
* Victoria wywalczyła alimenty dla dziecka swojej klientki, była świetna w sądzie, doprowadziła do skazania alimenciarza na karę więzienia i bardzo dobrze, teraz Victoria pomaga koleżance ojca Roberto, na pewno wygra sprawę za co Bobby będzie miał wobec niej dług wdzięczności.



Lista uśmierconych osób po 57 odcinkach:
1. Patricia - tancerka erotyczna
2. Rocio - przyjaciółka Victorii
3. Partner Lourdes - Joaquin
4. taksówkarz zboczeniec
5. Ramon - znajomy Roberto
6. bandzior napadający na ludzi na ulicy
7. Joel - chrzestny prota
8. Eugenio - brat Imeldy


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 12:05:53 04-01-24, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:35:01 05-01-24    Temat postu:

Lista uśmierconych osób po 65 odcinkach:
1. Patricia - tancerka erotyczna
2. Rocio - przyjaciółka Victorii
3. Partner Lourdes - Joaquin
4. taksówkarz zboczeniec
5. Ramon - znajomy Roberto
6. bandzior napadający na ludzi na ulicy
7. Joel - chrzestny prota
8. Eugenio - brat Imeldy
9. Gilda - pani adwokat
10. Armando - kochanek klientki Ricarda
+ żona Alonso
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:00:49 05-01-24    Temat postu:

Po 65 odcinku:

Ostatnie odcinki dosłownie pochłaniam. W końcu akcja nabrała tempa.

Mam dość Eleny. Manipuluje dziećmi z chęci zemsty na Ricardo, załatwiła protu zakaz zbliżania się do Fede i Natalii. Tej kobiecie zranione ego wszystko przesłania. To z nią Ricardo zakończył relację a nie z dziećmi! Elena krzywdzi córkę i syna, jest egoistką i hipokrytką. Według niej Ricardo nie może się z nikim spotykać i ułożyć sobie życia, ale ona może wychodzić na randki z obcymi facetami. W dodatku w ostatnim czasie zaczęła nadużywać alkoholu. Ricardo powinien wykorzystać to przeciwko niej. Szkoda mi prota i dzieci, którzy cierpią przez egoizm Eleny. Natalia buntuje się, stawia matce, z kolei Fede uległ manipulacjom rodzicielki, oby chłopiec przejrzał na oczy (z pewnością nastąpi to prędzej czy później).

Jestem w stanie zrozumieć decyzję Alejandry o rozstaniu z Ricardo, jej poświęcenie. Robi to dla dobra jego i dzieci. W sytuacji w jakiej się znaleźli nie ma idealnego rozwiązania. Ricardo ma ograniczone możliwości działania, bo nie jest biologicznym ojcem Natalii i Fede. Zadziwia mnie natomiast naiwność Alejandry względem Carlosa. Ręce opadają. Wierzy w jego dobre intencje, broni go przed Ricardo, pomaga mu i spotyka się z nim w wolnym czasie (na ten moment służbowo, ale on już snuje wizję ich powrotu do siebie ). Nie mogę się doczekać momentu, gdy Alejandra przejrzy na oczy i pozna się na Carlosie, dowie o jego przekrętach i podłościach.
Mam pewien problem z protką. Nie mogę jej zaliczyć do ulubionych postaci, bo jest wyidealizowana, nad wiek poważna (to już jej matka jest bardziej wyluzowana i przebojowa), niezdecydowana, ma skłonności do zadręczania się i obwiniania (Elena jest winna tego co spotkało Ricardo a nie ona ).

Jak już pisałam szkoda mi Ricardo, ale powinien bardziej się kontrolować przy Elenie jak i Carlosie. Rozumiem jego złość, ale robienie awantury w kancelarii na oczach pracowników i klientów było z jego strony nieprofesjonalne. Po co te rękoczyny? Przegiął też z tonem do Alejandry i Carlosa. Niepotrzebnie też wdaje się w pyskówki z Eleną, z tą kobietą i tak nic nie wskóra! Niech ja ignoruje, tylko drogą prawną jest w stanie coś wywalczyć.

Bardzo mi się podobała postawa Leonardo i Roberto, którzy okazali wsparcie i lojalność Ricardo. Kazali wybierać Carlosowi między prowadzeniem przez nich jego sprawy a jego współpracą z Eleną wskazując na konflikt interesów. Minę miał bezcenna. Ibarra mnie irytuje swoją bezczelnością, niech mu się noga powinie. Miałam satysfakcję na widok jego miny, gdy dowiedział się o związku Alejandry z Ricardo. Tak w ogóle to z tego co sugerował Alan wynika, że Carlos związał się z protką przede wszystkim ze względu na jej ojca prawnika, który mógł pomóc mu w karierze. Co za szuja! Teraz Carlos ma obsesję na punkcie Alejandry, w grę wchodzi jego zranione ego. Ibarra i Elena idealnie by do siebie pasowali, takie same charaktery tylko, że dzieci byłoby szkoda, bo miałyby zafundowany istny rollercoaster emocjonalny.

W wątku Roberto i Victorii za wiele się w tych odcinkach nie działo. Szkoda, bo liczyłam na jakiś progres. Roberto nadal imprezuje i sypia z nowo poznanymi kobietami. W ten sposób chce zdobyć Victorię? Niech pokaże, że mu na niej zależy, niech to udowodni czynami. Może jakaś abstynencja seksualna? Roberto i Victoria mieli fajne sceny na sali sądowej i w restauracji z jego ojcem i Astrid oraz jej bratem.

Coś w końcu ruszyło w wątku Olivii i Leonardo. Nareszcie! Olivia zaangażowała się w związek z Alanem, wychodzą na randki, doszło między nimi do pocałunku. Sceny mieli nawet fajne, ale on do niej nie pasuje. Alan nie jest uczciwym człowiekiem, poza tym może być zamieszany w zabójstwo Patricii. Leonardo najpierw ewidentnie martwił się o Olivię, gdy dowiedział się z kim się spotyka. Nie chciał aby została skrzywdzona. Następnie do głosu doszła zazdrość. Scena w windzie bardzo wymowna. Patrzył na nią jak zakochany mężczyzna. Być może Leonardo jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego uczucia, ale dojrzał w niej w końcu atrakcyjną kobietę, poczuł coś więcej niż przyjaźń i koleżeńska troska. Jakoś ani Victoria ani Roberto (przyjaciele Olivii) nie panikowali tak jak on na wieść o jej randce z Alanem. Zacieram ręce na ich wątek miłosny.
Olivia dowiedziała się od Victorii i Leonardo o podejrzeniach względem Alana. Obawiałam się, że je zbagatelizuje, ale podeszła do sprawy w miarę rozsądnie, nie popadała w skrajności. Ma wątpliwości, oby była ostrożna w tej relacji i nie ostrzegła Alana. On może próbować wyciągnąć od niej jakieś poufne informacje...

Gustavo po radach od Roberto postanowił na nowo zdobyć Isabel. Spędził z nią i z synem miły wieczór, był wobec eks żony szarmancki i romantyczny. Gustavo popełnił ogromny błąd wdając się w kilkumiesięczny romans z Mileną, ogromnie zranił Isabel, ale mimo wszystko rokuje na przyszłość, bo zrozumiał swoje błędy, żałuje ich, chce wszystko naprawić i sądzę, że gdyby odzyskał ukochaną to miałby się na baczności i już nigdy by jej nie zdradził. Chciałabym żeby się pogodzili, bo widać, że się kochają. Akurat oni jako para rokują na przyszłość mimo tego co między nimi zaszło. Elena z Ricardo i Alejandra z Carlosem nie.

Drażnił mnie w tych odcinkach Juan, zachowuje się nieprofesjonalnie, nikogo nie słucha. On przecież wie najlepiej no i kieruje się dobrym sercem. Ściągnął do domu na dwie noce Tatianę z synem i nie poinformował o tym ani matki ani Fernandy. Nic dziwnego, że ta druga się na niego wkurzyła i z nim zerwała. Z pewnością mu wybaczy. Leonardo i Roberto próbowali przemówić mu do rozumu, odebrali mu sprawę. Tak jak on nie zachowuje się żaden poważny prawnik. Trzeba oddzielić życie zawodowe od prywatnego. Będzie teraz wszystkich klientów spraszał do domu?
Współpracownicy Juana miło przyjęli jego matkę w kancelarii, pełne ciepła sceny chociaż trochę wyolbrzymione, ale pod względem całokształtu miło się patrzyło na ten rodzinny i sielankowy (do czasu) obrazek.

Benjamin chamsko potraktował Leticię podczas narady prawników z Alonso, ale w ogóle nie jest mi jej żal. Pokazał kochance miejsce w szeregu a ona strzeliła focha.
Benjamin i Leticia nie kryją się za bardzo z czułościami w kancelarii. Teraz przyłapała ich na nich Carmen. W tym wszystkim szkoda żony i syna Benjamina.

Ojciec Roberto i Astrit zbliżyli się do siebie, urocze i pocieszne mieli sceny. Starszy pan chyba się zakochał i ustatkował, czas teraz na jego syna.



Sprawy sądowe:

* sprawa Alexy - Alonso show! był świetny na sali sądowej, sprawcy zostali surowo ukarani (chociaż wyrok ponad 40 lat za gwałt zaskakujący, serio takie mają prawo w Meksyku czy błąd w tłumaczeniu? podobnie jak z kilkudziesięcioletnim wyrokiem dla skorumpowanego sędziego, coś mi to trąci absurdem), Alexa mogła odetchnąć i poczuć, że sprawiedliwość zatriumfowała, bezcenne były miny, jęki i płacze gwałcicieli, zasłużyli na więzienie i długą odsiadkę, pieniądze i znajomości ich nie uratowały; oczywiście skorumpowany sędzia też w pełni zasłużył na więzienie, doigrał się!
* sprawa Imeldy - ta dziewczyna od początku wzbudzała u mnie wątpliwości, jest winna i powinna ponieść karę a tymczasem jej się upiekło i została bezkarna cała wina za śmierć jej brata spadła na Vicente, ale on też zasługuje na więzienie skoro pod jej wpływem zabił nieletniego gdzie on miał głowę? poza tym to obrzydliwe, że razem z matką Imeldy mieli romans Carlos wygrał sprawę i w pełni świadomie przyczynił się do wyjścia na wolność winnej i zdemoralizowanej dziewuchy, miała coś niepokojącego w oczach, może jeszcze dosięgnie ją sprawiedliwość, przeszło mi przez myśl, że wpadnie, gdy będzie chciała wykończyć matkę za to, że sypiała z jej chłopakiem, przerażające jest to co spotkało prawniczkę Vicente, została wyeliminowana przez El Ciego, który sobie wymyślił, że w ten sposób odda przysługę Carlosowi psychol! gdyby nie zabił Gildy to Imelda mogłaby ponieść zasłużoną karę
* sprawa Carlosa - podejrzany jest chłopak Patricii, śledzi Tatianę, był też w sądzie i szukał kontaktu z Carlosem, może to Alan był z nim w zmowie? Carlos wpakował się w niezłe bagno ze współpracą z El Ciego, ale w ogóle nie jest mi go żal, niech ponosi konsekwencje swoich czynów, zgubiła go nadmierna pewność siebie i ego, El Ciego wywiera na nim presję, prędzej niż później wpędzi go w problemy;
* sprawa brata Astrid - jak było do przewidzenia Victoria odniosła zwycięstwo, na sali sądowej jest nieustępliwa, profesjonalna i daje czadu, świetna z niej adwokat, bratanek Astrid okropny, co za niewdzięcznik, szkoda mi było jego ojca, powinien posłuchać siostry i zamieszkać w domu seniora;
* starania Ricardo o przyznanie mu praw do dzieci Eleny - podjął bardzo dobrą decyzję o przekazaniu sprawy w ręce Victorii, najlepszy wybór, mam nadzieję, że uda im się przekonać sąd do tego, że Natalia i Fede potrzebują kontaktu z Ricardo i traktują go jak ojca, rozmowa z dziećmi powinna być kluczowa, oby tylko Elena ich nie zmanipulowała np. szantażem
* sprawa Gustavo z mężczyzną, który nie chciał aby jego żona dokonała aborcji - ciężki temat, facet w dużej mierze miał sporo racji, że jako ojciec też powinien decydować o swoim dziecku tym bardziej w sytuacji, gdy jego żona chce dokonać aborcji traktując to jako "spóźniony środek antykoncepcyjny"

Sprawy Alonso (skorumpowany prezydent miasteczka), Roberto (dziewczyna oskarżona o przemyt narkotyków) i Ricardo (kobieta domagająca się praw do spadku dla syna) jakoś mnie nie zaciekawiły, potraktowane po macoszemu. Zapewne będą miały kontynuację w kolejnych odcinkach.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 21:11:07 05-01-24, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:28:19 05-01-24    Temat postu:

Pisałam ci, że tak będzie ,że akcja telki się rozkręci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:58:14 10-01-24    Temat postu:

Tak, akcja się rozkręciła i to na plus. Szkoda tylko, że tak późno.


Po 73 odcinku:

W tych ostatnich odcinkach sporo scen zostało wyciętych albo skróconych. Przez to były nader chaotyczne.

Świetne odcinki z wyjazdu służbowego naszych bohaterów do Cancun. Mieli super sceny, fajnie się ich oglądało jako paczkę zgranych przyjaciół. Pijany, tańczący Juan zrobił show.

Nareszcie doszło do pocałunku między Victorią i Roberto. Cóż za chemia i namiętność. Piękne mieli sceny na plaży, niezwykle klimatyczne. Oboje byli pod dużym wrażeniem pocałunku. Mam nadzieję, że teraz ich wątek fajnie się rozwinie na ostatniej prostej. Liczę na to, że dla Roberto inne kobiety przestaną istnieć i skupi się tylko na Victorii a ona da im szansę na związek. Ta dwójka idealnie do siebie pasuje!

Leonardo uświadomił sobie, że Olivia nie jest mu obojętna i że darzy ją uczuciem. Podobała mi się scena, gdy wyznał jej miłość, był uroczy. Olivia powinna rozstać się z Alanem. Nie kocha go, to Leonardo jest miłością jej życia. Widać przecież, że nadal coś do niego czuje i jego komplementy robią na niej spore wrażenie. Do niczego między nimi nie doszło podczas wyjazdu do Cancun, ale to akurat na plus dla Olivii, bo będąc w relacji z Alanem nie zapędziła się w uczuciu do Leonardo. Dojrzałe i wartościowe pod względem moralnym zachowanie. Teraz niech tylko zerwie z Alanem.

Alejandra i Ricardo też mieli fajne sceny w Cancun, ale Carlos wszystko zepsuł. Upił się i sprowokował bójkę z protem w klubie. Alejandra miała focha do końca wyjazdu, ciężko się ją oglądało. Obrażona na Ricarda, z muchami w nosie, naburmuszona, przynajmniej i Carlosowi nagadała. Irytuje mnie jej naiwność wobec Ibarry. Trzymała jego stronę a nie Ricarda, przy procie się wymądrzała i go pouczała jak powinien się zachować w sprawach służbowych. Nie dostrzega działania z premedytacją Carlosa na szkodę prota. Ibarra próbował zbliżyć się do Alejandry, ale nic mu z tego nie wyszło. Bezcenną miał minę, gdy się wkurzał, zwłaszcza po przegranej sprawie z Ricardo.
Pod koniec telki uznaję, że postać Alejandry jest męcząca, zbyt melancholijna, poważna i niezdecydowana.

Gustavo i Isabel coraz bardziej się do siebie zbliżają. Miło spędzają czas z synem, ale i we dwójkę. Myślę, że się pogodzą i do siebie wrócą. Chciałabym tego, bo Gustavo zrozumiał swoje błędy, żałuje ich i z pewnością już więcej by ich nie popełnił, wyciągnął z nich nauczkę.

Na jaw wyszedł romans Benjamina z Leticią. Akcja w kancelarii genialna. Zostali nakryci na zabawianiu się ze sobą przez jego żonę, Karinę. W dodatku pół kancelarii było tego świadkiem, w tym i Alonso. Zachowanie i tłumaczenia Benjamina żałosne, wstydu nie ma! Karina powinna wnieść o rozwód z orzeczeniem o winie. Aczkolwiek kontaktu z synem nie może mu zabronić, może w stresującej sytuacji tak się zapędziła. Leticii nie jest mi w ogóle żal, w dodatku kochanek fatalnie ją potraktował umniejszając przed żoną i współpracownikami intensywność i znaczenie ich relacji. Dobrze jej tak.
Benjamin kilkukrotnie podpadł Alonso w sprawach służbowych. Vega jest nim rozczarowany i słusznie wyczuwa, że jego pracownik coś kombinuje na boku. Nie dał się szantażować Benjaminowi i sobą manipulować, gdy ten sugerował, że jeśli nie zostanie wspólnikiem to odejdzie z kancelarii. Alonso powiedział mu, że w każdej chwili może to zrobić, nie jest niezastąpiony. Ugodził tym w jego olbrzymie ego.

Juan zabrał na wyjazd do Cancun matkę, ładnie z jego strony. Wkurzyła mnie Susana, gdy oceniała Alejandrę i Ricarda (ich relację w kontekście jej związku z Carlosem). Nie zna szczegółów a wymądrza się. Poza tym co ją to obchodzi? Wścibska baba.
Nie jestem fanką relacji Juana z Fernandą, ni mnie ziębią ni mnie grzeją na tym etapie telki, ale mogliby się już pogodzić.

Elena nadal zabrania Ricardo kontaktów z dziećmi. Działa na szkodę córki i syna, próbuje nimi manipulować i mieszać im w głowie. Do tego zaniedbuje ich jako matka, priorytetem są dla niej imprezy w klubie z podejrzanym typem, który zażywa narkotyki. Do tego Elena upija się, sprowadza gacha do domu i migdali się z nim pod nosem dzieći. Nawet im go nie przedstawiła, nic dziwnego, że Natalia wpadła w gniew, gdy ich przyłapała. Elena to hipokrytka. Krytykuje Ricardo za związek z Alejandrą, wiesza na nim psy, szkaluje go w oczach dzieci a sama co wyprawia? Jej wolno spotykać się z jakimś gachem i nic złego w tym nie widzi.
Aktorka wcielająca się w postać Natalii przypomina mi z wyglądu Igę Świątek, ma bardzo podobne oczy.

Podobała mi się scena Alonso z Lourdes. Pasowaliby do siebie pod wieloma względami - on wdowiec, ona wolna i atrakcyjna. Ich wątek miałby potencjał.


Sprawy sądowe:
* sprawa skorumpowanego burmistrza - przez chwilę uwierzyłam, że facet może być niewinny, gdy rozmawiał z Jaime i stawiał się w roli ofiary politycznych rozgrywek, tymczasem okazało się, że jest bandziorem i współpracuje z mafiozem, z El Ciego, na jego zlecenie zamordowano Fausta, który walczył o sprawiedliwość, co za dranie! Alonso, Gustavo i innym pracownikom kancelarii grozi niebezpieczeństwo! tak sobie pomyślałam, że Gustavo może zostać ranny (prowadzi sprawę związaną z korupcją burmistrza) i to wtedy Isabel uświadomi sobie jak bardzo jest dla niej ważny i da mu drugą szansę, skorumpowany burmistrz otwarcie groził Alonso, przyszedł do jego biura z uzbrojonymi gorylami rozczarowała mnie postawa Jaimę, który pokłócił się z Alonso i postanowił bronić burmistrza wierząc w jego niewinność powinien dogłębnie sprawdzić dowody, opowiedzieć Alonso o tym czego się dowiedział, ale nie narzucać mu swojej opinii (jedynej słusznej w jego przekonaniu ), dziwi mnie, że dwóch inteligentnych ludzi, przyjaciół nie potrafiło na spokojnie porozmawiać tylko się na siebie obrazili słabe!
skorumpowany burmistrz będzie miał haki na Alonso i jego kancelarię przez nieuczciwe poczynania Benjamina - przyjmowanie łapówek i pranie brudnych pieniędzy, wybuchnie skandal, ale Vega na pewno nie odpuści i nie da się szantażować, to nie w jego stylu, oczyści dobre imię kancelarii zwalniając Benjamina, któremu grunt zaczyna się palić pod nogami
* sprawa kobiety oskarżonej o handel narkotykami - Roberto wygrał, był świetny na sali sądowej, bardzo dobrą strategię przygotował, uwolnione zostały też inne kobiety, które niesłusznie oskarżono o handel narkotykami na skutek działań głównego winowajcy (w tej roli aktor, który w Te doy la vida wcielał się w Samuela, tutaj prezentował się całkiem nieźle, atrakcyjnie ); trzeba oddać też Juanowi, że wykonał kawał dobrej roboty, duet Juana i Roberto świetnie się dogaduje i uzupełnia;
* sprawa kobiety domagającej się spadku dla syna po zmarłym kochanku - Ricardo wygrał podwójnie - sprawę i pokonał Carlosa na sali sądowej Carolina, żona zmarłego, to okropne babsko, ależ mnie irytowała, naturalnie powinno być jej szkoda, ale miała tak podły charakter, że nie dało się jej współczuć, poza tym wiedziała o romansie męża i jego nieślubnym dziecku, ale nadal z nim była, ewidentnie dla pieniędzy, zachłanne babsko bez godności i wstydu, w ogóle to sam Armando zawalił, że za życia nie zabezpieczył interesów swojego syna;
* sprawa wytoczona Elenie przez Ricardo o opiekę nad dziećmi - Victoria była świetna na sali sądowej, sędzia nie odrzucił ich wniosku dzięki jej argumentacji a to już coś, na nic zdały się sfałszowane badania psychologiczne dzieci, bo zostaną one przebadane jeszcze raz przez psychologa pracującego dla sądu, prowadzenie się Eleny i jej zaniedbania względem dzieci świadczą na jej niekorzyść, oby tylko Natalia i Fede nie trafili do domu dziecka przez chęć zemsty Eleny na Ricardo, niech ta kobieta idzie po rozum do głowy!
* sprawa Carlosa - głównymi podejrzanymi w sprawie śmierci Patricii nadal są jej chłopak i Alan, Tatiana też coś ukrywa, cały czas obstawiam, że Alan maczał w tym palce, jego zeznania są niewiarygodne, intuicja słusznie podpowiada Leonardo, że kuzyn Carlosa ma coś na sumieniu.


Lista uśmierconych osób po 73 odcinkach:
1. Patricia - tancerka erotyczna
2. Rocio - przyjaciółka Victorii
3. Partner Lourdes - Joaquin
4. taksówkarz zboczeniec
5. Ramon - znajomy Roberto
6. bandzior napadający na ludzi na ulicy
7. Joel - chrzestny prota
8. Eugenio - brat Imeldy
9. Gilda - pani adwokat
10. Armando - kochanek klientki Ricarda
11. Fausto - klient Alonso
+ żona Alonso


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 14:20:43 10-01-24, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:36:32 15-01-24    Temat postu:

Po 79 odcinku:

Zbliżam się do finału, powinnam skończyć telkę w tym tygodniu.

Elena miała poważny wypadek samochodowy, cudem przeżyła. Ogromnym błędem z jej strony było zapraszanie do domu Miguela i zostawienie go samego z dziećmi. Wiedziała, że facet bierze narkotyki! Na co liczyła? Jak mogła zostawić dzieci same z obcym facetem? Groziło im niebezpieczeństwo, Miguel przyłapany na zażywaniu narkotyków stał się agresywny, popchnął Fede. Nic więc dziwnego, że dzieci zadzwoniły po pomoc do Ricardo, który zabrał je do siebie. Świetna była scena, gdy przyłożył kochasiowi Eleny. Należało mu się! Elena po powrocie do domu kierowała się złością, wzburzona wsiadła z Miguelem do samochodu nie zważając na nic, jeszcze wywierała na niego presję żeby szybciej jechał, groziła Ricardo, że zadzwoni na policję i oskarży go o porwanie dzieci. Wypadek wyglądał poważnie, stan Eleny był krytyczny, ale oboje z Miguelem wyszli z niego cało. Ricardo wspaniale się zachował wobec byłej żony, czuwał przy jej łóżku, opiekował się nią, zapewnił też opiekę dzieciom. Nie powinien się obwniać, bo w tym co się wydarzyło nie było jego winy. Na przyszłość Elena niech rozsądniej dobiera sobie znajomych. Wydaje się, że po tym co ją spotkało zrozumiała jak bardzo Ricardo i jej dzieci są sobie potrzebni. Oby przestała im ograniczać kontakty. Obawiam się tylko, że znowu będzie liczyła na powrót prota do domu a gdy to się nie stanie to wpadnie w złość i znowu zacznie manipulować dziećmi.

Roberto i Victoria coraz bardziej się do siebie zbliżają, wychodzą na randki. Podobają mi się ich sceny, jest chemia i ogień. Oby tylko Roberto wytrzymał w abstynencji seksualnej i nie romansował z kobietami z którymi umówił Leonardo. Skoro otwarcie stara się o Victorię i mówi jej o swoich uczuciach to niech da sobie spokój z innymi kobietami, bo w przeciwnym razie będzie niewiarygodny.

Olivia i Leonardo zbliżyli się do siebie podczas zajmowania się dziećmi Ricardo i Eleny. Spędzali ze sobą dużo czasu. Doszło między nimi do pierwszego pocałunku, bardzo ładna scena. Co Olivia jeszcze robi z Alanem? Nabrała do niego dystansu, czułości i spotkania nie sprawiają jej przyjemności, ewidentnie jest z nim na siłę, bo nie chce go zranić, ale tak się nie da na dłuższą metę skoro kocha Leo! Niech się w końcu zdecyduje zakończyć ten związek bez przyszłości. Przez chwilę myślałam, że Alan się jej oświadczył a tymczasem zaproponował jej wspólne mieszkanie. Olivia powinna odmówić a nie robić coś wbrew sobie albo przedłużać na siłę tę relację bez przyszłości. Zazdrosny Leonardo jest pocieszny. Postanowił nie naciskać na Olivię i dać jej pełną swobodę wyboru, ale aż go skręca na jej widok z Alanem.

Podobają mi się rodzinne sceny Gustavo z Isabel i synkiem. Piękny obrazek kochającej się rodziny. Gustavo i Isabel ponownie się do siebie zbliżyli, jestem pewna, że będą znowu razem i bardzo dobrze. Zasługują na kolejną szansę. Gustavo nie naciska a po Isabel widać, że nadal go kocha i ledwo się powstrzymuje aby pozwolić mu wrócić do domu, to tylko kwestia czasu. Oby żadnemu z nich nie stała się krzywda (w związku z prowadzoną przez Gustavo sprawą) i niech będą szczęśliwi.

Alonso wyrzucił Benjamina z kancelarii i złożył przeciwko niemu doniesienie. Słuszna decyzja! Miny i reakcje Benjamina bezcenne. Oczywiście w jego mniemaniu wszyscy są winni tylko nie on. Bezczelny typ! Leticia nie chce go znać, nie pozwoliła mu zamieszkać w swoim mieszkaniu. Czyżby w końcu zmądrzała? Chyba nie do końca skoro broniła go w kancelarii.

Juan dzięki radom Roberto pogodził się z Fernandą. W końcu nie będzie chodził z nieszczęśliwą miną.

Alejandra jest bardzo naiwna wobec Carlosa. Uwierzyła w jego wersję wydarzeń z fundacją, nawet nie bierze pod uwagę, że eks narzeczony pierze tam brudne pieniądze.

Kancelaria Alonso ma poważne problemy przez nagranie skorumpowanego Benjamina. W dodatku burmistrz miasteczka wystąpił przeciwko fundacji. Zrobił to w programie na żywo. Alonso zachował cierpliwość i zrobił co mógł żeby się wybronić z postawionych zarzutów. Jaime też przejrzał na oczy, gdy jego podejrzany klient bez jego wiedzy uderzył w Alejandrę. Oby skorumpowany burmistrz ze swoim braciszkiem ponieśli konsekwencje swoich czynów, niech dosięgnie ich sprawiedliwość. El Ciego groził im bronią za to, że wystąpili przeciwko fundacji i narazili go na straty. Cwaniaczek burmistrz już nie był taki pewny siebie, gdy bandzior mierzył do niego z broni. Mogliby się sami powykańczać. El Ciego to psychol, jest dodatkowo niebezpieczny, bo nieprzewidywalny z powodu zażywanych narkotyków.

Ponownie została poruszona sprawa Danieli (transseksualnego ojca), bo Nuria nie wywiązywała się z podpisanej ugody. Ewidentne działanie na złość z powodu prywatnych animozji. Zamiast się dogadać (warunki umowy były korzystne!) to Nuria zamordowała Danielę dźgając ją kilkukrotnie nożem. Mocna scena! Ojciec Nurii wziął winę na siebie dla dobra córki, ale Carlos i Alejandra ułożyli elementy układanki w całość i wiedzą co zaszło. Nuria powinna resztę życia spędzić we więzieniu! Teraz myśli o synu? Zabiła mu ojca! Poza tym chłopiec trafił do domu dziecka. Postąpiła egoistycznie pozwalając aby jej ojciec wziął winę na siebie, ale czego innego spodziewać się po morderczyni?

Alonso spotyka się z Lourdes. Pozytywne zaskoczenie, nie sądziłam, że scenarzyści pociągną ich wątek. Pasują do siebie. Ostatnio przeszło mi przez myśl, że Alonso pasowałby też do charakternej pani prokurator - Soni.

Alejandra i Ricardo wspierali się nawzajem w trudnych chwilach, zawsze mogą na siebie liczyć. Niestety na przeszkodzie ich związku nadal stoją Elena i Carlos...


Lista uśmierconych osób po 79 odcinkach:
1. Patricia - tancerka erotyczna
2. Rocio - przyjaciółka Victorii
3. Partner Lourdes - Joaquin
4. taksówkarz zboczeniec
5. Ramon - znajomy Roberto
6. bandzior napadający na ludzi na ulicy
7. Joel - chrzestny prota
8. Eugenio - brat Imeldy
9. Gilda - pani adwokat
10. Armando - kochanek klientki Ricarda
11. Fausto - klient Alonso
12. Daniela - klientka Ricardo i Alejandry
+ żona Alonso


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 20:31:21 16-01-24, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:55:57 17-01-24    Temat postu:

Po 83 odcinku:

Olivia nareszcie rozstała się z Alanem. Słuszna decyzja, ich relacja nie miała przyszłości. Olivia związała się z Leonardo, mieli w tych odcinkach urocze sceny - wyznanie miłości, namiętne pocałunki, pierwsza noc, zaręczyny. Uśmiech nie schodzi z twarzy, gdy się ich ogląda, słodziaki. Szkoda, że tyle trzeba było na nich czekać, ale było warto.
Zastanawiam się czy Alan nie będzie chciał się zemścić na Olivii i Leo, gdy dowie się, że są razem.

Roberto i Victoria też mieli super sceny w tych odcinkach. Coraz bardziej się do siebie zbliżają. Victoria z trudem utrzymuje dystans i wyprasza Roberto z mieszkania. Mają chemię, iskry lecą z ekranu podczas ich scen. Roberto otworzył się przed Victorią, opowiedział jej o swojej matce, która zostawiła go, gdy był dzieckiem. Może przez te wspomnienia z dzieciństwa nie chciał się angażować i wolał niezobowiązujące związki? Odejście matki mocno na niego wpłynęło, przez rozstanie rodziców przestał wierzyć w miłość. Victoria była poruszona jego wyznaniem. Mieli piękne sceny pocałunków, ależ namiętność. Niech już Victoria się podda i pozwoli Roberto zostać na noc i da mu szansę.

U Ricardo i Alejandry brak postępów. Wspierają się nawzajem, tęsknią za sobą i nadal coś do siebie czują, ale stoją w miejscu z ich relacją. Ricardo zajmował się Eleną, która powracała do zdrowia po wypadku. Po tym jak go pocałowała dał jej do zrozumienia, że nie wróci do niej, bo kocha Alejandrę. Oby tylko Elena znowu nie chciała się na nim odegrać i ograniczyć mu kontakty z dziećmi. Mam nadzieję, że się opamiętała po wypadku i zrozumiała jak bardzo Natalia i Fede potrzebują Ricarda.
Alejandra trzyma Carlosa na dystans i dobrze. Jednak nadal mu ufa. Do końca sezonu zostało kilka odcinków, więc liczę na to, że niebawem proci do siebie wrócą.

Gustavo spędza coraz więcej czasu ze swoją rodziną. Fajnie się na nich patrzy takich szczęśliwych. Obawiam się, że życie Gustavo i jego bliskich jest w niebezpieczeństwie. Skorumpowany burmistrz miasteczka postanowił się na nim zemścić po tym jak aresztowano i skazano jego brata. Gustavo miał w tym spory udział. Oby nic mu się poważnego nie stało, ani jemu ani jego bliskim.

Juan i Fernanda spędzili kilka chwil sam na sam na wyjeździe. Przespali się ze sobą, mieli ładne sceny. Trochę byłam zaskoczona, że świętoszkowata Fernanda nie czekała z seksem do ślubu. Pod względem całokształtu postać Juana oceniam na plus, polubiłam go.

Benjamin doigrał się i został aresztowany. W ogóle nie jest mi go żal. Brat skorumpowanego burmistrza oskarżył Benjamina o zdefraudowanie pieniędzy, które ludzie wpłacili na budowę domów. Ciekawe czy w podbramkowej sytuacji Acosta wsypie Carlosa albo El Ciego? Ten drugi może chcieć się go pozbyć.

Zabawna była scena z urodzin Pauli, gdy pojawili się u niej na przyjęciu jej trzej eks mężowie.

Ricardo ma cudowną relację z Natalią i Fede.

Carlosowi się upiekło, bo zlecony przez niego audyt w fundacji nie wykazał żadnych przekrętów. Jego też powinna dosięgnąć sprawiedliwość za wszystkie machlojki. Uważam, że Julian Gil świetnie sprawdził się w roli Carlosa, ewidentnie mu spasowała, to jego najlepsza rola.

Praktycznie wszystkie pary już mają za sobą pierwszą noc poza Victorią i Roberto. Tego bym się nie spodziewała, ale na nich z pewnością będzie warto czekać byle tylko nam scenarzyści zaserwowali takie sceny w tym pierwszym sezonie.


Sprawy sądowe:
* sprawa Nurii - udowodniono jej winę i została skazana na kilkanaście lat więzienia, dobrze że sprawiedliwość zatriumfowała, ale to mały wyrok jak na zabójstwo, akurat w tej telce wyroki trącą absurdem np. Arturo dostał kilkadziesiąt lat za kradzieże, oszustwa i przemoc, nastoletni gwałciciele kilkadziesiąt lat za brutalny gwałt na nieletniej i fałszywe zeznania a Nuria za morderstwo tylko 15 lat? tam przecież nie było okoliczności łagodzących! ojciec Nurii też trafił do więzienia za składanie fałszywych zeznań i mataczenie w śledztwie, najbardziej szkoda syna Nurii, który trafił do domu dziecka, nie dość, że zabiła mu ojca to jeszcze zafundowała kolejną traumę Danieli też szkoda, bo przecież kierowała się dobrem syna i świadomie zrezygnowała z kontaktu z nim do czasu osiągnięcia przez niego pełnoletności, nie chciała mieszać mu w głowie, warunki ugody były korzystne, ale Nuria i tak była niezadowolona
* sprawa Miguela - został skazany na 10 lat więzienia za posiadanie i zażywanie narkotyków, dość surowy wyrok biorąc pod uwagę choćby te 15 lat więzienia dla Nurii, jednak oczywiście Miguel na karę zasłużył;
* sprawa skorumpowanego burmistrza i jego brata - Ramiro trafił do więzienia (powinien dostać więcej niż 7 lat), nie zdziwię się jeśli z niego ucieknie z pomocą braciszka Jacinto powinien wylądować za kratami na długie lata a nie chodzić sobie bezkarnie na wolności, czekam z niecierpliwością na proces przeciwko niemu i Alonso w akcji


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 19:01:33 17-01-24, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:02:55 17-01-24    Temat postu:

Ooo widze ze juz konczysz telkę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:37:36 17-01-24    Temat postu:

Tak, planuję dzisiaj skończyć. Będziesz oglądała drugi sezon? Miałabym prośbę. Zrobiłabyś mi animki z Olivią i Leo?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 68, 69, 70  Następny
Strona 69 z 70

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin