Telenowele

Dudziak · Wysłany: 23:02:36 25-12-12 Temat postu:

Wiadomo, wiele kwestii się powtarza, ale czasem umykają pewne szczegóły, które później okazują się być ważne

natalka0125 · Wysłany: 23:26:21 25-12-12 Temat postu:

zgadzam się z tobą

Dudziak · Wysłany: 10:59:54 26-12-12 Temat postu:

Odcinek 22
Rany, jaka ta Elvira jest głupia! Ta dziewczyna nie grzeszy rozumem, kompletnie. Rozpuszczona córeczka tatusia myśli, że absolutnie wszystko jej się należy

Myśli, że wystarczy się fajnie ubrać, pokręcić tyłkiem, a Santos/Jorge Alfredo padnie jej do stóp...
Santos

Jak mi się podobają jego potyczki słowne z Oscarem

Santos/ Jorge Alfredo pokazuje mu miejsce w szeregu i nie pozwala z siebie kpić

Uwielbiam protów z charakterem, którzy znają swoją własność

Jednak... Elvira chce się do niego dobrać i za każdym razem, kiedy do niego podchodzi, rzuca się na niego i całuje lub szepcze do ucha i z reguły któraś z przyjaciółek Marii to widzi... Wówczas Santos śmiesznie wygląda, bo nie wie o co chodzi

Kolejna śmieszna sytuacja: piosenka Oscara

Obaj robią sobie na złość, ale Oscar to już całkowicie rozwala

Śpiewając piosenkę ciągle obejmował Marię, tańczył z nią, a na koniec- pocałował! Mina Santosa/Jorge Alfredo mówiła wszystko

Chciał Oscarowi przywalić, ale Fernando go zatrzymał. Jednak na wiele to się nie zdało, bo Jorge Alfredo zaczął po całej sali gonić Oscara!

Ta scena jest warta obejrzenia, bo nie dość, ze Oscar śpiewa piękne piosenki to jeszcze śmiesznie wyglądało, jak się gonili między stołami

Jak zdesperowanym trzeba być, żeby uspać faceta, a potem zrobić sobie z nim niedwuznaczne zdjęcia?

Elvira i Oscar są okropni! Zdarza się, ze do niektórych villanów czuć sympatię i się im nawet kibicuje, ale zarówno Oscara, jak i Elviry nie da rady polubić

Oboje są okropni. Oscar niby kocha Marię, a ciągle ją rani...

Dudziak · Wysłany: 11:49:57 26-12-12 Temat postu:

Odcinek 23:
Fernando zauważył, że Oscar pokazuje Marii zdjęcia Jorge Alfredo i Elviry. Oscar świetnie się bawił, że Maria zobaczyła, jak Jorge Alfredo całuje się z Elvirą (a raczej Elvira jego, bo Jorgito spał) i Fernando nieźle mu przyłożył

Teraz wydaje mi się, że chce, by Maria była szczęśliwa z Jorge Alfredo/Santosem. Mam nadzieję, że już do końca Fernando będzie wspierał Jorge Alfredo, bo ten już raz został zdradzony przez przyjaciół... Hahahaha

Biedny barman

Chciał rozdzielić Fernanda i Oscara i przez przypadek najwięcej oberwał

Maria bardzo cierpi, bo myśli, że Jorge Alfredo zabawił się jej uczuciami... Aż przykro patrzeć, jak Danna płacze... Oczywiście Maria stara się nie okazywać rozczarowania i smutku przy matce, ale to jest bardzo ciężkie i Dona Amalia bardzo dobrze zna córkę. Fernando powiedział Jorge Alfredo/Santosowi co zrobił Oscar. Niestety, Maria nie chciała wysłuchać co Jorge ma jej do powiedzenia

Z jednej strony nie dziwię jej się, bo każda z nas byłaby zawiedziona widząc takie zdjęcia, ale z drugiej, mogła pozwolić mu wszystko opowiedzieć, spróbować zaufać...

iva · Wysłany: 13:38:29 26-12-12 Temat postu:

ja tez nieźle rozumiem po hiszpańsku ale powiem szczerze nie mam za dobrego internetu by ogladac telki. Więc czytam co tak napiszecie.

Dudziak · Wysłany: 15:06:08 26-12-12 Temat postu:

Musze przyznać, że odcinki 22 i 23 były wyśmienite

Można było się pośmiać, ale również dużo się działo między protami. Dzisiaj może jeszcze obejrzę dwa kolejne

iva · Wysłany: 13:20:37 27-12-12 Temat postu:

Kojarzycie jak tam raitingi w Mexyku?

Dudziak · Wysłany: 14:34:47 27-12-12 Temat postu:

Ratingi nie są najgorsze. Najlepszy: 21.6, a najgorszy: 16.5. Średnia będzie tak około 20.

Dudziak · Wysłany: 16:04:41 27-12-12 Temat postu:

Odcinek 24:
Jorge Alfredo nie był w stanie obiecać czegoś Marii, ale nie zrozumiałam czego. Maria zawiodła się na Jorge Alfredo, pierwszy raz w telenoweli tak strasznie płakała

Santos również był zawiedziony, chciał ją jeszcze zatrzymać, ale chyba zrozumiał, że najpierw musi rozwiązać swoje problemy i dopiero wtedy szczerze porozmawiać z Marią. Oboje cierpią: Maria myśli, że Jorge Alfredo jej nie kocha, a Santos wie, że najpierw musi uporządkować swoje życie. Mam nadzieję, że ich rozstanie nie potrwa zbyt długo... Myślałam, że ich rozstanie nastąpi dopiero po wspólnej nocy, że Maria dowie się, ze jest w ciąży, ale tutaj takie coś miejsca nie miało

Dobrze, że Meija odszedł od tego motywu

Santos słyszał początek procesu i widać było, że czuje się zawiedziony. Bruno i Michael (tak podejrzewam, bo nie pamiętam jak Michael wygląda) skłamali i zrzucili całą winę na Santosa... Zrobili to za opłatą/poleceniem Abogado Giuliano. Szkoda, że Santos nie wysłuchał całego procesu, bo Justo (ojciec) zaczął go bronić wraz z Komisarzem i Bruno zaczął się gubić w zeznaniach. Niestety ta przeklęta Wendy zaczęła wykrzykiwać do ojca, że Bruno mówi prawdę i to wszystko wina Santosa. Życzę jej wszystkiego co najgorsze. Liczę, że w przyszłości Santos będzie nią pogardzał i odtrąci ja wtedy, kiedy będzie najbardziej tego potrzebowała. Wciąż ryczy i udaje najbardziej pokrzywdzoną, a tymczasem kopie dołek pod niesprawiedliwie oskarżonym bratem. Aktualnie Santos ma oparcie tylko w Fernandzie (jak dobrze, ze się myliłam co do niego

) i swoich rodzicach.
Rozpacz Santosa w kościele i zarzuty wobec Boga były bardzo poruszające. To jak płakał i z rozpaczą w głosie mówił o swoim bólu... Jorge Salinas świetnie odgrywa właśnie taką rozpacz. Już w LQNPA było to widać, ale w QBA jest chyba jeszcze bardziej przekonujący. Żal patrzeć na takie sceny, aż się serce kraja. Mam nadzieję, że ta rozpacz niedługo zmieni się w gniew i Santos będzie chciał pokazać, ze jest niewinny i kocha Marię.
Paloma poprosiła Marię, żeby poszła z nią do Rodriga. Między Palomą a Rodrigiem iskrzy. Fajnie to wygląda, jak tak nieśmiało ze sobą flirtują

W międzyczasie, kiedy Paloma pomagała w nauce Rodrigowi, Maria porozmawiała szczerze z Glorią. Dowiedziała się, ze Gloria nie ma męża i szuka ojca Rodriga, bo wie, że on jest w tym miasteczku. Szkoda mi Glorii, Oscar ją zostawił z dzieckiem... Jednak Maria obiecała Glorii pomoc, a jestem pewna, że gdy się dowie, że to Oscar jest ojcem Rodriga okropnie się wścieknie i El Coloso będzie mial przechlapane

Amalia źle się czuje, ma bóle w stawach. Mam przeczucie, że niedługo trafi do szpitala. Zresztą już widziałam zdjęcia, na których leżała w łóżku szpitalnym. Nie potrafię się do niej przekonać... Widac, ze nie jest przyczylna Jorge Alfredo. Tak w ogóle to on przyszedł do Marii, ale jej nie było i powioedział Doni Amalii, że chce wyznać Marii całą prawdę

Czekam na to!

Odcinki są coraz ciekawsze i postaci są bardziej wyraziste niż jeszcze 10 odcinków temu. Susano (jeden z mariachi) jest przeuroczy

Zakochał się w Irasemie, a wystarczyło do tego tylko to, że zobaczył jej nogi xD Teraz biega po osiedlu w poszukiwaniu swojej długonogiej piękności, co bardzo śmiesznie wygląda i do tego ucieka przed nadopiekuńczą matką

EDIT:
Odcinek 25:
Nie myliłam się co do Amali. Poczuła ból w ramieniu (?) albo okolicach klatki piersiowej. Ledwo się trzymała na nogach, ale i tak nie chciała przyjąć pomocy Jorge Alfredo... Dopiero gdy zemdlała Satnos/Jorge Alfredo mógł ją wziąć do kliniki. A na dodatek, jakby Santosowi brakowało zmartwień, Ruben doczepił się do Marii

Facet myśli, ze jak ma kasę to zdobedzie Marię i Jorge Alfredo oraz El Coloso nie są jego rywalami...

Musiał przyjechać z Marią do kliniki

Dodatkowo zaproponował, że opłaci leczenie Amalii, z którą nie jest dobrze.
Oscar nie zna miary- włamał się do mieszkania Jorge Alfredo/Santosa! Szczyt bezczelności... Na szczęście Fernando go przyłapał, dzięki czemu Oscar nie zdążył przeszukać rzeczy Santosa. Powoli zaczynam coraz bardziej lubić Fernanda, stał się prawdziwym przyjacielem. I ma świetne podejście do kobiet w każdym wieku

Urocze było, jak obcałował Donę Prudencię

Za to Jorge Alfredo am niesamowite podejście do dzieci, Isabel bardzo go lubi i chciałaby, żeby Maria z nim była

Postać Patty Diaz, czyli Mirna jest świetna!

Jej sceny z Don Concho są bardzo śmieszne, a w szczególności to, jak ona go uwodzi

Poderwała też młodszego faceta, pracowanika w barze Don Concho. Moze z tego wyniknąć niezły galimatias, bo chyba Concho kocha Mirnę, a ona jego. Tak w ogóle to Patty ślicznie wygląda w czerwonym stroju

Kolejna śmieszna sytuacja- Oscar i Jorge Alfredo/Santos kłócą się o Marię, a ta przytula się z Rubenem xD Ich miny- bezcenne :p Grrrr, niech Ruben zabiera łapska od Marii! Już wolę ją z Oscarem, przynajmniej on coś do niej czuje, a Rubenowi zależy tylko na jednej nocy. Równie śmiesznie wyglądało to, jak Oscar i Santos zjednoczyli się przeciwko Rubenowi i go otoczyli

facet nie wiedział co ma zrobić, widać było, ze się trochę przestraszył

Jedyne co on ma to pieniądze.

Dudziak · Wysłany: 14:46:36 28-12-12 Temat postu:

Odcinek 26:
Początek odcinka był nudny... Maria rozmawiała z matką, Jorge Alfredo usypiał małą Isabel, a don Concho wściekał się, że nie ma kto występować w barze, bo Maria, Jorge Alfredo i El Coloso są w szpitalu

Jednak występ mariachi i tych kelnerek z baru, przyjaciółek Marii, nie był taki zly, a przynajmniej ludziom w barze się podobał

Jednak Don Concho jest wiecznie niezadowolony, ale ja lubię jak się wścieka

Salvador Pineda robi wtedy prześmieszne miny i gesty

A pocieszyć go może jedynie Mirna. I właśnie na tym pocieszaniu Don Concho przez Mirnę przyłapała ich Lourdes, żona Concha. Myślałam, ze ona jest z nim tylko dla kasy, ale chyba coś do niego czuła, bo strasznie płakała. I wyczuwam w powietrzu romans między nią a jednym z mariachi

Santos mistrz!

Ruben i ten jego wspólnik naśmiewali się z niego, że nie ma kasy, żeby opłacić szpital Doni Amalii, Ruben rzucił mu kasę na stół, ale Santos nie pozwolił się z siebie naśmiewać

Jeden i drugi mieli okazję zapoznać się z jego pięścią

Rozdzielił ich Don Concho, który niemal błagając prosił Rubena, by nie zawiadamiał policji. Jednak Susano i jeszcze jeden mariachi stanęli w obroni Jorge Alfredo

Ruben wynajął zbirów, żeby pobili Jorge Alfredo. Wiadomo już, że Santos/Jorge Alfredo to nie jest człowiek niezniszczalny i chyba zostanie dotkliwe pobity...

slonce33 · Wysłany: 15:58:36 29-12-12 Temat postu:

Ile planpwanych jest odcinkow?

Dudziak · Wysłany: 18:24:56 29-12-12 Temat postu:

Nie mam pojęcia... To jest remeak La hija de Mariachi, więc pewnie będzie około 140.

Odcinek 27:
Jorge Alfredo/Santos został pobity przez zbirów nasłanych przez Rubena...

Na szczęście przyszli mu z pomocą Fernando i Susano. Susano zabolała ręka jak przywalił jednemu z tych gości

A Wendy nadal uważa, że to wszystko wina Santosa... Powiedziała matce, że Santos niszczy jej życie. Pamiętam, jak w pierwszym odcinku była wściekła, że rodzice zamiast cieszyć się z jej ślubu rozpaczają, bo Santos uciekł...

Nic nie sprawi, że ją polubię, okropna dziewczyna.
Abogado wynajął dwóch ludzi (w tym był chyba jeden policjantem), żeby zabili Michael'a. Został dźgnięty nożem w plecy, ale mam nadzieję, że przeżyje. Nie wiem w jaki sposób, ale wciąż jest zastraszany przez Abogado i dlatego kłamie. Mam nadzieję, ze jeśli to przeżyje powie prawdę i Santos zostanie oczyszczony z zarzutów.
Amalia straciła wzrok. W szpitalu odwiedził ją Don Concho, mówił coś o miłości i później Amalia przypomniała sobie noc, kiedy dowiedziała się o śmierci męża. Gdyby nie mój kiepski hiszpański wiedziałabym o czym dokładnie rozmawiali, a tak to nie mogę tego zrozumieć

Później Maria usłyszała rozmowę Concho z Amalią i mówiła coś, że to nie może być prawda, że teraz wszystko rozumie.. I przypomniała sobie rozmowę z ojcem. Niestety o co chodziło to nie wiem...
Fernando i Jorge Alfredo to świetni przyjaciele

Śmieją się z siebie nawzajem, ale gdy trzeba od razu spieszą z pomocą

Początkowo źle oceniłam Fernanda, bo okazał się bardzo fajny

Jeszcze gdyby mniej romansował z kobietami...

Jedna z przyjaciółek Marii, która pracuje w barze Don Concho jest w nim zakochana (ona mu również obojętna nie jest), ale wie, ze on się bawi kobietami.
Michael miał wiele szczęścia, bo obyło się tylko na strachu i bolesnej ranie. Od razu domyślił się kto stoi za tym napadem, ale chyba boi sie złożyć doniesienie... A Abogado świetnie się bawi, sprowadził sobie z mieszkania 3 kobietki i ma gdzieś wszystko.

EDIT: Maria dowiedziała się, że jej ojciec, Pedro, zdradzał Amalię. Była zrozpaczona, bo myślała, że jej ojciec był bardzo dobrym człowiekiem, a tutaj okazuje się, że nie do końca.

Dudziak · Wysłany: 13:39:15 30-12-12 Temat postu:

Odcinek 28:
Maria robi się irytująca... Santos powiedział jej prawdę o tym zdjęciu, a ona wciąż powtarza, że nie może z nim być

I oczywiście rozmowę im przerwać musiał Coloso!

Powiedział Marii, że Santos pobił Rubena, a ta się na niego obraziła... Chciałabym, żeby wróciły scenki, kiedy byli razem, szczęśliwi, kiedy się wspierali i Marii wierzyła w słowa Jorge Alfredo/Santosa.
Dona Amalia wreszcie powiedziała coś sensownego- przy Marii powiedziała do Santosa, że ta jest panią jego serca, a Santos ze wzrokiem utkwionym w Marię tylko to potwierdził

Naprawdę pięknie mówił o swojej miłości do Marii, a na nej to zrobiło wrażenie.
Susano ma straszną matkę

Kazała mu założyć swój szlafrok (były na nim jakieś kwiatuszki), bo nie chciała by chodził pół nagi po mieszkaniu xD Biedny Susanito zrobił o co prosiła, ale nie spodziewał się, ze w międzyczasie do domu przyjdzie jego kolega, mariachi. Ten mu zrobił kilka fotek w szlafroku, co komicznie wyglądało

Santos ma wspaniałe podejście do dzieciaków

Isa go uwielbia, a Rodrigo chyba już znalazł z nim wspólny język

Dodatkowy plus dla Santosa to to, że potrafi gotować!

Wraz z dzieciakami zaczęli coś tam przygotowywać i aż dziwne, że im coś z tego wyszło

Oczywiście Isa najlepsza, sypnęła mąką w oczy Santosa

Fernando pokazał Santosowi gazetę, w ktorej pisało, że Wendy oskarża Santosa o kradzież pieniędzy. Biedny Santos, kolejny cios ze strony najbliższych...

Musi być silny i przetrwać to wszystko, by udowodnić swoją niewinność.
Maria rozpoczęła pracę w biurze Rubena. Julia, która jest sekretarką w biurze Rubena, wydaje się być bardzo sympatyczna, a przynajmniej w bardzo miły sposób potraktowała Marię

Za to Ruben strasznie przymila się do Marii, opowiada jej bajeczki jak to chce się o nią troszczyć etc.

Fajnie, ze jedna z koleżanek Loreny (żony Rubena) nagrała Marię i Rubena w restauracji, bo może ta da mu popalić

Jednak po avance widać, ze wszystko spadnie na Marię.

iva · Wysłany: 20:44:03 30-12-12 Temat postu:

Czytałam że Que bonito amor to największy hit w historii pasma o 19.15

Dudziak · Wysłany: 21:46:34 30-12-12 Temat postu:

Właśnie też to przeczytałam

Telenowela jest naprawdę dobra. Początkowe odcinki były nudnawe (jak w większości telenowel klasycznych), ale z każdym kolejnym odcinkiem jest coraz lepiej