Telenowele

Leyla · Wysłany: 19:51:46 18-07-08 Temat postu:

Ja przekonałam się, że trochę egoizmu nie zaszkodzi. Zawsze byłam taka dobra dla wszystkich, dzieliłam się wszystkim, pomagałam.. Aż ludzie zaczęli ode mnie wszystko pożyczać, nie oddawać.. I się zbuntowałam.. Przestałam pożyczać, bo wiedziałam, że mi nie oddadzą, pomyślałam o sobie.. Zbuntowali się i teraz uważają mnie za egoistkę. A wcale tak nie jest, tylko przestałam pożyczać pieniędzy, ubrań.. Bo wiedziałam, że i tak nie oddadzą.. Stałam się ostrzejsza.. Prawdziwi przyjaciele mnie podziwiali, a ci, którzy tylko mnie wykorzystywali teraz patrzą na mnie spod byka..

ayashi^^ · Wysłany: 20:31:40 18-07-08 Temat postu:

tak, odrobina egozimu w zyciu zawsze jest potrzebna. ja raczej egoirtksa nie jestem, mam kolezanke, ktora jest torche egoistka, ale staram sie to zaakceptowac i nie przeszkadza mi to tak, bo wobec mnie nie jest az tak egoistyczna.
choc wiem, ze to wada..

kaluniaa · Wysłany: 10:23:43 19-07-08 Temat postu:

żeby wszystko było w życiu na swoim miejscu to egoizm tez musi w nim zagościć. W małej ilości ale musi być

Lilijka · Wysłany: 20:44:41 03-09-08 Temat postu:

u mnie w klasie jest taka dziewczyna, która po prostu nie potrafi powiedziec `nie`

wszyscy ją wykorzystują, itp., a ona nic..
dlatego ja takim `zyczliwym kolezankom` wole nic nie pozyczac itd.. trzeba miec wsobie troche zdrowego egoizmu.

Hahna · Wysłany: 14:13:51 06-09-08 Temat postu:

ja jestem egoistką. rzadko coś robie dla kogoś jak nie mam w tym interesu. dzieje się to głównie dlatego, że kiedyś też tak miałam ze wszytskim pomagałam i wszyscy mi wchodzili na głowe, potem powiedziałam koniec i teraz juz tak mam. Nie powiem, że np nie dam na sieroty, czy coś takiego, bo nic mi to nie da, ale jak ktos chce żebym poszła coś za niego załatwić, albo jak chcieli żebym w liceum pisała za niektórych wypracowania z polaka i angielskiego, to nie było nic za darmo

Lilijka · Wysłany: 14:24:29 06-09-08 Temat postu:

ja na charytatywne cele staram się dawac pieniądze, albo dla np. chorych dzieci, bo nie wiadomo, czy moje dziecko kiedys nie będzie potrzebowało takiej pomocy,
ale znajomym nigdy nie daję spisywać prac domowych ( sama tez raczej odmawiam, jak czegos nie mam, a ktos chce `pomóc` ), co najwyzej mogę wytłumaczyc o co chodzi, ale przepisywac NIE

ayashi^^ · Wysłany: 11:13:10 07-09-08 Temat postu:

Ja przepisywać daję i sama też czasami przepisuję. Co w tym złego? Nie wiem, jak można nie chcieć dać pracy domowej koleżance czy koledze z klasy.. oO
Rozumiem, gdyby ktoś notorycznie spisywał czy coś, ale od czasu do czasu.. Każdemu może się zdażyć.

kaluniaa · Wysłany: 12:18:27 07-09-08 Temat postu:

jak miałam to dawałam spisywac bo sama bylam wiele razy w potrzebie xD ale fakt często trzeba byc egoistą bo ludzie są czujni i gdy widzą, że jest się uległym szybko to wykorzystują .

Lilijka · Wysłany: 12:19:54 07-09-08 Temat postu:

no widzisz, ja uwazam inaczej, bo jak spiszesz to niczego sie nie nauczysz, a ja wole dostac pałę za brak pr.domowej, a na kartkówkę się nauczyc i miec 4, czy 5.
ekstremalnie, gdy nie mam czegos, a ktos jest na tyle dobry, zeby mi dac, to migiem spisuję, a w domu się tego uczę i jakos wychodzi.. ale ogólnie zle się czuję spisując od kogos, albo dając spisywac..
juz jedna moja kolezanka chciala byc taka dobra, a potem nie umiala nikomu odmawiac i na przerwach prawie cala klasa od niej spisywala

kaluniaa · Wysłany: 13:48:46 07-09-08 Temat postu:

u mnie też taka jedna była . Wszyscy ją wykorzystywali, łącznie ze mną bo też święta nie byłam. Tak czy siak wychodzi na kartkówkach kto co umiał i tyle

Lilijka · Wysłany: 14:53:31 07-09-08 Temat postu:

nikt nie jest święty

ja w stosunku do tej dziewczyny tez nie jestem święta, ale lekcji nie spisuję, ani nie daję spisywać, taką mam zasadę i tego się trzymam

ayashi^^ · Wysłany: 14:33:02 09-09-08 Temat postu:

No ja też uważam, że to głupota dawać się tak wykorzystywać. Ale czasami można dać, bo kiedyś samemu można być w potrzebie. A z tą nauką to już problem tego, kto spisuje, to jego indywidualna sprawa, czy chce coś umiec czy nie. Jak prosi to można dać, a czy później się w domu nauczy czy nie, to już jego sprawa. A nawet jak nie dasz spisać tej pracy to wcale nie oznacza, ze kogos to zmoblizuje do dalszego uczenia się i odrabiania prac domowych

Każdy ma inne zasady

I ja niczyjej nie potępiam.

I święta również nie jestem.

kaluniaa · Wysłany: 22:37:11 09-09-08 Temat postu:

wszyscy jesteśmy egoistami - taka prawda

człowiek już tak jest skonstruwany,że jest jednocześnie egoistą i altruistą xd xd

Bluebelle · Wysłany: 10:04:55 22-09-08 Temat postu:

Pewnie tak jest właśnie, ale ja też nie umiem odmawiać. Pomagam wszystkim, którzy o to proszą, a jak ja czegoś potrzebuję to nigdy nie ma chętnych do pomocy. Powinnam się nauczyć mówić 'nie', ale jakoś mi to nie wychodzi.

Lilijka · Wysłany: 15:17:11 22-09-08 Temat postu:

ja też często pomagam znajomym, ale co innego pomagac, co innego dawac się wykorzystywac i ja staram się to rozrozniac