Telenowele

plamka2307 · Wysłany: 21:34:40 29-06-08 Temat postu:

Mnie raz taki chłopak zranił, ale dawał mi nadzieje, aż dzień przed końcem roku napisał mi, że nic do mnie nie czuje to bylo rok temu

Olga · Wysłany: 14:59:48 06-07-08 Temat postu:

To przykre...

mam nadzieję ze się nie przejełaś?! Taka ładna dziewczyna nie powinna się przejmować czymś takim.. Dużo przystojniaków jest na tym świecie (np. moje słoneczko :*) Znajdziesz kogoś kto Cię dowartościuje!!!

plamka2307 · Wysłany: 17:17:34 06-07-08 Temat postu:

Ja sie wtedy załamałam strasznie
Ale wogóle to było straszne dla mnie

Malgo · Wysłany: 20:32:44 06-07-08 Temat postu:

Dulce Maria · Wysłany: 23:14:55 07-07-08 Temat postu:

Dokładnie..!Ale np. u mnie w szkole i w wiosce wogóle nia ma ładnych kolesi co inny to brzydszy, a jak gdzieś idę jestem na wycieczce czy gdzieś z koleżankami jadę to jest ich multum nie wiadomo który ładniejszy:lol2:..!

kaluniaa · Wysłany: 2:02:25 08-07-08 Temat postu:

najbardziej w życiu to zostałam zraniona kiedy "mój chłopak" - właściwie nie mówiliśmy sobie, że ze sobą chodzimy ale robiliśmy wszystko to co robią pary - zaczął się za moimi plecami spotykać z moją przyjaciółką

Tak bardzo mi na nim zależało. Moja przyjaciółka o wszystkim wiedziała . Kiedy miałam wątpliwości doradzała. Wszystko szło w dobrym kierunku. Nie potrzebowałam tego potwierdzenia z jego ust - " K. czy zostaniesz moją dziewczyną" bo wydawało mi się, że jesteśmy dwojgiem ludzi, którzy obdarzyli się uczuciem, którzy nie mogą bez siebie żyć, że po prostu jesteśmy razem. I byłam szczęśliwa. Zaprosił mnie pewnego dnia do kina ale odmówiłam bo nie mogłam jechać i co ? I nagle cisza. Nie wiedziałam co się dzieje.... Kilka dni później zobaczyłam go z moją PRZYJACIÓŁKĄ. Jaki to był "piękny" obrazek kiedy zobaczyłam go obejmującego moją ukochaną psiółę. Przepłakałam cały dzień. Matko jak mi było ciężko. Najlepsze jest to, że oni chodzili ze mną oboje do klasy. Na całe szczęście była to 3 klasa gimnazjum i męczyłam się ich szczęśliwym widokiem TYLKO przez rok. Nie rozmawiałam, nie odzywałam się do NICH przez kilka miesięcy. Jeżeli już coś powiedziałam to było to bardzo chamskie ale miałam w sobie tyle żalu, że nie potrafiłam mówić nic dobrego, uprzejmego. Jak jest dziś, po 3 latach od tamtej sytuacji ? Byli ze sobą 2 lata. On dziś ma inną, ona innego. Z nim jestem na "cześć" , a ona czasem odezwie się na gg albo jak się spotkamy gdzieś przypadkiem to pogadamy o pierdołach. Powiem szczerze, że żałuję. Żałuję tego, że nie odzywałam się do niej przez kilka miesięcy. Więź , która nas łączyła rozerwała się. Może to moja wina ? Może powinnam się cieszyć jej szczęściem ?? Nie potrafiłam. Może byłam egoistką ale dziś już jest za późno na odbudowanie czegoś czego już dawno nie ma czyli ZAUFANIA. Dla mnie bez zaufania nie ma ani przyjaźni ani miłości.

--> sorry, że tak dużo napisałam

Jogo. · Wysłany: 9:13:23 08-07-08 Temat postu:

leon27 · Wysłany: 10:02:02 08-07-08 Temat postu:

Dulce Maria · Wysłany: 18:26:53 08-07-08 Temat postu:

Ja tez w 100% racja w życiu bym nie gadała z nią i z nim też, a jak juz to tylko dogryzanie i chamskie odzywki napewno bym nie milczała do końca bo to oznaczałoby że się poddałam że jestem słaba i poprostu odpuszczam ja bym poprostu obu tak uprzykrzyła zycie ze więcej by czegoś takiego nie zrobili..!Może brzmi to zawzięcie, ale taka jestem i w życiu nie dałabym sie poniżyć..!

kaluniaa · Wysłany: 23:35:46 08-07-08 Temat postu:

nie uważam żebym była wtedy słaba. Kiedy była potrzeba byłam chamska, niemiła, udawałam też czasem, że nie słyszę co mówią. Ja rozumiem, że facet może zrobić takie świństwo ale żeby przyjaciółka. Jedyny plus to ten, że przekonałam się, że ona nie jest warta mojego zaufania. Przez te trzy lata bardzo się zmieniłam i jestem pewna, że gdyby to działo się teraz to zrobiłabym taki plan zemsty, że rozeszliby się po tygodniu. Oko za oko, ząb za ząb

leon27 · Wysłany: 10:08:08 09-07-08 Temat postu:

hehe

i dobrze

moim zdaniem ta cala twoja "przyjacioleczka" to podla zmija
ktora kradnie chlopakow

a wiec nie masz sie czym przejmowac

kaluniaa · Wysłany: 11:16:14 09-07-08 Temat postu:

teraz to ją mam już w d***e. Za dużo się wydarzyło między nami żebym mogła znów zaufać.

leon27 · Wysłany: 11:24:32 09-07-08 Temat postu:

ja tez bym jeje juz nigdy nie zaufala
a jak ona sie w stosunku do ciebie po tej zdradzie zachowywala ??

kaluniaa · Wysłany: 11:29:45 09-07-08 Temat postu:

no normalnie. Jakby się nic nie stało . Najlepsze, że się okazało , że oni się spotykali jeszcze w trakcie kiedy ja spotykałam się z tym chłopakiem

paranoja ;]

leon27 · Wysłany: 11:31:43 09-07-08 Temat postu:

poj**ana ta dziewczyna jakas

jak mogla cos takiego zrobic swojej przyjaciolce