Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 1:05:59 17-08-15 Temat postu:

Adolfito dobrze gra z tą swoją miną niewiniątka. Ale jest strasznym intrygantem

Dulce98 · Wysłany: 18:41:37 18-08-15 Temat postu:

Dokładnie

on chyba jest gorszy niż Dimitrio ;p z drugiej strony ciekawi mnie Jego postać, jak się rozwinie, czy się zmieni.

Pamiętam Jego jeden tekst jak Finita Go przytuliła chyba (?) "jest brzydka jak noc, ale działa na mnie" xD

Sylwia94 · Wysłany: 21:09:32 18-08-15 Temat postu:

Haha to było dobre

Też jestem ciekawa, jak rozwinie się jego postać. Dużo osób dobrze się o nim wypowiadało, że jest ciekawą postacią, więc chyba warto czekać na rozwój akcji

Lineczka · Wysłany: 21:45:32 18-08-15 Temat postu:

Jak do tej pory Adolfito jawi mnie się jako krętacz, oszust i leń, ale przy tym niegroźny typ. Zobaczymy co będzie dalej.

Dudziak · Wysłany: 21:58:44 18-08-15 Temat postu:

Mogę Wam zdradzić, że będziecie pozytywnie zaskoczone

Dulce98 · Wysłany: 10:57:33 19-08-15 Temat postu:

Tak też myslę

może jemu też spodoba się Finita

Lineczka · Wysłany: 10:45:16 24-08-15 Temat postu:

Adolfito nie marnuje czasu i zabawia się z panienkami wciskając im kity. Cały on.

Ma jednak słabość do Maryśki, bo przyjął ją pod swoim dachem i nawet ucieszył się z jej wizyty. Pasują do siebie, oboje ulepieni z tej samej gliny.

Sylwia94 · Wysłany: 0:22:29 28-08-15 Temat postu:

A mnie w tamtej scenie obrzydził. Wyszedł z łóżka z jedną, by wpaść do łóżka z inną. Do tego te jego czułe słówka i niewinna minka, na kogo działają te bajery -,- Maria poszła do niego tylko dlatego, że nie miała dokąd, a szkoda, bo są dla siebie stworzeni

Evela · Wysłany: 23:22:08 19-12-15 Temat postu:

I pomyśleć jak dużo się od tego czasu zmieniło. Podoba mi się taki Adolfito no po za tym jego 2 obliczem (skorpionem). Chce pomóc Nadii i Victorowi. I widać było jak się wzruszył gdy zobaczył swoją siostrzenice, ale także jak cierpiał dowiadując się, że Nadia jest niewidoma

.

Sylwia94 · Wysłany: 1:20:32 21-12-15 Temat postu:

O tak, Adolfo bardzo się zmienił

I na lepsze - pomoc siostrze i siostrzenicy, miłość do Josefiny i na gorsze - bezwzględny morderca. Ale myślę, że stał się taki z bólu i rozpaczy, bo stracił miłość, potem dowiedział się o śmierci jedynej rodziny, więc tak jakby nie miał już nic do stracenia. Jedyne co mi się nie podobało to ten szybki numerek z Marią w garderobie...

Evela · Wysłany: 1:32:24 21-12-15 Temat postu:

Dokładnie. Też uważam, że stał się taki przez wyjazd Josefiny a potem stratę Nadii i nienarodzonej siostrzenicy (na szczęście tak się nie stało). Ale też mi się nie podobał ten numerek z Marią no ale cóż mino wszystko ma do niej słabość niestety.

Sylwia94 · Wysłany: 2:29:26 21-12-15 Temat postu:

Skoro naprawdę tak kocha Josefinę i się z nią spotyka to nie powinien w ogóle dotykać Marii

Mam nadzieję, że jeśli będą już na serio razem to da sobie spokój z Marią. Ale ogólnie dobrze się zachował pomagając jej skończyć z nałogiem.

Evela · Wysłany: 4:48:19 21-12-15 Temat postu:

No tak bardzo dobrze się zachował. Hmmm może chciał się w pewnym sensie z Marią pożegnać w ten sposób. Tymbardziej, że on ma Josefine a ona zaraz poleci do Alejandra.

Sylwia94 · Wysłany: 2:05:03 22-12-15 Temat postu:

Dzisiaj Adolfo nie uległ Marii i w dodatku kazał jej się wyprowadzić

W ogóle ta kolacja u Mediny to była jakaś porażka! Pedro to prostak do kwadratu, jakim cudem on został gubernatorem... Obrażał żonę i Josefinę, choć przy niej powinien był stwarzać pozory.

Evela · Wysłany: 11:35:24 25-12-15 Temat postu:

Za to przy kupnie nowego mieszkania znowu jej uległ eh

.