Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jose Luis
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Za głosem serca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:26:29 26-01-16    Temat postu:

konstantynopolitaneczka nie Ty jedna się nim zachwycasz. Witaj w klubie

Stokrotka* napisał:


Bo w Visie panuję przeświadczenie, że wszystko trzeba powiedzieć. Nawet najlichsze banały muszą zostać powiedziane Co jest po prostu irytujące, bo aktorzy są wstanie pokazać to mimiką - nie trzeba na siłę wkładać w ich usta słów, powinni mieć szansę zagrania tego.


Szkoda tylko, że póki co w LQLVMR aż takich wymuszonych scen nie było. Ogólnie tela napisana jest przywozicie i aktorzy mogli się popisywać swoją grą, bo i scenariusz nie jest idiotycznie dosłowny- a często przecież tak jest, że aktor nie musi nic robić jedynie mówić kwestie, bo w niej wszystko jest opowiedziane. Nie lubię jak bohaterowie tak wszystko sobie tłumaczą. No ale cóż- finał tuż tuż, to wciskają takie sceny żeby widz nie miał wątpliwości, ze JL już nie będzie przeszkadzał protom, aby po napisie FIN na pewno żyli długo i szczęśliwie trochę jednak zgrzyt pozostaje, bo ta scena była bardzo niepotrzebna. LQLVMR jest nawet realistycznie podejmują wszystkie tematy, za co u mnie mają duży plus. A przecież mają Luisa w roli JL, on nie potrzebuje dosłownych kwestii- i tak zagra im wszystko całym sobą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:54:16 26-01-16    Temat postu:

To prawda. Do tej pory bardzo płynnie wszystko wychodziło i owych zgrzytów nie było. Teraz jednak finał i wszystko musi zostać dopowiedziane - jak nie przepowiedziane. I to już nie tylko w przypadku JL, ale np. Monse z Alexem także mają sceny, w których ciągle mówią o swojej miłości, jakby widzowie do tej pory nie potrafili się w tym zorientować albo dzisiejszy występ Esmeraldy i szybkie pogodzenie. Ostatnie odcinki mniej mi się podobają, właśnie przez to że mamy przerost dialogów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:06:29 26-01-16    Temat postu:

Stokrotka* napisał:
I to już nie tylko w przypadku JL, ale np. Monse z Alexem także mają sceny, w których ciągle mówią o swojej miłości, jakby widzowie do tej pory nie potrafili się w tym zorientować


To akurat nie tylko przed finałem Przez całą tele ta ich miłość była właśnie taka przegadana w słowach. Zawsze tylko mówili o swojej miłości

No dlatego nie lubię jak przed finałem tak robią. Ale wybaczam, bo jednak przez większość odcinków postać JL była właśnie taka niedopowiedziana. Wszystko opierało się na emocjach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:52:54 27-01-16    Temat postu:

Julita napisał:
Stokrotka* napisał:
I to już nie tylko w przypadku JL, ale np. Monse z Alexem także mają sceny, w których ciągle mówią o swojej miłości, jakby widzowie do tej pory nie potrafili się w tym zorientować


To akurat nie tylko przed finałem Przez całą tele ta ich miłość była właśnie taka przegadana w słowach. Zawsze tylko mówili o swojej miłości

No dlatego nie lubię jak przed finałem tak robią. Ale wybaczam, bo jednak przez większość odcinków postać JL była właśnie taka niedopowiedziana. Wszystko opierało się na emocjach


Zapewne masz rację po prostu dzisiaj się lekko wsłuchałam jak to Alejandro nie musi być pierwszym mężczyzną Monse, wystarczy że będzie ostatnim, choć do niedawna jeszcze gryzł panele na hacjendzie z tego powodu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:11:28 27-01-16    Temat postu:

Hahha musiałam przegapić tą rozmowę- bo o 15 przełączam na AB wracam tylko na reklamach i jak się skończy ale masz rację przecież to chyba była największa bolączka Alexa przez te 190 odcinków No ale jak widać- wszyscy przed finałem się zmieniają Czyżby teraz Alex przestanie być zapatrzonym w siebie egoistą ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1061
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:23:57 27-01-16    Temat postu:

W sumie uważam, że Alejandro już przestał nim być. Pokochał Rominę jak swoją córkę, uratował Jose Luisa, swoją drogą nie oceniał go, gdy mała się rozchorowała. W miarę się dogadują. Uważam, że zmienił Alex zmienił się na lepsze. Jutro finałowy odcinek, nie mogę się doczekać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:32:11 29-01-16    Temat postu:

I umarł

Oglądałam tele drugi raz, za pierwszym w oryginale też płakałam, ale teraz nie było wcale lepiej

Wiele razy pisałam tutaj jak postać JL mnie wzrusza, ściska za serce- znałam jego zakończenie i stąd przez cały czas oglądania teli na Pulsie czułam tą niesprawiedliwość jaka JL spotkała. Wszystkie jego wysiłki, marzenia były skazane na przegraną Umarł jednak ratując tych co kochał najbardziej. Umarł jako szlachetny człowiek- jakim był całe życie. Wiem, że zbłądził ale każdy z nas ma gorsze okresy, bo nie jesteśmy idealni. Ale JL nigdy w moich oczach nie był postacią złą- raczej był postacią skrzywdzoną, która po prostu odpowiada na zadane ciosy. Uwielbiam tą postać.

Najbardziej mi szkoda tych jego nadziei na przyszłość z Rominą Jak on ja kochał! W końcu miał córeczkę, rodzinę! A teraz nie zobaczy jak mała rośnie, jak idzie do szkoły. Jak zawsze w tej teli- wszystko zostało mu odebrane
Mam tylko nadzieję, że Monse będzie Rominie opowiadać o ojcu, tak jak opowiadała o Alexie Lauritowi.

Mimo, że nawet teraz jak to piszę zbiera mi się na łzy- nic bym nie zmieniła. Koniec JL był smutny, niesprawiedliwy, ale był w tym wszystkim wzruszający. Był dopełnieniem historii, zgodne z tytułem, tematem przewodnim, którego tekst brzmi jak napisany przez JL.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:18:03 29-01-16    Temat postu:

Alex i JL mieli swoje na sumieniu, ale obaj byli dobrymi ludźmi. Gdyby nie ich uczucie do Montse to mogliby zostać przyjaciółmi. Alejandro mi zaimponował, gdy w ostatnim odcinku zasłonił JL własnym ciałem i przyjął strzał od Pedra. Mega zaskoczenie. Montse to miała szczęście - miała obok siebie dwóch świetnych, kochających ją facetów. Nie to co taka Nadia, która przy Pedrze przeżywała piekło nie z tej ziemi.

Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 22:18:28 29-01-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116345
Przeczytał: 238 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:30:27 30-01-16    Temat postu:

Szkoda że na końcu uśmiercili JL to Moja ulubiona postać w telce
tak naprawdę zaznał szczęścia z Angelicą i fajna była scena na plazy gdy się spotkali po tej drugiej stronie

Poświęcił swoje życie by uratować dzieci
Gdy upadł po wybuchu czułam ze juz nie wstanie bardzo smutna scena aż łezka w oku sie zakręciła !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:42:33 02-02-16    Temat postu:

Tak, wzruszająca była ta scena na plaży w Niebie On i Angelica nie byli tylko fajną parą, ale właśnie przede wszystkim była dla niego najlepszą przyjaciółką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116345
Przeczytał: 238 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:52:12 06-02-16    Temat postu:

To prawda na początku się zaprzyjaźnili a potem z czasem JL Ją
naprawdę pokochał moze inaczej niż Monte ale jednak
dlatego ubolewam ze Angelica tak szybko umarła !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:38:52 07-02-16    Temat postu:

A to druga kobieta w życiu JL, z którą uwielbiałam patrzeć na ich sceny



Ależ mnie rozczulały sceny JL z Rominą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116345
Przeczytał: 238 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:54:39 07-02-16    Temat postu:

Mnie tak samo , wszystkie sceny między JL a Rominą przesłodkie zwłaszcza ta na plaży
gdy potem do łączył do nich Refudio z synkiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:58:52 11-02-16    Temat postu:

Ja uwielbiam też tą scenę jak mała Romina mówi do niego "tata" a on jej dziękował, że go tak nazywa. No normalnie popłakałam się na tym

Był wspaniałym tatą, szkoda że nie dane mu było patrzeć jak dorasta jego córeczka

Z resztą z Lauritem też miał wspaniałą relacje. Szkoda że później podburzali chłopca przeciwko niemu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116345
Przeczytał: 238 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:47:08 12-02-16    Temat postu:

Pamietam to widać było że Jl jest mega wzruszony bo mała ciągla powtarzała mama
a tutaj nagle tata Miał łzy w oczach i jak dziękował bardzo
wzruszająca scena

To prawda dlatego nadal ubolewam ze uśmiercili jego postać mógł
np wyjechał a potem wrócić np z dziewczyną no ale niestety było inaczej

Mnie wkurzył makario jak nagadał lauritowi na JL
a wszyscy wtedy się śmiali okropny dziad
no ale Laurito i tak kochał chrzestnego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Za głosem serca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33  Następny
Strona 29 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin