Telenowele

loca90 · Wysłany: 14:06:26 06-02-14 Temat postu:

Przyznam, że nie spodziewałam się, że Graciela zabiła własne dziecko

A przynajmniej tak dała do zrozumienia...pewności nie mamy, bo nie zdradziła ojcu Anselmo szczegółów, a Dimitriowi powiedziała, że dziecko umarło kilka tygodni po narodzinach...może jednak je porzuciła, a tylko kłamie, że umarło? Hmmm..niezbyt podoba mi się że teraz okaże się ona dzieciobójczynią

Ten cały plan jej i Dimka jest w ogóle chory...i to, że tyle lat Graciela trzymała fragment włosów swojego dziecka...swoją drogą noworodki mają aż tyle włosów?

Biedna Esmeralda..

no to dostało jej się za to jak Ezequiel nagadał...

Już drugi raz obrywa, bo ktoś się wygadał...za to Refugio wkurza mnie, bo nawet jak ona do niego zadzwoniła to nie chciał jej pomóc..wielki zakochany

Sceny Monse i Alexa fajne, ale on już zazdrosny się robi..i zaczynają się wymówki

Tak to ja nie widzę szans, żeby oni mogli coś wspólnie od nowa zbudować jak on ciągle będzie jej JL wypominał...

Nie spodziewałam się, że Marycha podetnie sobie żyły

I wszystko żeby zwrócić na siebie uwagę...jak widać nie będzie to nic poważnego bo już w następnym odcinku ukradnie dziecko Monse...żmija

Graciela powinna się z nią rozprawić raz na dobre

Sunshine · Wysłany: 14:29:10 06-02-14 Temat postu:

Może Alejandro się ogarnie jak zobaczy, że Monse bez żadnych wymówek zaakceptowała jego słowa o braku jakichkolwiek "stosunków" z Marią, a on nie umie jej uwierzyć. Nawet jak będzie zazdrosny to może będzie się hamował ze słowami.
Ale ogólnie sceny były słodkie

Podoba mi się, że Monse nie jest taka święta jak inne protki. W innych telkach to byśmy czekały do nocy poślubnej i dłużej, żeby w ogóle coś zaczęło się dziać. Ale z kolei nie podoba mi się, że zostawia Laurita na cały dzień z opiekunką

Chyba przywykłam do MC z Corazon indomable i jej słodkich scenek z Lupitą.

Podobała mi randka Carloty z Ezequielem, gdyby nie ta idiotyczna przyjaźń z Pedrem może bym go polubiła

Choć moim zdaniem Carlota ładniej wygląda w prostych włosach.

Animki w trakcie robienia

loca90 · Wysłany: 14:47:23 06-02-14 Temat postu:

No fakt, co Monse za dużo się tym swoim dzieckiem nie zajmuje

Sunshine · Wysłany: 15:53:57 06-02-14 Temat postu:

Animki

Sunshine · Wysłany: 15:55:55 06-02-14 Temat postu:

*Espinava97 · Wysłany: 16:18:49 06-02-14 Temat postu:

Świetne animki

Niebawem zabieram się za odcineczek

kr86100 · Wysłany: 16:41:07 06-02-14 Temat postu:

Sunshine świetne animki

czekam na ta scenę z korytarza

Sunshine · Wysłany: 17:01:17 06-02-14 Temat postu:

Agnesita653 · Wysłany: 17:07:32 06-02-14 Temat postu:

Mnie też trochę denerwuje to, że Monse tak mało zajmuje się swoim dzieckiem. Powinni dawać nam więcej ich wspólnych scenek, Monse powinna być dla malucha bardziej czuła, spędzać z nim więcej czasu. Ale, cóż, może się jeszcze doczekamy.

Co do Gracieli i jej sekretu, to jestem w szoku! Naprawdę nie spodziewałam się czegoś takiego. Zabić własne dziecko! Chyba, że rzeczywiście potem okaże się, że je gdzieś oddała. A Dimitrio po tym jak matka wyznała mu ten sekret powinien się odwrócić od Gracieli, a nie zgadzać na ten jej chory plan.

Biedna Esmeralda. Bardzo mi jej szkoda. Jestem zła na Refugia za to, że nie chciał wysłuchać kobiety, którą podobno kocha, w momencie, kiedy ta płakała i prosiła go o pomoc. Ma teraz za swoje. Ciekawe dokąd wyjechała Esmeralda.

Sunshine · Wysłany: 17:27:07 06-02-14 Temat postu:

Sunshine · Wysłany: 17:30:06 06-02-14 Temat postu:

Iwi. · Wysłany: 17:39:43 06-02-14 Temat postu:

Ale Graciela jeździła Carlocie przy Ezequielu, aż się popłakała biedna. To było chamskie jak powiedziała, że kolacja z nią nie wyniesie go tanio, bo ona je i to dużo

czyżby żalik tyłek ściskał, że Carlotę ktoś zaprosił na kolację, a ją nie?

Swoją droga, to śmiać mi się chciało, jak Ezequiel opowiadał Carlocie, że został policjantem żeby pomagać ludzi i wsadzać przestępców za kratki, hipokryta

Szkoda, że trafiła jej się taka szuja

Esmeralda jak dla mnie ma za długi język i jest zbyt ufna. Miała już raz nauczkę, a mimo to znowu zrobiła to samo. Jeszcze komu jak komu, ale Ezequielowi zwłaszcza nie powinna zaufać. Refugio jest strasznie guboskórny. Ja rozumiem, że był zły na Esmeraldę, ale w momencie, kiedy zadzwoniła z płaczem, cała roztrzęsiona, to powinno mu to dać do zrozumienia, że stało się coś poważnego... a on na to zlał po prostu. A co, gdyby ona była umierająca? Miałby śmierć na swoim sumieniu.

Nóż mi się w kieszeni otwiera, jak patrzę na Monse i Alejandra. Ona ufa mu bezwarunkowo we wszystko co powie, nie prosząc o wyjaśnienia, a on ją oskarża i wątpi w jej słowo na każdym kroku, jeszcze każe jej przysięgać po milion razy... co jak co, ale ja bym nie zniosła, żeby ktoś wydawał mi polecenia.

Maria i jej teatrzyk...

Gdyby naprawdę chciała odebrać sobie życie, zrobiłaby to w ukryciu, a nie na pokaz, żeby ją ktoś znalazł i uratował... jeszcze tak ostentacyjnie pokazała Alejandrowi te podcięte nadgarstki! Żenada ;/

Wydaje mi się, że Graciela mogła oszukać księdza, żeby nikomu nie powiedział, że urodziła dziecko Benjamina. Fakt, że zabiła je własnymi rękami, jest naprawdę za mocny. Jeszcze jak aborcje można by było przełknąć, tak tego nie idzie...

Coo ta Carlota taka delikatna? Albo ja jestem ślepa, albo to avance pokazuje, ze Maria lekko trzepnęła ją w głowę, to od tego się traci przytomność? Mam tylko nadzieję, że mały szybko się znajdzie, a Marycha zapłaci z nawiązką. Oby nie ciągnęli tego wątku przez następne 10 odcinków...

marta87 · Wysłany: 17:44:32 06-02-14 Temat postu:

Avance 3 Hoy! --> http://www.youtube.com/watch?v=DlG23Yyn8sw&feature=youtu.be

Sunshine · Wysłany: 18:14:56 06-02-14 Temat postu:

Ostatnia partia, avki są na blogu