Telenowele

justyn.13 · Wysłany: 15:17:11 05-05-20 Temat postu:

Odcinki. 65-67

Podobała mi się ta konfrontacja JL i Alexa na plaży, chociaż uważam, że obojgu kompletnie odbiło. No i trzeba przyznać, że umieją się bić

Teraz JL w szpitalu, a Alex w więzieniu. Rozwalił mnie tekst Maryśki do Alejandra w areszcie, gdy powiedziała, że dobrze, że zabił JL. Ona jest bezdennie głupia

Wiem, że co róż na nią narzekam i w ogóle, no ale serio ona jest nieznośna

Najbardziej przesadziła gdy podniosła rękę na Rosario i wyrzuciła ją z domu Alejandra

Jestem ciekawa jej miny gdy dowie się, że jest ona matką Alexa

O ile Maryśka jest głupia, tak Graciela jest zabawna

Jej ciągłe gadanie o pieniądzach i Bogu jest genialne

Przeszła samą siebie gdy wysłała smsa do Alexa w imieniu Monse. Myślałam, że padnę ze śmiechu

I jeszcze ten tekst do Carloty "Pomódl się."

Kolejna niezła scena! Monolog Dimitria z lustrem

A później jego pierwszy raz z Finitą i to jacy byli napaleni na siebie

Dimitrio nie chce się przyznać, ale Josefina wcale mu nie jest obojętna

Szczerze współczuję Nadii

Ten Pedro to psychopata. To jakie cyrki odstawiał przed kolacją, bo czekał na gości. Upokorzył ją na całego! I jeszcze chce wepchnąć ją ponownie w ramiona Victora tylko po to, żeby zaszła z nim w ciążę i żeby potem on mógł uznać to dziecko za swoje

Pewnie jesteście ciekawi ile odcinków oglądam dziennie, że tak szybko mi idzie. Już wyjaśniam

Oglądam 9 odcinków dziennie. Trzy do południa, trzy kolejne pod wieczór, a ostatnie trzy na noc

hayleyss · Wysłany: 15:45:09 05-05-20 Temat postu:

Lecisz bardzo szybko

Ale nie dziwię się

Ah pamiętam te słynne teksty Gracieli. Fantastyczna gra aktorska!

justyn.13 · Wysłany: 16:20:33 05-05-20 Temat postu:

LiviaScarlet · Wysłany: 18:51:16 05-05-20 Temat postu:

telenowela z odcinka na odcinek jest coraz bardziej genialna

Nie było czuć tych 196 odcinków

justyn.13 · Wysłany: 21:52:59 05-05-20 Temat postu:

Odcinki. 68-70

Czekałam i się w końcu doczekałam! Alejandro już wie, że Rosario to jego matka. Cudna to była scenka gdy się dowiedział

Aktorzy odegrali to wspaniale

Strasznie też mi się spodobało to, jak Alex przyszedł do Monse i drzwi otworzyła mu Rosario i od razu rzucili się sobie w ramiona

Po chwili jeszcze Graciela takim donośnym tonem kazała jej iść do kuchni, a Alex wstał wtedy z kanapy i z dumą w głosie oznajmił, że to jego matka! Graciela od razu spuściła z tonu

Ciekawe jaka będzie pierwsza rekcja Maryśki, gdy zobaczy, że Alex sprowadził Rosario do siebie

Nie mogę się doczekać aż zobaczę minę tej harpii na wieść, że to jego matka

Mina Alexa gdy zobaczył wyniki badań DNA na ojcostwo dziecka Monse bezcenna

To było do przewidzenia, że gdy w końcu zrozumie jaki błąd popełnił będzie skruszony. Cudna scenka gdy na kolanach błagał ją o wybaczenie ze łzami w oczach

ale mimo wszystko cieszę się, że Monse tak od razu mu nie wybaczyła. Oczywiście uważam, że ona też nie jest bez winy, ale jednak wcześniejsza postawa Alexa względem niej była naprawdę straszna. Dlatego sądzę, że dobrze, że Alex jeszcze chwileczkę sobie pocierpi... Podobno cierpienie uszlachetnia

Ta Graciela nie zna umiaru, ani wstydu

Jak jej w ogóle nie było wstyd zwracać się do Alejandra z prośbą o pomoc finansową? Jeszcze wypomniała mu, że musi pokryć wszystkie koszty utrzymania Monse i dziecka

Na miejscu Alexa posłałabym ją do diabła

I już wszyscy wiedzą, że Graciela była kochanką Benjamina Almonte. Strasznie szkoda mi było Dimitria, ta wiadomość go poraziła

Tym bardziej, że przypuszcza, że ten człowiek był jego ojcem, a co za tym idzie, że Alejandro także może być jego przyrodnim bratem. Teraz zażądał od Alexa zadośćuczynienia w postaci połowy jego majątku. Ciekawe ile będzie trzeba czekać na wyjaśnienie tej sytuacji. Bo co do tego, że Dimitrio jest synem Laura Mendozy, to nie mam żadnych wątpliwości

natalia** · Wysłany: 12:12:33 06-05-20 Temat postu:

Ja z Kolei za Alejandrem nigdy nie przepadałam , On Miał strasznie wybuchowy charakter i niektóre osoby bardzo źle potraktował , nie wiem jak Monte Mogła Mu wybaczyć
tyle zniewag , chyba faktycznie mocno go kochała .

Adam · Wysłany: 12:13:46 06-05-20 Temat postu:

Justyna podziwiam Ciebie.

Dla mnie 3,4 odcinki dziennie to max. Skoro oglądasz jeśli dobrze policzyłem to oglądasz 9 odcinków co daje 6h z kawałkiem.

natalia** · Wysłany: 12:18:18 06-05-20 Temat postu:

Amapola · Wysłany: 15:47:18 06-05-20 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 16:17:09 06-05-20 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 16:22:05 06-05-20 Temat postu:

LiviaScarlet · Wysłany: 16:23:54 06-05-20 Temat postu:

doszłaś już do 72 odcinka ?

Jedna z moich ulubionych scenek u protów jak Alex prosi Monse na kolanach o wybaczenie

justyn.13 · Wysłany: 16:59:40 06-05-20 Temat postu:

Po 76 odcinku

Coraz bardziej podobają mi się relacje Monse i Dimitria. W końcu zachowują się jak rodzeństwo i czują, że mogą ze sobą normalnie porozmawiać, a także, że mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji

Uśmiałam się prawie do łez, jak Graciela wzięła nożyczki i chciała wziąć od Dimitria kosmyk włosów do badań DNA by sprawdzić czy jest synem Benjamina Almonte

( Oczywiście włosy nie należały do Dimitria ) To było świetne jak pociągnęła go za włosy, a potem Dimitrio, że chciała go oskalpować

Już nie mogę z tych lamentów JL na to jak myśli, że Monse nadal go kocha. W kółko tylko o tym samym nawija. Przez to, że tak kurczowo się trzyma tego uczucia, to nie może sam być szczęśliwy z Angelicą. Szkoda mi jej, bo to fajna dziewczyna i niestety nie zostało jej dużo czasu

Dzięki Nadii, teraz wszyscy sądzą, że Pedro jest gejem, a jego kochankiem jest Ezequiel

Ten wątek mnie powala! Przynajmniej można się pośmiać

Żal mi tylko Esmeraldy, bo z powodu tych plotek Medina znowu ją pobił i to o wiele gorzej niż za pierwszym razem. Teraz dziewczyna ukrywa się przed nim na hacjendzie Alejandra i to razem z Marią, która schroniła się tam tuż po tym jak omal nie porwała małego Laurita.

Poruszyła mnie historia Rosario, która opowiedziała MyA o swojej bolesnej przeszłości Do tego te retrospekcje, zwłaszcza z gwałtu, który przeżyła i potem ten przeraźliwy krzyk jej. Masakra to jakaś! Biedaczka tyle wycierpiała. Dobrze, że ma przy sobie Alejandra i Monse

Bardzo lubię Rosario, to taka ciepła empatyczna osoba

justyn.13 · Wysłany: 17:04:15 06-05-20 Temat postu:

hayleyss · Wysłany: 21:48:00 06-05-20 Temat postu:

Alejandro miał trudne dzieciństwo i wiele rzeczy wpłynęło na Jego osobowość, może dlatego Go lubię, jest ciekawą postacią, nie taką pospolitą i zwyczajną.
Za to mnie oni oboje i Alejandro i Monse się zmienili i na końcu telenoweli widać, że dojrzeli i ich miłość jest już inna, chodź siła uczucia chyba jeszcze większa.