Telenowele

cecilia · Wysłany: 11:21:08 15-03-10 Temat postu:

Bruno ma być narzeczonym MJ tzn. Sandry... dobre sobie... mam nadzieję, że Sandra nie da się na to nabrać...

dori83 · Wysłany: 11:59:02 15-03-10 Temat postu:

trzeba przynzać, że nieźle kombinuje

i najwidoczniej naprawdę zależy mu na MJ, bo to że będzie z Sandrą-MJ już nie zrani Alexa, bo się i tak o tym nigdy nie dowie, przynajmniej tak by było, gdyby nie to, że prawda wyjdzie na jaw

cecilia · Wysłany: 12:10:29 15-03-10 Temat postu:

na początku to mi się wydawało, że Bruno chce się zemścic na Alexie i zależy mu na majątku Sandry, ale po tym jak powiedział do Jorge, że chce mieć Sandrę tylko dla siebie, bo ją kocha to już zwątpiłam... i już sama nie wiem co o tym myśleć... pożyjemy zobaczymy...

dori83 · Wysłany: 14:27:46 16-03-10 Temat postu:

psychika Bruna jest pokręcona jak afro

myślę, że nie tyle ją kocha, co po prostu chce mieć to, co dla Alexa miało największe znaczenie

cecilia · Wysłany: 21:42:50 19-03-10 Temat postu:

musze przyznać, że Bruno jest bardzo błyskotliwy skoro nie zorientował się, że Victoria robi go w trąbe

Ayesha · Wysłany: 21:43:32 19-03-10 Temat postu:

o tak, taki mądry, a taki głupi

dori83 · Wysłany: 15:07:28 21-03-10 Temat postu:

o słodka naiwności

tak to już jest z megalomanami, myślą że są najsprytniejsi i przez to nie doceniają wroga i kończą wiadomo jak

cecilia · Wysłany: 21:53:40 26-03-10 Temat postu:

Bruno był dzisiaj dobry... czy on naprawde myślał, że ktoś mu uwierzy w te jego bajeczkę

dori83 · Wysłany: 0:52:06 28-03-10 Temat postu:

bajeczka była dobrze obmyślana, ale zapomniał o szczególe

przez co od razu szlak go trafił

i zaczął kąsać wszystkich dookoła przez co jego dobre wrażenie z początku rozprysło niczym bańka mydlana

a instynktu samozachowawczego to on nie ma ani ociupinkę

tylko skończony głupiec prowokuje tak groźnego przeciwnika, jakim jest Alex

a już myślałam, żę pęknę ze śmiechu jak powiedział Elenie, że teraz zdobędzie MJ

czy on też stracił pamięć, nie chciała go nawet zanim poznała Nicolasa

a to że jest chwilowo zdezorientowana to za mało, żeby od razu miała się rzucać w jego ramiona

no ale cóż niech żyje złudzeniami, przynajmniej będzie ubaw

Princessita · Wysłany: 12:27:23 29-03-10 Temat postu:

ach ten Bruno, jak zwykle poległ na szczegółach... a ta jego mina, kiedy Alex przypomniał o wypadku Marii Jose i jej bliźnie... komuś tu zaczął się palić grunt pod nogami

no i jeszcze potem mu się dostało

uwielbiam kiedy Bruno obrywa, szczególnie od Alexa

cecilia · Wysłany: 12:29:44 30-03-10 Temat postu:

Scenka kiedy MJ dokonywała wyboru z kim pójdzie na kolację... bezcenna... mina Bruna kiedy MJ powiedziała "Wyjdę z Alexem"... aj Bruno jak zwykle odniósl kolejna porażkę... a był taki pewien, że MJ woli jego a nie Alexa... jakżesz on się pomylił...

dori83 · Wysłany: 17:45:30 30-03-10 Temat postu:

oj oberwało mu się ostatnio

najpierw tekst Alexa

później strzał w gębę

odrzucenie MJ

porażka na trzech liniach

to też jego atak szału bardzo na miejscu

Princessita · Wysłany: 12:57:54 01-04-10 Temat postu:

no i Maria Jose znowu wybrała Alexa

"biedny" Bruno

dori83 · Wysłany: 21:51:55 01-04-10 Temat postu:

oj biedny Bruno

jak to się wczoraj użalał, że Alex mu wszystko odebrał

że mamusia go nie kocha

jak zwykle winni są wszyscy dookoła

ale jak zobaczyłam te szklane oczy to żal mi się go zrobiło, zmarnował całe swoje życie wybierając drogę pełną pretensji i zawiści

żal mi przeszedł, gdy usłyszałam, co powiedział o własnej matce

a dzisiaj to żałowałam, ale tego że Fernando nie spuścił mu porządnego manta

cecilia · Wysłany: 21:11:48 06-04-10 Temat postu:

niezła szuja z tego Bruna... wiem, że ludzie o niższym statusie społecznym nie mają dla niego znaczenia... ale zostawić rannego człowieka samemu sobie to już przegięcie...