Telenowele

Keisha · Wysłany: 9:41:47 22-04-09 Temat postu:

Diego to podrywacz, który bawi sie uczuciami, lecz tak na prawdę kocha jedną jedyna osobe. Wiadomo o kocha mi chodzi

Edytka1414 · Wysłany: 11:54:54 22-04-09 Temat postu:

Tylko niech się skapnie w końcu

Bo na razie jest obrażony

violetta007 · Wysłany: 12:18:17 22-04-09 Temat postu:

Na razie

Późnije bedzie inaczej

Belldandy · Wysłany: 11:50:22 02-05-09 Temat postu:

Nie podobało mi się zachowanie Diega w stosunku zarówno do Roberty jak i do Julii. Z tym porwaniem przesadził. A teraz za karę sobie poczyta.

Edytka1414 · Wysłany: 16:55:29 02-05-09 Temat postu:

A mi jest go żal !

Choć musi odpokutować sobie ten list

A porwanie było fajnee ;D Mi się podobało heh
Tylko niech jeszcze się opamięta z koncertem i bd dobrze

Szeherezada · Wysłany: 22:41:01 02-05-09 Temat postu:

Przesadzil z listem ;/, ale jeszcze potem beszczelnie kazał się przeprosić Julii i to bardziej mnie wkurzyło

.
Mimo ze nie zasłuzył na kare odniej.
A scenka w mieszkanku z kajdankami jest moja ulubiona

z całej 2 temporady bo mało jest takich słodkich scen.
Zgadzam sie Edytka1414 opamieta sie na jego szczescie

a ja chce juz nastepny odcinek.

Belldandy · Wysłany: 19:12:17 04-05-09 Temat postu:

Dzisiaj było mi go szkoda ponieważ widać było że słowa Roberty go zraniły. A jeszcze potem jak zadzwonił do brata żeby zapytać o matkę, a ten mu powiedział żeby nie dzwonił więcej się popłakał.
Śmieszna była scena z nim i Miguelem kiedy wrobił Miguela w odwoływanie koncertu. Jeszcze śmieszniejsza była scena w klasie z Tołstojem i kiedy Julia przyniosła potem te książki i Giovanni chcąc wytłumaczyć co tam robią powiedział że on i Tomas też chcą czytać i nauczycielka dała im do czytania książki o wiele grubsze.

Szeherezada · Wysłany: 22:56:52 04-05-09 Temat postu:

Tak biedny Diego Roberta na prawde go zraniła, pwenie nawet nie wie jak bardzo. zraniła go tak ze z mama chciał pogadać, a potem jeszcze brat go dobił.
Strasznie mi sie go zal zrobiło biedny Dieguś

;(
Ale mimo tego nadal przeciwko Rob knuje koncert bedzie bojkotował

Jak jego sie nie odbedzie to Rob tez nie.
Giovanni zawsze cos wymysli i wpakuje siebie i kumpli w tarapaty

Cały on

Diego dziekował ze wojna i pokuj nie jest wcale taka gruba
Jak ja chwycił bał sie ze Julia dozuci mu coś jeszcze

Edytka1414 · Wysłany: 14:51:51 05-05-09 Temat postu:

Móój biedny ! <33333
Jak płakał

I z mamą nie może porozmawiać

Ale potem z książką było mocne !

MaI · Wysłany: 20:13:42 08-05-09 Temat postu:

mnie dzisiaj było żal Diega jak go ojciec potraktował,on wgóle nie docenia Diega a on naprawdę jest dobry chłopak a Diego nie powiem swój honor i zasady chłopak ma powiedział,że zespół jest dla niego ważny i nadal będzie grał,tylko za co on zapłaci te rachunki??a jak go Robertina broniła...i oni się niby nienawidzą???widać,że kochają się z całego serca ale jakoś cały czas robią sobie na złość ranią się i wogóle,ale cóż przeżyjemy bo końcóka nam wszystko wynagrodzi:)

violetta007 · Wysłany: 20:25:03 08-05-09 Temat postu:

Belldandy · Wysłany: 8:58:51 13-05-09 Temat postu:

Szkoda mi go bo ojciec chce go karze i upokarza. Ale może wyjdzie mu to na dobra i stanie się bardziej samodzielny i nie będzie już za każdym razem jak ma jakiś problemem dzwonił do tatusia.

Senioritka · Wysłany: 14:59:53 24-05-09 Temat postu:

Chce, żeby w końcu był z Robertą

violetta007 · Wysłany: 16:07:13 24-05-09 Temat postu:

Trzeba jeszcze na to poczekaĆ.

A scenka w łazience świetna.

MaI · Wysłany: 17:16:00 24-07-09 Temat postu:

moim zdaniem w tym momencie,gdy Diego zrezygnował z zespołu ,aby rodzice Giovaniego mieli sklep okazał,że nie jest egoistą wręcz przediwnie...