Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zbuntowani
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1350, 1351, 1352 ... 1355, 1356, 1357  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Zbuntowani
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dulcecitaaaa
King kong
King kong


Dołączył: 14 Kwi 2020
Posty: 2107
Przeczytał: 46 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:03:58 14-02-21    Temat postu:

Po 280 odcinkach

Podobało mi się, że chociaż przez chwile Mia Giovanni Roberta i Diego oraz Lupita mimo swoich problemow oraz walki o bycie przewodniczacym zjednoczyli się razem i można było zobaczyć chwile jak dawniej przy basenie. Bardzo ładna scenka, Diego i Giovanni chociaż przez chwile byli tacy jak dawniej.

Dobra była scena z lekcji plastyki. Roberta oblala farbą Vico, później Vico jaka gleba Wszyscy zaczęli się oblewać farbami

Roberta jako jedna z nielicznych byla pewna niewinności Miguela od początku do końca. W tych odcinkach mi się bardzo podobała, próbowała przekonać Miguela, żeby nie traktował tak Mii, bo ona się naprawdę mimo swoich wątpliwości o niego martwi.

Pojawił się dawny ukochany Almy, z którym przeżyła kiedyś tylko jeden dzień. Jak mozna się było domyślić to jednak on jest ojcem Roberty. Później moje podejrzenia się sprawdziły. Reverte postanowił się zatrudnić w Elite Way, aby się czegoś dowiedzieć i poznać córkę. Udaje nauczyciela plastyki i zachowuje się bardziej poważnie niż jest w rzeczywistości, pozmieniał też informacje w CV.

Swoją drogą Lisardo wyglądał wtedy bosko przystojniak z niego był w tamtych czasach

Vico cały czas uważa, że Rocco jest jakiś dziwny, ale ona jak widać mu się podoba. Vico była smutna, że nie mogła się skontaktować ze swoim ojcem. Została sama, bo matka wyniosła się do faceta a ojciec się nią nie interesuje.
Rocco próbował pocieszyć Vico i potem się pocalowali romantyczna ta scenka była ale Vico się zirytowala, bo myślała, że słyszał jaką ma opinię w szkole. On jednak nie interesuje się plotkami i zrobił to z dobrymi intencjami. Vico zasługuje na kogoś takiego

Odbyła się impreza z okazji spotkania z kandydatami na przewodniczącego. Roberta miała nie iść, ale jednak się zdecydowała. Diego zobaczył Roberte i był zachwycony jak wyglada Zaczęli tańczyć i Diego w tamtym momencie się trochę opamietał. I znowu to samo zaczęli się na siebie patrzeć tym swoim zakochanym wzrokiem Uwielbiam takie momenty u nich. Diego zaczął sobie przypominać wspólne chwile z Robertą.
Uczucie znowu do niego wróciło i Diego w koncu pojął, ze to wszystko z wyborami bardzo go zmieniło i to na gorsze.

Diego postanowił sobie pójść i się upił. Był tak pijany, że wpadł do basenu. Na szczęście Roberta przyszła mu jak zwykle na ratunek, bo oni mimo, że się kłócą to zawsze się ratują z różnych sytuacji i jest też zwykle tak, że jedno kryje drugiego, gdy trzeba. Roberta zabrała Diega z basenu i chciała ratować i później go pocałowała. Cudowne byly te ich sceny na basenie i ta ich rozmowa potem Diego przyznał po pijaku, że chciałby z nią być. Prawie by się pocalowali. Te sceny to normalnie ogień

Miguel wyszedł już z więzienia i był już na imprezie. Zobaczył, że Mia szła gdzieś z Gastonem i zapowiedział występ RBD. W końcu po dlugim czasie można było ich wszystkich zobaczyć razem
Wszyscy byli trochę bez życia i smutni, tylko Roberta i Diego się świetnie razem bawili w trakcie występu

Zabawne było to nieporozumienie między Mią i Franco. Alma dała Colucciemu do zrozumienia, że Miguel trafił do dyrekcji, bo uprawiał z Mią seks na terenie szkoły. Próbował z nią to wyjaśnić, ale się nie zrozumieli i myślał, że ją wykorzystał. Poszedł do Miguela i mu przywalił. Dobre było jak Franco chciał Miguela zaciągnąć, żeby na ten temat porozmawiać Później poszli do Pascuala i próbował to wyjaśnić i te teksty Pascuala

Lupita i Santos bardzo mi się podobają. Jeszcze nie są razem, bo Lupita nie chce przeżyć tego co z Nico i boi się przyznać, że coś czuje do Santosa.
Ale uwielbiam to jak on na nią patrzy. Widać w jego oczach miłość jaką darzy Lupite
Fajny z niego gość, ma wiecej charakteru niz Nico. Nie miałam nic do niego, poza tą sytuacją z Karen, gdy zachowywał się jak tchórz i tkwił z nią w związku mimo, że nie chciał i bał postawić się swojej matce przez długi czas.
Teraz jak porównam Santosa z Nico to jest diamentralna różnica w charakterze i zachowaniu

Giovanni wciąż jest irytujący w tych odcinkach. Wybory go strasznie pochłonęły. Czekam aż będzie taki sam jak kiedyś, bo w głębi jest dobry, tylko się gubi chcąc się popisać bądź czuć się ważnym. Dobrze, że chociaż przyznał się na temat swojej sytuacji finansowej przed Diegiem i Tomasem. Niepotrzebnie to w ogóle ukrywał, bo Diego i Tomas są jego przyjaciółmi i może im zaufać, bo go nie odtrącą z powodu złej sytuacji materialnej.

Podobało mi się to zbliżenie Diego do Roberty w gabinecie Pascula. Ogień jak Diego spytał czy nie wydała go bo wciąż coś do niego czuje i te spojrzenia i ta muzyka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:09:50 15-02-21    Temat postu:

Justyn13- Właśnie miałam się zapytać Ciebie czy wyjaśniło się z tym Madariagą, bo ja nie kojarzyłam by padło jakieś imię W każdym razie pamiętam, że w trakcie oglądania obstawiałam Robertę albo Mię

Macie racje, żę Giovani i Diego mieli bardzo słaby moment wtedy w 2 temporadzie, z tymi wyborami. Diega zaślepiła nienawiść do kobiet teoretycznie a tak naprawdę tęsknota i brak uczucia ciepła i miłości. Mimo, że na kilometr było widać, że to nie jest zły chłopak to jednak mnie wtedy niesamowicie denerwował. Wykorzystywał swoją pozycję raniąc innych ludzi. Może dlatego ja polubiłam Rocco czy Santosa, a widziałam że w Twoich podsumowaniach ich nie ma, bo oni byli świetni, romantyczni i chyba mi nawet nigdy nie podpadli w każdym razie Diega też bardzo lubiłam, na równi z Miguelem i z Rocco, ale jakbym miała wybierać, który był najlepszym facetem dla swojej ukochanej to chyba jednak Rocco


Faktycznie, mama Miguela też bardzo rzadko się pojawiała. Nie wiem dlaczego. Cieszę się, że na końcu się chociaż pojawiła, bo przecież takie rzeczy działy się z jej dzieckiem. No i wzruszająca była scena pojawienia się Mabel. A no i z ostatnich odcinków to uwielbiam zaręczyny MyM.

A co będziesz teraz oglądać?


Dulcecitaaaa- też szybko idziesz z odcinkami Już zaraz jeden z moich ulubionych odcinków 283 pokaz i pogodzenie MyM

Właściwie mnie Giovanni drażnił ciągle, ja ogólnie nie rozumiem fenomenu Jego postaci. On zmienił się na szczęście, ale na ogół był materialistyczny. Chodź przyznam, że miewał dobre momenty, był zabawny, widać było że to jakaś ogromna presja, którą sam tworzy sprawia że tak się zachowuję.

Lupita była mocno zakochana w Nico, więc nie chciała być z Nikim innym, nie potrafiła od tak zapomnieć. Trochę ją rozumiem, pierwsza wielka miłość. Ale cieszę, się że finalnie skończyła z Santosem, bo on ją dobrze traktował, a Nico może i trochę przez rodzinę i niedomówienia ale zranił ją bardzo dotkliwie.


Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 13:11:59 15-02-21, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115970
Przeczytał: 209 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:44:09 15-02-21    Temat postu:

Ja rozumiem Lupe , że od razu nie chciała się związać z Santosem , Nico to była Jej pierwsza miłość i wolała ochłonąć i odpocząć , zę tak ujmę . Jednak Santos nie poddawał się i zawsze był obok Lupe i Jej pomagał a Nico no cóz wolał słuchać się rodzinki i był bierny dlatego wolę Santosa
bo dla Lupe potrafił robić wszystko i widać chemię między aktorami
To jak na Siebie patrzą itp.

Pamiętna scena przy basenie , Diego nieźle się upił a potem wpadł do Niego , swoją drogą dobrze że znalazła go Roberta bo nie wiadomo jak to mogło się skończyć
tym bardziej , zę On był mocno pijany .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:19:22 15-02-21    Temat postu:

hayleyss - A ja właśnie podejrzewałam, że to z Diegiem Madariaga mógł mieć kontakt Po prostu do Diega mi to bardziej pasowało. Jego pogmatwana historia, trudne przejścia. To wszystko składało mi się w jedną logiczną całość Diego potrzebował kogoś kto by go wysłuchał, kto by dodał mu otuchy, zwłaszcza w 2 temporadzie, kiedy przechodził naprawdę ciężkie chwile. Madariaga właśnie taką osobą jest, która wysłucha, pocieszy, pomoże

Dlatego ja uważam, że z jednej strony ten etap z wyborami był jednym z lepszych, bo dużo się działo, a z drugiej strony to był bardzo męczący wątek ze względu na Diega i Giovanniego i ich zachowanie. Denerwowało mnie też to, że Giovanni nakręcał Diega jeszcze bardziej. Bo on miał tam jakieś wątpliwości, ale Giovanni sprytnie wg mnie nim manipulował.

Bardzo długo zastanawiałam się czy dać Giovanniego na listę jednego z moich bohaterów, bo swoim zachowaniem niejednokrotnie pokazał jaki z niego cynik i materialista. To, że wylądował jednak na tej liście spowodowała 3 temporada Pokazał, że faktycznie się zmienił. ( chociaż nieźle pogrywał sobie z Augustiną ) Bardzo podobało mi się to jak tak bronił Diega, gdy inni go atakowali z powodu jego ojca, no i dzięki niemu pozbyliśmy się też Javiera w końcu

Rocco faktycznie był niesamowity! Bardzo podobała mi się jego historia z Vico Najpierw pomógł jej z ojcem, gdy ona miała z nim problemy, a na końcu sprowadził jej matkę Taki chłopak to skarb

Santosa też bardzo lubiłam i w sumie nie wiem czemu nie dałam go do moich top bohaterów Nie wiem... Może i w Nim i w Rocco czegoś mi brakowało...

Diego musiał zająć u mnie zająć 1 miejsce Ten chłopak wiele wycierpiał, wiele przeszedł. Ucker był genialny w swojej roli Niesamowity duet stworzył też z Endrique Rocha - ta ostatnia konfrontacja z nimi, gdy Bustamante został aresztowany to MIAZGA!!! Tyle emocji w jednej scenie

Pojawienie się Mabel to perełka Chyba wszyscy płakali jak ona i Diego w końcu się spotkali Ta scena, ten moment, to jak padli sobie w ramiona - to wszystko wyrażało więcej niż 1000 słów

Pytasz czy zamierzam coś oglądać? Nie, na razie nie zamierzam, chociaż nie ukrywam, że trochę mnie już zaczyna korcić by znowu sobie coś włączyć Zbuntowanych oglądałam naprawdę w szalonym tempie, więc postanowiłam, że trochę sobie odpocznę od oglądania na necie telek Na razie jedynie oglądam z "Miłości do dziecka" na TV4 i później będę też oglądać nową wersję "Rubi" Poza tym za 2 tygodnie zaczyna się nowy sezon mojego ulubionego serialu, o którym zresztą mam też fanpage na Instagramie i dlatego na razie sobie też daruję te maratony z oglądaniem telenowel w internecie Jedynie co teraz oglądam to czasami stare koncerty RBD na yt

Dulcecitaaaa - Oj tak, ten moment jak Roberta wchodzi na scenę i Diego tak na nią patrzy, to obłęd Chłopak był po prostu jak zaczarowany, wzroku nie mógł od niej oderwać Też uwielbiam ich przy basenie Ileż chemii w tej parze Dla mnie RyD mają o wiele większą chemię od MyM. Bo u nich w spojrzeniach widać wszystko, po prostu mają w swoich oczach taki ogień jak patrzą na siebie, że coś niesamowitego Diego zawsze patrzy na Robertę takim płomiennym spojrzeniem, a ona zawsze jak jest blisko niego to aż cała drży


Ostatnio zmieniony przez justyn.13 dnia 16:28:35 15-02-21, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcecitaaaa
King kong
King kong


Dołączył: 14 Kwi 2020
Posty: 2107
Przeczytał: 46 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:11:13 15-02-21    Temat postu:

hayleyss napisał:
Dulcecitaaaa- też szybko idziesz z odcinkami Już zaraz jeden z moich ulubionych odcinków 283 pokaz i pogodzenie MyM
Ale i tak nie aż tak szybko jak justyn.13 zaczęłam mniej więcej wtedy co ona. To bylo dopiero zawrotne tempo Ja ogladam na dzień 6 odcinków, a w weekend czasem pozwole sobie na 8 lub więcej, ale i tak nie zawsze tyle się udaje. Kiedyś najwięcej jednego dnia obejrzałam 15 odcinków, ale od tego czasu ani razu juz tak mi się nie udało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:09:56 15-02-21    Temat postu:

No dobra, przyznaję się bez bicia Oglądałam aż 12 odcinków dziennie! 4 do południa, drugie 4 wieczorem i kolejna czwórka w nocy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115970
Przeczytał: 209 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:51:50 16-02-21    Temat postu:

justyn.13 napisał:
No dobra, przyznaję się bez bicia Oglądałam aż 12 odcinków dziennie! 4 do południa, drugie 4 wieczorem i kolejna czwórka w nocy


Niezłe tempo to Ja nawet na chorobowym tyle nie oglądałam .
Jestem pod wrażeniem , chyba faktycznie Rebelde mocno cię wciągnęło

Mnie ostatnio naszło i oglądam sobie koncerty RBD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:22:56 16-02-21    Temat postu:

natalia** napisał:
Mnie ostatnio naszło i oglądam sobie koncerty RBD


A ja wczoraj obejrzałam ich nowy koncert Cudownie było patrzeć na nich takich szczęśliwych, że się udało, że naprawdę to zrobili Liczę, RBD jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa. Byłoby wspaniale gdyby powstała nowa płyta albo z nowymi aranżacjami starych piosenek, albo z zupełnie nowymi utworami Być może w 2022 roku, gdy już będzie po pandemii to wyruszą w trasę koncertową Poncho już raczej nie wróci, bo muzyka to dla niego przeszłość, ale Dulce... kto wie


Ostatnio zmieniony przez justyn.13 dnia 15:16:43 17-02-21, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:18:01 17-02-21    Temat postu:

Ja ten nowy koncert oglądałam też w całości 2 razy, a nową piosenkę słuchałam wiele wiele razy. Cudowna jest


Ja podziwiam i tak Wasze tempo LQLVMR zaczęłam w styczniu i jestem po nieco ponad 40 odcinkach. No po prostu nie mam kiedy więcej


Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 14:20:06 17-02-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:55:12 17-02-21    Temat postu:

hayleyss - Ja Za głosem serca oglądałam kilka miesięcy temu i chyba miesiąc mi zeszło Takie moje tempo!

W ogóle piosenki RBD bardzo łatwo wpadają w ucho i można je nucić do woli Ją nową piosenkę też lovciam, dlatego trochę żałuję, że podczas koncertu nie zaśpiewali jej na żywo Ale sam koncert i tak był cudny i te aranżacje


Ostatnio zmieniony przez justyn.13 dnia 14:56:30 17-02-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115970
Przeczytał: 209 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:08:58 17-02-21    Temat postu:

justyn.13 napisał:
natalia** napisał:
Mnie ostatnio naszło i oglądam sobie koncerty RBD


A ja wczoraj obejrzałam ich nowy koncert Cudownie było patrzeć na nich takich szczęśliwych, że się udało, że naprawdę to zrobili Liczę, RBD jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa. Byłoby wspaniale gdyby powstała nowa płyta albo z nowymi aranżacjami starych piosenek, albo z zupełnie nowymi utworami Być może w 2022 roku, gdy już będzie po pandemii to wyruszą w trasę koncertową Poncho już raczej nie wróci, bo muzyka to dla niego przeszłość, ale Dulce... kto wie


To prawda do koncertów RBD można wracać i wracać nawet tych starszych bo jednak brakuje Mi Dul i jej głosu , mam nadzieję że zdecyduje się wrócić bo Poncho faktycznie mało prawdopodobne by wrócił tym bardziej , ze zawsze podkreślał , ze muzyka go nie interesowała i też na tle chłopaków miał najsłabszy głos .

I naprawdę się cieszę że RBD wróciło i nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:26:00 17-02-21    Temat postu:

natalia** napisał:
justyn.13 napisał:
natalia** napisał:
Mnie ostatnio naszło i oglądam sobie koncerty RBD


A ja wczoraj obejrzałam ich nowy koncert Cudownie było patrzeć na nich takich szczęśliwych, że się udało, że naprawdę to zrobili Liczę, RBD jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa. Byłoby wspaniale gdyby powstała nowa płyta albo z nowymi aranżacjami starych piosenek, albo z zupełnie nowymi utworami Być może w 2022 roku, gdy już będzie po pandemii to wyruszą w trasę koncertową Poncho już raczej nie wróci, bo muzyka to dla niego przeszłość, ale Dulce... kto wie


To prawda do koncertów RBD można wracać i wracać nawet tych starszych bo jednak brakuje Mi Dul i jej głosu , mam nadzieję że zdecyduje się wrócić bo Poncho faktycznie mało prawdopodobne by wrócił tym bardziej , ze zawsze podkreślał , ze muzyka go nie interesowała i też na tle chłopaków miał najsłabszy głos .

I naprawdę się cieszę że RBD wróciło i nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa


Mimo, że Poncho miał i najsłabszy głos z chłopaków, to i tak śpiewał więcej od Uckera Poza tym mam wrażenie, że Pedro Damian lubił faworyzować niektórych członków. Na pewno miał słabość do Anahi, Dulce i nawet właśnie do Poncha. Chris ma boski głos, więc to nie dziwota, że z chłopaków miał pierwszy wokal w RBD Nigdy nie zrozumiem dlaczego Ucker tak mało śpiewał, przecież jest bardzo uzdolniony muzycznie. Oprócz śpiewu gra na pianinie, perkusji czy też pisze i komponuje piosenki i tak było też już za czasów zespołu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115970
Przeczytał: 209 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:33:59 17-02-21    Temat postu:

justyn.13 napisał:
natalia** napisał:
justyn.13 napisał:
natalia** napisał:
Mnie ostatnio naszło i oglądam sobie koncerty RBD


A ja wczoraj obejrzałam ich nowy koncert Cudownie było patrzeć na nich takich szczęśliwych, że się udało, że naprawdę to zrobili Liczę, RBD jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa. Byłoby wspaniale gdyby powstała nowa płyta albo z nowymi aranżacjami starych piosenek, albo z zupełnie nowymi utworami Być może w 2022 roku, gdy już będzie po pandemii to wyruszą w trasę koncertową Poncho już raczej nie wróci, bo muzyka to dla niego przeszłość, ale Dulce... kto wie


To prawda do koncertów RBD można wracać i wracać nawet tych starszych bo jednak brakuje Mi Dul i jej głosu , mam nadzieję że zdecyduje się wrócić bo Poncho faktycznie mało prawdopodobne by wrócił tym bardziej , ze zawsze podkreślał , ze muzyka go nie interesowała i też na tle chłopaków miał najsłabszy głos .

I naprawdę się cieszę że RBD wróciło i nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa


Mimo, że Poncho miał i najsłabszy głos z chłopaków, to i tak śpiewał więcej od Uckera Poza tym mam wrażenie, że Pedro Damian lubił faworyzować niektórych członków. Na pewno miał słabość do Anahi, Dulce i nawet właśnie do Poncha. Chris ma boski głos, więc to nie dziwota, że z chłopaków miał pierwszy wokal w RBD Nigdy nie zrozumiem dlaczego Ucker tak mało śpiewał, przecież jest bardzo uzdolniony muzycznie. Oprócz śpiewu gra na pianinie, perkusji czy też pisze i komponuje piosenki i tak było też już za czasów zespołu


Masz rację aż dziwne , że Ucker śpiewał w tamtym czasie najmniej bo był uzdolniony muzycznie i miał zdecydowanie lepszy głos niż Poncho ! I chyba faktycznie Pedro Damian faworyzował niektórych , no ale teraz bez Niego zespół wypłynął na nowo co Mnie bardzo cieszy bo nie są zależni od Nikogo itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcecitaaaa
King kong
King kong


Dołączył: 14 Kwi 2020
Posty: 2107
Przeczytał: 46 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:54:06 17-02-21    Temat postu:

Po 295 odcinkach
Okropne było to że Miguel całował się z Rominą na łóżku Mii, było to trochę obrzydliwe ze strony Miguela. Wiem, że to ta dziewczyna mu się narzucala, ale mógł jej wprost powiedzieć, że go nie interesuje. Jak dla mnie, mimo, że Mia bywa czasem kapryśna, to bardzo dobrze postapila nie wpuszczając Miguela do domu podczas deszczu. Mimo, że go bardzo lubię to sobie na to zasłużył.

Giovanni zgadał się z Leonem, żeby dołożyć głosów na Diego. Jednak Diego już się trochę ogarnął i juz sobie darowal wybory a ten dalej się tym zajmuje i próbuje oszukiwać

Podobało mi się zachowanie Diego względem Roberty. Wyznał, że głosy się nie zgadzają i powiedział, że to Roberta wspólnie z nim powinna być przewodnicząca Roberta była zaskoczona, nie spodziewała się takiego obrotu sprawy. Fajnie było ich widzieć tak zgodnych razem. Super to była scena

Cudna była scena Roberty i Diego na schodach przed pokazem. Szczerze sobie porozmawiali i patrzyli na siebie tak jak dawniej Niewiele zabrakło, żeby się pocalowali

Odbył się pokaz myślałam że wybuchne ze smiechu na widok tych fryzur dobre było jak Raquel spadla spodniczka za sprawą Roberty.
Potem wielkie wejście Mii, ktora przycmiła Sol i resztę

U Jose i Teo źle się dzieje Raquel ostatnio wcina się do ich związku, a przecież wcześniej przed jego przemianą nie zwrocilaby na niego uwagi, ma na niego po prostu kaprys. Ale za ich problemami stoi też fakt, że Jose ciągle chce z nim być i go kontroluje. Poza tym dla Teo Jose jest pierwszą dziewczyną i nie wie jak to jest być z kimś innym w związku. Dalej się kochają, ale się odrobinę pogubili i moim zdaniem powinni zrobić sobie przerwę.

Mia i Miguel w końcu się pogodzili i Miguel wyjaśnił, że tylko ją kocha a Romina tak naprawdę nic dla niego nie znaczy widać było jak bardzo za sobą tesknili i te ciężkie chwile ich wzmocniły. Słodkie były sceny, gdy Mia się opiekowala chorym Miguelem i urocze i zarazem zabawne było jak czytała mu książeczkę dla dzieci

Uśmialam się z tej sceny gdy Diego Tomas i Giovanni poszli do łazienki damskiej, aby zobaczyć co planuje zrobić Roberta dobre to bylo jak weszli ubrani w szlafroki i z recznikami na głowie i mówili piskliwym głosem udając dziewczyny Ta trójka to ma zawsze jakieś odpały
Weszła tam nauczycielka WF.

Giovanni postanowił powiedzieć jej, że Diego jest impotentem. To jego tłumaczenie było genialne i jak płakał i błagał, żeby nikomu nie powiedziała haha

RBD się rozpadło. Roberta i Lupita się rozłączyły od reszty. Postanowiły zrobić casting na nowych członków do swojego RBD. Dobre to było jak te dziewczyny fałszowaly. Śmiech Roberty bezcenny

Ostatnio fajnie się układa miedzy Mią i Miguelem. Same fajne i słodkie sceny mają np byli po coś w domu Mii, nie bylo nikogo w domu i Miguel zapytał czy chce z nim spędzić noc. Mia powiedziała, że juz jest gotowa, ale jednak się okazalo, że jeszcze dla niej za wcześnie. Miguel dobrze to przyjął i nie miał pretensji. Mówił, że przeciez nie chce jej drugi raz stracić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115970
Przeczytał: 209 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:20:14 19-02-21    Temat postu:

Jose faktycznie chce wszystko kontrolować i jest niezła zazdrośnicą a do tego Raquel nieźle wcina się do tego związku
Między Nimi nie będzie teraz zbyt pięknie

Faktycznie Diego , Thomas i Giovanini mają szalone pomysły przez co można nieźle sie pośmiać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Zbuntowani Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1350, 1351, 1352 ... 1355, 1356, 1357  Następny
Strona 1351 z 1357

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin