Telenowele

Aniucha · Wysłany: 17:02:01 21-04-07 Temat postu: Lully Bossa

Luz Helena Bossa Brieva urodziła się 14 maja 1964

Filmografia:

#"Loquito por ti " (2018)
#"Polvo carnavalero" .... Loly María Botero (2017)
#"Las Vega" ... Yolanda Lozano de Sandoval (2016)
#"La ley del corazón" ... Luisa Fernanda Barrera Lula (2016)
#"Celia " (2015)
#"Esmeraldas" ... Alcira (Mayor) (2015)
#"Mentiras Perfectas " (2013)
#"5 viudas sueltas ".... Samantha Palacio (2013)
#"La Teacher De Inglés " ..... Mercedes (2011)
# Pustynna miłość ("El Clon" )... Doña Hilda (2010)
# "Valentino, el argentino" (2008) TV series .... Teresa
# "La sucursal del cielo" (2008) TV series .... Susana de Belalcázar (unknown episodes)
# Zorro("Zorro: La espada y la rosa") .... Almudena Sánchez de Moncada (1 episode, 2007)
# Miłość na sprzedaż("Amores de mercado") .... Mercedes Martínez (2 episodes, 2006)
# "El baile de la vida" (2005) TV series
# "Por amor a Gloria" (2005) TV series .... Gladys de Gómez
# "Las noches de Luciana" (2004) TV series .... Natividad (unknown episodes)
# El carro (2003) .... Florina
# "Retratos" (2003) TV series .... Nelsy (unknown episodes)
# "La lectora" (2002) TV series .... Patricia
# "Isabel me la Velo" (2001) TV series .... Ketty León
# "La reina de Queens" (2000) TV series .... Ángela de Santacoloma
# Rizo (1999) .... Shara Goldberg
# "Tabú" (1999) TV series .... Alejandra
# "La dama del pantano" (1999) TV series .... Katia
# "La sombra del deseo" (1996) TV series
# "Copas amargas" (1996) TV series .... Claudia Jaramillo
# "Tiempos difíciles" (1995) TV series
# Ocalona("Morena Clara") (1995) TV series .... Magdalena Vallán
# "Amor sin fronteras" (1992) TV series
# "Ana de negro" (1990) TV series .... Ana
# "Herencia maldita" (1990) TV series
# "Azúcar" (1989) TV series .... Ana Julia Belden

Lully Bossa
Ofiara padlinożerców
Ma 43 lata i na ekranie nie wygląda na matkę Paoli Rey, raczej na siostrę. Kolumbijczycy znają ją jako wszechstronną aktorkę, matkę samodzielnie wychowującą dwóch synów (Angela i Lucianniego) oraz, niestety, bohaterkę skandalu z pewnym pornowideo krążącym po internecie.
Luz Helena Bossa Brieva studiowała projektowanie mody w Nowym Jorku, gdzie pracowała też jako kelnerka. W Bogocie uczyła się zarządzania w hotelarstwie, pracowała jako hotelowa recepcjonistka i jako modelka. Wbrew temu życiorysowi w telewizji debiutowała już jako 19-latka, w serialu Navarro. Jej inne seriale to La U, Los cuentos del domingo (El círculo), Tabu, Azúcar, La posada, Ana de negro, El hijo de Nadia, La sombra del deseo, La dama del pantano, Tiempos difíciles, Isabel me la veló, La lectora, Las noches de Luciana, Por amor de Gloria.
Jednym z najgorszych koszmarów jej życia wydarzył się w pewną środę w 2001 roku. Tego dnia razem z połową Kolumbii obejrzała w plotkarskim programie Dicen que... kilkanaście sekund filmu, na którym kochała się ze swym byłym narzeczonym. Całość nagrania - 40 minut - pojawiła się w internecie. Partnerem Lully był Alberto Beto Perez, tancerz i choreograf pracujący z zespołem Marcela Cezana. Była z nim przez pięć lat, a w czasie, gdy taśma została upubliczniona, Alberto od półtora roku mieszkał w Stanach. "Nagraliśmy to kiedyś myśląc, że będzie wspaniale obejrzeć to po latach. Ale miało to być coś bardzo prywatnego, tylko dla nas dwojga" - mówiła Bossa dziennikarzom dzień po programie. Zapowiadała pozwanie autorki programu do sądu; było to zresztą w kilka dni po tym, jak Pamela Anderson uzyskała ponadmilionowe odszkodowanie od internetowej firmy rozpowszechniającej jej pornowideo z Tommym Lee. Zapytana, czy jej zdaniem film dostarczył programowi Dicen que... Alberto Beto Perez, Lully odpowiedziała: "Na tyle, na ile go znam, nie wierzę w to, mimo wszystko" (to ostatnie zapewne odnosiło się do licznych łóżkowych podbojów Alberta). Perez zresztą zaprzeczył, jakoby sprzedawał czy pokazywał komukolwiek tę taśmę, ale nie wykluczał, że mogła ona być wykradziona przy okazji jego przeprowadzki do USA. Jeszcze dzień później aktorka przyznała, że kilkakrotnie dzwonił do niej jakiś nieznany mężczyzna przedstawiający się jako David Gonzalez i twierdził, iż ma oryginalne nagranie seksfilmu i z przyjemnością go Lully odsprzeda. Aktorka go zlekceważyła. Autorka Dicen que... Graciela Torres, występująca w nim jako La Negra Candela twierdziła zaś, że w swym programie nie naruszyła niczyich dóbr osobistych, gdyż wideo krąży w wielu kopiach po internecie. Jej zdaniem winna całej sytuacji była Lully: "skoro zgodziła się na to nagranie, musiała brać pod uwagę konsekwencje i to, że może ono kiedyś wydostać się z jej sypialni". Sędziowie byli jednak innego zdania. Choć proces ciągnął się latami i wyrok zapadł dopiero w sierpniu 2006, Graciela Torres została skazana na 17 miesięcy więzienia. Był to wyrok precedensowy w zakresie odpowiedzialności mediów kolumbijskich za to, co publikują. Torres i jej adwokaci zapowiedzieli oczywiście apelację. Dziennikarka broniła się, że pokazanie tych 12 sekund nagrania mieściło się jak najbardziej w plotkarskiej stylistyce programu i w konwencji drapieżno-złośliwego komentowania zachowań celebrytów, jaką przyjęła jako La Negra Candela. Mówiła też wiele o wolności prasy. Wyrok wywołał burzę w mediach i dyskusję publiczną o ich odpowiedzialności za słowo, jednak Torres nie mogła liczyć na tradycyjną solidarność zawodową dziennikarzy. Co innego wolność słowa, co innego wolność paparazzi i im podobnym...
Coś nam ta historia przypomina? Oczywiście słynne wideo Roxxxana, na którym Roxana Diaz (Prawo do miłości) uprawia seks z Jorge Reyesem. Afera w Wenezueli wybuchła równo rok po kolumbijskiej. Jednak wenezuelskie media powiedziały głośno o Roxxxanie, gdy film był dostępny na każdym bazarze i mało kto go nie widział. Opinia publiczna potępiła przede wszystkim Diaz- jej zachowanie na filmie wyśmiewano bez litości. W Kolumbii zaś Lully Bossa niemal bez wyjątku została potraktowana jako ofiara padlinożerczych mediów goniących za oglądalnością za wszelką cenę.
Dziś Lully Bossa gra w kostiumowej telenoweli Zorro: la espada y la rosa. Swój dom udekorowała kolekcją kapeluszy w różnych stylach, fasonach i z różnych materiałów. Mieszka z matką i synami oraz z psem Frodo. Dba o kondycję: pedałuje na strychu na stacjonarnym rowerze i codziennie robi kilkanaście serii "brzuszków", a jeśli ma czas, idzie na sztuczne lodowisko. Dumna jest z prędkości, jaką udaje jej się osiągnąć na torze.
Jedna z gazet porównała odpowiedzi Lully na te same pytania 10 lat temu i dziś. I tak kiedyś Lully twierdziła, że podczas kręcenia scen miłosnych nie czuje nic, "być może dlatego, że w sumie jestem dość zimną osobą". Dziś uważa, że czasem pojawia się coś w rodzaju chemii między aktorami, ale "przecież takie sceny to część pracy, a w pracy nie można sobie pozwalać na sentymenty, zwłaszcza wychodzące poza scenariusz". Kiedyś dziwiła się, że może uchodzić za symbol seksu, "zwłaszcza że na co dzień widzę się w lustrze w dżinsach, t-shircie i tenisówkach. Poza tym staram się zachować dystans do takich opinii, bo nie chcę, by postrzegano mnie wyłącznie jako ładną kobietę. Uroda przemija. Tylko dlatego zgodziłam się na te wszystkie zdjęcia w bikini, bo za chwilę już bym ich robić nie mogła. Ale znacznie bardziej cenię sobie komplementy za moją grę. Nie przeraża mnie krytyka, pod warunkiem że jest konstruktywna". Dziś jest zdania, że "bycie seksownym jest czymś niezależnym od woli. Myślę, że jest w tym pewna tajemnica, zwłasza w moim przypadku, bo wiele razy się buntowałam przeciwko wizerunkowi seksownej lali i robiłam mało seksowne rzeczy, a i tak w ten sposób mnie oceniano. Próbuję bawić się tym wizerunkiem, ale częściej się z nim zmagam". Przed 10 laty, zapytana, jaka jest w miłości, opowiedziała: "Bardzo wierna, ale rozpieszczona. Ramiro z początku był dość oschły, ale ja nauczyłam go bawić się jak dziecko. Jesteśmy bardzo zakochani, chcemy mieć dzieci i mogę zapewnić, że nawet najbardziej romantyczne sceny, które gram nie sprawiają, że przestaję o nim myśleć, ani na moment". Dziś, gdy związek z Ramirem jest już historią, Lully mówi: "Jestem spokojna. Kiedy się zakochuję, mam wspaniały humor, ale też pozostaję zamknięta i wycofana. Kilka razy bardzo się w życiu sparzyłam, popełniałam błędy, na szczeście nie zawsze osoby, co do których się pomyliłam wiedziały o tym, bo gdyby to komentowały, to już byłaby śmierć. Teraz też jestem zakochana, ale nie w swoim trenerze aerobiku, jak piszą brukowce, ale w pewnym jubilerze".