Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miguel Pizarro
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48, 49  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Aktorzy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:33:44 09-06-14    Temat postu:

O, post. W tym temacie. Niezależnie, jaki mam humor, zawsze mnie to cieszy . Dzięki, Leyla .

Oglądałaś "Cenę marzeń" i słabo go kojarzysz? A pamiętasz Loreto, przyjaciela i swoistego spowiednika Rubi? Bo jeżeli tak, to znaczy, że pamiętasz i Miguela . W "Białym welonie" był bardzo późno i to w nieco mniejszej roli, więc możesz go faktycznie nie kojarzyć. Ale to znaczy, że jeszcze wiele cudownych telek z nim przed Tobą! .

Wiem, zaakceptowałam Cię . Pewnie mnie pamiętasz z czasów, kiedy moim ulubionym aktorem był Peter Stormare - nadal strasznie lubię gościa .

Mam takie pytanie - czytałaś cały temat może? Tutaj, pana MP? Nie zmuszam Cię, ale...naprawdę warto. Zobaczysz, jaki to dobry i utalentowany człowiek.

Buty. Co ja mam do tych jego butów tutaj, nie wiem. Ale. Buty. Uwielbiam je po prostu .

(ten sam dzień, co powyżej) ->



"Cuando llega el amor" (1990 rok, Miguel miał tu 30 lat), poznajcie Andrésa Santana .



EDIT specjalnie dla syla6667 :

Uszy Miguela (mało mu coś je widać, ale uwierz mi, da się go po nich poznać, szczególnie, kiedy ogląda się film, tam to jest lepiej widoczne):



A żeby nie być gołosłownym (i przy okazji udowodnić, że po rękach też się da ) - cała scenka z nim z "Al otro lado":

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 12:46:27 11-06-14, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:29:58 25-06-14    Temat postu:

Mission: Contact Miguel Pizarro
Launched: 2008.
Status: In progress.
Completed: 80%.
Summary: HE KNOWS.



Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 12:37:29 25-06-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leyla
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 48284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:56:46 26-06-14    Temat postu:

Widzę że tu jakieś zmiany, opowiadaj co się wydarzyło

Może dlatego słabo kojarzę z Rubi, bo niestety ta telka była już jakiś czas temu i po niej było wiele innych. Ok na pewno poczytam bo przeglądałam na razie trzy po trzy co pisałaś ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:18:52 26-06-14    Temat postu:

Broń Boże nie czuj się zmuszona, czy coś, bo zdecydowanie nie to jest moim celem. Po prostu lubię się dzielić opowieściami o tym człowieku o wielkim sercu. Zmiany, to by tu były codziennie, ale poza mną nikt nie pisze...

Co do 'misji', to już napisałam to żartobliwie w podsumowaniu, ale chętnie napiszę jeszcze raz - od wczoraj on o mnie wie! Wie o mnie i o tym, jak go uwielbiam i w ogólę jak cenię i jak dużo dla mnie znaczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
syla6667
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 30270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:20:11 26-06-14    Temat postu:

BlackFalcon dopiero teraz zobaczyłam co wstawiłaś Ja to bym go nigdy w życiu nie poznała po uszach ani dłoniach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:09:57 26-06-14    Temat postu:

Wiesz, ja miałam o tyle ułatwione zadanie, że w filmografii pisało, że zagrał konkwistadora, więc wiedziałam, kogo mam wypatrywać. A nie mógł jechać gdzieś z tyłu, bo przecież by to nie miało sensu - po co by brali aktora takiego formatu, żeby go w roli "ogona" umieszczać?

Inna sprawa, że ja do Miga mam wyczucie i nawet po głosie go z miejsca poznam .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leyla
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 48284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:59:08 27-06-14    Temat postu:

Lubię czytać różne tematy, oglądać zdjęcia, więc nie czuję się zmuszona
Skąd wie? Opowiadaj co zdziałałaś!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:18:28 01-07-14    Temat postu:

Bardzo się cieszę, w takim razie życzę miłego oglądania i czytania .

A zdziałałam wiele. Nie chwaląc się . Pierwszym krokiem było zaczepienie na Twitterze człowieka, który komponował muzykę do musicalu "Hercules", tego z Miguelem w roli Hadesa (fotki są w tym temacie - fotki Hadesa, ma się rozumieć . Co prawda to mi nic nie dało i zaowocowało tylko tym, że David Tort - tenże kompozytor - potwierdził mi, że jest tym Davidem Tortem, ale chyba jest to warte wspomnienia . Do tego rozmową z osobą, która podaje się za przyjaciela/ciółkę tegoż Davida, oczywiście na wiadomy temat (ta osoba miała szczęście, że sobie kilka sztuk teatralnych z Migiem na żywo obejrzała...ale nigdy z nim nie rozmawiała jeszcze).

Za to wracając do tematu, jak to udało mi się w 80% spełnić moje największe marzenie - otóż leżał sobie na moim dysku twardym bardzo długo - kilka miesięcy chyba - pewien wywiad z Miguelem, jak to pokazuje (w 2011 roku) dom swoich dziadków i cioci, w którym to zamierzał wybudować szkołę teatralną (szkoła ta już funkcjonuje). Wywiad został opublikowany 8 lutego 2014, więc wynika z tego, że leżał na moim dysku jakieś 4 miesiące... . W końcu udało mi się go obejrzeć - trwa ponad 23 minuty i jest po prostu skarbem dla takiego fana, jak ja - wchodzenie do domu Miga z nim jako przewodnikiem to po prostu świętość. U jego boku "plątał się" dziennikarz, który zadawał mu różne pytania, ale wszystko było tak po przyjacielsku raczej, niż normalny wywiad. Jak tylko wywiad się skończył, na samym końcu filmiku było adres do kanału Youtube, skąd został wzięty ten filmik oraz adres strony tego dziennikarza - jak się potem okazało, również mieszkającego w Cordobie (tam Miguel ma swoją szkołę). Zauważyłam ten adres, cofnęłam filmik i weszłam na właściwą stronę. I tu zaczyna się cała historia, bo na stronie jest wielki dział "Nuestro amigo, Miguel Pizarro". Ja sobie siadłam, jak to zobaczyłam! Na szczęście obok był adres mailowy do tego dziennikarza, więc napisałam mu długiego maila, napisałam, co i jak i czy mógłby przekazać moją wiadomość do Miguela, albo zapytać o autograf dla mnie, o cokolwiek. Uzewnętrzniłam się sporo od serca, trzeba przyznać. Dziennikarz odpisał mi, że z nim porozmawia. Ja odpisałam, dziękując bardzo, ale w duszy coś mi mówiło, że już wiele osób mi tak obiecywało i na tym się tylko kończyło.

Parę dni później dostałam maila, który zmienił moje życie . Zaczynał się od słów: "Rozmawiałem z Miguelem Pizarro". Praktycznie umarłam ze szczęścia, jak to przeczytałam, ale najlepsze nadeszło potem: "Pokazałem mu twojego maila. Wyobraźcie sobie moją reakcję! Po raz pierwszy wycałowałam własną koszulkę (zgadnijcie, z czyją fotką ze szczęścia! A dalej było jeszcze lepiej. Był pod wrażeniem Twoich słów (dziennikarz kaleczy angielski, sens był taki, że Miguś widział mojego maila i był happy . A potem końcówka: Spotkam się z nim jutro drugi raz i wtedy powiem Ci, co dokładnie powiedział i co dalej.". Ja zbierałam szczękę z podłogi i praktycznie się popłakałam ze szczęścia. A potem czekałam - oczywiście po właściwym, mailowym podziękowaniu - na tego kolejnego maila. Długo nie nadchodził, ale w niedzielę dostałam info, że był zbyt zajęty, żeby z Migiem ponownie porozmawiać, ale zrobi to, jak tylko znajdzie chwilę, być może już w tym tygodniu i nadal pamięta o mnie.

Tu jest wywiad, od którego wszystko się zaczęło:

http://www.youtube.com/watch?v=Ozgiu64I3zs

A tu macie fotkę, która jest z tej strony, o której wspomniałam i która rozbroiła mnie na długo - jak Miguel tak wygląda, jak otwiera prezenty urodzinowe, to musi być nieźle .



Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barbarita Montesinos
Idol
Idol


Dołączył: 09 Mar 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Bogota (Kolumbia)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:18:51 11-07-14    Temat postu:

Wiecie co ? Doszłam do wniosku, że nad rolą kamerdynera w Zbuntowanym aniele i jego remake'u ciąży jakaś klątwa ! Aktor grający Bernarda w uneca Brava popełnił samobójstwo, a Miguel, grający jego odpowiednik w Al Diablo Con Los Guapos, też próbował się zabić! Nie wiem tylko w którym roku - przed rolą Braulia czy po ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:41:50 11-07-14    Temat postu:

Wcześniej, dużo wcześniej. W 2004 roku, w styczniu. I mam nadzieję, że nie masz racji z tą klątwą, bo aż mnie ciarki teraz przeszły...Co prawda Miguel obiecał, że już nigdy, przenigdy...

Oficjalnie uznaję Twitter za najlepsze źródło najnowszych fotek mojego ulubieńca. Ta może nie jest najnowsza, bo z 9 marca 2012 roku, ale potem wrzucę tutaj nowsze . Ta po prostu mi się bardzo podoba, to, co napisał David Tort (twórca muzyki do musicalu "Hercules"), również:



Extraordinario ensayo vocal con el súper actor #MiguelPizarro en @HerculesMusical pic.twitter.com/Nek9Cbhb

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 15:43:18 11-07-14, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leyla
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 48284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:14:49 11-07-14    Temat postu:

Ale normalnie z wielkim uśmiechem czytałam Twoją wypowiedź Widzisz "był pod wrażeniem Twoich słów", rozmawiali o Tobie, widział Twojego maila, no no warto było tyle czekać i nagle jedna chwilka odmieniła wszystko aż serce rośnie, normalnie super więc spodziewaj się jeszcze nie jednej takiej niespodzianki filmik, który odmienił Twoje życie a fotka świetna, ciekawe co dostał że taka mina
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barbarita Montesinos
Idol
Idol


Dołączył: 09 Mar 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Bogota (Kolumbia)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:20:37 11-07-14    Temat postu:

A on naprawdę jest homoseksualistą?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:19:02 11-07-14    Temat postu:

To ja się tu teraz rozpiszę, ciesząc serce Waszymi wypowiedziami - fakt, że ten temacik nie został zapomniany, autentycznie wywołał uśmiech na mojej twarzy.

Leyla - A wyobraź sobie, jaką ja miałam minę! Prawie się popłakałam wtedy. Przez długi czas podśpiewywałam sobie pod nosem "On o mnie wie, on o mnie wie". Gdzieś w głębi serca coś mi mówiło, że to nie może być prawda, że to jest zbyt piękne, że może tenże dziennikarz tylko tak napisał, ale...po co miałby to robić? Nie mam pojęcia, co dokładnie Miguel mu powiedział i dlaczego miałam dostać drugiego maila, zamiast mi opisać wszystko w jednym, ale być może po prostu mister Gomez (prawdziwe nazwisko Miguela to Luis Miguel Pita Gomez) nie miał czasu się dogłębnie wypowiedzieć, co o tym sądzi . Albo coś kombinuje i chce mi odpisać...Albo prawda jest bardziej banalna i facet po prostu nie miał czasu mi dokładnie napisać, co też Miguś powiedział (ale to by znaczyło, że ta wypowiedź musiała być dosyć długa ).

Jak na razie, nic więcej od el Gordobés nie dostałam, co mnie nieco martwi, ale czekam cierpliwie. Nawet, jak na tym się skończy, to i tak będzie cudownie - człowiek, którego szczerze podziwiam i darzę naprawdę ogromną sympatią, nie dosyć, że o mnie wie, to jeszcze było mu miło z powodu tego, co napisałam....

Raquel Ledesma - I to jest dobre pytanie. Bo wiele osób szufladkuje człowieka po rolach, jakie zagrał (dlatego tak mnie wkurza, jak w każdej kolejnej roli gra mężczyznę o odmiennych skłonnościach - niechże w końcu ktoś doceni jego talent i obsadzi go w innej roli! Przecież w "El Pantera" był twardym szefem czegoś w rodzaju mafii i dobrze było! A dawniej dostawał nawet główne, albo prawie główne role...

Próbując odpowiedzieć na Twoje pytanie wspomnę, że był kiedyś związany z niejaką Griseldą - o której nic więcej mówić nie będę, bo bzdury, jakie kobieta wygadywała na jego temat po tym nieszczęsnym styczniu 2004 powodują, że mam ochotę ją walnąć prosto w zęby. Żeby już nigdy więcej nic głupiego o nim nie mówiła. Potem gdzieś wspomniano o jego związku z "aktorką", ale nie mam pojęcia, czy to była Griselda, czy ktoś inny. Kobieta na pewno . Jak sam mówi:

<mely> eres soltero o casado?
<Miguel> Tengo vocación de soltero, soy un soltero empedernido


----

"Muertos de medio" -



Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 20:20:11 11-07-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leyla
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 48284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:11:07 14-07-14    Temat postu:

Myślę, że ten dziennikarz nie miałby po co kłamać, jakby chciał się Ciebie pozbyć to by po prostu nic nie odpisał a nie, że poświęca swój cenny czas i do Ciebie pisze to niesamowite uczucie, cieszę się razem z Tobą i czekam na dalszy bieg wydarzeń
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:18:47 15-07-14    Temat postu:

Też tak sądzę . Szkoda tylko, że dalszego rozwoju prawdopodobnie nie będzie, bo minęło już praktycznie dwa tygodnie od ostatniego maila i na tym koniec. Ale cóż, piękny sen się spełnił w 80% i bardzo się z tego cieszę .

Zresztą trudno jest wymagać odpisania od człowieka, który zajmuje się nie tylko grą w teatrze, ale i na dodatek ma zamiar przebudować swój dom (znowu?), coby zrobić z niego prawdziwy teatr.



Uwielbiam największą fotkę. Jest w niej jakaś...nie wiem, duma? Jakby był szczęśliwy z tego, co robi i w ogóle zadowolony z życia. A poza tym bardzo mi się na niej podoba jego strój...i ten szaliczek .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Aktorzy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48, 49  Następny
Strona 47 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin