Telenowele

mariposa1992 · Wysłany: 22:44:02 03-03-11 Temat postu:

Czarnulka483 masz rację - my go nie znamy, nie wiemy jaki jest na co dzień ale on się wydaje takim otwartym i radosnym chłopakiem... poprawka - mężczyzną.

Wątpię w to żeby we wszystkich wywiadach udawał takiego wyluzowanego. Poza tym jeśli jesteś zakochany w drugiej osobie to unikasz jakiegokolwiek kontaktu z tą osobą (zarówno jeśli chodzi o dotyk, jak i wzrok)

Raczej nie. Nawet jeśli czuli się trochę stremowani - bo to ich pierwszy wspólny wywiad- to zazwyczaj szuka się oparcia w drugiej osobie, a nie stawia barierę. Ja tak to odbieram

Czarnulka483 · Wysłany: 22:51:17 03-03-11 Temat postu:

nie rozumiem tego hahaha z obcymi babami może się przytulać, a na własną partnerke nawet nie spojrzy xD

Edi* · Wysłany: 22:56:15 03-03-11 Temat postu:

Czarnulka483 · Wysłany: 23:01:46 03-03-11 Temat postu:

Edi -dziękuję bardzo za odpowiedz , faktycznie masz racje z tą mentalnością!

głupia ja <facepalm>

miki152 · Wysłany: 23:04:37 03-03-11 Temat postu:

Dobra dziewczynki to macie tu troszkę Willusia z TDA

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ah! A na te zdjęcia Willa z dziećmi nie mogę się napatrzeć, tak słodko tu wyszedł

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

anulkaa18 · Wysłany: 23:11:59 03-03-11 Temat postu:

obejrzalam, poczytalam, posluchalam i... przyznaje wam racje

znowu kolejny sztuczny wywiad..

mialo chyba wyjsc cos a'la sugar, honey ogolnie sweet family a wyszla jedna wielka SURPRESA

Will polecial bo bandzie.. no chociaz jak juz tak koniecznie chcieli (albo Elka chciala) udowodnic ze sa super rodzinka to mogli udawac.. a tutaj Will wogole myslami gdzies inadziej, dobrze ze go Elka podszczypywala bo by odplynal przed kamerami na dobre

widac bardziej go interesowaly dzieci

przepraszam ale ja Elki nie trawie od jej roli w Osaczonej.. nie wiem jaka jest prywatnie ale jej sztuczny usmieszek.. o nie!

czasami patrzac na ich wspolne zdjecia wkurzalo mnie ze chce promowac sie jego kosztem ( z ich dwojga to on jest gwiazda a ona jedynie pratnerka gwiazdy)

jedynie dzieci maja slodziachne!

ja im zycze wszystkiego najlepszego choc nie wiem czy taki zwiazek ma jakis sens na dluzsza mete?

miki152 · Wysłany: 23:17:14 03-03-11 Temat postu:

Da się to zauważyć że kompletnie nie są sobą zainteresowani. Zresztą nie tylko ten wywiad o tym świadczy. Wcześniej jak oglądałam jakieś filmiki gdzie są razem to zachowywali się dokładnie tak samo, obojętnie wobec siebie. I jestem również tego zdania że są ze sobą ze względu na dzieci. Bo gdyby nie one to wydaje mi się że Will już dawno by odszedł.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dominica · Wysłany: 23:27:41 03-03-11 Temat postu:

Czarnulka483 · Wysłany: 23:43:13 03-03-11 Temat postu:

Dominica podoba mi się twój post w końcu jakaś co nie idealizuje Willa, zgadzam się z Tobą po części bo sądzę, że jednak Elka nie chce się rozstać z Willem i to ona się stara, rzuciła pasje jak sama powiedziała dla rodziny i jezdzi za Willem zamiast spełniać się zawodowo. Gdyby nie Eli na 100 % by się już rozstali bo Will wygląda jakby się męczył.
Jednak z drugiej strony, chce poświęcić się dzieciom więc też nie można mieć do niego pretensji.

Dominica · Wysłany: 0:06:49 04-03-11 Temat postu:

Tak, to, że chce być dobrym ojcem, chwali mu się

Ale za jakiś czas dzieci podrosną i zdadzą sobie sprawę, że coś tutaj jednak nie gra, okładką pisma ich nie oszuka

Że się ze sobą męczą, no trudno. Ich życie, nic nam do tego. Tylko żeby Willy tak nie udawał, to już bym inaczej na niego patrzyła, a tak...

I masz rację Czarnulka, że to raczej Eli się w tym związku stara. takie odnoszę wrażenie. Boję się, że ona 'głupia' wciąż jest w nim zakochana, bo wtedy to byłoby mi jej tak po ludzku szkoda. No ale nie wiemy jak jest, może u niej też już tylko przywiązanie i dzieci, kto wie.

anulkaa18 · Wysłany: 0:17:49 04-03-11 Temat postu:

Lemurek85 · Wysłany: 0:37:05 04-03-11 Temat postu:

Więc tak...poczytałam Wasze komentarze, przyjrzałam sie zdjeciom z sesji zdjeciowej oraz obejrzałam 2 filmiki z ich wspolnego wywiadu.
Toteż w oparciu o powyższe uwazam ze obiektywnie wszystko wyszło przepieknie, przesłodko, przecudownie,cud, miód i orzeszki. Slicznie dzieci, wszyscy uroczo ubrani, usmiechy "twarogowe" i do tego "odrobina" photoshopa...czyli jak np w polskiej Vivie, czyli rozni bohaterowie, rozne rodziny ale zasada ta sama, przypomniała mi sie sesja rodziny Tuska z wnusiem Mikołajkiem haha.
Co do wywiadu, to no cóz, piszecie ze nie patrzył na nia...no z dwa razy przeleciał wzrokiem w jej kierunku, w przeciwienstwie do niej która w zasadzie kazde wypowiadane zdanie konczyła patrzac na niego. Miałam wrazenie ze bardzo jej zalezało aby te spojrzenia odwzajemniał ( te skubanie go). Faktem jest iż to ona zwracała na siebie uwage, on był taki wygaszony np. w gestykulacji..mozliwe ze był to zabieg z jego strony swiadomy..nie chciał jej przygasic swoim gwiazdorstwem, chciał by ona zabłysła...tylko wg mnie popełnił bład taktyczny ze nie gapił sie na nia jak na Maite jak sie wypowiadała...to by kupili wszczyscy. Do tego z dwa razy mogł ja objać, np podczas tych zartów dot.organizacji wolnego czasu bez dzieci. I byłby gicior!!!

Jednak ja generalnie nie narzekam, bo po 1- wogole podjeli sie wspolnego wywiadu (ok..sporą kasiore wzieli, na ubezp. ferrari moze starczy), po 2- pochwalili sie córeczką przed fanami ( miłe z ich strony), po 3- no smiali sie, zartowali, Elka zakochana w tym naszym Willu jak cholera, to widać.

W kazdym razie nic nowego, ona sie stara, gimnastykuje jak zawsze, on prosty chłopak, mowi i robi co mu na duszy gra...

Ale jedno...czemu tacy obydwoje lekko zestrosowani tym wywiadem?! takie stare wygi medialne...hm!

Aneta · Wysłany: 1:23:26 04-03-11 Temat postu:

Boski Willi

Aneta · Wysłany: 1:32:16 04-03-11 Temat postu:

madiz86polonia · Wysłany: 1:49:11 04-03-11 Temat postu:

Dotarłam dzisiaj chyba nawet o przyzwoitej porze

No to teraz ja, tak więc sesja to sesja i chyba nikt nie ma wątpliwości, że wszystko zostało mega ulepszone, poprawione itp bo tak trzeba,zdjęcia wyreżyserowane, piękne, bajkowe wprost idealne i każdy wie, że rzeczywistość niestety jest inna

bajkowa otoczka miała nadrobić to czego nie ma?
Nie dam rady cytować poszczególnych osób bo nadrabiałam kilka stron więc mniej więcej przytoczę parę komentarzy. Podzielam zdanie większości, że Elkę rozsławił William pozytywnie i negatywnie bo nie sądzę, że William jest wierny Eli od początku dlatego już dawno zakończyłabym ten związek na jej miejscu a już na pewno zrezygnowałabym z takich sesji i wywiadów - przecież to upokarzające ona mówi całemu światu, że go kocha i wszystko co najlepsze na jego temat a on nawet o uczuciach nie wspomniał tylko, że jest fajna czy coś w tym stylu ( dawniej nie było to dla niego problemem, wypowiadał otwarcie co do niej czuje ) i od dłuższego czasu powtarza tylko, że jest matką jego dzieci - fakt to dużo ale no POR FAVOR

nawet na nią nie spojrzał tak konkretnie jak partner patrzy na partnerkę, siedział prawie bokiem a najchętniej to usiadłby gdzieś indziej a ona wręcz przeciwnie weszła by mu na głowę. Willa tylko interesowały dzieci! widać, że bardzo je kocha.
Kolejny błąd Elki to to, że poświęca tak wiele - swoją pasję dla rodziny. Ok to dobrze o niej świadczy ale moim zdaniem powinna stać się niezależna tym bardziej po takich przejściach a nie jeździć i pilnować Willa

Myślę, że Will takiej właśnie kobiety potrzebuje silnej, niezależnej, twardo stąpającej po ziemi, trzymającej w rydzach, potrafiącej nad nim zapanować,podtrzymującej żar uczucia a nie pilnującej go w obawie przed różnymi takimi...................................... To jest sposób na takiego faceta jak ON!!! on sam jest taki i myślę, że w tym przypadku plus do plusa ciągnie a nie minus do plusa i tym Elka nic nie wskóra! Dziwne też były jego reakcje i mimika twarzy na wypowiedzi Elki - takie idealne! a on fakt trochę spięty ale wydawał mi się szczery a tak w ogóle to cały ten wywiad to chyba tylko po to aby pokazać światu, że jednak jest ok ale trochę im nie wyszło. Tak nie zachowuje się kochający mężczyzna, który z natury jest bardzo wylewny i uczuciowy!
Z tymi cyckami Eli to fajny tekścior haha

Kto zagląda na to forum oprócz nas WARIATEK to wie, że uwielbiam duet Levyrroni ale staram wypowiadać się obiektywnie na temat relacji Will&Elka i wali mnie kto z kim będzie lub też nie będzie ( Willi najszczęśliwszy byłby oczywiście ze mną haha ) ale jedno jest pewne - uczucie Williama do Elki przygasło i nie mam tutaj żadnych wątpliwości jednak ciekawi mnie tylko to dlaczego tak się stało i jaka jest przyczyna....................

P.S. TO MOJE ODCZUCIA!!!

agatab siostro a co ty na to?