Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Absolwenci EWS - odcinek 3
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelka.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 18230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:07:51 30-08-08    Temat postu:

Ok nie ma sprawy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pesti69
King kong
King kong


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LBN
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:05:02 04-09-08    Temat postu:

3

Pilar niespokojnie kręciła się po swoim mieszkaniu. Nareszcie udało jej się dodzwonić do kilku osób, które bardzo chciała zobaczyć spowrotem w EWS. Jedną z tych osób była Roberta, co prawda nie rozmawiała z nią zbyt długo, później słuchawkę przejął Diego. Jak się okazało Roberta była rozdrażniona z powodu ciąży Almy. Pilar szybko przedstawiła swój pomysł, a chłopak stwierdził że pogada z żoną i się odezwą. Co więcej zgodził się poinformować Jose Lujan i Mie. Więc Pilar nie pozostało nic innego jak cierpliwie czekać na ciąg dalszy. I w tym momencie własnie odezwał się telefon.
- Słucham?
- Pilar? Z tej strony Mia. Diego do mnie dzwonił i uważam że Twój pomysł jest świetny, Miguel tak nie uważa, ale to nic, porozmawiam z nim wieczorem, więc na nas możesz liczyć - wyrzucił z siebie głos w słuchawce - A i jeśli chodzi o ludzi to Mig ma kontakt z Teo i z Nico to tam się do niech odezwie, znaczy już się odezwał, ale nie wiem co powiedzieli bo musiałam go rozłączyć, zeby zadzwonić do Ciebie.
- Mia, ale... - zaczęła Pilar
- Tak, przepraszam, muszę teraz kończyć, bo mam koszmarna fryzure. No to papa.
- mia? - zapytała jeszcze Pilar, ale w słuchawce dał się słyszeć już tylko długi sygnał... - No tak, cała Mia - dodała dziewczyna odkładając telefon.

*****************************************************

Jose Lujan wróciła do domu, była wykończona. Ta cała amatorska drużyna piłkarska już ją denerwowała. Jasne, uwielbiała to robić, ale... Blondynka opadła bezwładnie na fotel, a jej wzrok powędrował na migające światełko automatycznej sekretarki. Podniosła się i odsłuchała wiadomość.
- Cześć Jose. Pilar, wiesz ta wredna jędza ze szkoły, córka Hitlera chce zorganizować spotkanie klasowe. W zasadzie nie za bardzo wiem o co chodzi, Diego wie więcej, ale to mógłby być całkiem fajny pomysł. A i pewnie nadal masz nasz stary mundurek? Musisz go mieć. Jak chcesz coś wiedzieć więcej to podaje numer do Pilar 762345678. Zadzwonię póxniej, a i gratuluje wygranej.
Jose wyłączyła sekretarkę
- Spotkanie szkolne? - powiedziała sama do siebie - W zasadzie to mogłoby być całkiem fajne. Mundurek, gdzies był - dziewczyna skierowała się do garderoby w celu przeszukania pudeł ze starymi ciuchami. Zaczęła grzebać w jednym z kartonowych pudeł i nagle...
- Mam - krzyknęła wesoło otrzepujac wyjęty pakunek - Zobaczmy... - zaczęła przymierzać ubranie, kiedy nagle - Boże, przeciez to nie możliwe. Nie mogłam przez te 8 lat, aż tak utyć, muszę coś zrobic z tą spódnicą, bo się nie zapnę. - krzyczała wściekła - Zaraz co by zrobiła Mia, ona jest dobra w kryzysach - Jose pobiegła do telefonu i wybrała numer siostrzyczki
- Mia, z tej strony Jose, mam problem - wyrecytowała bez zająknięcia
- Co jest? - głos w słuchawce zdawał się być obojętny
- Spotkanie klasowe, mundurek, spódnica jest za ciasna - rzucała
- Jose, nie martw się, zaraz coś poradzimy - Mia była spokojna - Charitto nie gadaj teraz przez tą głupią komórkę, natychmiast zadzwoń do informacji, potzrebuje bilet na najbliższy lot do mexico. Nie obchodzi mnie to, zrób co mówię - krzyczała wściekle dziewczyna - Jose będę u Ciebie jak tylko zamorduję tego prostaka i załatwię sprawę z biletem. Do zobaczenia - po tych słowach pani Arrango rozłączyła się
Jose uśmiechnęła się do siebie, a więc była uratowana...

*****************************************

W Monterrey, w jednym z domów panowało coś na wzór wojny domowej. Co prawda uczestniczyły w tym tylko dwie osoby, ale to wystarczyło, żeby było niezłe zamieszanie... Jedną ze stron konfliktu była Mia Arrango, a drugą Miguel...
- Czy Ty sądzisz idioto, że wszystko Ci wolno? - twarz dziewczyna była bordowa ze złości - Czy ja wymagam niemożliwego? Poprosiłam raptem żebyś mi zarezerwował bilet, a Ty wolisz rozmawiać z tą... z ta... lafiryndą?
- mia, uspokój się. Sol zadzwoniła, bo... - Miguel starał się wytłumaczyć
- Bo co? Nie rozmawiasz z nikim z ludzi ze szkoły, nawet z Lupe, mimo że kiedyś traktowałeś ją jak siostrę, a teraz jak nagle spotkałeś ta wywłokę już chce CI się randkowania? Zapomniałeś że jesteś MOIM mężem?
- Mia do cholery. Ciągle Ci coś nie pasuje. Jak przyjechał do nas Nico na weekend to chciałaś mnie zabić patelnią
- Bo śliniłeś się na widok tej Karen - odpowiedziała nieco zdenerwowana Mia
- Ja? Karen? Zwariowałaś? Niedługo zabronisz mi rozmawiać z chłopakami, bo sobie ubzdurasz że Cię zdradzam z nimi - Miguel powiedział co mu przyszło Ty głowy
- O Boże - wykrzyknęła blondynka zasłaniając sobie usta ręką - Wyszłam za mąż za geja - po tych słowach dziewczyna osunęła się bezwładnie na podłogę
- Mia! - krzyknał brunet i podbiegł do nieprzytomnej dziewczyny - Czy Ty zawsze musisz wszystko wyolbrzymiać? - zapytał sam siebie po czym zaczął cucić blondynkę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pesti69
King kong
King kong


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LBN
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:06:03 04-09-08    Temat postu:

3

Pilar niespokojnie kręciła się po swoim mieszkaniu. Nareszcie udało jej się dodzwonić do kilku osób, które bardzo chciała zobaczyć spowrotem w EWS. Jedną z tych osób była Roberta, co prawda nie rozmawiała z nią zbyt długo, później słuchawkę przejął Diego. Jak się okazało Roberta była rozdrażniona z powodu ciąży Almy. Pilar szybko przedstawiła swój pomysł, a chłopak stwierdził że pogada z żoną i się odezwą. Co więcej zgodził się poinformować Jose Lujan i Mie. Więc Pilar nie pozostało nic innego jak cierpliwie czekać na ciąg dalszy. I w tym momencie własnie odezwał się telefon.
- Słucham?
- Pilar? Z tej strony Mia. Diego do mnie dzwonił i uważam że Twój pomysł jest świetny, Miguel tak nie uważa, ale to nic, porozmawiam z nim wieczorem, więc na nas możesz liczyć - wyrzucił z siebie głos w słuchawce - A i jeśli chodzi o ludzi to Mig ma kontakt z Teo i z Nico to tam się do niech odezwie, znaczy już się odezwał, ale nie wiem co powiedzieli bo musiałam go rozłączyć, zeby zadzwonić do Ciebie.
- Mia, ale... - zaczęła Pilar
- Tak, przepraszam, muszę teraz kończyć, bo mam koszmarna fryzure. No to papa.
- mia? - zapytała jeszcze Pilar, ale w słuchawce dał się słyszeć już tylko długi sygnał... - No tak, cała Mia - dodała dziewczyna odkładając telefon.

*****************************************************

Jose Lujan wróciła do domu, była wykończona. Ta cała amatorska drużyna piłkarska już ją denerwowała. Jasne, uwielbiała to robić, ale... Blondynka opadła bezwładnie na fotel, a jej wzrok powędrował na migające światełko automatycznej sekretarki. Podniosła się i odsłuchała wiadomość.
- Cześć Jose. Pilar, wiesz ta wredna jędza ze szkoły, córka Hitlera chce zorganizować spotkanie klasowe. W zasadzie nie za bardzo wiem o co chodzi, Diego wie więcej, ale to mógłby być całkiem fajny pomysł. A i pewnie nadal masz nasz stary mundurek? Musisz go mieć. Jak chcesz coś wiedzieć więcej to podaje numer do Pilar 762345678. Zadzwonię póxniej, a i gratuluje wygranej.
Jose wyłączyła sekretarkę
- Spotkanie szkolne? - powiedziała sama do siebie - W zasadzie to mogłoby być całkiem fajne. Mundurek, gdzies był - dziewczyna skierowała się do garderoby w celu przeszukania pudeł ze starymi ciuchami. Zaczęła grzebać w jednym z kartonowych pudeł i nagle...
- Mam - krzyknęła wesoło otrzepujac wyjęty pakunek - Zobaczmy... - zaczęła przymierzać ubranie, kiedy nagle - Boże, przeciez to nie możliwe. Nie mogłam przez te 8 lat, aż tak utyć, muszę coś zrobic z tą spódnicą, bo się nie zapnę. - krzyczała wściekła - Zaraz co by zrobiła Mia, ona jest dobra w kryzysach - Jose pobiegła do telefonu i wybrała numer siostrzyczki
- Mia, z tej strony Jose, mam problem - wyrecytowała bez zająknięcia
- Co jest? - głos w słuchawce zdawał się być obojętny
- Spotkanie klasowe, mundurek, spódnica jest za ciasna - rzucała
- Jose, nie martw się, zaraz coś poradzimy - Mia była spokojna - Charitto nie gadaj teraz przez tą głupią komórkę, natychmiast zadzwoń do informacji, potzrebuje bilet na najbliższy lot do mexico. Nie obchodzi mnie to, zrób co mówię - krzyczała wściekle dziewczyna - Jose będę u Ciebie jak tylko zamorduję tego prostaka i załatwię sprawę z biletem. Do zobaczenia - po tych słowach pani Arrango rozłączyła się
Jose uśmiechnęła się do siebie, a więc była uratowana...

*****************************************

W Monterrey, w jednym z domów panowało coś na wzór wojny domowej. Co prawda uczestniczyły w tym tylko dwie osoby, ale to wystarczyło, żeby było niezłe zamieszanie... Jedną ze stron konfliktu była Mia Arrango, a drugą Miguel...
- Czy Ty sądzisz idioto, że wszystko Ci wolno? - twarz dziewczyna była bordowa ze złości - Czy ja wymagam niemożliwego? Poprosiłam raptem żebyś mi zarezerwował bilet, a Ty wolisz rozmawiać z tą... z ta... lafiryndą?
- mia, uspokój się. Sol zadzwoniła, bo... - Miguel starał się wytłumaczyć
- Bo co? Nie rozmawiasz z nikim z ludzi ze szkoły, nawet z Lupe, mimo że kiedyś traktowałeś ją jak siostrę, a teraz jak nagle spotkałeś ta wywłokę już chce CI się randkowania? Zapomniałeś że jesteś MOIM mężem?
- Mia do cholery. Ciągle Ci coś nie pasuje. Jak przyjechał do nas Nico na weekend to chciałaś mnie zabić patelnią
- Bo śliniłeś się na widok tej Karen - odpowiedziała nieco zdenerwowana Mia
- Ja? Karen? Zwariowałaś? Niedługo zabronisz mi rozmawiać z chłopakami, bo sobie ubzdurasz że Cię zdradzam z nimi - Miguel powiedział co mu przyszło Ty głowy
- O Boże - wykrzyknęła blondynka zasłaniając sobie usta ręką - Wyszłam za mąż za geja - po tych słowach dziewczyna osunęła się bezwładnie na podłogę
- Mia! - krzyknał brunet i podbiegł do nieprzytomnej dziewczyny - Czy Ty zawsze musisz wszystko wyolbrzymiać? - zapytał sam siebie po czym zaczął cucić blondynkę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewelka.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 18230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:18:47 04-09-08    Temat postu:

Świetny odcinek
Mia myśli że Mig jest gejem heh
Biedna Jose nie wejdzie w spódnicę
Ciekawe co Pilar chciała powiedzieć Mii...
Szkoda że ta nie dopuściła jej do głosu...
Pewnie że Gio nie żyje
Mam nadzieję, że w kolejnym odcinku się dowiemy
Czekam na newik
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meg
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 5914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:38:47 04-09-08    Temat postu:

Biedna Pili nic nie zdążyła powiedzieć kiedy Mia do niej zadzwoniła, haha. Tekst o fryzurze, tak to była najistotniejsza sprawa w tym momencie, hehehe.
Jose przytyła i Mia postanowiła jej pomóc. W tym celu zdecydowała się polecieć aż od Mexico, no ta dziewczyna jest szalona. Roberta trafnie opisała dyrka, Hitler z niego jakich mało.
Dziś odcinek niezwykle Miowy, hehe, ale jaki zabawny. Biedna dziewczyna przeżyła prawdziwy stres kiedy dowiedziała się, że jej mąż jest gejem, haha. Blondyneczka ma bujną wyobraźnię, a Miguel musi ją naprawdę mocno kochać.
Odcinek przezabawny.
Pozdrawiam Cię moja kochana ;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barby
Cool
Cool


Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...Ostrów Wielkopolski...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:33:33 05-09-08    Temat postu:

Nie no... nawet w moim małym rozumku i w mojej chorej z deka wyobraźni nie zrobiłabym z Miguela geja... Tak to tylko Mia potrafi...
czyżby Lujan nie robiła już tylu brzuszków co kiedyś? W kwestii ubrań to tylko do pani Arrango heh...
No i ciąża Almy... czy to nie ona powinna być rozdrażniona? Ah zapomniałam że to na Rob zawsze wszystko się odbija...
Jednym słowem cudnieeeeeee...
czekam na new:***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DZS20
Komandos
Komandos


Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:20:57 07-09-08    Temat postu:

swietny odcinek:D
Mia jest poprostu cudowna:D
szkoda ze tak mało było o Diego i RObercie.
Mam nadzieje ze szybko bedzie odcinek
buziaki:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niunia_leyla
Motywator
Motywator


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:10:30 08-09-08    Temat postu:

Mia jak zawsze zakręcona, ciekawe czy Pilar o Gio chciała mówić?
Jose wie do której siostry się zwrócić z tak poważnym problemem, siostra Mia niczym superwomen biednie na ratunek.
Ale z gejostwem Miga przesadziła. czekam na odcinek i mam nadzieje na wiecej RyD :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 17:13:53 08-09-08    Temat postu:

Fajna tela
Świetny pomysł taki inny
Niby Rebelde a jednak nie do końca No i pesti świetnie piszesz
Biedny Gio
ps. Zapraszam do mnie 10 odcinek Life on way
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Athaya
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z przed ekranu komputera oczywiście

PostWysłany: 18:34:52 08-09-08    Temat postu:

No dobra... Skoro już tkwię w domu z tą nogą w gipsie to cosik napiszę

Przepraszam za opóźnienia w informacji o nowym odcinku, ale nie zawsze jestem na forum i trochę nie nadążam....

Przede wszystkim podoba mi się pomysłowość Pesti jak rozwinęła to co jej podpowiedziałam, ale reszta należy do cienie. I jestem zachwycona! Piszesz na szóstkę! Jestem przekonana, że ciąg dalszy będzie równie wciągający Wciąż nie mogę się przyzwyczaić do tutejszego stylu pisania, ale robię co mogę, żeby nadrabiać

Giovani... Nie wiem dlaczego tak wszyscy reagujecie! Ymm... W sumie to prawidłowa reakcja jak się tak zastanawiam. Dlago właśnie on? Bo jedgo postać najbardziej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Athaya
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z przed ekranu komputera oczywiście

PostWysłany: 18:40:15 08-09-08    Temat postu:

No dobra... Skoro już tkwię w domu z tą nogą w gipsie to cosik napiszę

Przepraszam za opóźnienia w informacji o nowym odcinku, ale nie zawsze jestem na forum i trochę nie nadążam....

Przede wszystkim podoba mi się pomysłowość Pesti jak rozwinęła to co jej podpowiedziałam, ale reszta należy do cienie. I jestem zachwycona! Piszesz na szóstkę! Jestem przekonana, że ciąg dalszy będzie równie wciągający Wciąż nie mogę się przyzwyczaić do tutejszego stylu pisania, ale robię co mogę, żeby nadrabiać Nie musiałaś wszytkiego zmieniać po tym jak się dowiedziałaś o Giovanim. Drobne poprawki i reszta mogła zostać jak poprzednio Przepraszam, że ci zamotałam w koncepcji... Mam nadzieję, ze sie nie gniewasz.

Giovani... Nie wiem dlaczego tak wszyscy reagujecie! Ymm... W sumie to prawidłowa reakcja jak się tak zastanawiam. Dlatego właśnie on? Bo jedo postać najbardziej przypomina prawdziwe życie. Kilka lat temu ja zareagowałam szokiem na wiadomość, że ktoś umarł Wtedy dopiero co skończył siedemnaście lat... Eh! To było dawno i już nie boli. Musicie się pogodzić z tym, ze złamałam schemat

I tak jak wy czekam na ciąg dalszy !

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justynaa
King kong
King kong


Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:44:33 08-09-08    Temat postu:

Świetny odcinek
Pili nawet nie zdążyła nic powiedzieć.Rzeczywiście cała Mia
Rob rozdrażniona z powodu ciąży Almy nie powinno być odwrotnie ?! Niech czerwonowłosa się lepiej nie denerwuje ,bo będzie miała zmarszczki...
Mia zrobiła z Miguela geja nie no helloł xD
Kochana czekam na następny super odcineczek :*:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pesti69
King kong
King kong


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LBN
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:22:20 08-09-08    Temat postu:

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze, tak wiem tylko ja mogę pisać 2 kontynuacje jednej telki, które w ogóle siebie nie przypominają )

Athaya jeśli chodzi o zmiany, musiałam trochę pozmieniać, bo w planie odcinków rozpisałam scenki z Gio, więc musiałam to skasować i jakoś zastąpić
Cieszy mnie, że Ci się podoba bo w zasadzie to każdy odcinek, który piszę to zastanawiam się czy będzie okey i przepraszam, ze tak rzadko coś dodaję, ale mam jeszcze 7 telek, w których też coś muszę dodawać, a poza tym to nie jest jedyne zajęcie jakie mam ale naprawdę staram się jak mogę, nie zaniedbywać ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pesti69
King kong
King kong


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LBN
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:23:20 08-09-08    Temat postu:

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze, tak wiem tylko ja mogę pisać 2 kontynuacje jednej telki, które w ogóle siebie nie przypominają )

Athaya jeśli chodzi o zmiany, musiałam trochę pozmieniać, bo w planie odcinków rozpisałam scenki z Gio, więc musiałam to skasować i jakoś zastąpić
Cieszy mnie, że Ci się podoba bo w zasadzie to każdy odcinek, który piszę to zastanawiam się czy będzie okey i przepraszam, ze tak rzadko coś dodaję, ale mam jeszcze 7 telek, w których też coś muszę dodawać, a poza tym to nie jest jedyne zajęcie jakie mam ale naprawdę staram się jak mogę, nie zaniedbywać ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewelka.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 18230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:49:53 09-09-08    Temat postu:

kiedy można spodziewać się kolejnego odcinka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin