Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Istoty mroku ~2~ - 16.01.2011
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LunaLovegood
Motywator
Motywator


Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:17:57 10-01-11    Temat postu: Istoty mroku ~2~ - 16.01.2011

[link widoczny dla zalogowanych]

Życie spowił mrok naszych tworów, przysłonił nieznany nam świat.


Dla ludzi wszystko jest czarne albo białe. Dobre albo złe. Anioł jest Aniołem, a Diabeł Diabłem. Jednak czy nie ma nic po środku? Czy z przekonaniem odpowiemy, że pomiędzy tymi dwoma stronami nic nie istnieje? Bezdenna przepaść, nie mająca koloru ani zapachu. Przerażająca cisza rozbrzmiewająca w uszach jak miliony dzwoneczków, niebezpiecznie kojąca nasze zmysły. Kłębiąca się tajemnica, spowijająca pustka, jak mgła otulająca swymi mlecznymi skrzydłami dziesiątki miast. Czy to nazwiemy niczym? Czy biel i czerń nic nie dzieli?
Askinge - spokojne miasto położone nieopodal Nowego Jorku. To właśnie tutaj wśród harmonii i szczęście, co siedemdziesiąt lat rodzi się otchłań, z której wyłaniają się istoty mroku. Legenda głosi, że siedemnaście lat przed każdym narodzeniem się zła, na świat ma przyjść dziewczynka, która uchroni mieszkańców miasta przed zagładą. Tym razem wybrano Susannah Gray, która pozbawiona matki - jedynej spadkobierczyni dziedzictwa - żyje w bezpiecznym świecie, zupełnie nieświadoma mocy, jaka w niej drzemie. Wkrótce Suze doświadcza na własnej skórze dziwnych, a zarazem bardzo niepokojących rzeczy. W Askinge giną dwie nastolatki, a inne kobiety popadają w tajemniczą, nieokreśloną chorobę. Suze nie wie, że to wszystko jest początkiem niebezpiecznej gry, w którą nieświadomie wciągnie najbliższych przyjaciół.



Powracam z tym czymś, co naskrobałam podczas mojej nieobecności. Mam wielkie plany wobec tego opowiadania, więc wierzę, że wszystko pójdzie po mojej myśli. Taak, Sandra idzie na łatwiznę, więc nie wstawia obsady. ; D Wiem, że macie wyobraźnię, poradzicie sobie.


Ostatnio zmieniony przez LunaLovegood dnia 15:48:46 16-01-11, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:31:23 10-01-11    Temat postu:

Mroczne i tajemnicze - podoba mi się, na bank będę czytać
Będzie tym razem jakaś obsada, czy znów wszystko pozostawisz naszej wyobraźni?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 5774
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Los Angeles, CA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:42:32 10-01-11    Temat postu:

Bardzo ciekawy pomysł, na pewno oryginalny. Normalnie nie jestem zwolenniczką opowiadań bez obsady, ale akurat tutaj jest ok, bo każdy będzie sobie mógł inaczej wyobrażać Suze i jej przyjaciół.
Na pewo przeczytam pilota!
Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LunaLovegood
Motywator
Motywator


Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:56:06 10-01-11    Temat postu:

Niestety, nie będzie obsady. Jak zawsze mam zbyt osobiste wyobrażenia o moich bohaterach, a dopasowanie jakichkolwiek aktorów jest dla mnie wielkim problemem. Rzadko kiedy znajduję kogoś, kto pasowałby do postaci, a jeżeli już faktycznie ktoś taki się nadaje, to zawsze czegoś mu brakuje, bez czego ja nie jestem w stanie się obejść. Wybaczcie mi, jeżeli stanowi to problem. Poza tym, przywykłam do nadawania moim bohaterom rzadko spotykanych cech wyglądu. Jeszcze raz przepraszam, mam nadzieję, że uruchomicie swoją wyobraźnię. ^^
Dziękuję za komentarze. ; )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:11:38 10-01-11    Temat postu:

Mnie to w ogóle nie przeszkadza - będę miała świetny pretekst, by uruchomić swoje szare komórki
A co z "Nowiem księżyca" - będzie jakiś ciąg dalszy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanette
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 3980
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:51:08 10-01-11    Temat postu:

Istoty nie z tego świata, brzmi niezwykle zachęcająco. Brak obsady, mi osobiście to nie przeszkadza ani trochę wprost przeciwnie dzięki temu nie masz ograniczeń a i ja mogę troszeczkę wysilić swoje szare komórki
Historia o wybrance, która musi pokonać zło. Opowiadania o dziewczynie w roli głównej są dla mnie wyjątkowe, w końcu przeważnie faceci "ratują świat przed złem".
Widzę same plusy. Kiedy odcinek?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LunaLovegood
Motywator
Motywator


Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:35:05 10-01-11    Temat postu:

Odcinek jestem gotowa wstawić już dzisiaj, ale jeszcze chwilę potrzymam was w niepewności. Prawdopodobnie pojawi się jutro wieczorem^^.
Oczywiście, będzie dalszy ciąg Nowiu księżyca, przecież mam tyle na niego pomysłów, jednak praca nad odcinkami ostatnio idzie mi nieco mozolnie, ale już wkrótce coś tam naskrobię. ; D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
namida1991
King kong
King kong


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Gdańska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:46:31 10-01-11    Temat postu:

Fabuła diabelnie mi się podoba Czekam więc na odcinek...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanette
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 3980
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:47:05 10-01-11    Temat postu:

Cieszę się, że jutro będzie odcinek i mam nadzieje że zdarzę go przeczytać przed pójściem lulu
Mogę cię zapytać o twoje drugie opowiadanie? Czy nów księżyca wiążę się ze zmiennokształtnymi/wilkołakami?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenaya
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:11:01 10-01-11    Temat postu:

Kolejne mroczne i tajemnicze opowiadanie zapowiada się super. Będę czytać na pewno i w miarę możliwości spróbuję komentować. Wiec jednak, że nawet jeśli komentarz sie nie pojawi to jestem
To moja tematyka więc czytam na bank! Ciekawi mnie czy oprócz 17 letniej Suzy pojawi się jakiś demoniczny chłopak ?
Co do obsady lub bardziej jej braku - mnie również to nie przeszkadza. W końcu czytam dużo książek i z wyobrażeniem sobie bohaterów nie będę miała problemu
Cóż czekam na premierę Pozdrawiam :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LunaLovegood
Motywator
Motywator


Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:22:35 11-01-11    Temat postu:

Tak, nów księżyca wiąże się z wilkołakami, ba, jest to główna fabuła.
Dziękuję bardzo za tak miłe komentarze, mam nadzieję, że was nie zawiodę. ; )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LunaLovegood
Motywator
Motywator


Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:15:08 11-01-11    Temat postu:

Rozdział I

Nim mrok zabierze w wieczny sens, poczekam na ciebie.


W sali rozległ się natarczywy, dla niektórych tęsknie wyczekiwany dźwięk dzwonka, zwiastującego koniec zajęć. Susannah Gray drgnęła niespokojnie, brutalnie wyrwana z pracy. Rozpaczliwie pochyliła się nad swoim dziełem, próbując ratować rysunek, który jej zdaniem nie należał do najlepszych. Koniuszkiem małego palca roztarła węgiel na pniu rosłego sęku. To samo drzewo, nad którym około trzydziestu uczniów męczyło się od czterdziestu pięciu minut, wydawało się żywe na papierze. Przez chwilę jeszcze cieniowała konary, po czym zrezygnowana odchyliła się na oparciu krzesła, krytycznie spoglądając na papier . Rysunek wyglądał całkiem nieźle, ale Suze i tak nie była z niego zadowolona. Każdy, kto miał do czynienia z jej twórczością wiedział, że stać ją na wiele więcej. Ale nie tym razem.
Zdegustowana poczęła troskliwie układać w pudełku swoje ukochane pastele.
- Suze! Musisz zobaczyć tego nowego chłopaka.
Jenny wpadła na nią w drzwiach klasy. Jej najlepsza przyjaciółka czasami przypominała spaniela, którego miała kiedyś sąsiadka Suze: ten sam entuzjazm z byle powodu.
- Absolutne ciacho, prawda? - uśmiechnęła się, zarzucając plecak na ramię. - Jen, ten "nowy chłopak" chodzi do naszej szkoły już od jakiegoś miesiąca, sądzę iż wreszcie powinnaś przestać się nim tak ekscytować.
- Skądże! Nie mówię o Dagu. Mówię o Luke'u!
Suze spojrzała na przyjaciółkę z ciekawością. Czyżby kolejny nowy chłopak w liceum Avalon? Co, u diabła, dzieje się w tym spokojnym mieście?
Jenny złapała ją pod ramię, co miało oznaczać wyczerpującą wypowiedź.
- Wszystko zaczęło się od Anny. Co prawda nie czuje się najlepiej i dziś została w domu, ale dzwoniła do mnie podczas lunch'u. Powiedziała, że wczorajszego wieczoru odwiedziła Dicknessa i spotkała tam kogoś absolutnie boskiego, kogo mogła poświadczyć, że nie wiedziała tutaj na oczy. Znasz Annę, podobno przysiadła się do jego stolika, choć mnie nie chce się za specjalnie w to wierzyć. W każdym razie dowiedziała się, że chłopak ma na imię Luke i przeprowadził się tutaj z Karoliny Północnej. Twierdzi, że niewiele się o nim dowiedziała, ponieważ musiała już wracać do domu... Ale dziś cała szkoła huczy o nowym uczniu.
Suze zaintrygowana zmarszczy brwi.
- Nie uważasz, że to odrobinę dziwne? Jest już koniec września, dlaczego dopiero teraz rozpoczyna rok szkolny?
-Faktycznie, mnie też to zastanawia... Ale, Suze! Popatrz tylko jak wiele ostatnio dzieje się w naszej mieścinie! To już druga rodzina, która tutaj się wprowadziła, a co za tym idzie, pojawiło się dwóch nowych facetów w naszej szkole.
Suze musiała przyznać rację przyjaciółce. Askinge było raczej spokojnym miastem, rzadko kiedy działo się tutaj coś ciekawego.
Mówiąc o pierwszym nowym uczniu liceum Avalon, Jenny miała na myśli chłopaka, który pojawił się w Askinge jeszcze na początku sierpnia. Przeprowadził się z Nowego Jorku i zamieszkał w domu tutejszego pastora, który był jego wujem. Chłopak podobno był osierocony, nie miał tutaj nikogo prócz brata swojego ojca.
Oczywiście był wielkim wydarzeniem całego miasta. Już pierwszego dnia zakochało się w nim jakiś tuzin dziewczyn, a od rozpoczęcia roku szkolnego przybyło ich jeszcze więcej. Wśród jego niepoprawnych fanek znalazła się oczywiście Jenny Bennet, która niebyła w stanie przejść obojętnie obok atrakcyjnego faceta.
- Taak, jakże on miał na imię? - pochwyciła Suze z lekką nutą kpiny i rozbawienia.
Jenny zrobiła pełną oburzenia minę, która mówiła ' Jesteś kompletnym dziwadłem, Suze. '
- Nie udawaj, Suze, wiem, że spodobał się nawet tobie! A na imię ma Dag.
- To dziwne imię, w dodatku norweskie. Wiesz, że oznacza dzień?
- Jego rodzice musieli być niepoprawnymi romantykami. - odparła rozmarzonym tonem.
Dag Harrison jakoś nie robił na Suze większego wrażenia. Owszem był miły i tak dalej, ale niezmiernie irytował ją ten dumny, a zarazem kpiący błysk w jego oczach. Według Suze dysponował wielkim przerośniętym ego, choć jej koleżanki zacięcie się temu sprzeciwiały.Przecież on jest taki słodki i ma takie miłe, łobuzerskie oczka!
Ale prezentował się dobrze, to z całą pewnością trzeba było mu przyznać. Miał oczywiście nieco ponad metr osiemdziesiąt wzrostu, ciemne, niemal czarne i z pewnością długo niestrzyżone włosy, a do tego błyszczące koloru ciemnego błękitu oczy, otoczone wachlarzem długich rzęs. I to właśnie oczy najbardziej niepokoiły Suze w jego wyglądzie. Była artystką, widziała barwy, jakich ludzie zazwyczaj nie dostrzegali, dlatego mogła przysiąc, że jego oczy zmieniały kolor. No i nie były prostą tandetą błękitu, o nie. Czasami sprawiały wrażenie niemal granatowych, zupełnie jak niezmącone wody oceanu.
Zdecydowanie nie był w jej typie. Facetów takich jak on nazywała ciemnymi typkami, sama zaś wolała blondynów, którzy na ogół mieli bardzo spokojne usposobienie. Poza tym ona też miała blond włosy i zielone oczy, z których zawsze była dumna.
Tymczasem dziewczyny dotarły na dziedziniec szkolny, gdzie przysiadły na jednej z wolnych ławek.
- Jeżeli jesteśmy przy Dagu, to chciałam cię powiadomić, że absolutnie z nim skończyłam. - wtrąciła Jenny.
- O? Co cię do tego skłoniło?
-Postanowiłam posłuchać ciebie. Pamiętasz, jak mówiłaś, że Dag z całą pewnością zawróci w głowie wielu dziewczynom? Miałaś rację. Nie dość, że tak cholernie się im podoba, to jeszcze z całą premedytacją mąci im w głowach. Byłam świadkiem jak nasza miss piękności Kate o mało niezemdlała na jego widok, kiedy w ostatnią środę pojawił się w szkole przemoczony od stóp do głów deszczem. Potem Kate przez całą historię lamentowała nad tym, jak to on wspaniale wyglądał z przyklejonymi do policzków włosami, a przemoczona koszulka jak wspaniale opinała jego tors. O mało nie zwariowałam, uwierz mi. Poza tym, nawet jeżeli doszłoby do czegokolwiek, to ta jego sława z pewnością nie byłaby korzystna dla naszego związku, prawda?
Suze uśmiechnęła się i rytmicznie pokiwała głową. W głębi duszy odetchnęła z ulgą.
- A więc sezon Dagowy mamy już za sobą?
- Naturalnie. Chociaż... Może ten nowy?
- Jen...
- Okej, już się zamykam. Co tam miętolisz w palcach? - zainteresowała się rysunkiem, który Suze miała wyrzucić prosto do kosza.
- Rysunek, wiesz, ten sęk, który kazał nam narysować Ackerman.
Jenny wywróciła oczami, otwierając puszkę niskokalorycznej coli.
- Ten facet kiedyś mnie wykończy. Przecież wiesz, że nie mam za grosz talentu plastycznego, a on tyle wymaga! Dobrze, że mam przynajmniej ciebie i coś od czasu do czasu naszkicujesz mi podczas historii. A właśnie... no i jak tam twój rysunek?
Suze pokręciła głową, podając kartkę przyjaciółce.
- Nie podoba mi się.
- Daj spokój, chętnie zaprzedałabym duszę szatanowi, byleby mieć taki talent jak ty. A ten rysunek jest bardzo ładny, nie wiem, co ci się w nim nie podoba.
- Nie uważasz, że coś się zmieniło? Popatrz, teraz najprostszy z rysunków jest pełen tej ponurej ciemności, której wprost nie znoszę.
Niestety to nie był jedyny problem, z jakim trudziła się Suze. Było coś jeszcze, do czego nie była w stanie przyznać się własnej przyjaciółce.
Już od dłuższego czasu narastał w niej pewnego rodzaju lęk. To właśnie przez ten strach zaczęła śnić koszmary, które pojawiły się znikąd, niczym nie spowodowane tak okropne, że nie jeden raz w środku nocy musiał uspakajać ją jej starszy brat, Alex. Do tego wszystkiego dochodziła tęsknota tak przejmująca i pełna bólu, że często zapierało jej dech w piersiach. Tęsknota za czymś, czego nie była w stanie nazwać i zrozumieć. Miała wrażenie, że ktoś jej potrzebuje, zupełnie jakby oczekiwał na pomoc, której udzielić może tylko ona sama.
Jenny uśmiechnęła się do niej promiennie.
- Nie martw się, Suze, czerń jest teraz w modzie.
I choć Suze nie czuła się najlepiej, nie mogła powstrzymać uśmiechu, jaki cisnął się na jej usta. Jenny była mistrzynią szybkiego zażegnywania smutków.


Początki.


Ostatnio zmieniony przez LunaLovegood dnia 21:36:59 11-01-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
namida1991
King kong
King kong


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Gdańska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:12:49 11-01-11    Temat postu:

Odcinek świetny...
Suze jest naprawdę bardzo krytyczna wobec siebie, chociaż ma talent...
Podoba mi się, że nie lata tak za każdym nowym chłopakiem, tak jak inne... Ma w sobie sporo indywidualizmu...
Ciekawa jestem, jak to się wszystko dalej potoczy... Coś czuję, że Luke nieźle namiesza w życiu głównej bohaterki....

Pozdrawiam


Ostatnio zmieniony przez namida1991 dnia 22:15:02 11-01-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenaya
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:44:39 12-01-11    Temat postu:

Odcinek super! Masz talent kochana! Bardzo ładnie piszesz. Prosto i przyjemnie się czyta Duży PLUS.
Poza tym jeśli chodzi o bohaterów to zgadzam sie z namidą1991 że Suze jest indywidualistką i do tego bardzo skromną. Ma talent a jednak krytycznie podchodzi do swoich dzieł. Cóż...może to być związane z jej wewnętrznymi odczuciami.
Dag I Luke - narazie nic o niech nie wiemy. Coś tak jednak czuję, że obaj, bo nie tylko Luke ale również Dag z niebezpiecznymi oczami powywracają życie Suzy do góry nogami
Nic....czekam na new i mam nadzieję, że poznamy tego tajemniczego jak narazie Luke'a
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LunaLovegood
Motywator
Motywator


Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:22:12 13-01-11    Temat postu:

Dziękuję za komentarze ; *.
Powiem tak: póki co wasze przewidywania są po części trafne, jednak... Sądzę, że ciąg dalszy nieco was zaskoczy. Mówię od razu, że nie wszystko będzie takie kolorowe, jak wydaje się na pierwszy rzut oka. ; )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin