Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

RBD- prawdziwa historia [męski odcinek] ODCINEK 46
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DjBebe
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:46:45 10-09-09    Temat postu:

Aj Vondaski.
Jak słitaśnie
Wgl rozdział taki cudny... ;*
Ah... A Maite na pewno niedługo kogoś znajdzie, niech się nie martwi.
Ciekawi mnie czy ta Luisa na prawdę chce go poderwać...
No no... Pączek i ta menadżerka?
Ej. On ma być z Anysią!
Jeszcze nie teraz... ale potem.
A jak ta Luisa go zgwałci (ja i moje skojarzenia )
to Ponchusio mi się załamie i co będzie, hę?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fuzzi
Generał
Generał


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 6:53:57 11-09-09    Temat postu:

Super odcinek!
Między Vondy :*
Ślicznie!
Any i Ben też są szczęśliwi. Fajnie
May i Poncho... Czyżby?

Super odcinek, czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xXxLolaxXx
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:11:48 11-09-09    Temat postu:

`Bosko .!
`Czekam na next .!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PannaColucci
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mexico ;*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:22:01 11-09-09    Temat postu:

Fuzz jakie pomysły!
Ale w sumie byłoby ciekawie (Herroni :*)
Odcinek boski jak zwykle ;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcemogosia
Generał
Generał


Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 8210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:38:51 11-09-09    Temat postu:

Świetny odcinek!!!

Dulce u Ucker są tacy szczęśliwi <333 Zazdroszczę im

Bodhhh jaka miłość może być piękna Miło że są tacy co w uczuciu odnajdują prawdziwe szczęście

Czekam na kolejny odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcia14
Motywator
Motywator


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:22:35 11-09-09    Temat postu:

Super odcinek czekam na kolejny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chocolate
King kong
King kong


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 2553
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:02:16 12-09-09    Temat postu:

Vondy szczęśliwi są razem juz na zawsze
A ja chcem Herroni razem , razem , razem
Any jest szczęśliwa z Benem

Suuper odcinek ;**
Czekam na newik
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vondynizer
Generał
Generał


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 8424
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:40:14 12-09-09    Temat postu:

ODCINEK 12

Dzwoniący telefon przerwał chwile uniesień Any i Bena. Chłopak wstał z łóżka, dając dziewczynie gorącego buziaka na przeprosiny. Rozmawiał z kimś przez 5 minut, a Any stęskniona leżała nago w łóżku.

- Co się stało?- zapytała Any, gdy Ben się rozłączył.
- Kochanie, przepraszam… - zaczął- muszę jechać do pracy, podpisać jakieś papiery, zezwalające na przewóz nagłośnienia na galę jubileuszu miasta.
- Musisz jechać?- spytała zażenowana dziewczyna.
- Muszę, tylko ja mogę je podpisać. Przepraszam Cię kochanie… przepraszam…
- Jedź jeśli na prawdę musisz, rozumiem. Trudno, jakoś sobie poradzę. Pojadę do May, pójdziemy razem na lunch.
- Nie, Any… nie wracaj do domu. Będę z powrotem za godziną, możemy wtedy razem zjeść lunch… Proszę, zostań- poprosił Ben i pocałował namiętnie dziewczynę.
- No, skoro tak Ci na tym zależy- uśmiechnęła się Any i pocałowała drugi raz ukochanego.
- Zależy mi na Tobie i na naszej miłości! Chcę spędzać z Tobą każda wolną chwilę, jesteś dla mnie tlenem, bez którego nie mogę żyć.
- Kochany, idź już i wracaj szybko. Kocham Cię.
- Wrócę jak najszybciej się tylko da. Kupie cieplutkie rogaliki i kwiaty dla Ciebie. Sto róż dla najpiękniejszej królowej!
- I może jeszcze ciężarówkę na te kwiaty- zaśmiała się Any- uciekaj głupolku mój kochany, czas Ci ucieka.
- Czekaj na mnie- uśmiechnął się Ben i pocałował Any na pożegnanie.

Any postanowiła wziąć prysznic, aby być świeżą i pachnącą, gdy Ben wróci. Nie przypuszczała jednak, co się stanie i ze to ona będzie musiała przyjechać do niego…



Reszta członków RBD jadła wspólne śniadanie w swoim mieszkaniu.

- Chyba nie przespaliście tej nocy- Chris popatrzył na Vondy i głośno się zaśmiał.
- Kurczaczku, przestań- szturchnęła do May.
- Nic się nie stało. Jesteśmy szczęśliwi i nie ukrywamy tego. Prawda kochanie?- Ucker pocałował Dul
- Masz racje- odwzajemniła pocałunek- masz całkowitą rację.
- Może ustalicie sobie to wieczorem w łóżku- znów zaśmiał się Chris- teraz jedzmy.
- Komu jajecznicy?- zapytała May.
- Ja poproszę- powiedziała Dul.
- Ja też- dodał z nią jej ukochany.
- A Ty Chris, nic nie jesz?
- Dziękuję, nic chyba nie przełknę! – powiedział Chris.
- Czyżby nasz kochaś miał dziś randkę?- zapytał Ucker.
- Nawet sobie nie wyobrażacie z jaką piękną dziewczyną się umówiłem! –krzyknął z euforią chłopak.
- Jeśli z piękną to może być tylko Dul, a ona jest moja- zaśmiał się Ucker.
- Kotku, nie przesadzaj- dziewczyna się zarumieniła.
- Nie przesadzam- powiedział i żeby ją w tym upewnić- namiętnie ją pocałował.
- No ż, koniec tego obściskiwania. Jesteśmy w kuchni, we czwórkę- przerwała im May.
- Wybacz, May. Czasem zapominam o całym świecie, gdy z nią jestem.
- No więc, Chris- zaczęła Dul- kim jest ta szczęściara?
- Nie uwierzycie… Ashley wysłała mi smsa wczoraj, ze przylatuje do Mexico City. Ashley przyjeżdża, już dziś przyjeżdża!- krzyczał, skacząc z radości po kuchni.
- Kto to jest Ashley?- zapytała Dul Uckera.
- Nie wiem. Chociaż… Czekaj, czekaj. Czy to nie jest ta dziewczyna, która spotkał w Disneylandzie?
- Dokładnie ta sama- powiedziała May patrząc na tańczącego Chrisa.
- To ja już będę leciał- powiedział umówiony chłopak i wybiegł z kuchni.
- Czego te kobiety nie robią z nami- Ucker popatrzył na swoja ukochaną.
- Ucker, May tu siedzi- szepnęła mu do ucha.

Jednak May wyczuła miłość, która unosiła się w powietrzu i wyszła z kuchni pod pretekstem zmycia naczyń. Nie zdążyła nawet przekroczyć progu, gdy zakochanych Dul i Uckera połączył gorący pocałunek. Chłopak błądził dłonią w jej włosach, a ona głaskała go po umięśnionym torsie. Ich szczęście odczuwalne było z daleka.



W mieszkaniu Bena Any zaczęła się ubierać.

- Gdzie on jest?- zastanawiała się Any- minęły już dwie godziny a jego nie ma- powiedział do siebie zdenerwowana dziewczyna. Napisała kilka zdań na różowej karteczce i posłożyła ją przy łóżku.

„Ben,
Wychodzę. Nie pozwolę się tak traktować, nawet przez ukochaną osobę. Mogłeś chociaż zadzwonić, wysłać mi wiadomość. Trudno, idę do domu. Klucze zostawię Ci u sąsiadki.
Any”

Gdy dziewczyna chciała wyjść z mieszkania- zadzwonił telefon. Podeszła do szafki, aby podnieść słuchawkę. Usłyszała damski głos. Chwile stała w bezruchu, a po chwili wypuściła z rąk torebkę. Sama osunęła się po ścianie na podłogę. Usiadała na podłodze, a po jej policzkach popłynęły łzy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fuzzi
Generał
Generał


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:46:02 12-09-09    Temat postu:

Super odcinek
Ach... Vondy nie pospało sobie

Fajny odcinek, dawaj next
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anes
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:51:02 12-09-09    Temat postu:

Łał! To było coś ! Aż mnie ciarki przeszły pod sam koniec... Biedna Any. Jestem ciekawa co się stało. Dlatego..... CZEKAM NA NEW !!!!! ^^ I to jak najszybciej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcemogosia
Generał
Generał


Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 8210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:53:47 12-09-09    Temat postu:

Świetny odcinek BOsheeee Jacy moi Vondysi zakochani są! Aż miło czytać
Dulce jest dla Uckera całym światem!
Ich miłość kwitnie!
Ciekawe co się stało Benowi.... Hmmm nie żałuję go za bardzo(wiem okropna jestem) Bo szczerze to nie pasował mi do Any Ale ona już cierpi... nie dobrze...

Czekam na newik... :***

Pozdrawiam :**
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chocolate
King kong
King kong


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 2553
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:01:32 12-09-09    Temat postu:

Vondy razem bardzo , bardzo , bardzo szczęśliwi
Niech Majeczka będzie z Ponchem albo z Kurczakiem
Ajj . Co z Benem ?? Szkoda mi Any ;((

Odcinek świetny i czekam na new ;**
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DjBebe
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:57:27 12-09-09    Temat postu:

Hy! Ty niedobra kobito!
Co żeś mu zrobiła!
A było tak happy i feliz!
ej! będę płakuniać.
Ale i tak tyle dobrego, że Vondy nie tknęłaś.
Wtedy byś już nie żyła.
Ah... przynajmniej oni są szczęśliwi.
I Christian, zapomniałabym.

Czekam na nowy!


Ostatnio zmieniony przez DjBebe dnia 21:59:01 12-09-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PannaColucci
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mexico ;*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:45:47 13-09-09    Temat postu:

Wiesz co jesteś potworem ;(
Nie zabijaj Bena!!!
Nie przeżyję tego cierpienia Aneczki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vondynizer
Generał
Generał


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 8424
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:05:36 13-09-09    Temat postu:

ODCINEK 13

- Jak to w szpitalu? Co się stało?- krzyczała Any do słuchawki- Jak to… Jak to możliwe? W jakim on jest stanie?
- Any, uspokój się- mówiła do słuchawki mama Bena- uspokój się. Zamów taksówkę i przyjedź do mojego domu. Musiałam wrócić po kilka rzeczy dla Bena. Przyjedź po mnie i pojedziemy razem do szpitala.
- Ale… -dziewczyna wciąż płakała- ja musze go zobaczyć! Natychmiast! Muszę…
- Zobaczysz go, ale nie jedź tam sama. Nie wytrzymasz tego, pojedziemy razem.
- Pani Valerio… Czy on przeżyje?- słowa te słowa przeszły jej przez usta.
- Oczywiście, że tak. Nie może być inaczej, to dobry chłopak.
- Ale… -Any była cała roztrzęsiona.
- Weź się w garść, musimy być silne. Zamówiłam Ci już taksówkę, będzie za dwie minuty.
- Dziękuję. Jak najszybciej przyjadę po panią.
- Czekam na Ciebie, Any- powiedziała mama Bena i rozłączyła się.
- Nie!!- krzyczała Any- Tylko nie to, tylko nie Ben! Nie może mnie zostawić- płakała- Obiecał, że mnie nie zostawi- mówiła przez łzy.

Any zamknęła drzwi roztrzęsionymi rękoma, po czym chwiejnym krokiem zeszła po schodach. Taksówka już czekała. „Na Pocket Street 6, poproszę”- tylko tyle zdołała wydusić z siebie dziewczyna.



- Cześć, bejbe- Chris przywitał Ashley tak samo, jak wtedy w Disneylandzie.
- Witaj, Chris- powiedziała, zalotnie przeczesując włosy ręką- jak się masz?
- Rewelacyjnie, bo jestem z Tobą. Nic się Ne zmieniłaś, wyglądasz tak samo oszałamiająco.
- A Ty jesteś tak samo kokieteryjny, jak wtedy, gdy się poznaliśmy.
- Na długo przyjechałaś?- zapytał zainteresowany chłopak.
- Jestem tylko an weekend, mam wolne i postawiłam zrobić Ci niespodziankę.
- Nawet Ne wiesz, jak się cieszę… - powiedział Chris, przyciągając dziewczynę do siebie.
- Wciąż tak samo bezpośredni- zaśmiała się Ashley i zbliżyła usta do jego ust- tak bardzo za Tobą tęskniłam- wreszcie go pocałowała.

Stali na peronie na środku przejścia. Nie obchodziło ich, ze dookoła chodzą ludzie, że wszyscy na nich patrzą. Liczyła się przyjemność, którą odczuwali. Tak dawno się nie widzieli. Mają tylko, albo aż dwa dnia, by się sobą nacieszyć… Ich pocałunek był wręcz zwierzęcy, oboje byli złknieni tej chwili. Po chwili przerwali, patrząc sobie głęboko w oczy.

- Tak bardzo tego chciałam- powiedziała Ashley.
- Marzyłem o tej chwili odkąd się rozstaliśmy wtedy w parku rozrywki. Nie przypuszczałem, ze jeszcze kiedyś się zobaczymy. A tu taka niespodzianka…
- Cieszysz się, że przyjechałam? – zapytała, choć znała odpowiedź.
- I to jak! To będzie najwspanialszy weekend w moim życiu. Jeszcze wspanialszy niż ten ostatni, który razem spędziliśmy… - Chris puścił oko do dziewczyny.
- Oj tak… To będą cudowne dwa dni- pocałowała go jeszcze raz, bardziej delikatnie.
- Wiesz co? Chyba jesteś głodna, za Toba długa podróż… Chodź, zabieram Cię na pyszny obiad do mojej ulubionej restauracji.
- Oj, tak. Jestem strasznie głodna. A wiec chodźmy- dziewczyna złapała Chrisa za rękę i razem wyszli na obiad.



Tym czasem w domu członków RBD:

- May, dzwoniła Any?- zapytała Dulce.
- Nie, a miała dzwonić?
- Planowałyśmy iść razem na zakupy, ale nie odezwała się.
- Nie zapominaj, kotku, że Any jest z Benem. Mieli rocznicę… Sama rozumiesz- wtrącił się Ucker, spoglądając na swoją ukochaną.
- No tak- zaśmiała się dziewczyna- już wszystko rozumiem.
- Nie mogę doczekać się naszej rocznicy- szepnął Ucker do ucha Dul, delikatnie całując ją w szyje.
- Ej! –krzyknęła cicho- będę miała ślad.
- On chce, żeby wszyscy wiedzieli jak bardzo Cię kocha- zaśmiała się do nich May.
- May, słyszałaś wszystko? – zapytał zdziwiony chłopak.
- Wybacz, Ucker, ale Twój szept był bardzo donośny. Idźcie do pokoju i porozmawiajcie o tej waszej rocznicy, choć wątpię że skończy się an rozmowie- zaśmiała się May.
- Nie poznaję Cię- zaczerwieniła się Dul- ale dziękujemy, chętnie skorzystamy. Prawda kochanie?
- Dobrze wiesz, ze się zgadzam- Ucker dał Dul buziaka i wziął ją na ręce.
- Co robisz?- zapytała dziewczyna.
- Zabieram Cię do siebie, mamy parę spraw do omówienia- chłopak odwrócił się i puścił oko do May.
- To ja w takim razie posprzątam- stwierdziła radośnie May i poszła do kuchni.
- W takim razie zabierz mnie do naszej krainy beztroski i szczęście- uśmiechnęła się Dul.

I tak zakochani opuścili salon i zamknęli za sobą drzwi w pokoju Uckera…
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 10 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin