Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Vendido - odcinek 22
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:47:50 21-11-11    Temat postu:

ODCINEK 5


Momentalnie odskoczyła od stolika z cennymi figurkami, zamykając przy tym pośpiesznie plecak i ruszyła pędem w stronę drzwi balkonowych, którymi to dostała się do środka rezydencji. Pech jednak chciał, że nim w ogóle zdążyła przekroczyć ich próg, do pomieszczenia wszedł ciemnowłosy, wysportowany mężczyzna. Ich spojrzenia w jednej chwili spotkały się, a na ustach obojga wymalował się grymas nie lada zdziwienia.
- Co tu się do cholery dzieje??! - rzucił Pablo, jednak dziewczyna odwróciła się jedynie na pięcie i czym prędzej zniknęła mu z pola widzenia. Wybiegł więc za nią na przestronny balkon, chwytając ją w porę za ramię - Zdaje się, że mamy sobie coś do wyjaśnienia - zauważył z poirytowaniem, przypierając złodziejkę do pobliskiej, chropowatej ściany i wyrywając z jej dłoni ciężki już plecak. Gdy jednak przestępca uporczywie milczał, a on ku swojemu zdziwieniu wyciągał z jego własności różne, drogocenne przedmioty, zdecydował się na drastyczny krok. Chwycił za koniec kominiarki, chcąc za wszelką cenę spojrzeć w twarz osoby, która zdobyła się na takowe wykroczenie.
- Zostaw to! - syknęła dziewczyna, przytrzymując z uporem swego rodzaju maskę, która miała ją chronić przed identyfikacją.
- Albo zdejmiesz to w tej chwili, albo wzywam policję - zagroził Pablo, na co jego tajemnicza towarzyszka wzięła głęboki wdech i zsunęła delikatnie czarny kawałek materiału ze swojej twarzy. Dzięki temu oczom mężczyzny ukazały się pełne usta kobiety, jej roziskrzone spojrzenie i burza jasnobrązowych włosów - Dlaczego to robisz??
- Nie Twój zasrany interes! - odpysknęła, wyrywając się z jego uścisku - Jesteś z siebie zadowolony?? Zdemaskowałeś mnie, ulżyło Ci??! Możesz wezwać teraz policję!
- Nie awanturuj się tak - zgromił ją spojrzeniem, próbując choć po części zrozumieć motywy, które kierowały tą uroczą dziewczyną, w zaistniałej sytuacji.
- Bo co?? Nie zależy mi na Twojej cholernej łasce, rozumiesz??! Nigdy w życiu nie będę zależna od takich pieprzonych bogaczy, jak Ty, czy inni mieszkańcy tego pałacu! Stokroć bardziej wolę trafić do pierdla!
- Skoro tak... - skwitował Pablo, wyciągając z kieszeni spodni, telefon komórkowy. Sofia wykorzystała jednak chwilę jego nieuwagi na to, by odepchnąć go od siebie i niczym prawdziwa akrobatka, przeskoczyć na pobliskie drzewo.
- Po moim trupie!! - krzyknęła za nim, schodząc na dół i uciekając w pobliskie zarośla.

******

- Mogłem się spodziewać, że akurat Ty nie masz w sobie za grosz wyczucia czasu - rzucił z poirytowaniem Aaron w stronę przybyłej Angelicki, zapinając niechętnie zamek spodni. Ta jednak, niczym nie zrażona, postawiła różowy kuferek na podłodze i przyjrzała się baczniej Livii.
- Zmiataj stąd kochanieńki, jeżeli chcesz by towar zrobił wieczorem furorę - odparła, sadzając rozstrzęsioną jeszcze dziewczynę na jej pryczy - Spokojnie, już sobie poszedł.
- Daruj sobie - warknęła Livia ze łzami w oczach, które usilnie chciały spłynąć po jej policzkach.
- Jeżeli chcesz przetrwać w tym świecie, musisz dostosować się do zasad tutaj panujących - zauważyła Angelica, spinając włosy dziewczyny - Najpierw doprowadzę do ładu Twoją twarz, a następnie włosy. Musisz prezentować się wyjątkowo bajecznie dzisiejszego dnia - używając odpowiednich kosmetyków, zatuszowała ślady przemocy, na posiniaczonej buźce dziewczyny, po czym wyrównała jej koloryt i zabrała się za profesjonany makijaż. Oczy Livii podkreśliła ciemnym cieniem do powiek, a usta musnęła jasnym błyszczykiem.
- Nie wiem, po co to robisz...Nie zamierzam bowiem gdziekolwiek dzisiaj wychodzić. A już na pewno nie zrobię z siebie ekskluzywnej dziwki! - westchnęła, a w jej głosie można było wyczuć swoistą dawkę goryczy.
- Gdy staniesz przed wyborem: zostać dziwką, a stracić życie, zrozumiesz, co miałam na myśli - wyszeptała Angelica, zaplatając włosy dziewczyny w efektowny artystyczny nieład.
- A Ty?? Też stanęłaś przed takim wyborem?? - zapytała Livia, badając przy tym reakcję starszej od siebie kobiety.
- Nie moja droga...Jestem tutaj z własnej woli...I robię to tylko dlatego, by mieć czyste sumienie...Przekonuję bowiem takie, jak Ty, że życie jest dużo cenniejsze, niż można by sądzić. Ba, jest wartością, dla której człowiek jest w stanie znieść naprawdę wiele...Bo gdzieś, na końcu tego mrocznego tunelu, czeka nowy świat...Co prawda dla nielicznych, ale czeka... - zrobiła wymowną przerwę, jakby coś dogłębnie analizowała w swojej głowie - Koniec tego gadania, ubieraj się.
Rozmyślając nad sensem słów Angelicki, Livia założyła na siebie czarny gorset, podkreślający jej jędrne piersi oraz równie czarne, koronkowe szorty.
- Sugerujesz, że istnieje stąd droga ucieczki?? - zapytała, wkładając na stopy wysokie, połyskliwe szpilki. Nim jednak kobieta zdążyła cokolwiek odpowiedzieć, do celi wpadł zdyszany Daniel.
- Już czas...

******

Rozkoszując się domowym zaciszem, Rafael oddał się swojej największej pasji, jaką od zawsze była gra na giatrze. W przerwach między wyczerpującą pracą uważał to za jeden z najlepszych rodzajów relaksu. Wsłuchując się w poszczególne dźwięki, "wychodzące" spod zgrabnych palców mężczyzny, jego uszu nie dotarł nawet dzwonek do drzwi. Dopiero w momencie przekładania kartek z nutami, zorientował się, że ktoś niezwykle usilnie próbuje się do niego dostać. Z niechęcią odłożył więc swój skarb w bezpieczne miejsce i udał się na spotkanie z niespodziewanym gościem.
- Ileż można czekać! Stoję tutaj od dobrych dziesięciu minutach! - rzuciła gniewnie Elena, przekraczając próg mieszkania mężczyzny - Tylko nie mów, że znowu brzdąkasz na gitarze...
- Hmm...Może tak dzień dobry?? Jak się miewasz?? - rzucił z ironią, zbulwersowany atakiem ze strony dziewczyny.
- Uhh, wybacz...Po prostu wiesz, jak nie lubię czekać - przyznała skwapliwie, zdejmując zwiewny płaszcz, pod którym nie miała na sobie nic więcej, prócz seksownego kompletu bielizny. Rafael przełknął głośno ślinę, cholernie zaskoczony zastanym widokiem. Co prawda odczuwał zainteresowanie ze strony Eleny, swoją osobą, ale nigdy wcześniej nie doszło między nimi do przysłowiowego zacieśnienia więzi.
- El...To chyba nie jest najlepszy pomysł...Za chwilę wybywam na dyżur... - odparł i wcale nie dlatego, że kobieta mu się nie podobała. Bo podobała i na swój sposób nawet pociągała. Poznał jednak już jej zaborczość, co skutecznie odstraszało go od jej osoby.
- Na szybki numerek wystarczy nawet pięć minut - uśmiechnęła się od ucha do ucha, z wyrazem samozadowolenia na swojej jakże anielskiej twarzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dull
Generał
Generał


Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 8468
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:24:52 22-11-11    Temat postu:

Ha, jestem pierwsza!!!!!

Sofia wykiwała Pabla.. Super, ze udało jej się uciec

Angelica wystroiła naszą, biedną Lidię i zaszczepiła w jej sercu chociaż troche nadziei. Widać, że będzie ona dobrą duszyczką w tej telenoweli

Elena to niezła agentka Wiedziałam, ze ona chce coś więcej do Rafaela.. Ciekawe, czy ten będzie się wzbraniał, czy tez nie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:33:27 22-11-11    Temat postu:

Hihi, ano szybciutko wpadłaś

Sofia w pierwotnych planach nie miała uciekać, ale tuż przed opublikowaniem odcinka zmieniłam zdanie. Co do Angelicki, to nie mam jeszcze sprecyzowanej jej roli w tej telenoweli - bardziej się jednak skłaniam przy krótkim epizodzie.

Nawiązując zaś do Eleny, to dopiero początek jej umięjętności - z czasem będzie już tylko pikatniej


Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 0:34:48 22-11-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 19386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie ;***
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:36:34 22-11-11    Temat postu:

Odcinek jest genialny
Czekam na kolejny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CamilaDarien
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:01:41 22-11-11    Temat postu:

Na początek powiem, że Elena jakoś nie zdobyła mojej sympatii...
Nie pytaj, nie wiem dlaczego
Może samo jej ostatnie zdanie, wbiło mnie w swego rodzaju refleksje na jej temat i na podstawie tego odcinka mogę spokojnie stwierdzić, że ta propozycja z jej strony była grubo nie na miejscu i tylko o niej źle świadczy... Zachowała się bowiem jak na zwykłą dziwkę przystało!

Wracając zaś do początku odcinka, to podejrzewałam, że Sofia będzie chciała zwiać
Nie myliłam się...

Może istnieje jakaś droga ucieczki z tego piekła i jeśli Livia ją znajdzie, uwolni się od tych obrzydliwych typków...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:18:21 22-11-11    Temat postu:

Nikt nie mówił, że Elena ma wzbudzać sympatię - tym bardziej, że wyklaruje się chyba z czasem na jedną z głównych villan...Dlatego myślę, że jeszcze nie raz pokaże, co z niej za ziółko

A Sofia, jak przystało na nieustraszoną złodziejkę, musiała spróbować uciec - a, że jej się udało, to nie znaczy, że nie będzie miała jeszcze kłopotów

Aniu, Cami - dzięki za wizytę;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrysia
King kong
King kong


Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 2731
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Germany xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:05:56 23-11-11    Temat postu:

Przeczytałam już wczoraj, a dopiero dziś znalazłam czas na komentowanie Choć tu postaram się być na bieżąco

Ciekawi mnie strasznie kim jest ta złodziejka. Dobrze, że jej się jednak udało uciec. Miło ze strony Pablo, że zastanawiał się nad jej motywami Dobry z niego człowiek ^^
Angelica ma rację. To dość brutalna prawda, ale ma rację. Mam nadzieję, że będzie jakąś ostoją Livii w tm okropnym miejscu.
Trochę tam za dużo tych wielokropków w jej wypowiedzi A, i jeszcze:
madoka napisał:
Angelicki

Angelicii
O nie. Rafa z tą całą Eleną? Nie lubię już jej. Poza tym tak przyszła do niego w samej bieliźnie. Nie podoba mi się. Czuję, że namiesza i to porządnie w przyszłości.

Weny życzę,
Gabrysia.


Ostatnio zmieniony przez Gabrysia dnia 1:06:28 23-11-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:45:54 25-11-11    Temat postu:

Dziękuję Gabi za odwiedziny Pablo to faktycznie taka dobra dusza, która mimo własnych problemów potrafi zauważyć także rozterki innych. Z kolei Elena bez wątpienia namiesza w życiu Rafaela. Nie bez powodu próbuje bowiem zagiąć na niego parol.

Co do odmiany imienia Angelica - to spotkałam się z obiema formami, więc tą kwestię pozostawię narazie tak, jak jest. A wielokropki w wypowiedzi tej bohaterki miały być odzwierciedleniem dość czasochłonnego doboru przez nią odpowiednich słów. Tyle, że wiem jak to jest - autor zawsze wie, co ma na myśli, a czytelnik komentuje to, co widzi. Także mimo wszystko dzięki za ich przyuważenie


Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 20:47:15 25-11-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Contigo
Detonator
Detonator


Dołączył: 10 Paź 2011
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:29:18 25-11-11    Temat postu:

Scenka między Pablem, a Sofią po prostu świetna, już od pierwszych chwil widać, że będzie to emocjonująca para, na prawdę świetne połączenie. Z Sofii jest prawdziwa, bezpośrednia i szczera do bólu panna, od razu zdobyła moją sympatię.
Jak zareaguje na to wszystko Pablo? Dziewczyna chyba nie prędko zniknie z jego myśli
I ta Angelica... mam wrażenie, że ukrywa coś, wie czegoś, czego nie wie Livia, ma jakiś interesujący sekret. Jednak rozwiniesz jej postać? Może być bardzo ciekawie ;D
Jestem bardzo zainteresowana co też będzie się działo po tym, jak Livia przekroczy progi swojego więzienia i gdzie ją prowadzą.
A Elena jednak nie jest taka bezinteresowna, jak mi się wydawało. Sądziłam, że mimo fascynacji Rafaelem jest ona raczej delikatna, a na pewno nie spodziewałabym się takiego obrotu akcji. Widzę, że szykuje nam się prawdziwa vilana... Czekam na następny odcinek <3
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Santiago
Idol
Idol


Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1895
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:36:52 25-11-11    Temat postu:

Przeczytałem z przypadku twoje dzieło i powiem, że nie żałuję.
Najbardziej interesuje mnie wątek Daniela...
Jak i po co się znalazł w tym okropnym miejscu...
Czekam z niecierpliwością na rozwinięcie jego wątku.
Dodam jeszcze, że twój styl pisania jest dla mnie czymś na rodzaj... wzoru? Bynajmniej lubię czytać twoje prace(a raczej tą pracę, bo tylko twoją pracę obecnie czytam).

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Marcelo Cordoba pojawi się później czy trochę szybciej? Bo jestem go ciekaw
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:51:12 25-11-11    Temat postu:

Wow, Lucas, cóż za niespodzianka! Niezwykle miło mi Cię tutaj gościć Wątek Daniela na pewno wkrótce nabierze tempa i myślę, że wielu z Was na pewno zaskoczy - czy na plus, czy na minus, okaże się w najbliższej przyszłości. A postać Marcela planuję wprowadzić za jakieś 10-20 odcinków - będzie miał bowiem nie lada zadanie do wykonania w tej opowieści.

Oczywiście cieszę się, że przyjemnie czyta Ci się to, co piszę...Pozdrawiam

P.S. Gdybyś zaś okazał się bardzo wytrwały to mogę Cię zaprosić do mojej drugiej telenoweli kryminalnej "Mensajero de la muerte"

Sylwuś, gracias za wizytę i te wszystkie ciepłe słowa względem bohaterów;* Duet Pablo & Sofia chcę uczynić właśnie takim emocjonującym i barwnym, przy którym nikt nie powinien się nudzić Dalsze losy Livii poznasz już w następnym odcinku, a nad wątkiem Angelicki narazie myślę. Zarysy jej bohaterki wykreowały mi się całkiem konkretnie, więc wypadałoby jednak rozbudować chyba jej postać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Santiago
Idol
Idol


Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1895
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 22:23:03 25-11-11    Temat postu:

madoka napisał:
P.S. Gdybyś zaś okazał się bardzo wytrwały to mogę Cię zaprosić do mojej drugiej telenoweli kryminalnej "Mensajero de la muerte"


Przeczytałem prolog, niestety odcinka pierwszego dzisiaj nie mogłem przeczytać. Jednak trafiłaś w mój czuły punkt - Ana Layevska. Uwielbiam ją z roli Eleny Calcańo z "El Fantasma de Elena". Dlatego w "Vendido" zdziwiłaś mnie jak ją zmieniłaś Jednak myślę, że w "Mensajero de la muerte" będzie mi bardziej bliższa, gdyż napisałaś, że stara się dostać w szeregi policji. Do tego ma godną siebie przeciwniczkę - będzie w końcu walczyć o serce mężczyzny z dwiema kobietami Nie omijam też faktu, że starasz się umieszczać aktorów tak, aby odbiorca twojego dzieła mógł jak najdokładniej wyobrazić daną osobę w postaci, którą mu stworzyłaś.
Cieszę się również, że wybierasz do niektórych ról aktorów, których nie kojarzę, więc będę kojarzył go z "Vendido"
Do Twojego drugiego dzieła(podejrzewam, że też pisałaś go z wielkim natchnieniem) dodam komentarz kiedy nadrobię te wszystkie odcinki

Co do Marcela to już nie mogę się doczekać, gdyż napisałaś coś na wzór, kiedy media dostają coś do pożarcia w całości Chodzi mi o:
madoka napisał:
postać Marcela planuję wprowadzić za jakieś 10-20 odcinków - będzie miał bowiem nie lada zadanie do wykonania w tej opowieści.

U Ciebie chyba każdy ma znaczącą rolę i każdy ma jakiś wpływ na rozwój akcji, co udowadnia, że twoja wyobraźnia jest godna podziwu.
Ciekaw jestem, kto lub co daje Tobie taką wenę


Ostatnio zmieniony przez Santiago dnia 22:24:46 25-11-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:43:52 25-11-11    Temat postu:

Uhh, Anę Layevską to ja po prostu pokochałam po roli w EFDE, więc doskonale rozumiem Twoją fascynację jej osobą. Jednak jej bohaterka tutaj, a w MDLM to tak naprawdę ogień, a ziemia - a dlaczego, dostrzeżesz już wkrótce. Nie chcę bowiem zdradzać jeszcze jej osobowości w tutejszym dziele, by móc Was choć troszeczkę zaskoczyć Hihi, z kolei postać Marcela muszę jeszcze dopracować, bym była z niej odpowiednio dumna - stąd też mój komentarz względem niej był taki, można rzec, mało wnoszący.

Oj, widzę, że mnie trochę rozgryzłeś - faktycznie, obserwuję aktorów/aktorki - ich zachowania, mocne i słabe strony i obsadzam ich w rolach, do których według mnie są stworzeni. Oczywiście wszystko zależy od punktu patrzenia, ale kreuję je w taki sposób, by być wewnętrznie usatysfakcjonowaną, z tego co robię. A samo natchnienie przychodzi do mnie etapami - choć przyznaję, że jakoś szczególnie nie narzekam na jego brak (haha czego przykładem może być moja nowa propozycja telki w temacie premier)

A tak właściwie to kogo z obsady Vendido niezbyt kojarzysz??

P.S. Moją weną są wszelkiego rodzaju autorzy interesujących kryminałów, których przez całe swoje dotychczasowe życie przeczytałam mnóstwo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Santiago
Idol
Idol


Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1895
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:06:02 25-11-11    Temat postu:

madoka napisał:
Uhh, Anę Layevską to ja po prostu pokochałam po roli w EFDE, więc doskonale rozumiem Twoją fascynację jej osobą. Jednak jej bohaterka tutaj, a w MDLM to tak naprawdę ogień, a ziemia - a dlaczego, dostrzeżesz już wkrótce. Nie chcę bowiem zdradzać jeszcze jej osobowości w tutejszym dziele, by móc Was choć troszeczkę zaskoczyć Hihi, z kolei postać Marcela muszę jeszcze dopracować, bym była z niej odpowiednio dumna - stąd też mój komentarz względem niej był taki, można rzec, mało wnoszący.


To się bardzo cieszę Po tym co pokazała w Duchu, to będę mógł ją wyobrazić

madoka napisał:
Oj, widzę, że mnie trochę rozgryzłeś - faktycznie, obserwuję aktorów/aktorki - ich zachowania, mocne i słabe strony i obsadzam ich w rolach, do których według mnie są stworzeni. Oczywiście wszystko zależy od punktu patrzenia, ale kreuję je w taki sposób, by być wewnętrznie usatysfakcjonowaną, z tego co robię. A samo natchnienie przychodzi do mnie etapami - choć przyznaję, że jakoś szczególnie nie narzekam na jego brak (haha czego przykładem może być moja nowa propozycja telki w temacie premier)


To świadczy tylko o tym, że masz wszystko już poukładane, lub starasz się jeszcze poukładać po kolei jak co ma być. Można rzec, że do każdego opowiadania wkładasz wiele wysiłku - bo obsada, fabuła, wątki poboczne... Dużo tego jest


madoka napisał:
A tak właściwie to kogo z obsady Vendido niezbyt kojarzysz??


Sofíę Stamatiades, Lilię Aragón, Lisette Morelos...

madoka napisał:
P.S. Moją weną są wszelkiego rodzaju autorzy interesujących kryminałów, których przez całe swoje dotychczasowe życie przeczytałam mnóstwo


Czyli w tym stylu czujesz się najlepiej
A myślałaś kiedykolwiek o pisaniu innych telenowel... Np. fantastycznych(np. jak ELDD tyle, że przed zmianą scenariusza), czy też tych "normalnych", czyli bogaty/a mężczyzna/kobieta zakochuje się w biednej/biednym człowieku, ale ludzie starają się im przeszkodzić, aby byli razem itp. .


Ostatnio zmieniony przez Santiago dnia 23:07:37 25-11-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:21:52 25-11-11    Temat postu:

Luc@s napisał:
To świadczy tylko o tym, że masz wszystko już poukładane, lub starasz się jeszcze poukładać po kolei jak co ma być. Można rzec, że do każdego opowiadania wkładasz wiele wysiłku - bo obsada, fabuła, wątki poboczne... Dużo tego jest


madoka napisał:
A tak właściwie to kogo z obsady Vendido niezbyt kojarzysz??


Sofíę Stamatiades, Lilię Aragón, Lisette Morelos...

madoka napisał:
P.S. Moją weną są wszelkiego rodzaju autorzy interesujących kryminałów, których przez całe swoje dotychczasowe życie przeczytałam mnóstwo


Czyli w tym stylu czujesz się najlepiej
A myślałaś kiedykolwiek o pisaniu innych telenowel... Np. fantastycznych(np. jak ELDD tyle, że przed zmianą scenariusza), czy też tych "normalnych", czyli bogaty/a mężczyzna/kobieta zakochuje się w biednej/biednym człowieku, ale ludzie starają się im przeszkodzić, aby byli razem itp. .


Wiadomym jest, że gdy wpada Ci coś zacnego do głowy to nie masz wszystkiego poukładanego na tip top - a, że osobiście wychodzę z założenia, że spontan i tzw. świeżynki są najlepsze, dlatego piszę odcinki na bieżąco, a nie skupuję je gdzieś w wersji zeszytowej, w biurku Sam zaś fakt dopracowywania tych wszystkich szczegółów - relacji między bohaterami, ich osobowości, wyglądu jest czymś czasochłonnym, ale jakże efektownym. Czymś pięknym jest bowiem poczucie, że tworzysz coś własnego...tylko Twojego A, że lubię wyzwania bardzo często rzucam się na głęboką wodę z tzw. skomplikowanymi tematami, realizując przy tym różnego rodzaju wątki poboczne

Sofia i Lisette to takie moje dwa nowe odkrycia. Tą pierwszą zobaczyłam w LCDAL i od razu wiedziałam, że chcę ją widzieć u boku Fabiana Riosa. A tej drugiej nie oglądałam w żadnej telce, ale wizualnie pasuje mi na zołzowatą villanę. Z kolei Lilię A. miałam okazję podziwiać w "Białym welonie", gdzie stworzyła fenomenalną kreację czarnego charakteru

Wiesz, co - przyznam szczerze, że nie lubię utartych schematów i tzw. "normalności". Co prawda wiem, że jak się chce to i te tematy można naprawdę interesująco przedstawić, ale na pewno nie są one moim atutem. Choć po obejrzeniu dzisiejszego odcinka CME miałam chwilową wizję takiej lekkiej opowieści. A typowa fantastyka nigdy nie była mi bliska, aczkolwiek gdybym zgłębiła dokładniej jakąś nadnaturalną siłę może zdołałabym coś stworzyć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 6 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin