Telenowele

Ansza · Wysłany: 23:08:54 21-04-16 Temat postu:

Też strasznie żałuję, że dopiero teraz znalazłam ten temat, bo zawsze lepiej się ogląda jak ma się z kim pokomentować.

Co do Marimar zgadzam się w 100% - o wiele bardziej mnie przekonuje niż Zuria, według mnie ona ma coś takiego w wyglądzie tajemniczego, czego nie ma Zuria i to też jest jej przewaga. Jako Elisa była świetna

w ogóle bardzo mi się podobała scena jak powiedziała Emperatriz przy Esther całą prawdę - Marimar pokazała wtedy sporo umiejętności

Według mnie Manuel mógłby być lepszym villanem, gdyby zagrał go ktoś inny. Napisałam, że zastanawiam się czy to wina aktora i to chyba prawda, bo w większości scen miałam wrażenie jakby nie potrafił wejść w jego skórę i wychodziło to czasami komicznie. Dlatego ja tej postaci nie przekreślam, bo potencjał Manuel jak najbardziej miał, tyle że musiałby ktoś inny się tego podjąć.
Teraz też nie wyobrażam sobie nikogo innego jako Emperatriz

jak już się do Gaby przekonałam to nie zamieniłabym jej na żadną inną aktorkę w tej roli!

Tytka · Wysłany: 19:12:08 22-04-16 Temat postu:

Oo ta scena, gdy się wszystko wyjaśniło z córką Emperatriz była ekstra

haha a Elisa się nie cackała i wypaliła w odpowiedniej chwili.
Ciekawe jakby to było gdyby jakiś inny aktor stworzył postać Mauela. Mnie Navarro jakoś nie przekonał.
Dzisiaj obejrzałam ponownie ( bo z napisami) odcinek jak Emperatriz i Alejandro poszli do kabaretu. Znowu nie mogłam patrzeć na Quimerę, z jednej strony dziwi mnie to, że Emeratriz była zazdrosna o nią, ale z drugiej...doskonale ją zna i wie do czego jest zdolna

Ansza · Wysłany: 19:16:16 22-04-16 Temat postu:

Też się właśnie zastanawiam kto mógłby uratować postać Manuela.
A weź ze scenami z Quimerą

ja często przewijałam te jej pseudowystępy, bo na to się patrzeć w ogóle nie dało.

Tytka · Wysłany: 19:25:18 22-04-16 Temat postu:

Ktoś z takim zacięciem do villanów.
Ja się z nią męczyłam, żeby później się nie zgubić, bo w oryginale to jednak muszę skupić na tym co się dzieje

Ale tragiczna ona była. Mogli dać serio jakąś super laskę, to by było ciekawiej

ja się początkowo bałam, że Marlene będzie większym zagrożeniem.

Ansza · Wysłany: 19:33:35 22-04-16 Temat postu:

Mogliby dać jakkolwiek wyglądającą aktorkę, bo mi na prawdę ciężko było uwierzyć, że można być zazdrosną o taką kreaturę

ja też myślałam jak się pojawiła Marlene, że ona będzie grała pierwsze skrzypce, tym bardziej, że Empe przy pierwszym albo drugim spotkaniu widziała ją jak się "potyka" i Alejandro obejmując ją prowadził ją do stolika. A tu takie w sumie zaskoczenie z tego wyszło i też jej śmierć mimo wszystko mnie zszokowała.

Tytka · Wysłany: 19:39:56 22-04-16 Temat postu:

Właśnie, Quimera była za bardzo przerysowaną postacią, przez co aż przesadną.
Szkoda, że tak nie pociągnęli trochę tego wątku z Marlene :p. Fakt wtedy Empe też była zazdrosna. Ale to zrozumiem, bo i Marlene brzydka nie była, a wcześniej przecież proci się rozstali. Więc mogła być akcja.
Na jej pogrzebie też niezłe cyrki chyba były, wywiad TV, bieganie i poszukiwania Emperatriz w dawnym domu Del Real itd.

Ansza · Wysłany: 19:48:28 22-04-16 Temat postu:

O tak, na pogrzebie dużo się działo

jak z Alejandrem przeszukiwali to miejsce i Manuel próbował ich znaleźć, aż Alejandro w końcu go walnął i tyle było

Tytka · Wysłany: 21:54:37 22-04-16 Temat postu:

Quimera chyba wtedy nawet w jakiś sposób pomogła Empe. Trochę mnie oczywiście trochę mnie irytowały te znajomości Manuela w policji.
Ale tak wcześniej coś pisałaś, dla mnie najlepsza akcja chyba w całej telce, to porwanie ze ślubu z Esther

Ansza · Wysłany: 23:39:17 22-04-16 Temat postu:

o taaaaak

porwanie to było mistrzostwo - w żadnej innej teli nie widziałam, żeby protka aż tak bardzo sprawy wzięła w swoje ręce. Zazwyczaj kończy się to na tym, że w dniu takiego ślubu zamykają się w pokoju i płaczą, ewentualnie przyjeżdżają do kościoła i tam płaczą

a tutaj taką akcję nam zaserwowali

Tytka · Wysłany: 18:46:26 23-04-16 Temat postu:

A później są jakieś rozwody, czy unieważnianie małżeństwa.

Ja bym Empe jako płaczki nie zniosła.
Najgorszy wątek, jak dla mnie to była ta ślepota po wypadku. Nie lubię tego nigdzie, więc tu tym bardziej. Dobrze, że to nie trwało długo.

Ansza · Wysłany: 0:58:08 24-04-16 Temat postu:

Ta ślepota to właśnie takie typowe zagranie, chociaż podobała mi się scena w parku jak Empe nie wiedziała, że to Alejandro jest koło niej i powiedziała jak do tej swojej przyjaciółki, że chce być sama żeby się oswoić z byciem niewidomą

i mina Alejandra kiedy to usłyszał - bezcenna!

Tytka · Wysłany: 13:30:50 24-04-16 Temat postu:

Wcześniej akcja też była w parku, jak Armando ją pocałował, bez jakiś szczególnych trudności.
Oj Alejandro się nieźle zdziwił. Tak się dziwię , że bardziej impulsywnie nie zareagował

Ale i tak się cieszę, że nie był protem, który sobie odpuszcza. Powiedziałabym nawet, że był dość uparty.

tkate · Wysłany: 18:01:34 01-12-16 Temat postu:

Dla przypomnienia gif z 15 odcinka

tkate · Wysłany: 18:07:32 01-12-16 Temat postu:

Serdecznie zapraszam na finał Emperatriz z napisami

Wreszcie udało mi się dokończyć tłumaczenie, mam nadzieję, że znajdą się chętni

))

syla6667 · Wysłany: 18:12:14 01-12-16 Temat postu:

Właśnie przed chwilą myślałam sobie o Emperatriz

na tt też dzisiaj śmignęło mi zdjęcie z finałowego odcinka z Emperatr i Esther

Będę musiała niedługo znowu sobie zrobić małe przypomnienie scenek moich ulubionych par

Bardzo lubię wracać do tej telki.