Telenowele

laura · Wysłany: 19:12:30 16-01-07 Temat postu:

Ogólnie podoba mi się postać Genara - ani dobra ani zła. Taka normalna. Wydaje mi się najbardziej obiektywną postacią w tej telenoweli.

Elena · Wysłany: 19:14:28 16-01-07 Temat postu:

Genaro prawie sie pobił z Hectorem wsciekły był jak nie wiem co

i to jego DESCARADA!

Veronica · Wysłany: 19:14:33 16-01-07 Temat postu:

Elena · Wysłany: 19:15:59 16-01-07 Temat postu:

Rubi jest jaka jest i juz co tylko nadaja serialowi charakter

Seba · Wysłany: 19:16:23 16-01-07 Temat postu:

Genaro jest taki neutralny.

Veronica · Wysłany: 19:18:08 16-01-07 Temat postu:

Genaro sie zmienil po tym jak zostawily go dwie kobiety na ktorym mu zalezalo.

Natalia · Wysłany: 19:20:34 16-01-07 Temat postu:

heh rubi tez poleicął z tym tekstem ze jakby znalażła kolczyki eleny wyladowały by w smieciach

Mateusz · Wysłany: 19:22:59 16-01-07 Temat postu:

Najbardziej posdoba mi sie jak oni do wszystkich 'imbecil'

batonik · Wysłany: 19:23:14 16-01-07 Temat postu:

Elizabeth · Wysłany: 19:24:31 16-01-07 Temat postu:

Nie no, Lauro, ani upokorzenia, ani brak pieniędzy nie może usprawiedliwiać chęci pozbycia się własnego dziecka! Moim zdaniem to nie ma nic do rzeczy. Egoizm, brak dojrzałości i nieodpowiedzialność - tak, ja sądzę, że Rubi jest na tyle zła, że byłaby zdolna do usunięcia ciąży. Tyle razy zaznaczała, że ciąża zepsuje jej figurę (! - jakiś chory agrument!), a gdy dowiedziała się, że Maribel i Alejandro są razem to powiedziała (przytoczę niedokładnie) "I po co mi teraz dziecko?".
Mi nie jest ani trochę jej żal.

Cierpi? Z pewnością. Ale kto ponosi winę za te cierpienia? Ona sama. Nie oszukałaby Hectora, wychodząc za niego dla pieniędzy - nie przeżywałaby tego, co teraz. Wybrałaby już na początku Alejandra, mimo tego, że był biedny - teraz byłaby szczęśliwa. Sama jest sobie winna, ot co. Ma w sobie jakieś pierwiastki dobra, na pewno, ale to które jest uznawane za jej największą zasługę - tzn. noc z Jago, żeby tylko on nie skrzywdził Alejandra nie jest moim zdaniem aż tak 'wielkie' - myślę, że każdy na jej miejscu, zrobiłby to dla osoby, którą prawdzwie kocha.

Ania:) · Wysłany: 19:26:15 16-01-07 Temat postu:

Ja ja lubię ale chyba nie szkoda mi jej. Zasłużyła sobie na taką przyszlość robiąc piekło z życia innych

Elena · Wysłany: 19:27:50 16-01-07 Temat postu:

Ona po prostu nie zniosłaby faktu, ze ktso obok jest szczesliwy, niszczy zycie wszytskim którzy ja otaczaja

Ania:) · Wysłany: 19:28:40 16-01-07 Temat postu:

i nawet tym którzy ją kochali...

Veronica · Wysłany: 19:29:23 16-01-07 Temat postu:

To ze powiedziala ze zepsuje jej figure to jeszcze o niczym nie swiadczy - na poczatku ciazy wiele dziewczyn ma takie mysli tymbardziej gdy dziecko jest nieplanowane.

Nie chce sie spierac bo do konca nie jestem pewna co ona tam powiedziala...

musze sobie odswiezyc odcinki i wtedy mozna polemizowac

wogole to tak sie nie ekscytujcie bo to jest tylko film

oderawny od rzeczywistosci

Vermilion · Wysłany: 19:31:24 16-01-07 Temat postu:

No ale jakby wyszła za Alejandra to by normalnie chciała to dziecko urodzić.
A teraz to się za nim ugania i próbuje go na dziecko zwabić.