Telenowele

Naomi16 · Wysłany: 15:34:47 01-05-17 Temat postu:

A możesz tak w skrócie napisać małymi literkami? Bo też mnie to ciekawi

Joyita · Wysłany: 18:32:09 01-05-17 Temat postu:

Nie wczytywałam się już dokładnie, ale wychodzi na to, że Bernardo jest synem Salvia, czyli ojca Melissy, i tym samym jej duużo starszym bratem, natomiast Livia i Meli są bratanicą i ciotką

. Ponoć Dorotea ma znaleźć jakiś list miłosny od Victorii do Salvia i wtedy się wszystko wyda. Niestety nie znalazłam, który to będzie odcinek .

Naomi16 · Wysłany: 18:39:17 01-05-17 Temat postu:

Julita · Wysłany: 16:00:50 02-05-17 Temat postu:

Już dotarłam do odcinków, w których pojawił się Roberto

I na mnie zrobił dobre wrażenie, a na nim wrażenie zrobiła Livia

Naomi16 · Wysłany: 11:33:31 03-05-17 Temat postu:

Livia za wszelką cenę chce się dowiedzieć co się stało z jej ojcem. Zatrudniła się nawet w domu Victorii. Emilia oczywiście nie pochwala tego pomysłu

Z drugiej strony Emilia widząc upór córki powinna raczej ją wesprzeć, a nie odpychać

No ale ona się boi, że Victoria coś jej zrobi

Ale mając Livię w domu Victorii mamy możliwość na większą liczbę scen protów

W sumie już chyba jesteśmy w połowie 1 fazy tak? Bo ona ma trwać do 58 odcinka czy tam 52, nie pamiętam już dokładnie, a mamy 27

Jestem bardzo ciekawa tego drugiego etapu jak to wszystko będzie tam wyglądać

Felipe jaki zazdrosny o Pedro

Julita · Wysłany: 16:56:36 03-05-17 Temat postu:

Chyba ten przełomowy odcinek czyli ostatni z I etapu to 58, tak przynajmniej jest ponumerowany w katalogu international, bo ten odcinek oglądałam bo jest z angielskimi napisami

Właściwie to oglądałam go już 2 razy

pierwszy raz w oryginale a później jak się pojawiła tela w katalogu to z napisami. Nie mogę się doczekać jak teraz do niego dotrę. Cuuudowny odcinek

Joyita · Wysłany: 18:30:22 07-05-17 Temat postu:

Uwielbiam spięcia na linii Livia-Felipe

Livia coraz bardziej zyskuje w moich oczach, po początkowych odcinkach chyba nie doceniałam jej inteligencji i charakteru, ale ostatnio naprawdę jestem pod wrażeniem jej zachowania

Podobają mi się też scenki Felipe z Alexem, wreszcie zaczął okazywać trochę uczuć synowi, tak mi szkoda było tego dziecka... Teraz przynajmniej zaczął się uśmiechać. Szkoda tylko, że Melissa zwodzi zarówno ojca, jak i syna. Tymczasem Dorotei zachciało się romansu z Bento

Nie potępiam, chociaż kompletnie nie rozumiem

No i scenka Maxima z Rosą w kuchni

Bardzo polubiłam Rosę, ale takiej rekacji się po niej nie spodziewałam

Poniedziałkowy odcinek zapowiada się świetnie

Już nie mogę się doczekać.

Julita · Wysłany: 11:07:48 08-05-17 Temat postu:

Livia sobie pozwala na naprawdę dużo wobec Felipe. Jak na to kim jest Felipe i różnice jakie są między nimi

Bo Livia potrafi być zdecydowana wobec niego, potrafi podnieść głos na niego. Nie onieśmiela ją zupełnie to kim on jest. Dlatego nie dziwię się, że Felipe nie potrafi o niej zapomnieć. Bo ona nie jest tylko piękna, ale też nietypowa

Szkoda mi Afonsa

Anita złamała mu serce. Z jej strony to bardzo naiwne, że myśli o Robercie, ale jest młoda i zauroczona. Szkoda mi jednak Afonsa, który jest jej realną szansą na szczęście

A on jest w niej zakochany.

Joyita · Wysłany: 13:17:51 08-05-17 Temat postu:

Właśnie przez wzgląd na różnice klasowe pomiędzy Livią i Felipe spodziewałam się typowej relacji zahukana wieśniaczka - wielki pan, dlatego podchodziłam do telki w pierwszej chwili trochę jak do jeża, a tu takie pozytywne zaskoczenie

Ale prawdopodobnie dużą rolę miały tu odgrywać też geny Emilii, którą ja odbieram jako wręcz agresywną momentami osobę

Co do Anity to lubię i ją, i jej scenki z Roberto, ale śmieszy mnie trochę to jej rozdwojenie jaźni - przecież jeszcze niedawno z powątpiewaniem wypowiadała się o szczerości uczuć Felipe wobec Livii, a chwilę później sama zaangażowała się w związek z facetem z innej półki, i jeszcze pozostaje głucha i ślepa na sygnały świadczące o tym, że on się nią tylko bawi. Ot, karma

Jeśli chodzi o Alfonsa to akurat mnie niezbyt się podobało, że się obraził na Anitę w momencie, gdy ta go odtrąciła, bo przecież nigdy nie dawała mu wielkich nadziei. Inna sprawa, że rzeczywiście logiczniej by było, gdyby to Alfonso był szczytem jej marzeń

Julita · Wysłany: 11:00:32 09-05-17 Temat postu:

Rozumiałam Afonsa, bo poczuł sie urażony. Nawet jeśli Anita nie dawała mu nadziei na nic więcej, to nie zmienia faktu że on te nadzieje miał

poczuł się dotknięty i odrzucił jej przyjaźń, bo byłoby to dla niego zbyt bolesne- skoro właśnie ma złamane serce

przynajmniej ja go tak odebrałam

Tylko, że do Anity nie mam o to pretensji, bo dobrze że nie oszukiwała Afonsa. To się jej bardzo chwali. Tylko, że ona niepotrzebnie robi sobie nadzieje na związek z Robertem. On ją może jedynie wykorzystać. Nie wierzę jakoś w ich związek, nawet jeśli Robciu w końcu zobaczy w niej kogoś więcej niż służącą, którą się bawi. Z tej mąki chleba nie będzie. Nie z kim takim jak Robert, ale nie dlatego że on jest zły ale dlatego, że patrzę z jakiej on rodziny pochodzi.

Tez podoba mi się, że Livia trochę tak wymyka sie tym schematom

Joyita · Wysłany: 19:21:36 10-05-17 Temat postu:

Ja to w ogóle mam wrażenie, że żadna z obecnych par nie skończy dobrze w tym etapie

Chociaż może czymś mnie zaskoczą.

Nie wiem czemu spodziewałam się, że dziecko Rosy jest już starsze, bardziej w wieku Chico i Alexa, a tymczasem to taki maluszek

Fajne miał scenki w domu Maximo, i z wujciem Robertem

Livia tak narzekała swego czasu na klasztorne wychowanie, ale teraz wychodzi, że wbrew pozorom naprawdę dużo przez te wszystkie lata zyskała i nauczyła się wielu pożytecznych rzeczy

Victoria ewidentnie była pod wrażeniem jej umiejętności, zresztą trudno się dziwić.

Bardzo cieszy mnie powrót Bernarda, urocze mają te scenki z Emilią, ona tak przy nim łagodnieje od razu

A on jaki męski, jak poczuł się panem domu

A Dorotka nadal świruje z Bento, nie skomentuję tego

Julita · Wysłany: 10:03:37 13-05-17 Temat postu:

Livia dopięła swego i zaczęła pracę w posiadłości Hrabiny

Dorotea i Bento: no cóż dziwne, że ona się nim zainteresowała, ale w sumie długo chyba jest samotna

Joyita · Wysłany: 15:38:40 20-05-17 Temat postu:

Victoria jak widać jednak ma jakieś tam ludzkie uczucia, nie tylko względem swojego syna

Niestety, Emilia jest równie zacięta w swojej nienawiści jak Hrabina, faktycznie nie wyobrażam sobie, żeby w tym życiu miały się pogodzić

Livia powolutku zdobyła serce babci

Ale Melisska na pewno zadba o to, żeby nie rozgościła się za bardzo w rodzinnej posiadłości. Ciekawa jestem też, co wymyśli Pedro, pewnie już niedługo zawrze sojusz z Meli.

Roberto kompletnie zmanipulował Anitę, teraz jeszcze to samo chce zrobić z Blanką, biedny Maximo, on jako jedyny domyśla się jego prawdziwych zamiarów.

Rozwalił mnie Bernardo z nabożnością oglądający łyżkę

Uroczy jest w tym swoim zagubieniu

Naomi16 · Wysłany: 22:25:25 22-05-17 Temat postu:

Nadrobiłam odcinki

Ale zrzędła wszystkim mina jak Victoria kazała Livii usiąść obok siebie

Julita · Wysłany: 16:49:12 23-05-17 Temat postu:

Emilia odnalazła swojego ukochanego

Felipe znowu zaręczył się z Melissą ...