Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozmowy o gorzkiej zemście
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 447, 448, 449 ... 561, 562, 563  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Gorzka zemsta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
brodzia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 13156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:04:58 09-12-18    Temat postu:

Szkoda, że Sarze dali tak karykaturalnego partnera, bo ona sama dużo na tym traciła jako postać. Wolałabym chyba, by jej na siłę nie uszczęśliwiali i nie ukazywali, że jako kobieta komuś może się podobać, bo Benito... nie oszukujmy się, haha.

Norma w mojej ocenie jest strasznie rozgotowana. W sumie sama sobą nie stanowi podstaw do tego, by traktować ją jak protkę, to kwestia narzucona, że ona jest istotna... pdg jest spójne, ale relacje między ludźmi są oschłe i bardziej powierzchowne wydaje mi się...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 33 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:20:06 09-12-18    Temat postu:

Jimena mimo wszystko myślę, że zachowa się odpowiedzialnie i nie będzie bezczynna po opuszczeniu hacjendy

Pamiętam scenę, jak Franco rozczaruje się na Rosario

Norma zachowała się jak tchórz. Jimena i Oscar to żaden pretekst
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:40:22 09-12-18    Temat postu:

brodzia napisał:
Szkoda, że Sarze dali tak karykaturalnego partnera, bo ona sama dużo na tym traciła jako postać. Wolałabym chyba, by jej na siłę nie uszczęśliwiali i nie ukazywali, że jako kobieta komuś może się podobać, bo Benito... nie oszukujmy się, haha.


Masz na myśli tylko Benito czy jeszcze pojawi się jaki adorator?

Dziewczyny, nie wytrzymam, muszę zadać to pytanie! Kiedy zacznie się wątek Franco i Sary? Chodzi mi o jakieś sceny z nimi, dogryzanie sobie. Nie mogę się już doczekać!


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 20:49:00 09-12-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brodzia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 13156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:51:11 09-12-18    Temat postu:

Od 68 odcinka:) - zacznie się akcja akcja. Ale już od 58 chyba coś się zacznie takiego (mniej pozytywnego, ale zawsze). Chrzest będzie w 64, może to jest konkretniejsze tez

Nie, był tylko Benito


Ostatnio zmieniony przez brodzia dnia 21:55:01 09-12-18, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:49:09 09-12-18    Temat postu:

Akcja między Sarą, a Franco rozpoczyna się w 56 odcinku. Dla mnie odcinek 56 i 57 są z nimi najlepsze bo wtedy się kłócą, ale już pojawia się mega chemia i to z obu stron! Podobało mi się zwłaszcza w 57 odcinku jak Sara poszła na przyjęcie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:36:26 10-12-18    Temat postu:

Dzięki. Już się nie mogę doczekać tych odcinków!

Kilka słów po 40 odcinkach:

Podoba mi się postawa Jimeny po ślubie. Nie wykazuje postawy roszczeniowej, nie użala się nad sobą za to pomaga Juanowi w piekarni. Duży plus dla niej! Fajna, wesoła dziewczyna, pełna energii. Nie ma oporów przed pobrudzeniem sobie rąk w pracy fizycznej. Nie jest pańcią, która tylko by leżała i pachniała. Ma dumę i godność. Odrzuciła propozycję Gabrieli, ponieważ bez względu na status majątkowy Oscara chce trwać u jego boku, nie wprawiać go w zakłopotanie. Inna sprawa, że akurat na ten pomysł teściowej on by chętnie przystał.
Świetne były sceny Jimeny z matką. Gabriela desperacko próbowała przekonać ją do swoich racji. Nawet zgodziła się zaakceptować Oscara w rodzinie a to z jej strony bardzo dużo. Na pewno kocha córkę, ale dba też o pozory. Żadna praca nie hańbi a skoro Jimena chce pracować w piekarni to jej wybór! Gabriela musi go uszanować.
Oscar dzięki wstawiennictwu Ruth dostał pracę u Leandro w jego pracowni z ubraniami. Komiczna była scena, gdy skropił się perfumami Jimeny, bo jego się skończyły. Jej reakcja bezcenna. Śmiałam się przez dobrą chwilę. Leandro nie mógł oprzeć się temu zapachowi. Pokazał klasę zatrudniając Oscara, ale ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę, bo dzięki niemu sprzedał trzy drogie sukienki milionerce. :twissted: Nawiasem mówiąc to aż mnie wzdryga na myśl, że z tą starszą panią ożeni się Franco.
Między Oscarem i Jimeną jest chemią, bardzo lubię ich oglądać, super duet!

W końcu wyszedł na jaw romans Normy z Juanem. Nareszcie! Kolejny cios dla Gabrieli, ale było do przewidzenia, że prędzej czy później wszystko się wyda. Mam nadzieję, że to koniec farsy pod tytułem małżeństwo Normy z Fernando. Zaskoczyła mnie jego postawa (pozytywnie). Nie zamierza dłużej ciągnąć tego związku, postanowił się rozwieść i nawet chciał się wyprowadzić z hacjendy. Nie jest taki zły, w porównaniu z Leonardo z TdR to niebo a ziemia! Nie chciał też wykorzystać Normy, gdy jeszcze próbowali "ratować" małżeństwo, mimo jej propozycji nie wrócił do sypialni. Zaskakuje mnie ta postać, jest wielowymiarowa.
Co do konfrontacji Fernando z Juanem to raczej nie byłby go w stanie zabić, ale dobrze, że Sara pojawiła się na miejscu akcji i przemówiła mu do rozumu. Pokazała charakterek.
Noma uczy się na błędach. Zamieszkała u koleżanki, pracuje z nią. Chce najpierw uzyskać rozwód a dopiero później wyjść za Juana i z nim zamieszkać. Mądra decyzja. Dobrze, że może liczyć na pomoc koleżanki, sympatyczna postać a jej synek jest uroczy. Rozbroił mnie jego tekst do Normy, że może z nimi zostać całe życie, bo mu się podoba.
Juan upewnił się, że zostanie ojcem. Może przy Normie i dziecku złagodnieje i nie będzie taki porywczy. Podoba mi się jego relacja z Jimeną, fajne mają sceny.

Rosario pojechała w trasę koncertową z typem, który ewidentnie jest na nią napalony. Już widzę tę jej wielką karierę. Jakim kosztem? Znowu przez łóżko? Szkoda mi Franco, bo lada moment czeka go spore rozczarowanie. Nie chciał jej ograniczać, ale ewidentnie nie jest w tym związku szczęśliwy. Mają inne priorytety. Rosario nastawiona jest na sławę i pieniądze, coraz bardziej męczy się Franco. On darzy ją uczuciem taką jaka jest, ale traci też część siebie w tej toksycznej relacji. Niech już się rozstaną i zacznie się jego wątek z Sarą! Niestety wiem, że najpierw trzeba będzie przełknąć jego małżeństwo z Edwiną. Eh, szykują się ciężkie odcinki, ale ich pozytyw jest taki, że coraz bliżej do rozpoczęcia wątku miłosnego Franco i Sary! Trzeba będzie zacisnąć zęby i jakoś je przetrwać.
Franco zwolnił się z pracy w warzywniaku i dobrze. Męczył się tam, nie odnajdywał. Ciekawi mnie reakcja Rosario, gdy Franco zostanie bogaczem. Będzie za nim latała jak Patka za Samuelem?
Panchita była zainteresowana Franco, podobał jej się a teraz ruga go na każdym kroku i sugeruje, że nie zasługuje on na Rosario. Pewnie, Armando za to zasługuje, bo ma kasę i może obsypywać ją prezentami. Co za ubogie myślenie.

Rozbawiła mnie rozmowa Armando z Memo:
M: "Rosario to puszczalska"
A: "Nie nazywaj jej tak" Plask - tu następuje uderzenie
M: "Rosario to święta"

Armando romans Rosario z jej nowym agentem pewnie nie będzie przeszkadzał jeśli tylko poczuje szansę na jej odzyskanie. Facet może się nią znudzić, Franco odejdzie jeśli dowie się o zdradzie i Armando będzie miał drogę wolną.
Nie przypadła mi do gustu Pepita. Jest bardzo wulgarna, tandetna i kiczowata. Aczkolwiek w konfrontacjach z Rosario to jej kibicuję.

Dziadek był komiczny, gdy przedrzeźniał koleżanki Gabrieli. Cały czas trzyma poziom i wprowadza sporą dawkę humoru do teli. Był rozczarowany zachowaniem Normy, ale nie odsunął się od niej tylko ją wspierał. Fajne miał sceny z Gabrielą. Mimo, iż się nie dogadują w wielu kwestiach to w końcu jego córka, którą przecież kocha.

Mogliby znaleźć Ruth amanta. Lubię w niej to, że ma dystans do otoczenia i robi co chce nie zważając na opinie innych. Postać ma potencjał, zobaczymy jak zostanie poprowadzona.

Śmieszna była scena z ćwiczącymi Ruth, Leandro i biegnącym za nimi Benito, który marzył o hamburgerze.

Chcę więcej Sary, za mało jej!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brodzia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 13156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:45:30 10-12-18    Temat postu:

Nie martw się, tutaj wątek ślubu z Eduviną jest znośny i nie ma nic wspólnego z tym, co widziałaś w tdr:P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:47:27 10-12-18    Temat postu:

Czyli nie będzie nocy poślubnej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 33 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:50:35 10-12-18    Temat postu:

Właśnie o tą pracę w piekarni mi chodziło, kiedy pisałam, że Jimena mimo wszystko okaże się odpowiedzialna i pracowita Podobało mi się, jak nie bała się ubrudzić sobie rąk i pomagała chętnie Juanowi

Nie martw się ślubem Franca i Eduviny, bo to nie będzie wyglądało tak jak wątek z TDR. Oni oboje wezmą ślub wyłącznie dla własnych interesów. Franco będzie potrzebował pieniędzy, a Eduvina jest po prostu starą, szaloną bogaczką i lubi "kupować" sobie młodych mężów Nie będzie u nich żadnej miłości, przyjaźni ani nic. Ona umrze podczas wesela już
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:55:19 10-12-18    Temat postu:

O kurde, to nieźle! Czyli nie dojdzie do konsumpcji małżeństwa, uff!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brodzia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 13156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:24:34 10-12-18    Temat postu:

Nie wiem, czy ze strony Eduviny była to kwestia wyrachowania ona się zakochała i chciała mieć Franco, bo jej się podobał, a on sam był namówiony przez Oscara. Przypuszczalnie miało być tak, że życie obok Edu miało trwać i na to się zdecydował, by dysponować majątkiem za jej życia i siłą rzeczy po jej śmierci. Ale stało się jak się stało - nie będę Ci tutaj Lineczko zdradzać, bo co to za przyjemność potem oglądać już i tak wyborne sceny zapewniam Cię jednak, że nic gorszego niż w tdr nie zobaczysz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116083
Przeczytał: 225 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:19:28 11-12-18    Temat postu:

Akcja ze ślubem będzie zabawna a potem skończy się zgonem panny młodej .
Zupełnie inaczej jak to Miało miejsce w TDR .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:33:01 11-12-18    Temat postu:

W PDG było to bardzo przyswajalne i można się sporo uśmiać na scenach ślubu i w ogóle tego co się wtedy działo... Ja nigdy nie zapomnę jak bracia przyjechali do Franco ... żeby go wesprzeć ha ha ale to trzeba zobaczyć na własne oczy. To jest mój ulubiony moment bo potem Franco przeszedł przemianę i w moich oczach wiele zyskał jako facet.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:07:30 11-12-18    Temat postu:

Kilka słów po 49 odcinkach:

Dramatyczna akcja z wyjściem prawdy o pochodzeniu braci na jaw. Mogła skończyć się tragicznie. Jimena dostała ataku paniki i zdzieliła Oscara rurką w głowę. Czegoś takiego się nie spodziewałam! Dobrze, że nic poważniejszego mu się nie stało. Aczkolwiek należy też zrozumieć Jimenę, czuła się zagrożona, nie myślała racjonalnie, instynkt samozachowawczy wziął nad nią górę. Straciła zaufanie do braci. Nic dziwnego, że razem z Normą nie chcą ich znać i wróciły na hacjendę. Wszystko to jest pokłosiem tajemnic braci, płacą za plan zemsty, który obmyślili po śmierci Libii. Norma i Jimena mają prawo czuć się oszukane. Wiele poświęciły dla miłości a otrzymały taki cios. Mam tylko nadzieję, że etap gniewania się nie potrwa długo.
Podobało mi się, że Norma i Jimena postawiły się Gabrieli i nie pozwoliły jej znowu rządzić ich życiem. Kocha ich, ale niech przestanie próbować nimi sterować i przymuszać je do pewnych działań.
Ciekawe były też sceny z Gabrielą, Sarą i Fernando w domu braci.

Eva przyznała się do współpracy z braćmi. Wyszło też na jaw, że ma córkę. Najbardziej było mi żal Martina, bo bardzo się na niej zawiódł a był mocno z nią zżyty. Eva odeszła z hacjendy, Fernando nawet fajnie się wobec niej zachował. Wręczył odprawę i życzył powodzenia. Jak do tej pory to za wiele nie można mu zarzucić.
Eva podjęła pracę na jednej z hacjend Eduviny. Jaki ten świat mały.

Trasa koncertowa Rosario to jeden wielki niewypał. Szybko wróciła z podkulonym ogonem. Po szopce urządzonej przez Eduvinę w klubie zerwała z Franco, ale według mnie popis staruszki był dla niej tylko pretekstem. Gdyby szczerze kochała Franco to by go chociaż wysłuchała aby poznać jego wersję wydarzeń i przede wszystkim nie pocieszyłaby się jeszcze tej samej nocy w ramionach Armando. No tak, on jej może pomóc w karierze i ma pieniądze, więc cóż się było nad tym zastanawiać. Jak ją Franco prosił o rękę to twierdziła, że nie chce jeszcze wychodzić za mąż, ale z Armando ślub wzięła i to jak szybko. Rosario to egoistka. Zobaczymy jak długo będzie szczęśliwa w tym związku. Szkoda mi było Franco, gdy przyszedł się z nią pożegnać i zastał ją w łóżku z Armando oraz w scenie kiedy przyglądał się ich ślubowi. Jego spojrzenie wyrażało więcej niż tysiąc słów. Biedny. Mam nadzieję, że raz na zawsze wybił ją sobie z głowy!
Armando ślub z Rosario nie wystarczył do pełni szczęścia. Jeszcze było mu mało, więc posłał zbirów do domu braci. Na szczęście nie zastali żadnego z nich i tylko zrobili rozróbę. Dobrze, że Quintiny nie skrzywdzili.

Eduvina jest o wiele gorsza od swojej odpowiedniczki w TdR. Te jej bezczelne zaloty do Franco, popis w klubie, postawa roszczeniowa i obsesja na jego punkcie + zachowanie iście wariackie po odrzuceniu z jego strony to zdecydowanie za dużo. Beatriz miała klasę, nie była aż tak nachalna no i lepiej się trzymała. Eduvina wygląda jak babcia Franco. Coś podobnego jak u Libii i Bernardo. Pocieszam się tylko tym, że u nich do scen łóżkowych nie dojdzie.
Malcolm jest podejrzany. Czyżby podtruwał Eduvinę? Niby się o nią troszczy, ale wygląda jak zbir, momentami puszczają w scenach z nim groźną muzykę, jakoś nie palił się do odebrania jej broni tylko służąca to zrobiła.
Franco zgodził się na ślub z Eduviną. Nawet nie krył się przed nią, że chodzi mu o pieniądze. Po rozstaniu z Rosario z lekka się załamał i stąd ten jakże desperacki krok. To będzie farsa!

Rozbawił mnie Franco uciekający na stół przed szczurem.

Ruth przejęła się stanem Oscara. To akurat było do przewidzenia, ale fajnie, że i Leandro się zainteresował. Lubię go, zabawny jest. Benito za to zaczyna mi działać na nerwy tymi swoimi teoriami spiskowymi i wiecznym zrzędzeniem. Ma to chyba po ciotce Raquel. Najlepsza scena z nim to była ta kiedy stosował pierwszą pomoc wobec wujka. Komedia! Wykończyłby go swoim potężnym uderzeniem!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brodzia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 13156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:22:17 11-12-18    Temat postu:

Lineczko, zaskoczyłaś mnie! Myślałam, że po tym co było w tdr - Eduvina będzie dla ciebie lekko strawna na początku - zgadzam się - tutaj Eduvina jest ewidentnie napalona i zdesperowana, Beatriz robiła to w białych rękawiczkach, ale była bardziej obrzydliwa w tym do czego doprowadzała - chociażby "szlachetnego, honorowego" Samuela

Sara tutaj w przeciwieństwie do Andrei jest jak żandarm, wjeżdża w Reyesów jak czołg. Niezależnie od imienia czasami za bardzo wierzy w swoje możliwości siłowe - nie mogłam tego oglądać jak waliła do nich z bronią i rzucała sie. To kompletnie opustoszyło jej kobiecość i jakąkolwiek powagę dla jej stabilizacji emocjonalnej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Gorzka zemsta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 447, 448, 449 ... 561, 562, 563  Następny
Strona 448 z 563

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin