Telenowele

Lineczka · Wysłany: 3:14:41 17-12-18 Temat postu:

Odcinki 64-65

Franco i Sara chrzestnymi Juana Davida.

Coraz więcej ich łączy. Jakże wymowne były ich spojrzenia podczas chrztu! Oczu nie mogli od siebie oderwać. Aczkolwiek nie do końca ogarniam dlaczego Norma robiąc casting na chrzestną wybrała siódemkę Sarity a nie trójkę Jimeny.

Franco jak na gospodarza przystało czynił honory domu i witał gości. Od razu wyrwał się do Martina i Sary.

Zachował się jak dżentelmen, z klasą. Świetna była scena jego rozmowy z Sarą, gdy mówił, że coraz więcej ich łączy i nawet uraczył ją komplementem, że ładnie wygląda i nie śmierdzi koniem.

Mistrz! Sara też dobra, gdy stwierdziła, że Franco śmierdzi siarką z piekła rodem, bo jest diabłem.

Uwielbiam ich.

Ach jak on na nią patrzy!

Wyłapałam mały błąd podczas sceny, gdy Sara mówi Normie że muszą wracać na hacjendę. Franco stał do niej tyłem. Mamy najazd kamery na twarz Sary, która patrzy do przodu w stronę Normy, później najazd kamery na Franco, który stoi za Sarą i na nią patrzy i znowu na Sarę. Kontekst jest taki jakby wymieniali się spojrzeniami, ale to niemożliwe, bo ona musiałaby się odwrócić.

Nijak też mi nie pasuje, że niby Sara patrzy takim wzrokiem na Normę, bo wtedy nie byłoby zbliżeń kamery na twarz Sary i Franco.

Była chemia podczas namiętnej sceny Normy i Juana w jego sypialni, ale wyszło na to jakby ona szukała w nim głównie kochanka a nie mężczyzny, który może zostać jej mężem i otoczyć ją i ich dziecko opieką. Brakuje mi u nich rozmów. Na tym etapie telki ich relacja opiera się głównie na fizyczności. Nie do końca ogarniam postępowanie Normy. Fajnie, że postawiła się matce w sprawie chrztu synka i praw ojcowskich Juana, ale na samym przyjęciu przez większą część stała z boku, z dala od Juana, jego braci i dziecka.

Wychodzi więc na to, że sama sobie przeczy i nie wie czego chce.
Juan David słodziak a raczej mała aktorka, która go gra.

Urocze jest jej gaworzenie, mimika twarzy i gestykulacja.

Super była scena z Franco jarającym się prezentem dla bratanka i robiącym do niego śmieszne miny.

Będzie kiedyś świetnym ojcem.

Bracia się postarali nie tylko z przyjęciem, ale i prezentami. Chyba cały sklep wykupili, ale skoro ich stać to co sobie będą żałować.

Działa mi na nerwy Gabriela. Okropnie traktuje Sarę! Uderzyła ją w policzek, bo śmiała skrytykować jej idealnego Fernando.

Jeszcze się Gabrieli czkawką odbije słabość do niego i to, że w konsekwencji powierzyła mu zarządzanie hacjendą. Facet nie ma o tym bladego pojęcia. Sara zdaje sobie z tego sprawę, ale co może zrobić skoro Gabriela jest zaślepiona?

Na jej miejscu bym się wycofała z tego układu. Niech Fernando się wszystkim zajmie skoro do niej Gabriela ma o wszystko pretensje. Zaczyna się tworzyć między nimi dystans.
W sprawie imienia dla dziecka i planów na zorganizowanie chrztu też Gabriela przegięła. Chciała narzucić Normie swoją wolę, krytykowała każdy jej pomysł, próbowała nią rządzić.

Na dodatek wpadła na genialny pomysł aby rozdzielić ją z Juanem za sprawą Dinory. Tak postępuje matka? Norma powinna wraz z synkiem odejść z domu. Mogłaby zamieszkać z Juanem, najwyższy czas na to.

Dinora udaje przyjaciółkę, ale dopiero zaczyna się rozkręcać. Ciekawe jak daleko się posunie w wątku z Juanem. Bawiły mnie ujęcia, gdy on studził jej zapał i trzymał się na dystans. Jakby się jej bał.

Kiedy biła swojego pracownika wyglądała i zachowywała się jak agresywny facet.

Nie ma wdzięku, subtelności ani wrażliwości.

Podobała mi się scena Oscara i Jimeny. Lubią się ze sobą droczyć a przecież gołym okiem widać jak bardzo się kochają. Oboje są zazdrośnikami i uparciuchami.

Czekam na ich kolejną wspólną reklamę u Ferarriego.

Oscar wjechał Jimenie na ambicję, więc pewnie będzie chciała udowodnić, że nie obawia się konfrontacji z nim.
Leandro jest pocieszny. Super postać, wprowadza sporą dawkę humoru. Jest świetnym przyjacielem!
Oscar w domu to głównie wyleguje się w swojej wypasionej wannie.

Tam go można najczęściej spotkać. Genialna była scena, gdy Franco ironizował i zwracał się do niego per Cezarze.

Postacią, która na tym etapie najbardziej działa mi na nerwy jest Rosario. Odrealniona kobieta! Myśli, że ma u swoich stóp cały świat i wszystkich mężczyzn.

Nie dociera do niej, że nic nie jest dane raz na zawsze. Swoim zachowaniem zabiła uczucie, które żywił do niej Franco. Odstawiła go na boczny tor, bo wolała pieniądze Armando. Teraz jej wielce źle w małżeństwie, winę oczywiście zwala na męża a w planach ma usidlenie Franco, bo może jej dać to na co zasługuje. Chyba na kopniaka w tyłek.

Panchita to też hipokrytka jak się patrzy i egoistka! Krytykuje Franco za zachowanie wobec jej przyjaciółeczki a nie widzi błędów i wad Rosario.

Obie siebie warte. Franco będzie miał problemy przez nachalność Rosario. Armando mógłby się najpierw żonką zająć a nie szykuje kolejny zamach na życie człowieka, który ma jego kobietę w nosie.

Super były sceny Martina i Pepity.

Pocieszny duet! Fajnie się razem bawią, Dziadek tętni życiem, jest szczęśliwy.

Szkoda tylko, że Gabriela stale podcina mu skrzydła. To już przegięcie, że nawet na chrzest prawnuka nie pozwoliła mu się wybrać do kościoła.

Podobała mi się też scena Martina z Evą, mają super relację. Eva to fajna postać. Głos rozsądku w tej telce. Nie jest hipokrytką jak Soledad z TdR!

Telka jest genialna! Z niecierpliwością czekam na kolejne sceny Franco i Sary. To ich wyczekuję najbardziej. Inne postaci też są super, ale ta dwójka mnie zachwyca!

Lineczka · Wysłany: 22:18:00 17-12-18 Temat postu:

68 odcinek mistrzostwo! Jak dotąd najlepszy w telce! Kapitalne sceny Sary i Franco, które oglądałam po kilka razy! Ogień!!!! ich pocałunki a zwłaszcza wybuch namiętności u Sary - miazga!!!

Franco był cudowny, gdy rozmyślał o niej nocą.

Genialnie poprowadzony wątek porwania od początku do końca! Mistrzostwo! W TdR też wyszło fanie i pocałunek Andrei był mega HOT, ale wybuch uczucia u Franco i Sary wgniótł mnie w fotel i zachwycił niesamowicie! Top of the top telkowych scen miłosnych! Aż się w pewnym momencie wzruszyłam, cała gama emocji, namiętności! Andrea była zakochana w Samuelu już wcześniej a Sara dopiero odkrywa uczucia do Franco i to jest genialne!!!! Poza tym Sara jest o wiele bardziej złożoną postacią od Andrei, charakterniejszą, trudniejszą do zdobycia. Te wszystkie czynniki powodują, że wybuch namiętności jaki u niej nastąpił wobec Franco jeszcze bardziej zachwyca! Jak do tej pory wątek Sary i Franco od 56 odcinka jest prowadzony fenomenalnie! Wątek Andrei i Samuela mimo sporej namiętności i chemii między aktorami oraz mojej słabości do nich nie ma startu do Franco i Sary. U tych drugich jest kosmos! Świetnie rozpisany wątek, ogromna chemia między aktorami, przyciąganie i klimat, do tego cudowna piosenka.

Nie wiem co będzie dalej, ale Sara i Franco na ten moment awansują u mnie na pierwsze miejsce w rankingu ulubionych par protów. Nawet Renatę i Jeronimo z CME pobili! Fiorellę i Pedro z MIVAC, Lucię i Marcelo z ECdlP.

Błagam niech tylko ich wątek nadal rozwija się i nie schodzi poniżej pewnego poziomu!

Do tego w tym 68 odcinku były genialne sceny humorystyczne Oscara z Leandro.

Popłakałam się ze śmiechu.

Mia Juana na ich widok bezcenna.

Rozbawiły mnie też sceny Memo i Armando no i relacja bandziorów, że napadła na nich kobieta z całą armią ochroniarzy.

Sarita mistrz!!!

Raquel Becker · Wysłany: 22:32:35 17-12-18 Temat postu:

Ja dlatego nie mogłam się przekonać do Andrei i Samuel na tle Sarity y Franca byli dla mnie mdli

#FyS to fenomen i to była moja pierwsza parka <3

Jak dla mnie ich wątek aż do finału jest prowadzony świetnie a im dalej tym lepiej

w 71 będzie jedna z moich scenek ukochanych

.

Raquel Becker · Wysłany: 22:36:01 17-12-18 Temat postu:

Ten pierwszy pocałunek #SyF

Lineczka · Wysłany: 22:43:13 17-12-18 Temat postu:

Masz może jeszcze jakieś animki z nimi z tego odcinka? Tylko w większym rozmiarze. Chętnie bym przygarnęła.

edka · Wysłany: 23:13:22 17-12-18 Temat postu:

67 odcinek

68 odcinek

Lineczka · Wysłany: 23:46:34 17-12-18 Temat postu:

Cudowne.

Aż nie wiem które wybrać do podpisu! Dzięki edka.

edka · Wysłany: 23:49:27 17-12-18 Temat postu:

Proszę bardzo

do wyboru do koloru

Lineczka · Wysłany: 23:58:54 17-12-18 Temat postu:

Nie mogę się napatrzeć na TEN pocałunek.

edka · Wysłany: 0:06:03 18-12-18 Temat postu:

No i ładny podpisik ci wyszedł

Lineczka · Wysłany: 0:08:13 18-12-18 Temat postu:

Dzięki Twojej pomocy.

Zabieram się za kolejne odcinki i nie mogę się doczekać scen Sarity i Franco!

Angelica · Wysłany: 0:28:32 18-12-18 Temat postu:

Uwielbiam jak Franco o niej rozmyśla , jeszcze powiedział jak mógł wcześniej tego nie zauważyć

w tym duecie jest najlepsze jak on się o nią stara

Oscar i Jimena też boscy , nieźle go załatwiła , choć po jej minach widać było że trudno było się oprzeć

Sceny z Leandro

Dobre też będzie jak pojedzie odzyskać ubrania

Ta dwójka specy też niezła , zobaczysz jeszcze

Rosario myślała że kiwnie palcem i Franco za nią poleci

Lineczka · Wysłany: 1:46:34 18-12-18 Temat postu:

Franco jest cudowny, piękne bukiety kwiatów wysłał Sarze.

Super była też ich scena, gdy mierzyli się wzrokiem i uśmiechali do siebie na polu.

youngblood · Wysłany: 1:49:30 18-12-18 Temat postu:

Niedługo będzie piękna scena na pastiwsku z SyF i Fernandem, wtedy serduszko do nich jeszcze ba0rdziej Ci urośnie <3

Dorotka.p · Wysłany: 15:45:18 18-12-18 Temat postu:

Jeszcze lepsza będzie scena gdy Reyesowie będą śpiewali dziewczynom serenadę. Wtedy Sara i Franco będą sobie posyłali sekretne spojrzenia tak, żeby ich rodzeństwo się nie zorientowało, że i między nimi coś sie świeci.