 |
Telenowele
Forum Telenowel
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Notecreo
Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 24252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
 Wysłany: 17:16:39 20-06-08 Temat postu: |
|
|
| gdyby nie zaprawili, to by nie byla landrynka, tylko budyn |
|
| Powrót do góry |
|
 |
Katalina
Generał
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 8182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Interior
|
| Wysłany: 17:26:50 20-06-08 Temat postu: |
|
|
Albo kisiel  |
|
| Powrót do góry |
|
|
Kyle
Debiutant
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: 17:27:41 20-06-08 Temat postu: |
|
|
Wspaniałe były oświadczyny Argemira, może nietypowe, bo Argemiro sobie leżał, a do niego przyszła Bernarda, ale i tak piękne. I jeszcze ten wspaniały podkład muzyczny, bardzo mi się podoba.
Troszkę szkoda mi doktor, została wplątana w taką aferę i jeszcze zginęła. Bądź co bądź chciała się wycofać (ale grozili jej), nie zasługiwała na śmierć, jeszcze w taki sposób. Ale też wspaniale to przemyśleli, bo i liścik napisali  . |
|
| Powrót do góry |
|
|
Bonifacy
Motywator
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: 17:29:18 20-06-08 Temat postu: |
|
|
| LUCAS napisał: | Dla fana głównych bohatrów (bohaterów pragnę podkreślić Katalino  ) żadna scena z udziałem tych dwojga nie może być nudna  |
ja też lubię Santosa głównie za to jak bardzo kocha MariT.  i nie rozumiem jak można nie lubić Naty w roli MariT. 
ale dobrze - jestem w stanie to zaakceptować
| Cytat: | | Ja uwielbiam ich słuchać Jak się kłócą, wyznają sobie miłość i uwielbienie Zawsze Lubię ich wspomnienia, jak to dzisiejsze z podróży po sprzedaży bydła Czy rozmowa o ich pierwszym pocałunku i namiętności Marii Teresy No a scena z dzieckiem i jego pierwszą ruchomą oznaką życia była urocza To nigdy mnie się nie znudzi |
jak dla mnie oni mogą przegadać cały odcinek o motylkach, słoneczku, rzekach, jeziorkach.... tylko żeby MariT. była na wizji
| Cytat: |
Uuuuuuu oko ma, ale pytanie, czy pierwszy raz strzelała faktycznie i czy faktycznie Santos jest jej pierwszym nauczycielem strzelania  Bo jeśli w tej sprawie Maria Teresa blefuje, to czemu nie miałaby też go oszukać w tej kwestii, że Santos był jest pierwszym i jedynym facetem? Też zadziwiająco dobrze jej szło w rzece jak na pierwszy raz |
jak śmiesz wątpić w szerość MariT. i to w takich sprawach?  ona jest kobietą perfekcyjną, więc wszystko w niej jest perfekcyjne i wszystko co robi jest perfekcyjne poza tym są sprawy, w których Santosa chyba nie byłaby w stanie oszukać?
| Cytat: | | A tak w ogóle, to szybko się pogodzili |
i dobrze tylko tego brakowało, żeby oni byli skłóceni, kiedy znów zwiększa się liczba osób wierzących w winę MariT. po tym jak zabito lekarkę i wrócił prosto do komendanta Pedrazy tamten, którego MariT. postrzeliła ehhhhh  a już ten policjant wydawał się był znać prawdę  |
|
| Powrót do góry |
|
|
Katalina
Generał
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 8182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Interior
|
| Wysłany: 17:49:14 20-06-08 Temat postu: |
|
|
| LUCAS napisał: | to czemu nie miałaby też go oszukać w tej kwestii, że Santos był jest pierwszym i jedynym facetem? Też zadziwiająco dobrze jej szło w rzece jak na pierwszy raz
|
Oj czieci,dzieci. Przypomnijcie sobie,jaki Santos był zszokowany,gdy zorientował się,że był jej pierwszym mężczyzną.Pewno myślał,że jak z miasta,to puszczała się na lewo i prawo.On jest jednym z wielu,a jej słowa o miłości,to puste słowa.A tu wręcz przeciwnie.Wot,niespodzianka.
Czy w roli Marii Teresy,czy innej ,mozna. Grunt to tolerancja.
Jest pierwsza na liście płac,bo kobieta.Nie wiem,czy oglądałabym Tormentę,gdyby grał inny aktor.Ale jeśliby.zagrał Santosa np.były Natalii,nawet bym nie wzięła pilota do ręki,żeby włączyć telewizor |
|
| Powrót do góry |
|
|
LUCAS
Motywator
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: 17:49:52 20-06-08 Temat postu: |
|
|
Dajcie spokój :lol :Ani kisiel, ani budyń, bez pieprzu byłby po prostu miód Bonifacy pisał o przegadaniu, to ja pójdę dalej i napiszę, że jak dla mnie Santos może godzinami wpatrywać się bez słowa w oczy Marii Teresy  koniecznie z tej perspektywy ma być kadr Widzieć jej oczy, oczy, oczy .....
| Bonifacy napisał: | | jak śmiesz wątpić w szerość MariT. i to w takich sprawach? ona jest kobietą perfekcyjną, więc wszystko w niej jest perfekcyjne i wszystko co robi jest perfekcyjne poza tym są sprawy, w których Santosa chyba nie byłaby w stanie oszukać? |
No dobrze, to oczywiście Santos ją tak bardzo rozpalił Do czerwoności, że mało woda z jeziora nie wyparowała
| Cytat: | | i dobrze tylko tego brakowało, żeby oni byli skłóceni, kiedy znów zwiększa się liczba osób wierzących w winę MariT. po tym jak zabito lekarkę i wrócił prosto do komendanta Pedrazy tamten, którego MariT. postrzeliła ehhhhh a już ten policjant wydawał się był znać prawdę |
A czego się spodziewałeś po tym pseudo komendancie, którego poglądy się zmieniają w zależności od kierunku wiatru  Wiedziałem, że tamten postrzelony drań zaszkodzi Marii Teresie Mogła go dobić
Ostatnio zmieniony przez LUCAS dnia 17:56:19 20-06-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Powrót do góry |
|
|
Bonifacy
Motywator
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: 17:54:51 20-06-08 Temat postu: |
|
|
| Katalina napisał: | | Oj czieci,dzieci. Przypomnijcie sobie,jaki Santos był zszokowany,gdy zorientował się,że był jej pierwszym mężczyzną.Pewno myślał,że jak z miasta,to puszczała się na lewo i prawo.On jest jednym z wielu,a jej słowa o miłości,to puste słowa.A tu wręcz przeciwnie.Wot,niespodzianka. |
ano właśnie był zszokowany ta wiadomość o mało nie zniszczyła jego planu zemsty na MariT. pamiętam jak się zwierzał wujowi, że wprawdzie MariT. ,kobieta, którąkochał zdradziła go siedmioma kulami, ale odkąd się dowiedział, że był jej pierwszym facetem, pierwszą i jedyną miłością, poczuł, że kocha ją jeszcze bardziej
mężczyzna lubi być tym pierwszym i jedynym
| Cytat: | Czy w roli Marii Teresy,czy innej ,mozna. Grunt to tolerancja.
Jest pierwsza na liście płac,bo kobieta.Nie wiem,czy oglądałabym Tormentę,gdyby grał inny aktor.Ale jeśliby.zagrał Santosa np.były Natalii,nawet bym nie wzięła pilota do ręki,żeby włączyć telewizor |
na szczęście Mario to skończony epizod w życiu Naty i na szczęście nie dostał roli Santosa wolę Meiera |
|
| Powrót do góry |
|
|
Katalina
Generał
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 8182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Interior
|
| Wysłany: 17:55:42 20-06-08 Temat postu: |
|
|
| LUCAS napisał: | Dajcie spokój :lol :Ani kisiel, ani budyń, bez pieprzu byłby po prostu miód Bonifacy pisał o przegadaniu, to ja pójdę dalej i napiszę, że jak dla mnie Santos może godzinami wpatrywać się bez słowa w oczy Marii Teresy :leve: koniecznie z tej perspektywy ma być kadr Widzieć jej oczy, oczy, oczy .....
|
Jego oczy,jego oczy,jego uśmiech.... |
|
| Powrót do góry |
|
|
LUCAS
Motywator
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: 18:02:54 20-06-08 Temat postu: |
|
|
Więc Ty wolałbyś zupełni inny kadr niż ja?
| Bonifacy napisał: | | Katalina napisał: | | Oj czieci,dzieci. Przypomnijcie sobie,jaki Santos był zszokowany,gdy zorientował się,że był jej pierwszym mężczyzną.Pewno myślał,że jak z miasta,to puszczała się na lewo i prawo.On jest jednym z wielu,a jej słowa o miłości,to puste słowa.A tu wręcz przeciwnie.Wot,niespodzianka. |
ano właśnie był zszokowany ta wiadomość o mało nie zniszczyła jego planu zemsty na MariT. pamiętam jak się zwierzał wujowi, że wprawdzie MariT. ,kobieta, którąkochał zdradziła go siedmioma kulami, ale odkąd się dowiedział, że był jej pierwszym facetem, pierwszą i jedyną miłością, poczuł, że kocha ją jeszcze bardziej
mężczyzna lubi być tym pierwszym i jedynym |
Santos nawet chyba nie liczył na to, że dla pierwszej tak wyjątkowej kobiety i pierwszej, którą pokocha będzie pierwszym mężczyzną Ależ go niespotykane szczęście spotkało
| Cytat: | | Cytat: | Czy w roli Marii Teresy,czy innej ,mozna. Grunt to tolerancja.
Jest pierwsza na liście płac,bo kobieta.Nie wiem,czy oglądałabym Tormentę,gdyby grał inny aktor.Ale jeśliby.zagrał Santosa np.były Natalii,nawet bym nie wzięła pilota do ręki,żeby włączyć telewizor |
na szczęście Mario to skończony epizod w życiu Naty i na szczęście nie dostał roli Santosa wolę Meiera |
Teraz dla odmiany i odpoczynku od show biznesu Naty jest z bizesmenem Donatem Calanderiello Wybuduje jej na pewno piękny dom
A co roli Santosa, to początkowo żałowałem, że Naty nie gra z mężusiem - liczyłem na wielką otwartość z jej strony zwłaszcza w miłosnych scenach, ale z czasem przekonałem się do Christiana, po tym jak zobaczyłem ogień, pożar wręcz jaki wybucha między nimi na planie Katalino!
Ostatnio zmieniony przez LUCAS dnia 18:06:40 20-06-08, w całości zmieniany 4 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
Katalina
Generał
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 8182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Interior
|
| Wysłany: 18:08:19 20-06-08 Temat postu: |
|
|
| Bonifacy napisał: | | Katalina napisał: | | Oj czieci,dzieci. Przypomnijcie sobie,jaki Santos był zszokowany,gdy zorientował się,że był jej pierwszym mężczyzną.Pewno myślał,że jak z miasta,to puszczała się na lewo i prawo.On jest jednym z wielu,a jej słowa o miłości,to puste słowa.A tu wręcz przeciwnie.Wot,niespodzianka. |
ano właśnie był zszokowany ta wiadomość o mało nie zniszczyła jego planu zemsty na MariT. pamiętam jak się zwierzał wujowi, że wprawdzie MariT. ,kobieta, którąkochał zdradziła go siedmioma kulami, ale odkąd się dowiedział, że był jej pierwszym facetem, pierwszą i jedyną miłością, poczuł, że kocha ją jeszcze bardziej
mężczyzna lubi być tym pierwszym i jedynym
|
Bardzo podobał mi się ten fragment,z wujem.Był zdruzgotany,że tak bardzo pomylił się w ocenie Marii Teresy.I chyba wtedy tak naprawdę uwierzył w jej miłość.
No i dobrze, bo Meier jest świetny.Nie widzę innego Latynosa w tej roli.Zresztą Meier to tylko półkrwi Latynos i chyba dlatego tak mi się podoba.
| LUCAS napisał: | Ależ go niespotykane szczęście spotkało
|
I vice versa
| LUCAS napisał: | Więc Ty wolałbyś zupełni inny kadr niż ja?
|
Nie rozumiem skąd ten znak zapytania. Przecież to oczywiste,że wolę patrzeć w oczy Santosa,a nie Marii Teresy.
Ostatnio zmieniony przez Katalina dnia 18:17:01 20-06-08, w całości zmieniany 2 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
LUCAS
Motywator
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: 18:19:24 20-06-08 Temat postu: |
|
|
| Katalina napisał: | | Bardzo podobał mi się ten fragment,z wujem.Był zdruzgotany,że tak bardzo pomylił się w ocenie Marii Teresy.I chyba wtedy tak naprawdę uwierzył w jej miłość. |
Myślalem, właściwe to miałem nadzieję, że już wtedy Santos zrezygnuje z planu zemsty, ale niestety Uparł się, jak na bohatera tej telci przystało, że będzie się mścił mimo wszystko i sam sobie krzywdę zrobił
| Cytat: | | No i dobrze, bo Meier jest świetny.Nie widzę innego Latynosa w tej roli.Zresztą Meier to tylko półkrwi Latynos i chyba dlatego tak mi się podoba. |
To tak jak Naty - pół latynoska, pół europejka, czyli miks idealny
| Cytat: | | Nie rozumiem skąd ten znak zapytania. Przecież to oczywiste,że wolę patrzeć w oczy Santosa,a nie Marii Teresy. |
Chciałem się upewnić |
|
| Powrót do góry |
|
|
Katalina
Generał
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 8182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Interior
|
| Wysłany: 18:26:14 20-06-08 Temat postu: |
|
|
| LUCAS napisał: |
Chciałem się upewnić |
Czyżby jakieś wątpliwości? |
|
| Powrót do góry |
|
|
Bonifacy
Motywator
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: 18:31:39 20-06-08 Temat postu: |
|
|
| Katalina napisał: | | Oj czieci,dzieci. Przypomnijcie sobie,jaki Santos był zszokowany,gdy zorientował się,że był jej pierwszym mężczyzną.Pewno myślał,że jak z miasta,to puszczała się na lewo i prawo.On jest jednym z wielu,a jej słowa o miłości,to puste słowa.A tu wręcz przeciwnie.Wot,niespodzianka. |
zdanie o MariT. miał kiepskie Santos na początku
pamiętam scenę z osłem MariT. powiedziała, że nigdy na to nie wsiądzie, na co Santos prymitywnie odparł, że pewnie na gorszych osłach siedziała 
a po podpaleniu przez Simona hacjendy, zarzucił jej, że nie ma serca, ze jej serce nie śpiewa, a to jest potrzebne do prowadzenia gospodarstwa
no, ale po tym jak MariT. uratowała Trini z rzeki i wyciągnęła Santosa z więzienia zmienił o niej zdanie
najbardziej jednak zmienił go ten namiętny pocałunek no, ale najlepszą niespodziankę i tak trzymała na deser, kiedy zjawił się jako mściciel Santiago |
|
| Powrót do góry |
|
|
LUCAS
Motywator
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: 18:35:31 20-06-08 Temat postu: |
|
|
| Katalina napisał: | | LUCAS napisał: |
Chciałem się upewnić |
Czyżby jakieś wątpliwości? |
Cały czas mam nadzieję, że zmienisz zdanie na temat Naty i ją polubisz Może nie tak jak ja, ale chociażtroszkę 
| Bonifacy napisał: | | zdanie o MariT. miał kiepskie Santos na początku |
Oboje nie przepadali za sobą iwyszło szydło z worka później, tradycyjnie, że kto się czubi...
| Cytat: | | pamiętam scenę z osłem MariT. powiedziała, że nigdy na to nie wsiądzie, na co Santos prymitywnie odparł, że pewnie na gorszych osłach siedziała |
 Pierwszy odcinek, przylot Marii Teresy był zabójczy
| Cytat: | | najbardziej jednak zmienił go ten namiętny pocałunek no, ale najlepszą niespodziankę i tak trzymała na deser, kiedy zjawił się jako mściciel Santiago |
Wtedy już był "ugotowany", złapał się w sidła miłości, czy tego chciał, czy nie |
|
| Powrót do góry |
|
|
Katalina
Generał
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 8182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Interior
|
| Wysłany: 18:37:08 20-06-08 Temat postu: |
|
|
I to były najlepsze odcinki. |
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
