Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 12:51:26 10-08-18 Temat postu:

Też podobała mi się scena z Jeronimo porywającycm Renatę

I też żałuję, że się nie udało

Ale racja, Renata powinna sama o tym zadecydować. Nie dziwię się jej, że nie chce wrócić do męża po tym, co jej zrobił. Jeronimo powinien udowodnić Renacie, że ją kocha bez zmuszania jej do niczego i dawania jej do zrozumienia, że jest jego własnością

Tak, Jeronimo miał miliard, pewnie dolarów

Niestety końcówka pokazuje, że proci znowu nie dojdą do porozumienia. Jeronimo ponownie zaczął temat Rafaela, zapewne licząc, że Renata przyzna się do winy. Na pewno Jeronimo znowu nie powie jej prawdy

Męczy mnie wątek Antonio. Ciągle robią z niego na siłę bohatera, a Regina czuje się w obowiązku z nim być

Tak jak wcześniej wspomniałam, sam sobie zasłużył na to co go spotkało, bo uprawia ryzykowny "sport". Poza tym należy mu się za męczenie zwierząt

Cata chyba bardziej przeżywa niż Regina

Jak dla mnie to Antonio mógłby nie przeżyć, ale na bank przeżyje, a Regina będzie przy nim z obowiązku i z presji

Isidro od razu powinien był powiedzieć Reginie, że Fina to Pepa

Podczas gdy wszscy się martwili Fina siedziała sobie w kawiarni

Obawiam się, że Karina może ulec namowom męża i do niego wrócić, bo jest zbyt konserwatywna

Szkoda mi Lazaro, bo cierpiał w przeszłości, gdy Karina go zostawiła, a teraz może go spotkać znowu to samo. Karina też powinna się trochę postarać

Selene jeszcze bardziej odpycha Chemę od siebie takim zachowaniem rozkapryszonego dziecka

Lineczka · Wysłany: 16:09:12 10-08-18 Temat postu:

Odcinek 54

Renata wyprowadziła się z Pięknej i dobrze skoro Jeronimo nadal ma mnóstwo wątpliwości wobec niej i cierpi na irytujące zmiany nastrojów. Carlos słusznie mu przygadał! Jeronimo nie potrafił żyć z Renatą a bez niej jest jeszcze gorzej.

Do tego jest zazdrosny o jej relację z Augustinem. Sama zazdrość jak najbardziej ok, ale obrażanie Renaty to przegięcie i dlatego wkurzył mnie pod koniec odcinka. Powinien dostać plaskacza. Aczkolwiek nawet mi go żal było, gdy miał łzy w oczach na wieść, że Renata odchodzi. No kurczę, on zachowuje się jakby miał dwie osobowości a wszystko za sprawą sprzecznych uczuć związanych z postrzeganiem żony jako Pięknej. Ech...

Matilde odkryła, że Renata to dziewczyna ze zdjęcia, które miał Rafael. Jej nienawiść do Renaty tylko wzrosła. Jaka zadowolona była po jej wyprowadzce. Oczywiście już zaczęła snuć wizje, że usidli Jeornimo i zajmie jej miejsce.

Madrina ma do niej cierpliwość.

Wkurzył mnie Jeronimo, gdy powiedział do Matilde, że Renata jest Piękną i zabiła jego brata.

Antonio już jęczy za Reginą, najchętniej widziałby ją obok siebie 24 h na dobę. Jest przytłaczający i zaborczy, człowiek lep, potrafiący zamęczyć drugą osobę. Teraz będzie robił z siebie bohatera i ofiarę, który żyje tylko dla Reginy.

Masakra! Cata niech się nim zajmie!

Detektyw już wie o podejrzeniach Isidro, iż Fina i Pepa to mogą być te same osoby.

Chema pocałował Constanzę z zaskoczenia po wcześniejszym wyznaniu miłosnym.

Ona oferowała mu przyjaźń a ten dalej swoje.

Moim zdaniem Constanza powinna uciąć z nim kontakt.
Blanca odrealniona, ma obsesję na punkcie Honorio. Jest obleśna, gdy się do niego wdzięczy i mizdrzy.

Augustin nawet wino postanowił nazwać na cześć Renaty. Ona traktuje go jak przyjaciela, ale dziwne, że nie widzi jego zamiarów i prób przypodobania się jej i zdobycia. Może to kwestia tego, że ona w nie widzi go w roli partnera, nie bierze takiej opcji pod uwagę. Traktuje go jak przyjaciela, wiele mu zawdzięcza i myśli, że jego pomoc i działania są bezinteresowne.
Augustin traktuje Areli jak zabawkę. Nawet nie kryje się przed nią ze swoim zainteresowaniem Renatą, są takie momenty, że nawet jej nie zauważa. Wymowna była scena w której Areli wąchała koszulę Jeronimo. Zauroczyła się nim. Może liczy na wymianę - Renata z Augustinem a ona z Jeornimo?

Nesme łazi za Kariną i żebra o drugą szansę. Powinna go odesłać z kwitkiem. Czarne chmury zbierają się nad Doktorem, bo Jeronimo ma podejrzenia, iż ten operował Rafaela pod wpływem. Nie wiadomo czy popełnił błąd czy nie, ale wykonywać zabieg będąc niemalże pijanym w sztok to pogwałcenie etyki lekarskiej i powinien ponieść za to konsekwencje.

Sylwia94 · Wysłany: 17:25:32 10-08-18 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 17:37:05 10-08-18 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 17:41:19 10-08-18 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 17:50:19 10-08-18 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 17:58:17 10-08-18 Temat postu:

To jestem ciekawa, co będzie się działo

Chciałabym, żeby proci się pogodzili, ale biorąc pod uwagę dużą liczbę odcinków to pewnie tak szybko to się nie stanie

Lineczka · Wysłany: 18:07:38 10-08-18 Temat postu:

Jak to co? Impreza z okazji winobrania!

Sylwia94 · Wysłany: 18:24:33 10-08-18 Temat postu:

Ale to chyba będzie tylko jeden wieczór, czy nie?

Lineczka · Wysłany: 19:07:38 10-08-18 Temat postu:

Zobaczysz, nie będę spoilerować.

natalia** · Wysłany: 19:12:39 10-08-18 Temat postu:

Te odc są magiczne , najlepsze w telenoweli

Sylwia94 · Wysłany: 19:23:43 10-08-18 Temat postu:

Ok nie mogę się więc doczekać

Lineczka · Wysłany: 20:32:05 10-08-18 Temat postu:

Odcinek 55

Ależ mnie wkurzył Jeronimo, gdy oskarżył Renatę o zdradę i interesowność majątkiem Augustina. Przegiął! Zasłużył na siarczysty policzek i dobrze, że go dostał! Jego wściekłość i upadek z konia mnie rozśmieszyły.

Chyba efekt miał być odwrotny.

Jeronimo pogubił się w planach zemsty, sam nie wie co ma robić. Kocha Renatę i to jest pewne, ale niestety krzywdzi ją swoim zachowaniem. Carlos daje mu dobre rady, ale co z tego skoro on go nie słucha?
Areli tak niby kocha Augustina a wykorzystała sytuację i pocałowała pijanego Jeronimo.

Czego ona chce? Zemścić się na Renacie i Augustinie? A może Jeronimo ją zauroczył? Ciężko rozgryźć. Ucieszyło mnie, że to Jeronimo przerwał pocałunek i nie pozwolił na jego kontynuację.
Pijany prot w końcu gadał do rzeczy.

Kocha Renatę i nie potrafi bronić się przed tym uczuciem.

Areli chamsko zachowała się wobec Renaty, ale może ten jej wybuch da protce do myślenia i w końcu zorientuje się, że Augustin chce być dla niej kimś więcej niż tylko przyjacielem. Adriana też może jej to uświadomić. Renacie nie można nic zarzucić. Traktuje Augustina jak przyjaciela, też by go wsparła w potrzebie i w taki sposób interpretuje jego zachowanie. Bezstronny komentarz np. Adriany może otworzyć jej oczy.

Matias dał się porobić Robercie i Finie. Oszukały go jak dziecko z tą intercyzą.

Już się nie mogę doczekać momentu, gdy Matias odkryje prawdziwe intencje tych harpii, to samo Gonzalo!

Antonio chciał by Regina poszła z nim na tomografię.

Może jeszcze do toalety? Czy on jest normalny? To ma być facet? To jakaś popierdółka próbująca zdobyć uczucie kobiety przez litość.

Catę mógł zaprosić!

Fajne sceny Adriany z Honorio.

Mają super relację, świetna decyzja z chęcią dania córce swojego nazwiska. Tylko ta wstrętna Blanca psuła odbiór tych scen. Nie mogę na nią patrzeć.

Okropne babsko, które wykorzystuje Adrianę po to by zdobyć Honorio. Już mu popsuła randkę z żoną paplając na prawo i lewo o jego decyzji.

Obleśna była, gdy go obłapiała w restauracji.

Nie podobał mi się ten biały kostium Adriany. W tym kolorze, z dużym dekoltem i obwieszona biżuterią wyglądała z lekka tandetnie, jak córka Blanci.

O wiele lepiej prezentowała się we wcześniejszych odcinkach w fioletowej sukience.

Chyba w końcu dotarło do Matilde po monologu Jeronimo, że kocha on żonę a ona nie ma u niego szans. Powinna posłuchać Carlosa, który jest jedną z najmądrzejszych postaci w telce! Ma takiego fajnego faceta obok a go nie dostrzega, bo wzdycha do wyidealizowanego przez siebie a zarazem niedostępnego Jeronimo.

Ezequiel podsłuchał rozmowę Augusstina i Nesme, wie że ten drugi był pijany w chwili operowania Rafaela. Dziwne, że od razu się nie zorientował. Z tego co pamiętam był wtedy na miejscu to nie widział, że Doktor ledwo kontaktuje i jest pijany?

Karina odstawiła się i jak gdyby nigdy nic poszła sama na kolację z Nesme w restauracji.

Przecież on ją zgwałcił, mógł zrobić jej krzywdę w drodze powrotnej jeśli spotkanie nie przebiegłoby po jego myśli. Karina jest naiwna.

Nesme wykorzystuje jej słabe punkty - chęć posiadania dziecka, zamiar dotrzymania obietnicy danej ojcu.

Gonzalo wspierał Reginę, służy jej pomocą. Jest pierwszą osobą, która dostrzegła powiązanie z napadem i ugodzeniem Reginy nożem z przychodzącymi do niej wiadomościami "od córki". chce jej zapewnić ochronę i słusznie. Gonzalo to super facet!

Lineczka · Wysłany: 14:18:59 11-08-18 Temat postu:

Odcinek 56

Renata po słowach Areli zdystansowała się wobec Augustina a on nadal kreuje się na człowieka darzącego ją bezinteresowną przyjaźnią. Tia.

Sama Areli nie wie czego chce. Z jednej strony zamierza walczyć o Augustina a z drugiej mówi do Jeronimo, że nie może zapomnieć ich pocałunku i poczuła coś więcej do niego. On postawił sprawę jasno i nie dał jej żadnych złudzeń, prawidłowo! Tak ma być!
Rozbawił mnie widok skacowanego Jeronimo.

Jednak irytujące są te jego huśtawki nastrojów i strzelanie fochów. Sam już chyba nie wierzy w to co wygaduje o Renacie, ale z powodu cierpiącego ego robi z niej zdrajczynię. Pogubił się i to bardzo.

Adriana przyjechała do Miłosnej. Renata może liczyć na jej wsparcie, przyjaźń i lojalność. Będzie miała obok bratnią duszę a to jest jej w tej chwili bardzo potrzebne. Adriana wygadała się o ślubie Matiasa z ciężarną Robertą i uważam, że dobrze się stało, bo przynajmniej Renata w końcu dowiedziała się o wszystkim. To zmienia postać rzeczy. Te informacje powinny zmniejszyć poczucie winy u Renaty skoro Matias się tak szybko pocieszył z jej siostrą.

Karina wróciła do Nesme.

Jeszcze będzie tego żałowała. On zamydlił jej oczy wizjami cudownej przyszłości, pozuje na wielkiego romantyka a to tylko gra. Karina wykazała się ogromną naiwnością. W tej sytuacji szkoda mi Lazaro, który przeżył kolejne rozczarowanie. Po tej decyzji Kariny ich wątek stracił sporo w moich oczach.
Renata nawiązała przyjacielską relację z Kariną. Bezbłędnie zdiagnozowała jej współuzależnienie od męża. Jednak Karina woli się dalej oszukiwać i nie uczy się na błędach, jej wybór.

Szkoda, że Adriana i Matias tak bardzo się od siebie oddalili.

Na Blancę to ja już nie mogę patrzeć. Nie dość, że jest nachalna wobec Honorio i wykorzystuje Adrianę do swoich gierek to jeszcze zaczęła szantażować go zdjęciami z ich "wspólnej nocy".

Co ciekawe na wszystkich fotkach on ma zamknięte oczy, więc moim zdaniem do niczego nie doszło i po prostu spał a ta harpia wykorzystała sytuację. Honorio próbował zachować się jak dżentelmen, ale miarka się przebrała. Powinien w trybie natychmiastowym wyrzucić ją z firmy za intrygi, szantaże, psucie atmosfery i stalking!

Jeronimo postanowił ekshumować zwłoki Rafaela i przeprowadzić sekcję. Słuszna decyzja. Brak sekcji to zaniedbanie ze strony Nesme. Badania wykażą, że Rafael nie popełnił samobójstwa tylko został zamordowany a to diametralnie zmienia postać rzeczy.

Dziwię się Isidro, że pomaga Antonio w trzymaniu Reginy z dala od Gonzalo.

Serio? Po co się w to miesza? Regina jest jego przyjaciółką a nie Antonio i to wobec niej powinien być lojalny.
Ines bezbłędnie rozszyfrowała Finę i jej rzekomą chorobę.

Bezcenna była mina Josefiny, gdy dowiedziała się, że Gonzalo zatrudnił ochronę dla Reginy.

Dobrze jej tak! Fina zamierza pozbyć się rywalki, planuje kolejny zamach na jej życie. Z nią nie ma żartów i przelewek. Fina ma sporo na głowie, bo jeszcze musi odzyskać nagranie, które skompromitowałoby Robertę. Oj Diego dostanie prztyczka w nos.

Sylwia94 · Wysłany: 11:31:07 12-08-18 Temat postu:

Jeronimo chamsko się zachował oskarżając Renatę o romans z Augustinem i zainteresowanie jego pieniędzmi

Nie dziwię się Renacie, że się wkurzyła i chce wrócić do stolicy.

Areli nie wie czego chce

Pocałowała pijanego Jeronima, a niby tak kocha Augustina. Renacie też powiedziała niemiłe rzeczy, choć nie ma w tym winy Renaty. Ale przynajmniej otworzyła jej oczy, że Augustin jest w niej zakochany.

Blanca coraz bardziej osacza Honoria. Wg mnie on powinien powiedzieć żonie prawdę. Nie mogę żyć szantażowany przez tą wariatkę

Matias podpisał umowę bez czytania

Karina wróciła do doktora, bo obiecał jej adopcje dziecka

Niedługo pewnie tego pożałuje, bo on nie dotrzyma żadnej obietnicy i wróci do starych nawyków. Szkoda mi Lazaro, ale powinien dać sobie spokój z tą kobietą, bo tylko przez nią cierpi

Carlos przyznał się, że podoba mu się Matilde

On jest najlepszym bohaterem tej telki <3

Antonio jak zwykle denerwujący, ale przynajmniej ma związane ręce leżąc w szpitalnym łóżku

Fina nasłała zbirów, by ukradli Diegowi telefon, gdzie jest nagranie kompromitujące Robertę. A może on zrobił kopię np. na komputerze?

Czekam na święto winobrania i liczę nie tylko na fajne sceny protów, ale też Matiasa i Adriany, skoro się tam spotkają