Telenowele

Issabelita · Wysłany: 16:15:38 25-10-07 Temat postu:

hmm ja mysle sobie ze wystarczy zachowywac sie naturalnie, usmiech robi swoje no i wiadomo trzeba chlopaka troche naprowadzic, dac mu jakis znak a tak po za tym to niech oni dzialaja:) to ich dzialka:)

bubu890 · Wysłany: 20:22:49 30-11-07 Temat postu:

ja uwzam ze tylko nachalne dziewczyny "rozkochuja w sobie facetow" jesli facet ma sie zainteresowac dziewczyna to sie zainteresuje i ona nie musi nic robic wystarczy ze bedzie soba i bedzie naturalna nic wiecej. wiele dziewczyn chce sie przypodobac robia z siebie kogos kim nie sa i pozniej takie zwiazki i tak sa katastrofa:/ dla mnie dziewczyny ktore nadmiernie sie o cos staraja sa po prostu zalosne

kulka · Wysłany: 22:05:39 30-11-07 Temat postu:

Takie, które się narzucają są śmieszne, nie tylko żalosne

bubu890 · Wysłany: 22:53:37 30-11-07 Temat postu:

no wlasnie...

i mysla ze jak chlopak je pocaluje to wielce mu zalezy ale niektorzy faceci wykorzystuja tylko to ze sa latwe...

Natalia · Wysłany: 15:12:36 04-01-08 Temat postu:

trzeba byc poprostu sobą ,nikogo nie udawac, jak mi sie jakis chłopak podoba , to tylko sie na niego patrze i usmiecham lekko, ale nigdy
raczej nie podchdoze peirwza , jestem zbyt wstydliwa

casaa · Wysłany: 0:32:00 05-01-08 Temat postu:

niestety mam to samo. nie wyobrazam sobie nawet sytuacji, ze to ja mialabym pierwsza zagadać. w ogole jestem azcej nieśmiala, aby sie przed kims otworzyc musze ta osobe znac pare lat

Natalia · Wysłany: 1:38:37 05-01-08 Temat postu:

Ja tez

) rzeby całkowicie byc soba i zachowywac sie tak jak zachowuje sie w towarzystwie ludzi którzych znam od lat, musi minąc troche czasu

)

Gatita · Wysłany: 10:25:24 05-01-08 Temat postu:

oj..ja mam podobnie...na początku jestem trochę.."nieobecna.."działa tylko uśmiech...ale potem jest juz lepiej..

Pulek · Wysłany: 23:43:07 05-01-08 Temat postu:

Powiem szczerze ze ja kiedys bylam bardzo odwazna- szlo mi to nawet dobrze hehe, ale teraz czuje jakby cos we mnie peklo... juz nie umiem sobie tak dobrze z tym radzic..

Gosia1906 · Wysłany: 0:04:31 06-01-08 Temat postu:

staram się tego nie robić bo potem są problemy...

Saritaa0 · Wysłany: 0:27:05 06-01-08 Temat postu:

Gosia co masz na myśli?

Gosia1906 · Wysłany: 13:45:09 06-01-08 Temat postu:

na początku roku szkolnego zabujało się we mnie kilku chłopaków, jeden za mną do tej pory chodzi i cały czas mnie szturcha, to jest już nudne... drugi podobnie, trzeci się odgrażał i czterech dało sobie spokój.

casaa · Wysłany: 13:57:54 06-01-08 Temat postu:

ojej no to powdodznie masz!!!
ale takie nakręty z pewnością nie są niczym przyjemnym

Gosia1906 · Wysłany: 14:38:06 06-01-08 Temat postu:

to tylko ci co ponoć się zabujali (to wiem od ich kumpli) a zaczepiało i dalej zaczepia mnie dużo więcej... ale to dlatego pewnie że w szkole mam coś około 600 chłopaków i 22 dziewczyny

casaa · Wysłany: 15:36:22 06-01-08 Temat postu:

aaaa. jak to mozliwe w ogole? taka róznica?