Telenowele

Dulce Maria · Wysłany: 21:42:49 30-06-09 Temat postu:

lovejka.. ja właśnie też.. dlatego ciągle ważę ile ważę.. jedzienie jest pycha.. chipsy<33 fast0foody<33 kocham to.. nie da się z tego zrezygnować..;D

Lizzie · Wysłany: 21:45:24 30-06-09 Temat postu:

Ja z takich rzeczy zrezygnowałam, więc da się tylko trzeba chcieć ;D Ale i tak mam mało urozmaicony jadłospis, ciągle kanapki i kanapki ;P

Lovejka · Wysłany: 21:48:26 30-06-09 Temat postu:

Ja jadę głównie na kanapkach.

Dulce Maria ja chipsy jem raz na jakiś czas, a fastoody już ograniczyłam.

Za to ciastka, ciasta i inne słodkości to moja słabość. ;X

Dobra, od jutra nie jem słodyczy. Jutro będzie to samo postanowienie itd, itd...

Dulce Maria · Wysłany: 21:51:44 30-06-09 Temat postu:

słodycze? Jem bardzo rzadko.. nie lubię.. za to kocham fast-foody i chipsy<33 Kanapki też.. ze wszystkimi warzywami (sałata, pomidor itp+ser) I tak mogę ciągle..

plus zupki kuksu.. tak wygląda mój jadłospis..;D

Lovejka · Wysłany: 21:56:51 30-06-09 Temat postu:

Od tego można się odzwyczaić. Ja np. w zimę ciągle jadłam frytki po szkole i ważyłam 4 kg więcej niż teraz.. a nie byłam na żadnej diecie, po prostu nie odwiedzam fastfoodów.

Dulce Maria · Wysłany: 22:00:01 30-06-09 Temat postu:

A ja gdy tylko mam możliwość to tam chodzę.. mieszkam na wsi.. a więc raz w tygodniu jem jakiegoś hamburgera, kebaba czy coś.. upki kuksu za to prawie codziennie.. w roku szkolnym jadłam 2 paczki dziennie chipsów (ale zawsze z przyjaciółką, a więc wychodzi że jedną ) przed szkołą i po szkole.. te z biedronki top chipsy..xD a więc za swoją figurę mogę w sumie dziękować bogu na kolanach - chociaż ja tam w niego nie wierzę..xD

Lovejka · Wysłany: 22:04:41 30-06-09 Temat postu:

Z biedronki ja sobie kupowałam frytki, taka wielka paka była, że mi starczało na kilka wielkich porcji.

I chipsy z biedronki też lubię. XD

Dlatego biedronkę omijam szerokim łukiem.

Gosik · Wysłany: 13:41:32 01-07-09 Temat postu:

Gabriella · Wysłany: 13:47:30 01-07-09 Temat postu:

Hmm ja nie lubię ani chipsów, ani fast foodów, ani słodyczy.

Lovejka · Wysłany: 14:19:18 01-07-09 Temat postu:

Lizzie · Wysłany: 14:21:31 01-07-09 Temat postu:

Gosia, jaka szafa? Nie denerwuj się, jesteś jedną z niewielu normalniejszych osób, które nie panikują na punkcie wagi i bardzo dobrze

Niedługo dojdzie do tego, że 50 kg to już będzie osoba otyła ;P

Gosik · Wysłany: 15:55:36 01-07-09 Temat postu:

Lovejka mnie tak samo

Liz... jak tak się stanie to będzie makabra. zresztą niektórzy już teraz tak sądzą

ale dobija mnie takie coś jak u mojej koleżnaki, dla niej jej wygląd waga jest tak ważna że ona praktycznie nie je tylko jak ją głód przyciśnie, a jest chuda jak patyk

jak można się dla tego głodzić.

Leyla · Wysłany: 16:00:58 01-07-09 Temat postu:

Lovejka · Wysłany: 21:45:13 01-07-09 Temat postu:

Najlepsze są osoby szczupłe, które gadają, że są grube, na dietę przechodzą itd., tylko dlatego, żeby im powiedzieć jakie są boskie. XD

Jak mój kolega podsumował - Nie rozumiem dziewczyn, które w McDonaldzie zamawiają podwójny zestaw, a do tego coca colę light - bo są na diecie.

Popieram go w stuprocentach.

Dulce Maria · Wysłany: 22:31:29 01-07-09 Temat postu:

Moja kuzynka tak ma.. jest chuda, a ciągle gada o odchudzaniu i niby przechodzi na dietę a przy najbliższej możliwości kupuje chipsy.. ona tak gada, bo lubi jak jej sie mówi że jest chuda itp..xD

A ja coś powiem.. oglądałam dziś kasetę z komersu.. i normalnie stwierdziłam, ze mam chude nogi..;o ciągle mi mówiono że sa grube..

i wierzyłam.. a dzięki tej płycie zrozumiałam że wcale tak nie jest.. jedynie brzuch mam jaki mam, ale własnie on mi się taki robi jak zjem i usiądę..

taka fałdka jest..

ale mniejsza z tym..; ]