Telenowele

Notecreo · Wysłany: 17:21:43 09-11-07 Temat postu:

hmmm, jakby to powiedziec...co jak co, ale 40 letni starzy kawalerowie zazwyczaj nie sa zbyt atrakcyjni, wiec 90 procent takich facetow, z ktorymi wiaza sie 20 latki, to albo rozwodnicy, albo mezczyzni zonaci...a dla mnei taki zwiazek nie ejst fajny, bo facet jest juz "przechodzony"

Issabelita · Wysłany: 17:24:32 09-11-07 Temat postu:

hehe wiesz moja kumpela niedawno powiedziala ze facet, ktory nie jest prawiczkiem jest "zuzyty" .
No tak niekotrzy 40 latkowie sa nieatrakcujni ale znalazloby sie pare takich calkiem calkiem .

Notecreo · Wysłany: 17:34:30 09-11-07 Temat postu:

no ale musisz przyznac, ze ejzeli facet do 40 roku zycia sobie partnerki nie znalazl, to na pewno ma juz jakies starokawalerskie nawyki itp, tak samo jak stare panny
a z takim, co juz byl zonaty, nie chcialabym byc

Issabelita · Wysłany: 17:42:32 09-11-07 Temat postu:

hmm starzy kawalerowie rzeczywiscie sa zdziwaczali, ale co do tego ze zonaty juz byl to jakos mi sie nie wydaje takie zle to tak samo jak koles mial wczesniej laski, narzyczone czy cos

Notecreo · Wysłany: 17:45:03 09-11-07 Temat postu:

no ale wiesz, ja bym chciala sobie kiedys pojsc do slubu koscielnego i byc pierwsza zona mojego faceta, a jesli rozwodnik czy w malzenstwie, to o slubie koscielnym nie ma mowy....

Issabelita · Wysłany: 17:47:44 09-11-07 Temat postu:

no tak rzeczywiscie z tym bylby problem

Notecreo · Wysłany: 18:01:02 09-11-07 Temat postu:

a jesli jeszcze facet juest zonaty, to juz w ogle nie pociagalaby mnei rola bycia ta trzecia..nie potrafie usprawiedliwic dziewczyn, ktore sie na to godzą

Issabelita · Wysłany: 18:02:33 09-11-07 Temat postu:

no ja w ogole nie moge zrozumiec tego jak laski czasem sie wpychaja w zwiazki na sile zeby odbic kolesia.

Notecreo · Wysłany: 18:05:10 09-11-07 Temat postu:

no a sporo 40 altkow, w ktorych kochaja sie 20 latki, to zonaci faceci, czasami maja nawet corki w wieku swoich kochanek....moim zdaniem mloda dziewczynestac an wiecej, niz bycie kochanka zonatego faceta...ja chociazbym nie wiem jak sie zakochala, w momencie, gdbym dowiedziala sie, ze ma zone, zacisnelabym zeby i nie ciagnela tego dalej, bo nie mozna budowac swojego szczescia na cudzej krzywdzie

Issabelita · Wysłany: 18:12:36 09-11-07 Temat postu:

tez tak sadze, taki ulad prowadzi tylko do kolejnych krzywd( jezeli takie malzenstwo ma dzieci to one tez cierpia). A najgorsze jest juz to jak taka dziewczyna rozbija malzenstwo a potem rozstaje sie z facetem

Notecreo · Wysłany: 18:17:38 09-11-07 Temat postu:

dla mnei w takiej sytuacji to, ze sie kocha danego faceta nie ejst usprawiedliwieniem, ciekawe, jak takie dziewczyny czulyby sie, gdyby inna laska wyciala im po latach taki numer

Issabelita · Wysłany: 18:18:35 09-11-07 Temat postu:

no ale w takich sytuacjach sie o tym nie mysli

Notecreo · Wysłany: 18:22:47 09-11-07 Temat postu:

ja juz widzialam kilak takich zwiazkow i nie konczyly sie za dobrze...moja siostra cioteczna odbila zonatego, starszego faceta i przez to corka tego mezczyzny popadla w narkomanie, a zona wpadla w depresje...ja bym nie potrafila czuc sie szczesliwa, wiedzac o czyms takim

Issabelita · Wysłany: 18:24:27 09-11-07 Temat postu:

fakt ciezka sytuacja, trzeba czasem sie zastanowaic czy takie dzialanie ma sens i czy jest tego warte.
Nie zdobylabym sie na odbicie komus partnera , nie mozna byc szczesliwym kosztem kogos

ayashi^^ · Wysłany: 13:15:40 01-02-08 Temat postu:

najlepiej to jak facet jest straszy rok, moze dwa (wiadomo, ze faceci dojrzewaja pozniej

) no ewentualnie 3 lata to juz chyba góra xpp