Telenowele

Gosik · Wysłany: 9:20:06 23-04-08 Temat postu:

Issabelita rówieśnicy faktycznie są trochę jeszcze niedojrzali, ale nie wszyscy. ja mam 18 lat i taki co ma 20 to już jest bardziej dojrzały. widze to porównując 1 klase gdzie są dzieciaki z 4 klasą gdzie są już dojrzali faceci. i nie trzeba szukać faceta kilkanaście czy kilkadziesiąt lat starszego. Ja to bym się nawet chyba nie umiała zakochać w facecie co by miał 30 czy 40 lat.

Issabelita · Wysłany: 9:25:22 23-04-08 Temat postu:

Wiesz Gosik18 ja nie mówię, że trzeba na siłe szukać 30-sto letniego faceta bo on jest dojrzały, mi chodzi tylko o sam fakt, że różnica wieku nie powinna stwarzać problemów. Nie można ani na siłe szukać faceta wokreślonym wieku ani na siłe opierać sie uczuciu jeżeli będzie nie w takim wieku jakbyśmy tego chciały, no ale to już sprawa każdego z osobna. Moje stanowisko jest takie, że różnica wieku NIE przeszkadza w niczym. Ale wiadomo jeżeli jest to 16-sto letnia dziewczyna i 30-sto letni facet to trochę razi w oczy, ale moim zdaniem jeżeli dziewczyna ma 18 lat a facet 30 czy tam ileś to nie ma problemu, ale to wszystko zależy od uczucia i więzi między dwojgiem.

Gosik · Wysłany: 9:33:14 23-04-08 Temat postu:

No ja też nie mam nic przeciwko kilku letniej różnicy no a jak ktoś się już zakocha w 30 latu to przecież nic nie zrobi. ale to się raczej rzadko zdarza. a i jak dziewczyna ma 18 a facet 30 to różniece jaszcze widać no chyba że dziewczyna jest hmm bardziej "wyrośnięta" i się poważnie ubiera i w ogóle bo znam dziewczyny co mają 18 a wyglądają na gimnazjum.

Issabelita · Wysłany: 9:39:22 23-04-08 Temat postu:

Hmm nie koniecznie tak wyglądają, a po za tym tak jak już mówiłam wczęśniej nie każda 18-sto latka myśli tylko o zabawie i imprezach.

Pulek · Wysłany: 10:03:58 23-04-08 Temat postu:

Issabelita · Wysłany: 10:06:47 23-04-08 Temat postu:

Mój facet jest starszy o 4 lata.
Wiesz Pauula każdy ma inne poglądy, Tobie jak i większości osób taka różnica by przeszkadzała, a mnie nie. Jak dla mnie miłość nie zna granic.

Pulek · Wysłany: 10:11:23 23-04-08 Temat postu:

Milosc za bardzo "zawladnela" Twoim zyciem-tak uwazam.

Issabelita · Wysłany: 10:13:08 23-04-08 Temat postu:

a niby dlaczego??

Pulek · Wysłany: 11:29:38 23-04-08 Temat postu:

POneiwaz wydaje mi sie ze swiata poza miloscia nie widzisz.

Notecreo · Wysłany: 11:47:21 23-04-08 Temat postu:

kulka · Wysłany: 12:01:52 23-04-08 Temat postu:

Nie rozumiem, Issabelito, dlaczego uważasz, że starsi faceci są dojrzalsi od Twoich rówieśników. Przecież ludzie się od siebie różnią, jeden nastolatek może być bardzo dojrzały emocjonalnie, drugi dziecinny. Tak samo trzydziestolatkowie mogą być i dojrzali i dziecinni. Wiek nie ma aż tak wiele wspólnego z psychiką, nie licząc dzieci oczywiście.

Notecreo · Wysłany: 12:06:16 23-04-08 Temat postu:

wiadomo, ze jak sie ma tepietnascie- szesnascie lat, to roznica jest, ale potem sei zaciera...moj chloapk ma 23 lata, a ludzie w pracy, ktorzy maja po 30 nawet nei wiedza, ze jest taki mlody...chiociaz jest mlodszy ode mnei o rok, wszyscy mysla, ze jest kilka lat starszy...pod wzgledem podejscia do zycia i odpowiedzialnosci jest dojrzalszy od 30 altkow, ktorych znam

Anua · Wysłany: 12:15:49 23-04-08 Temat postu:

kulka · Wysłany: 12:25:49 23-04-08 Temat postu:

Ja znam piętnastolatka, który jest dojrzalszy niż niejeden 30latek.

Notecreo · Wysłany: 12:31:32 23-04-08 Temat postu:

dlatego nie am reguły an to, ze starszy chlopak bedzie ojrzalszy itd
pzoa tym co jak co, ale 40 laetni facet mzoe byc albo starym kawalerem (ale rzadko tacy sa na tyle interesujacy, by przyciagnac mloda dziewczyne), albo zonaci, rozwiedzeni, wdowcy- a ja nie chcialabym byc ta trzecia, czy tez zwiazac sie z rozwodnikiem/wdowcem