Telenowele

TwoojaNiuunia · Wysłany: 15:11:05 25-12-10 Temat postu:

Mi nie chodziło zupełnie o to,że telenowela jest przedłużnana na siele.tylko o to,że jesli alentina by niebyla czasam łatwiewierna,albo wyznała miłość JM wcześniej niż dopiero w piędziesiątym ktoryms odcinku telaa mogłaby sie już dawno skończyć,a w telenowelach włąśnie chodzi o to,żeby pokazać jak proci klucą sie godzą i tak w kólko. Ja akurat nie widze jakiś dziwnych zachowań jak na nasze czasy,ale może pozniej one wyjdą.można tylko troche powiedzieć ,że miasteczo San Pedro jest lekko odciete od świata np nie urzywa sie tam komorek no ale to bylo wyjasnione brakiem zasiegu.no i trzeba wziąść pod uwage,że to wieś a nie duze miasto a na wsiach życie wygląda zupelnie inaczej.
Co do łątwowierności Val to pamietam,że napoczątku teli jak Gaby powiedziała jej,że Alonso i Ivana mają romansa zarządała dowodów.Czyli kiedyś byla bardziej rozsądniejsza mimo,że była też nawina.najpierw by wszystko sprawdziała a potem osądziła ukochanego,a przez to,że Alonso ją wystawił w kościele z rozsądnej nawinej dziwczyny.stała sie może mniej nawiną,ale strasznie impulsywną kobietą,ktora woli uwarzać wszystkich facetówza złych bo tak jest jej poprostu łatwiej.
Duzo opis pisze,że przeszkadza im jej nawiność,ale czy byla kiedyś telenowela gdzie protka predzej czy pozniej nie uwierzyłaby w intrygi villanów? no właśnie nie..Ja mimo wszystko lubie Valentine tylko poprostu powinna być bardziej rosądna a nie taka impulsywna

marcos1979 · Wysłany: 16:20:57 25-12-10 Temat postu:

Valentina na powrót stala sie Kobietą ze stali:spaliła z rozpaczy domek Jose Miguela,zniszczyla swój pokoj z dziecinstwa,bardzo nieladnie potraktowala Gaby oraz swoją nianie Benite

ale wszyscy wiemy dlaczego tak postąpiła.na dodatek podly Rosendo znowu otruł 4 sztuki bydla Jose Miguela.a cala wina spadla oczywiscie na Valentinę,ktora jeszcze nic o tym nie wie.najbardziej ze Jose Miguel jeszcze nie wie co sie wydarzylo podczas jego nieobecnosci

no Horacio tylko powiedzial mu o spaleniu przez Valentine jego domku.az sobie nie moge wyobrazic jak sie zachowa Valentina wobec niego gdy wroci do San Pedro.
oczywiscie jest pare osob ktore sie z tego cieszą
-Rosendo
-Ivana
-Leonor

najlepsza byla koncówka cxzwartkowego odcinka.

jak Leonor zastala w sypialni Isabel z Federickiem.ale musimy pocxzekac caly tydzien

Lotos · Wysłany: 16:25:00 25-12-10 Temat postu:

marcos1979 · Wysłany: 17:24:45 25-12-10 Temat postu:

Valentina ma prawo sie czuc ponownie oszukana ale jest roznica miedzy Alonsem a Jose Miguelem.

Jose Miguel powiedzial Val o Arceli a Alonso nie pojawil sie na wlasnym slubie ale byla jego byla z dzieckierm

TwoojaNiuunia · Wysłany: 18:37:45 25-12-10 Temat postu:

To prawda,że to co zrobił Alonso było nagorszym upokorzeniem jakie można zadać kobiecie.Jose Miguel mogł od poczatku sam powiedzieć Val o tym,że byl w seminarium a nie czekać aż zrobi to ktoś inny.i prawda,że jej powiedział o Araceli ale zaznaczył też ze nic go z nią nie łączyło a teraz jak Val dowiedziała sie o ich rzekomym dziecku miala prawo poczuć sie rozżalona i oszukana.Ja jestem ciekawa w jaki sposob Val dowie sie ,że to kłamstwo.Napewno zle potraktuje Jose Miguela kiedy wroci i pewnie zrobi to w taki sposob zeby on ją znienawidził...

ela0909 · Wysłany: 0:47:20 26-12-10 Temat postu:

i doprowadzi do tego ze kuzynka wykorzysta sytuacje , za słabo kocha JM , a zapewniała ze nikt ich nie rozdzieli

TwoojaNiuunia · Wysłany: 1:14:40 26-12-10 Temat postu:

Gdyby go słabo kochała to chyba by nie wpadła w taki szał i rozpacz...

marcos1979 · Wysłany: 1:26:56 26-12-10 Temat postu:

to jasne ze Leonor zaplacila Araceli za to aby zjawila sie z dzieckiem u Valentiny

choc wydaje mi sie ze to dziecko tak naprawdę nie jest jego.a do tego ta bojka z Alonsem ktory przysiągl mu zemstę.biedny Jose Miguel czeka go nie lada walka o zdobycie ponownie miłosci Valentiny

ela0909 · Wysłany: 9:28:15 26-12-10 Temat postu:

moim zdaniem Val powinna wysłuchać JM , nie podejmowac tak pochopnych decyzji bez wyjasnien z drugiej strony

TwoojaNiuunia · Wysłany: 13:53:56 26-12-10 Temat postu:

Może wszystko inaczej by wygladało gdyby JM był w San Pedro,ale Leonor dobrze sobie zaplanowała to bo wiedziała ,ze syn nie bedzie mogł sie bronić

marcos1979 · Wysłany: 18:40:52 26-12-10 Temat postu:

znając porywczosc Valentiny to szybko do zgody miedzy nimi nie dojdzie

TwoojaNiuunia · Wysłany: 20:08:58 26-12-10 Temat postu:

no to prawda no i Jose Miguel jest taki,że w penym momencie pęka i unosi sie honorem,bo przecierz było juz pare takich sytuacji gdzie prawie z niej zrezygnował przez jej dume.no a Ivana pewnie bedzie to probowała wykorzystać.mam tylko nadzieje,że Jose Miguel mimo wszystko jej nie ulegnie,bo wtedy straci w moich oczach.

marcos1979 · Wysłany: 21:00:02 26-12-10 Temat postu:

znając naszą kochaną Ivanitę to dobrze wykorzysta sytuację i na nowo sie przyklei do Jose Miguela i bedzie zle mowic o Valentinie aby ją znienawidził

TwoojaNiuunia · Wysłany: 23:00:37 26-12-10 Temat postu:

no dokładnie....Jose Miguel jak narazie nie dał sie jej przekonać i mam nadzieje,ze dalej bd niugięty względem Ivany