Telenowele

Lizzie · Wysłany: 17:11:07 15-04-09 Temat postu:

To może jakieś nowe przybyły?

Czy nic się nie zmieniło?

Carlisle Ott · Wysłany: 15:48:22 17-04-09 Temat postu:

Czy przybyły, to nie wiem

Ale wczoraj po tym, jak na tańcu dziewczyny aż się załamały jak zobaczyły, że mi kości wystają, moją szczupłością, postanowiłem za wszelką cenę albo przytyć albo nabrać masy mięśniowej

Carlisle Ott · Wysłany: 17:27:44 27-04-09 Temat postu:

Trochę pokonałem swój jedzeniowstręt

Parę dni się pozmuszałem do jedzenia i teraz idzie mi nieco łatwiej xD

britney · Wysłany: 20:04:00 27-04-09 Temat postu:

a ja mam wieczny problem z przybraniem na wadze. Co prawda mam tylko 2 kg niedowagi ,ale niedowaga jest i jestem tak chuda ,że sporo osób często się mnie pyta czy nie mam anorepsji ,a to nie jest miłe...

Lizzie · Wysłany: 20:12:22 27-04-09 Temat postu:

Chyba anoreksji

Wiem, że to niemiłe, bo sama nieraz czegoś takiego doświadczałam, ale to już stare dzieje.
Wyliczając sobie BMI mam niedowagę, jednakże tak nie uważam i próbuję się lekko odchudzić

Carlisle Ott · Wysłany: 20:50:21 27-04-09 Temat postu:

Nie lubię jeść

To moja życiowa zmora ... Z przybieraniem na wadze też mam problem - chyba w ogóle nie mam tkanki tłuszczowej

No cóż, bywa

Vogue. · Wysłany: 21:30:08 27-04-09 Temat postu:

To ja akurat uwielbiam jeść

.
Nie tyle co słodycze - jakieś typowe czekoladki czy coś - nie bardzo.
Ale za to UWIELBIAM ciasta. Normalnie kocham !

Za to w ogóle nie lubię mięs (jedynie kotlety schabowe), lubię bardzo mączne rzeczy (typu naleśniki etc.).
Moją zmorą jest McDonald's/KFC, bardzo często tam jem ze względu na mój (JUŻ ! mimo, że mam dopiero niecałe 16 lat) szybki tryb życia. Dużo zajęć (angielski, basen, bierzmowanie

, kiedyś taniec, ale musiałam zrezygnować, bo nie wyrabiałam), a do tego nauka w szkole (i tylko w szkole, bo mam średnio po 8, 9 godzin dziennie w III gimnazjum i w domu już nie mam czasu

).
Zresztą uważam, że trochę za dużo ważę (mimo ze według BMI jestem w normie i dużo brakuje mi do nadwagi

), ale i tak cały czas chudnę (bo nie jem kolacji

), ale zdrowo, bo jem dużo owoców itp. (chociaż fast foody mi w tym nie pomagają)

.

A jeszcze co do kompleksów - kiedyś miałam ich wiele.
A teraz po mojej nagłej zmianie w wakacje, jakimś dziwnym trafem zaczynam akceptować siebie taką jaka jestem.
Wiadomo mam mega dużo mankamentów np. włosy (które według wszystkich są śliczne - bo gęste, ciemnobrązowe loki, ale mi jakoś nie odpowiadają). Można by wymieniać i wymieniać, ale nie chcę

. Trzeba się nauczyć żyć samym ze sobą

.

Carlisle Ott · Wysłany: 20:49:35 15-07-09 Temat postu:

Ostatnio doszedlem do wniosku, ze moje dwa najwieksze kompleksy to moje zeby i jedzenie O_o

Dario · Wysłany: 21:14:43 15-07-09 Temat postu:

Ile ja mam kompleksów...

Lepiej nie gadać.

Carlisle Ott · Wysłany: 12:45:47 16-07-09 Temat postu:

Ja jestem jednym wielkim kompleksem

Kakashi · Wysłany: 14:29:46 16-07-09 Temat postu:

Naprawdę aż tyle kompleksów macie? ;P

Ja słyszałem, że jeśli ktoś zwraca uwagę na, co "ludzie powiedzą" i bardzo przejmuje się opinią drugiego człowieka, to wtedy robią mu się kompleksy.

Carlisle Ott · Wysłany: 19:45:46 16-07-09 Temat postu:

Moje kompleksy polegaja na tym, ze nie lubie ani swojego charakteru ani wygladu

I wszystko bym w sobie zmienil ;]

Gatita · Wysłany: 19:50:54 16-07-09 Temat postu:

Danił, no coś Ty

Charakter masz przecież świetny

Ja raczej nie mam kompleksów

A nawet jeśli, to chwilowo, a po kilku minutach mi "mijają"

Carlisle Ott · Wysłany: 20:19:08 20-07-09 Temat postu:

Uwierz mi, nie mam świetnego charakteru

Vogue. · Wysłany: 21:01:16 20-07-09 Temat postu:

A ja się zgadzam z Gatitą i też sądzę Danił, że masz świetny charakter

.