Telenowele

Anhel · Wysłany: 18:07:27 26-03-07 Temat postu:

coś mi się wydaje że związek między Tobą a Twoją mamą powinien jeszcze sporo dojrzec...

marta:)) · Wysłany: 18:14:10 26-03-07 Temat postu:

powiedz to mojej matce, ona chce zebym byla jej odbiciem lustrzanym... wogolesie ze mna nie liczy i trakuje jak dziecko a jak nie zrobie czegos co ona chce to zaraz szantarz... albo szlaban na komp jak ostatnio
wiec pojde chyba i wycsiedze ta godzine ale teraz to jeszcze dluzej bo rekolekcje... niedobrze..

chyba nie pojde i powiem ze mi sie godziny pomylily

a ty chodzisz anhel do kosciola ?

Anhel · Wysłany: 18:31:54 26-03-07 Temat postu:

nie chodzę bo podkreślam że jestem agnostykiem...
moją mamę też to bardzo boli że nie chodzę ale rozumie że to moja decyzja i liczy na to że kiedyś powróce do wiary...
a Twoich wypowiedziach o mamie bardzo dużo jest żalu i niechęci... postaraj się zminić nastawienie do niej - jaka by nie była jest Twoją mamą - pierwszą, ostatnia i jedyną....

marta:)) · Wysłany: 18:38:56 26-03-07 Temat postu:

a daj mi spokoj
gdybys mial taka jak ja to bys zobaczyl...
jasene ze mam do niej zal bo niemoze tego zrozumiec ze ja juz nie jestem dzieckiem i ze ja podejmuje docyzje o sobie a nie ona bo to moje zycie a nie jej
ale jak zaraz bym powiedziala ze ddo kosciola nie ide to zaraz bym uslyszala cytuje bo to czesta wypowwiedz:
"dopuki mieszkasz w moim domu..." albo
"dopuki jestes na moim utrzymaniu..."
to jej mowie ze bez lachy niech mnie odda do domu dzioecka a nie mi wypomina jak jestem dla nie takim ciezarem...
ale nic nie pomaga to sie chyba nigdy nie zmieni

juz czekam tylko zeby sie z tego domu wyprowadzic i sama na siebie zarabiac to mi przestanie wypominac... chociaz wiadomo w jej wypadku moze byc roznie
bosh... tak mnie to wkurza ze czasami jak mi puszcza nerwy to jnej tak nagadam ze poniej sie ponada tydz. do niej nie odzywam ani ona do mnie

Anhel · Wysłany: 18:44:25 26-03-07 Temat postu:

i po takich awanturach się dziwisz że mama traktuje Cie jąk małe dziecko?? ja też jak powiedziałem że nie będę chodzić do kościoła te same teksty przez długi czas słuchjałęm... ale taka jest prawda - mimo że mam 18 lat to jestem na utrzymaniu Mamy... i wcale nie czuję się przy niej taki dorosły...
może masz racje - trudno mi zrozumieć Twoją sytuację bo nie wyobrażam sobie tego u mnie w domu...

kass · Wysłany: 18:45:52 26-03-07 Temat postu:

Marta dla mamy zawsze bedziesz dzieckiem nawet jak bedziesz miala 40 lat

Anhel · Wysłany: 18:50:39 26-03-07 Temat postu:

tak

moja mam też mnie czasami jak pieciolatka traktuje ale nigdy mi to nie przeszkadzało

wątpię aby była jeszcze taka kobieta na ziemi co z taką troską będzie się mną zajmowała

dlatego staram się jak najbardziej potrafię docenić to za jej życia

marta:)) · Wysłany: 18:50:48 26-03-07 Temat postu:

tylko czasami takie awantury anhel jak sie wkurzetylko i sluchac jej juz nie moge
wiem ze dla niej zawszse bede dzieckiem ale niech mnie nie traktuje jak 5-olatke...
ja jaj nie bede mowila, ze nie chcedo kosciola chodzic bo juz i tak caly czas sie z nia kloce... a jak ostatnio sie z nia poklocilam i jak mi kazala sie pomodlic to wtedy teroche nagadalam ale ona myli ze dlatego ze bylam zdenerwowana.. a tak juz jest ze mnie czuje boga i nie wierze ze moze to cos zmienic jak pojde do kociola tymbardziej ze nie ma zadnych dowodow na jego istnienie

anhel a czemu ja jeszzcze nic o tacie nie slyszlam ??? tylkko caly czas mama i mama

kass · Wysłany: 18:57:33 26-03-07 Temat postu:

a ja jestem coreczka tatusia i sie ciesze

Anhel · Wysłany: 19:00:13 26-03-07 Temat postu:

bo mój tata nie żyje i już to gdzieś pisałem...
mnie tez mama traktuje jak 5-latka ale ja to lubię - bo nikt inny nie pozwoli takiemu dużemu facetowi (ponad 180cm) usiąśc sobie na kolanach i nie przytuli...

marta:)) · Wysłany: 19:04:22 26-03-07 Temat postu:

aha nie wiedzialam...
ale ona mi nie daje podejmowac samodzielnych decyzji o wszstkim chce za mnie decydowac a tego nie zniose

Anhel · Wysłany: 19:07:24 26-03-07 Temat postu:

a dziwisz jej się? ja kczytam Twoje wypowiedzi o alkoholu to jako ojciec też bym tak robił

marta:)) · Wysłany: 19:17:17 26-03-07 Temat postu:

jak bys zrobil ? bo ja troche nie ogarniajaca jestem

Anhel · Wysłany: 19:25:54 26-03-07 Temat postu:

no nie traktował Cię jak odpowiedzialnego dorosłego człowieka

bo bałbym się że jako moja córka gdzies się schlejesz za dużo i ktoś Ci krzywdę zrobi...

marta:)) · Wysłany: 19:32:00 26-03-07 Temat postu:

no co ja az tyle nie pije... a jesli juz to w odpowiednim miejcu u kumpli najczesciej z noclegiem