Telenowele

madlen312 · Wysłany: 22:24:32 03-11-08 Temat postu:

Ja też tęskniłam Ada

Tęsknie też za Mi Amiga Gosią

Pysiu gdzie jesteś

A dziś to tak po krótce opisze co było:
-Oczywiście do kogo się miał zgłośić Diosdado jak nie do Rosity po pieniądze

Ale z drugiej strony dobrze że Mauricio dał jej pieniądze,bo małego może uratują

Tylko Bruce jak zwykle najpierw mówi a potem myśli

Ten jeden raz Rosa miała racje a on nie i potem mu głupio było

Ale może teraz się zrehabilituje pomagając Juli uwolnić sie od Ricarda

Oby się udało,bo te goryle mnie wkurzają co po fabryce się plączą

-Ligia jaka zadowolona że Bob do niej dzwoni,aż jej się banan sam na twarz ciśnie

A jak ją Rosa przytuliła jak nigdy nagle wszyscy tacy czuli dla siebie

-Biedna Debi jak mi się chciało płakać jak ona się dowiedziała o ciąży Rosy i tak smutna w tym kościele płakała a jak ją ksiądz wziął za rękę to tak położyła twarz na jego dłoni

Dlaczego taka piękna kobieta musi umrzeć i być nieszczęśliwa,a Rosita ma wszystko

No nie ma sprawiedliwości na świecie

-reszte sobie odpuszcze i zakończe kim

No Grace i Angelem

Aj szkoda że nie pokazali jak się kochali tylko jak juz się zaczeli ubierać

Ale i tak są boscy

ten ogień jaki ich łączy nikogow DC tak nie połączył

A ich wspólna zemsta i ten cały plan no boski a raczej piekielnie boski

Nie ma co więcej dodać bo brak słow na to jak ta para potrafi się zgrać i wytworzyć tak cudowne sceny między sobą

roksi 20 · Wysłany: 0:21:34 04-11-08 Temat postu:

Trudno mi teraz komentować odcinki DC, które lecą teraz bo jak patrze na biedną zapłakaną Debi to, aż mi samej zbiera sie na płacz.
Biedaczka nie dość, że jest śmiertelnie chora to jeszcze nie może szczęśliwie i wspokoju przeżyc swoich ostatnich kilka mięsięcy z męszczyzną którego kocha.
A wszysko przez jakieś legendy i przepowiednie.
Dobrze, że DC już nie długo sie kończy bo choć uwielbiam tą tle to, ta cała magia, legędy i przepowiednie zaczynają mi działać coraz bardziej na nerwy.

Marisela · Wysłany: 18:53:30 04-11-08 Temat postu:

Dzisiejszy odcienek taki sobie, bez rewelacji.

Najbardziej szkoda mi Debi

Dowiedziała się o ciąży Rosy, poszła do kościoła, przynajmniej rozmowa z księdzem i przyjecie komuni świętej dobrze jej zrobiło na "duchu i sercu". Szkoda że to nie Debi grała od początku teli tylko Sami (pokręcona, impulsywna, szalona, nawet mozna powiedzieć rozchwiana emocjonalnie ale mimo wszystko ją lubiłam). Debi urzeka spokojem, delikatnością, taką czułością jak na nią patrzę w przeciwieństwie do Sami.

Co do odcinka to dziś Bruce zyskal u mnie plusa pomagając Julii. Nareszcie zebrał się do działania i nie biadolił wkółko o jednym i tym samym.
Ruddy super wygląda jako kobieta, fajnie szedł w tym szpilkach, nogi miał jak z waty

Horti też miała extra minę gdy dowiedziała się o ciazy Rosity i jej tekst "jak to się stało" no to było dobre, co już zapomniała, he heh heh

Angelito wyrzucony i dobrze bo nigdy go nie trawiłam tylko że teraz Rosa bedzie mieć bardziej przechlapane. Jego mściwość coś czuje uderzy z podwójną siłą!!! Zresztą odgrażał się Dulce a to świadczy o tym ze Angelito nie puszcza słów na wiatr.
A Lorek no cóż nie udało mu się wyznać Brucowi prawdy. Bruce miał ważniejsze rzeczy na głowie. A Grace niezłą miała minę jak Debi wyznała jej że umrze bo jest chora śmiertelnie.

dżonkaV · Wysłany: 20:21:17 04-11-08 Temat postu:

Moim zdaniem Sami była bardzo potrzebna tej teli, aby teraz pokazać ten kontrast między siostrami bliźniaczkami. Kto wie, może gdyby była od początku, nie byłaby taka fajna, i szybko by się znudziła. Stałaby się trochę mdła. A tak jest bardzo dobrze

Debi jest świetna.

mania · Wysłany: 20:28:52 04-11-08 Temat postu:

Nudny ten odcinek... Jedyna scena, która mi się podobała, to jak żegnali Rudi'ego przed wyjściem na akcję, to machanie na pożegnanie

W końcu Bruce został już chyba jako jedyny, który nie wie, że Rosita jest z nim w ciąży...Ale fajnie, że od tego momentu właściwie Bruce przyzna się przed sobą, że wciąż mu zależy na Rosicie i przestanie zachowywać się jak kretyn

Marisela · Wysłany: 20:31:52 04-11-08 Temat postu:

dżonkaV · Wysłany: 20:50:41 04-11-08 Temat postu:

Aż mi się smutno zrobiło, jak przypomniałam sobie moment jej śmierci.

No ale wróciła!! Już nie ta sama, ale jednak

LovKristi · Wysłany: 20:57:13 04-11-08 Temat postu:

Marisela · Wysłany: 21:00:41 04-11-08 Temat postu:

dżonkaV · Wysłany: 21:12:42 04-11-08 Temat postu:

Za to Debi mogłaby mieć troszeczkę tego pazura Samanthy. To smutne, że niedługo obie siostry się spotkają

Dzisiejszy odcinek nie był raczej za ciekawy. Matko jak ta/ten Rudy rozpaczał/ła. I kto tu kogo powinien pocieszać

mania · Wysłany: 21:13:32 04-11-08 Temat postu:

dżonkaV · Wysłany: 21:34:48 04-11-08 Temat postu:

No właśnie też mi coś nie pasowałąo jak mówił o tym wsydzie!! Teraz już wiem co! Może w Pulsie myślą, że nikt tego jeszcze nie zauważył??

lee · Wysłany: 21:35:23 04-11-08 Temat postu:

dziś odcinek może nie był za ciekawy, ale przynajmniej Bruce nie smęcił ROOOOOOOSITO ty niedobra kobito. Wziął się za coś pożytecznego tak samo jak zresztą Rosita.

Sami · Wysłany: 21:38:12 04-11-08 Temat postu:

Mi się podobał dzisiejszy odcinek, chociaż oglądałam go w połowie

LovKristi · Wysłany: 21:50:19 04-11-08 Temat postu:

Tak Lorek powiedział do Grace: Bruce nie będzie się mnie wstydzić tak jak ty, a oni to przetłumaczyli inaczej