Telenowele

Aberracja · Wysłany: 22:23:46 29-07-15 Temat postu:

Nie tylko The Fallen przetrzymuję na swojej poczcie (ale powiem Ci, że to całkiem praktyczne, bo już nie pierwszy raz będę je czytała od nowa!). Tak, "Nowa wiadomość" dobrze Ci się kojarzy, ale tym razem może nawet postaram się dokończyć

.
Może chociaż kilka razy do roku, co? Zlituj się!

Eillen · Wysłany: 22:58:21 29-07-15 Temat postu:

I nie masz jeszcze dość? Lepiej nie trać czasu i poczytaj coś innego

O! Wiem, niedługo pojawi się nowe opowiadanko, to masz szansę być na bieżąco

No to z "Nową wiadomością" nie muszę się spieszyć

Kilka? No dobra, postaram się ;D

Aberracja · Wysłany: 0:00:35 30-07-15 Temat postu:

Tak się składa, że mam dużo wolnego czasu i z przyjemnością poświecę go na czytanie The Fallen. Oczywiście nie ośmieliłabym się pogardzić nowym opowiadaniem Twojej produkcji, więc jeśli już je dodasz, to na bank i tam się pojawię

Maggie · Wysłany: 12:40:49 30-07-15 Temat postu:

Jestem z komentarzem! I bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się kontynuować, Aguś, bo bardzo lubiłam tę Twoją anielsko-diabelską gromadkę

Po pierwsze, chcę zaznaczyć, że coraz bardziej lubię Xandera i z chęcią zobaczyłabym go "w akcji". Za długo żył przeszłością, martwił się o brata. Zasługuje na szczęście. Skoro żona go zostawiła, bo nie uwierzyła mu w tej porąbanej aferze z Ashley - to jej strata. To by znaczyło, że tak naprawdę nigdy go nie kochała, skoro nie chciała mu uwierzyć. Zasłużył na kogoś lepszego.
Przykro mi się zrobiło, kiedy przeczytałam, że Gabe po wypadku jest sparaliżowany

Kompletnie się na tym nie znam, ale mam nadzieję, że to tylko chwilowe i pojawi się skądś jakiś światowej sławy neurochirurg, który przywróci Gabrielowi władze w nogach. Wiem, że to mało prawdopodobne, ale cały czas na to liczę!
Gwiazdeczka pogrywa sobie trochę z Tylerem i z jednej strony ją rozumiem, ale z drugiej - kto raz zazna życia ziemskiego, trudno mu się z nim rozstać. Nikt nie może jej winić za to, że zachowuje się jak człowiek z krwi i kości, że coś czuje, że ulega pokusom. Widać, że Tyler zmienia się na lepsze pod jej wpływem i to mnie cieszy. Ale chyba jednak mimo wszystko wolę Estrellę z Gabrielem

Dlatego pomimo tego, że nie cierpię Ashley, to ucieszyłam się, że trochę dogryzła dziewczynie, dzięki czemu ta postanowiła pojechać do szpitala

Brakowało mi trochę Maxa, mam nadzieję, że w kolejnym rozdziale się pojawi

Pozdrawiam i życzę dalszej weny!

Eillen · Wysłany: 12:49:36 30-07-15 Temat postu:

Dzięki Madziu :*
Cieszę się, że moja gromadka zyskała sympatię i obiecuję zrobić tu niezbędne porządki i ogarnąć jakoś cały ten bajzel skupiając się na postaciach, które najbardziej Was interesują

Xander w akcji? Hmmm... powiem Ci, że sama o tym myślałam i mam już pewien patent, ale muszę to jeszcze dobrze przemyśleć, żeby znowu zbytnio nie namotać

Wiedziałam, że prędzej czy później ktoś tu się upomni o Maxa

Ja nie wiem co on takiego w sobie ma, że ma tyle fanek

Maggie · Wysłany: 13:06:48 30-07-15 Temat postu:

Zyskała, zyskała i nawet muszę przyznać, że druga część opowieści podoba mi się chyba jeszcze bardziej niż poprzednia, gdzie Jared i Charlie odgrywali główne role

Zasłużył facet na jakąś miłą kobitę, która nie okaże się ani anielicą ani diablicą tylko po prostu zwyczajną babką. Może jakaś nauczycielka? Tak tylko sugeruje

Już po prostu Max ma w sobie taki urok, nic na to nie poradzisz

A o ile dobrze pamiętam, to "gra" go Shane West. A to dziwne, bo Shane ani trochę mi się nie podoba, ani nie jestem jego specjalną fanką, ale Maxa wręcz uwielbiam

Eillen · Wysłany: 13:14:17 30-07-15 Temat postu:

Haha... czyli chociaż raz udała mi się druga część

Eee... nauczycielka? Nie. Wpadłam na coś innego

Tak, Maxa "gra" Shane West i ja tam go lubię, od czasu gdy zobaczyłam go w "Ostrym dyżurze"

A co do podobania - kwestia gustu, a o tych się nie dyskutuje

W każdym razie w życiu nie spodziewałam się, że Max mi tu wyrośnie na pierwszoplanowego bohatera, ale skoro już się stało to muszę z tym jakoś żyć

Maggie · Wysłany: 13:31:31 30-07-15 Temat postu:

Wiesz, ja ogólnie jestem fanką wszelkiego rodzaju młodzieżówek, a akcja TF dzieje się w końcu wśród nastolatków, więc mi to bardzo odpowiada

Taka już jestem zdziecinniała.
o, to jestem ciekawa co Ci tam chodzi po głowie, nie każ mi długo czekać

Ja pierwszy raz go zobaczyłam w "A walk to remember", nie pamiętam polskiego tytułu i bardzo polubiłam jego postać. Wiesz, może nie na pierwszoplanowego, ja za takiego uważam nadal Gabe'a, chociaż u Ciebie to chyba nie ma jednej osoby, która wiedzie prym wśród innych bohaterów i to jest w sumie fajne, ale Max jest dobry jako bohater, którzy może i nie ma jakiegoś wielkiego dramatycznego wątku, ale za to przyjemnie się o nim czyta i gdziekolwiek się nie pojawi, szerzy humor, a to mi bardzo odpowiada

Eillen · Wysłany: 15:34:21 30-07-15 Temat postu:

Wiem i tym bardziej cieszę się, że Ci ten "tworek" do gustu przypadł, bo ja w zasadzie to młodzieżówek nie piszę

Dobra, postaram się spisać to jak najprędzej - chociaż zastanawiam się czy już to zdradzać, czy najpierw zapodać finał sezonu

Wychodzi tak, że u mnie się zmieniają i raz jeden jest na pierwszym planie, raz drugi, ale przy takiej gromadzie jak tu, to chyba nieuniknione, a jeśli to działa na plus dla Czytelnika to tym lepiej

Maggie · Wysłany: 18:36:06 30-07-15 Temat postu:

No nie wiem, Aga, to już jak Ci wygodniej, jeśli uważasz, że to jest lepszy materiał na kolejny sezon to wtedy dowal w kolejnym, jak Ci pasuje

I to jest ciekawe

U mnie na przykład to chyba tylko Liam z AA jest niezmiennie na głównej pozycji, a w SW miało być po równe głowne role dla dwóch braci, ale wyszło jak wyszło i Gabe mi się wysunął na pierwszy plan.
Tak to już jest jak jest wiele postaci i np. jedna którą myślałaś że mogłaby być potencjalnym głównym bohaterem w miarę rozwoju akcji gdzieś się zatraca i czytelnicy wolą inną postać i to o niej chcą czytać. I to chyba dobrze, że nie masz jednego głównego bohatera. W ten sposób możemy poznać gruntownie wszystkie postaci

Eillen · Wysłany: 19:42:44 30-07-15 Temat postu:

Myślę, że jednak to zostanie na nowy sezon, który w zasadzie już niebawem, bo być może już w kolejnym rozdziale uda mi się zamknąć w końcu obecny sezon

Liam faktycznie jest bezapelacyjnie i niezmiennie na głównej pozycji ale to mi akurat bardzo pasuje

a w SW też zdecydowanie bardziej wolę Gabe'a niż Ricka, więc mnie wszystko pasuje

No i dlatego czasem warto być elastycznym i iść za głosem tłumu a nie twardo trzymać się jakichś własnych założeń

W TF już dawno przestałam planować cokolwiek, bo wszyscy tu i tak żyją własnym życiem, więc idę na żywioł

Maggie · Wysłany: 20:38:09 30-07-15 Temat postu:

Może to i nawet lepiej, bo teraz i tak dużo się dzieje. Czekam z niecierpliwością

Bo tak z założenia miało być i tego się trzymam. Co do SW to kurczę, Eric taki nijaki mi wyszedł że w końcu musiałam chłopaka trochę rozruszać i teraz mam zamiar poświęcić mu trochę więcej czasu, żeby się chłopak "zrehabilitował"

I to jest fajne, bo czas możesz nawet sama siebie zaskoczyć

Ja tak właśnie zdecydowanie wolę na żywioł.

Eillen · Wysłany: 20:44:41 30-07-15 Temat postu:

Może zdołam coś udziergać nim się urlop skończy. Tydzień to niby dużo czasu, ale pewnie zleci szybciej niż myślę

I słusznie

No był moment, że mnie strasznie Eric zaczął irytować, ale skoro się ma zrehabilitować, to w takim razie nie będę go jeszcze tak całkiem skreślać

Niby tak, ale ten medal ma dwie strony - czasem się można tak zaplątać, że już bardziej się nie da przez to zaskakiwanie, nie mówiąc już o przestojach w pisaniu spowodowanych chyba zbyt dużą ilością faktów do ogarnięcia

Maggie · Wysłany: 20:51:21 30-07-15 Temat postu:

Znam to uczucie. Mi już miesiąc wakacji minął a ja mam wrażenie że nic nie zrobiłam! Mam nadzieję, że wyciśniesz z tego urlopu ile się da i napiszesz sobie spory zapas. Ale o odpoczynku też nie można zapominać

Mnie irytował przedtem, dlatego mu wymyśliłam taki zwrot, bo stwierdziłam, że jest zbyt nudny. Teraz pomału wraca na właściwe tory i nawet przyjemnie mi się o nim pisze, więc się zobaczy

U mnie to jest tak, że ja chyba boję się cokolwiek rozwiązać, bo później nie będę miała o czym pisać, a o wiele łatwiej mi jest plątać i wymyślać coraz to nowe łamigłówki. Ale powoli sprzątam, bo sama mam wrażenie, że to już za długo trwa. Rzeczywiście, to może mieć złe strony, ale czasami potrafi z tego wyniknąć coś naprawdę fajnego

Eillen · Wysłany: 21:10:50 30-07-15 Temat postu:

Jak ja tęsknię za czasem, kiedy miałam jeszcze wakacje... Ech...
A zapas chciałabym jakiś stworzyć, ale mam za dużo pootwieranych historii. Chcę je sukcesywnie pozamykać, bo wiszą już stanowczo zbyt długo, więc muszę jakoś dzielić czas między wszystkie moje dzieci

Jak nadrobię zaległości, to się wypowiem bardziej konkretnie w temacie

Ty jesteś mistrzynią w wymyślaniu łamigłówek - w AA nigdy nie trafiłam z moimi przypuszczeniami i to się chyba nie zmieni

Ale zaraz, zaraz... czy Ty mi chcesz powiedzieć, że zamierzasz zakończyć AA i SW? Ja stanowczo protestuję - dla mnie to się może nigdy nie kończyć