Telenowele

Maggie · Wysłany: 15:54:09 27-01-19 Temat postu:

Doma, nie pomyślałam o tym, ale jest w tym sporo racji. Jakby obie Nadia i Eva myślały o sobie bardzo stereotypowo.

Sobrev · Wysłany: 15:59:53 27-01-19 Temat postu:

Właśnie o to mi chodziło tylko słowa brakowało

Nadia myśli o niej w kategoriach "aktorki ze spalonego teatru" a Eva uważa nie wiem co myśli dokładnie o Nadii Eva, ale z kontekstu całej rozmowy wynika , iż dobrego o niej zdania nie ma

Zdrówka życzę!

Maggie · Wysłany: 16:14:58 27-01-19 Temat postu:

Myślę, że dla Evy Nadia jest zagrożeniem. Bo choć zdaje sobie sprawę, że nie ma miłości między nią a Conradem, to jednak Condziu jest jej przyjacielem i taką osobą w życiu, której potrzebuje. A pojawienie się Nadii stawia Evę na drugim miejscu i boi się, że Condziu ją porzuci dla Nadii właśnie. A te agresywne słowa to pakowaniu się komuś do łóżka to właśnie wyraz jej strachu bardziej niż jakiejś niechęci do Nadii. Tak mi się wydaje. W każdym razie obie nie znają się nawzajem, nie wiedzą, co ta druga przeszła itp.

Dziękuję, przyda się! :*

Sobrev · Wysłany: 16:30:19 27-01-19 Temat postu:

I może dlatego słowa Nadii gdzieś mnie uraziły. Oceniła Evę po pozorach, nic o niej nie wiedząc i myślę, że idealnie oddałaś uczucia Evy. W końcu na tę chwilę Conrado jest wszystkim co ma

Maggie · Wysłany: 16:37:45 27-01-19 Temat postu:

Conrado uratował Evie życie dosłownie i w przenośni, więc na pewno nie łatwo będzie jej się pogodzić z faktem, że schodzi na dalszy plan i może go stracić.
A Eva też wyszła zbyt pochopnie ze stwierdzeniem, że Nadia chce się wpakować Condziowi do łóżka, ale szczerze, gdybym była na jej miejscu zareagowałabym tak samo

Zastać obcą kobietę w mieszkaniu narzeczonego... myślę, że bym nawet ostrzej zareagowała niż Eva

Sobrev · Wysłany: 16:43:50 27-01-19 Temat postu:

Coś w tym jest bo gdybym ja zastała obcą babę w mieszkaniu mojego narzeczonego to w ruch poszły by nie tylko ostre słowa więc Eva zareagowała i tak łagodnie

Z drugiej strony kobieta o poranku w mieszkaniu Conrado? No wniosek sam się nasuwa

Maggie · Wysłany: 17:05:28 27-01-19 Temat postu:

Myślę, że Eva zdaje sobie sprawę, że coś mogło się wydarzyć, ale z drugiej strony wie też, że Conrado jest za bardzo zaślepiony zemstą, żeby w głowie były mu romanse

CamilaDarien · Wysłany: 17:26:19 27-01-19 Temat postu:

Muszę tu trochę Nadię obronić. Ona nie tyle oceniła Evę po pozorach. Ona zwyczajnie się broniła, a że powiedziała o kilka słów za dużo to już wynik nerwów.

Dzięki za komy

Sobrev · Wysłany: 18:45:56 27-01-19 Temat postu:

Uroczyście przysięgam , że ostatni raz wciskam się z odcinkiem

Miłej lektury.

Ja nie sądzę, aby Conrado dla kogokolwiek ze swojej zemsty zrezygnował

Maggie · Wysłany: 20:08:33 27-01-19 Temat postu:

Ewka, no jasne, że się broniła. Nie spała z Conradem, więc to logiczne, że chciała się wytłumaczyć. Obie z Evą wysnuły wnioski i obie się przestraszyły.

Doma, Conrado jak sobie coś postanowi to dotrzymuje słowa do końca. Zemsta jest jego priorytetem i nic tego nie zmieni.
Idziesz jak burza z tymi odcinkami

Zaniepokoiła mnie ta futurospekcja, bo nie ma w niej Ingrid

Mam nadzieję, że to nie jest zapowiedź jakiegoś Twojego niecnego planu uśmiercenia jej (bo wspominałaś o tym już kiedyś), bo jestem gotowa do buntu. Całe te rozmyślania Juliana, wspomnienie, że Lucy jest wcześniakiem i że ma oczy po matce. Przeraził mnie brak Ingrid tam serio

Fajnie, że Helena i Ingrid są gotowe zakopać topór wojenny dla dobra Juliana. Myślę, że mają ze sobą więcej wspólnego niż im się wydaje.
Zastanawia mnie ta wzmianka o Zagubionych Dzieciach. Nie pamiętam, czy było o tym kiedyś wspomniane i nie wiedzieć czemu mam wrażenie, że Viktoria jest jedną z nich. Oświeć mnie proszę

Joaquin to psychol, także nikt nie wie, co on kombinuje. Ale po kiego Templariuszom ziemia Dwóch Róż?

Emily i Fabricio nie mogą się sobą nacieszyć

Zawsze rozwalają mnie te wstawki z pop kultury. Iron Man i Loki też czasem mają wolne

(tak nawiasem mówiąc ja tutaj przeżywam kryzys egzystencjalny związany z Kapitanem Ameryką

)
Chyba Luke będzie musiał złożyć Emily wizytę.

Sobrev · Wysłany: 20:22:02 27-01-19 Temat postu:

Madziu dziękuje za komentarz i oczywiście brak Ingrid nie jest tutaj przypadkowy. Pytanie pozostaje tylko jedno; Czy po prostu śpi czy śpi wiecznie? Na to pytanie wam nie odpowiem

Tak Victoria jest jednym z Zagubionych dzieci a Templariusze poszerzają strefę wpływów po prostu. Jaquin podejrzewam że robi nie dla kasy a spokoju w szeregach

Ja po prostu nie mogę się powstrzymać

zwłaszcza że aktorzy grają w tym samym uniwersum więc no aż paluchy same świerzbią.

Kryzys egzystencjalny? Czyżbyś obejrzała Cyvil War? Bo tylko ta część Kapitana Ameryki mogła go wywołać lub Wojna bez granic.

Maggie · Wysłany: 20:26:58 27-01-19 Temat postu:

Nie rób nam tego, proszę Cię! A co najważniejsze - nie rób tego biednemu Julianowi!
No ale cóż, czasami trzeba kogoś poświęcić. Choć nie chce o tym myśleć w ogóle

A czyli dobrze pamiętałam. Coś w tym jest - dać Templariuszom jakieś materialne zbytki, żeby czymś ich zająć i nie zrobili buntu. Bo niektórzy nadal nie są zadowoleni z rządów Villanuevy.

No wiem własnie i efekt jest świetny. Fajnie się to czyta

Widziałam wszystkie ale mój kryzys egzystencjalny jest spowodowany końcem kontraktu Chrisa Evansa z Marvelem

Avengers: Endgame ma być jego ostatnim filmem i chodzą plotki, że Steve tam umiera.

Sobrev · Wysłany: 20:34:23 27-01-19 Temat postu:

Kto wie czy Ingrid się poświęci dla córki. Kto wie?

I taki był mój zamiar. Macie, zarabiajcie, nie buntujcie się.

Cieszę się że się podoba?

Coooo? Ja stanowczo protestuje. Ja słyszałam że to Tony zagnie w EG. Druga teoria spiskowa mówi , że zginie cały pierwotny skład Avengersów aby ustąpić miejsca młodszemu. Dowiemy się w kwietniu.

Maggie · Wysłany: 20:40:50 27-01-19 Temat postu:

Ja się boję już

Chociaż już wzmianka o wcześniaku mnie zaintrygowała, czy to czasem nie będą jakieś medyczne sprawy.

No i bardzo dobrze

Gorzej jak zaczną między sobą walczyć o tę ziemię. Będzie wojna domowa

Ja jestem załamana bo fanką Chrisa byłam na długo zanim zagrał Kapitana. I tak, o Tonym też krążą plotki. Z tego, co wiem, kontrakty kończą się właśnie Evansowi, Downeyowi Jr., Hemsworthowi i chyba Rufallo, więc nie wiem, co z tym zamierzają zrobić. Reszta może odnowi, ale wokół Evansa największe wątpliwości krążą. Jeśli o mnie chodzi to nie oglądam dalszych filmów bez Evansa czy Hemswortha, bo to nie będzie to samo. Bojkotuję

Sobrev · Wysłany: 20:45:50 27-01-19 Temat postu:

Tak medyczne, medyczne ale internet mówi , że za nim się dowiecie upłynie jeszcze trochę tygodni.

Gorzej, gorzej dużo gorzej

Dokładnie w końcu to od Kapitana wszystko się zaczęło. Ja kocham obu więc nie wiem czy bez nich będę to oglądać. Zobaczymy bo po tym co odwalili w IW po ED mogę się spodziewać wszystkiego najpierw złamali mi serce teraz je podepczą.
Sceną, która najbardziej mną wstrząsnęła w IW był moment Tony/Peter Parker dobrze że w domu oglądałam bo poryczeć się na filmie superbohaterskim?