|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5774 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:58:45 25-01-19 Temat postu: |
|
|
Dzięki za komentarze, dziewczyny! :*
Ewa, sugerujesz, że ja najczęściej spamuję Was moją gromadką?
Condziu nie odpowiedział na pytanie Nadii z prostej przyczyny - sam nie wie, co by zrobił. Powinien się wtedy od niej oddalić, ale nie chce tego. Dlatego nie ma pojęcia, co zrobi, jeśli Nadia rzeczywiście się w nim zakocha.
Tak, Condziu zna naczelnika, kiedyś o tym wspomniałam i postanowiłam to wreszcie wykorzystać Ale racja, on zna wielu ludzi.
Alex na pewno ma dużą traumę, jego ego też ucierpiało, a tonący brzytwy się chwyta. Może wyniknie z tego coś ciekawego, kto wie
Nadia po prostu bardzo chce się dowiedzieć czegoś o Conradzie, bo on sam zbyt rozmowny nie jest Mam nadzieję, że w miarę dobrze to opisałam i jej charakter.
Domi, rozumiem, brak czasu robi swoje. Ale mimo wszystko wpadajmy tu co jakiś czas, żeby dać znać, że wszystko ok. Ale że tak definitywnie? Mam nadzieję, że jednak da nam znać.
Nie dziwię się Fabriciowi, sama pewnie też wysnułabym wnioski
Conrado sam się zdziwił, że postanowił pomóc Alexowi nie żądając właściwie niczego w zamian, ale prawda jest taka, że nienawidzi wszelkiej niesprawiedliwości, a to, co zrobił Alejandrowi Jeronimo, było okropne, a motyw jeszcze gorszy.
Postaram się wyjaśnić te wszystkie wątpliwości, choć może nie wszystko jest tak skomplikowane jak się wydaje
Rozumiem, że teraz Ewa pisze, tak?
Aga, odezwij się i daj znać, co postanowiłaś! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sobrev Prokonsul
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 3432 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:25:07 25-01-19 Temat postu: |
|
|
Madziu ja mam nadzieję że Aga wróci. A jak tam sesja?
Fabricio to po prostu troskliwy.brat który jakby co honoru siostry bronil będzie
Ja coś tam tworzę ale jeśli Ewą pisze teraz to jestem za! |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5774 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:43:54 25-01-19 Temat postu: |
|
|
No ja też. Powinna dać znać
Dokładnie tak! Ale na szczęście nie musi, bo Conrado to dżentelmen
Tak, Ewa pisze i może wstawi niedługo, ale ja nie widzę problemu, im więcej tym lepiej, bo się stęskniłam za Waszymi gromadkami |
|
Powrót do góry |
|
|
Sobrev Prokonsul
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 3432 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:18:10 25-01-19 Temat postu: |
|
|
Powinna.
Ale jak złamie Nadii serce to nie wiem czy Fabricio by nie puściły nerwy.
OK odcinek się pisze
Wcisnęłam się z odcinkiem! miłej lektury!
Ostatnio zmieniony przez Sobrev dnia 19:25:12 25-01-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:47:42 26-01-19 Temat postu: |
|
|
Domi, Dolores nie miała łatwo ze swoimi rodzicami. Nie wyobrażam sobie, jak można kazać swojemu dziecku usunąć ciążę lub oddać maleństwo do adopcji. Coś okropnego
Dobrze, że jednak Lola zmieniła zdanie i wybrała córkę, a rodziców się wyrzekła. Mam nadzieję, że ich relacje będą teraz w miarę normalne
Emily na bank wypisała się na własną prośbę, haha
Javier mnie rozjebał Centralnie
- To chyba logiczne że się włamałam. A wy wymyślicie sobie lepszy kod do alarmu bo zgadłem za pierwszym razem.
On jest jedyny
Kolejne co mnie rozbawiło to Ingrid naśmiewająca się z książki kucharskiej jako prezent Fakt, faceci nie mają za grosz wyczucia taktu |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5774 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:33:32 26-01-19 Temat postu: |
|
|
Sobrev napisał: | Ale jak złamie Nadii serce to nie wiem czy Fabricio by nie puściły nerwy. |
Nie wątpię. Ale to niestety chyba nieuniknione. Conrado stara się jak może trzymać Nadię na dystans, ale jest dosyć uparta
A co do odcinka...
Dolores na pewno miała ciężko, była zdana tylko na siebie. Takie rzeczy niestety się zdarzały kiedyś bardzo często, nawet u mnie w dalszej rodzinie słyszałam historię, że ojciec kazał córce usunąć ciążę, bo to wstyd, żeby panna z dzieckiem samotna. A jak nie chciała, to została wyrzucona z domu i była skazana na siebie. Ale to było jeszcze wcześniej niż sytuacja z Ingrid. Cieszę się, że Lola mimo wszystko urodziła i nie oddała Ingrid do adopcji.
Zaintrygowała mnie ta sytuacja, kiedy Ingrid musi wyjechać. Czy to miało jakiś związek z rodziną Romo? Jakoś tak mi się kojarzy, że kiedyś były tam spore zawirowania, ale nie jestem pewna czy było coś o tym wspomniane. Peter to taki śliski typ, raz jest, raz go nie ma i ja już nie wiem, o co mu chodzi. Ale podzielam zdanie Gabriela, lepiej będzie jak Lola dojdzie z nim do porozumienia dla dobra córki i ich wnuczki.
Julian ma dobre poczucie humoru, nie wiem, o co chodzi Ingrid I że też na ostatnią chwilę informuje przyszłą żonę o urodzinach matki! Przecież Ingrid na pewno chciałaby się przypodobać przyszłej teściowej a tu taki klops
Nie dziwię się Emily, że chciała już wrócić do domu. Jeśli jej zdrowiu już nic poważnego nie zagraża to ja jestem za bo tęskniłam za nią a Fabricio jeszcze bardziej
I czyżbym miała rację, że Javier z chęcią pomógłby Emmie w prowadzeniu restauracji? Mam wrażenie, że o to chodziło Fabciowi, kiedy powiedział, że ma dla Magika dodatkowe zajęcie Super! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sobrev Prokonsul
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 3432 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:28:05 26-01-19 Temat postu: |
|
|
Ewa Madziu dziękuje za komentarze.
Mnie chyba najbardziej wkurza sytuacja kiedy trzeba się żenić bo dziecko w drodze. A później wszyscy zaskoczeni, że po dziesięciu latach wszystko się rozpada. Okropne. Ja nie wyobrażam sobie zmuszać do czegoś takiego swojego dziecka. To okrutne.
Tak dokładnie o rodzinę Romo chodzi , ale lepiej nie zagłębiać się w szczegóły
Stęsknili się za sobą i dokładnie to Fabrcio miał na myśli więc dziękuje Madziu bo to ty podsunęłaś mi ten pomysł |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5774 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:25:50 26-01-19 Temat postu: |
|
|
Mi tez się to nie podoba.
A już w ogóle te teksty w stylu "co ludzie powiedzą?". Każdy ma jakieś swoje rodzinne sekrety czy nawet trupa w szafie, a na pokaz wszyscy grzeczni, ułożeni i pobożni. No cóż
Ja już tam słabo pamiętam o co chodziło, także może i lepiej Ale planujesz jakoś to rozwinąć czy po prostu wspomniałaś o tym tylko dlatego, by pokazać, że Lola i Ingrid nie widziały się przez 7 lat?
O to super, cieszę się, że pomogłam I nie znam nikogo lepszego do tego zadania jak Javier |
|
Powrót do góry |
|
|
Sobrev Prokonsul
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 3432 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:34:07 26-01-19 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tobą. Każda rodzina ma trupy w szafie o których nie chcę mówić, ale zmuszanie kogoś do małżeństwa w wieku osiemnastu lat i młodszych tylko dlatego że zdarzyła wpadka? Nie, po prostu nie.
Prawdopodobnie coś tam jeszcze rozwinę bo przeszłość Ingrid, Juliana i właściwie wszystkich moich bohaterów to pole do popisu więc coś będę w tym kierunku działać
Dokładnie Magik i restauracje to wręcz idealne połączenie |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5774 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:37:49 26-01-19 Temat postu: |
|
|
Ja rozumiem, że dziecko powinno mieć rodzinę i w ogóle, ale nic na siłę. Potem tylko trauma bo rodzice wciąż się kłócą albo się rozwodzą.
Jak najbardziej, sporo przeszli, więc zawsze możesz to rozwinąć. Choć życzę im spokojnego życia
No i zna się na biznesie, więc idealna osoba na to stanowisko |
|
Powrót do góry |
|
|
Sobrev Prokonsul
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 3432 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:57:39 26-01-19 Temat postu: |
|
|
A później wszyscy zdziwieni, że się rozwodzą
Trochę w życiu przeszli i rzeczywiście można rzucić trochę światła na tę sprawę. W następnym odcinku bliżej poznacie matkę Juliana. I tak mi się przypomniało, że ja wiem jak wyglądają ich rodzice a wy nie więc wrzucam informacje:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Sobrev dnia 17:58:55 26-01-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5774 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:19:48 26-01-19 Temat postu: |
|
|
Dokładnie.
O, rzeczywiście! Petera to pamiętałam, że grał Dempsey, ale reszty nie wiedziałam. Dobrze sobie ich zwizualizować |
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:21:25 27-01-19 Temat postu: |
|
|
Dodałam rozdział Zapraszam |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5774 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:50:17 27-01-19 Temat postu: |
|
|
Ewka, czemu taki krótki??
W sumie nie dziwię się Nadii, że tak sobie myszkuje w mieszkaniu Conrada. Ja też bym była ciekawa. A Eva nie mogła zjawić się w gorszym momencie Trochę mi jej żal, bo jakby nie było jest narzeczoną Conrada, a u niego w mieszkaniu nocowała kobieta, więc nic dziwnego, że zareagowała agresją. Czuje się zagrożona po prostu. I dobrze, że Nadia jej dobitnie wszystko wytłumaczyła
Conrado i jego teksty o Samborze On nie da Nadii żyć, wypominając jej ten epizod z życia. I teraz naprawdę widać, że Nadia potrzebuje dojrzałego, poważnego mężczyzny, który mógłby dać jej poczucie bezpieczeństwa, ale jak widać ona sama nadal jest prześladowana duchem Dimiego. Kolejna wspólna cecha z Conradem, bo on nadal myśli o Andrei (choć u niego to też poczucie winy). Ciekawe, jakby się to skończyło, gdyby Nadii nie stanął przed oczami zmarły mąż...
Postaram się coś na dniach napisać, bo jestem chora i siedzę w domu, więc niech chociaż będzie z tego jakiś pożytek |
|
Powrót do góry |
|
|
Sobrev Prokonsul
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 3432 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:51:40 27-01-19 Temat postu: |
|
|
Odnoszę nieodparte wrażenie że Nadia jest zazdrosna o Evę i nawet jeśli sama przed sobą jeszcze tego nie przyznaje to chciałby być na miejscu tej kobiety. Z drugiej strony co mnie kompletnie zaskoczyło to jak Eva jest dobrze poinformowana o sytuacji Nadii i mamy tutaj z obu stron nie tylko zazdrość ale i nadinterpretację pewnych zachowań I o dziwo szkoda mi Evy bo uważam że Nadia zrobiła dokładnie to co zrobiła Eva czyli przypisała jej pewne cechy których kobieta nie posiada
Co do rozmowy o Samborze. To także uważam , że żaden z niego facet takie duże dziecko, które zakochało się w Nadii chociaż zarówno w teorii jak i praktyce nie było żadnych podstaw do ich związku. i określenie wesołe przedszkole pasuje do tej relacji. Każdy chłopiec może zauroczyć się koleżanką z piaskownicy, ale związku na przyszłość z tego nie będzie.
A co do pocałunku to aż mam ochotę powiedzieć Nadii: Kobieto zdecyduj się! Bo raz go odpycha, raz go całuje i ja jestem zdezorientowana a nie mówiąc już o uczuciach Conrado. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|