Telenowele

zaczytany_chomik · Wysłany: 12:44:05 29-05-19 Temat postu:

haha to znowu ja

Znowu wrzuciłam odcinek i życzę udanej lektury

Maggie · Wysłany: 16:22:21 30-05-19 Temat postu:

Trochę mi głupio, że sama tak piszesz, mam nadzieję, że nie czujesz się zbyt osamotniona. Niedługo na pewno się to zmieni i znów się nasze opowiadanie trochę ożywi.
A tymczasem jestem z komentarzem:

Emma nie tylko zasłużyła na jeden wolny wieczór, zasłużyła na o wiele więcej. Travis daje jej poczucie bezpieczeństwa, więc dlaczego by nie spróbować? To dobry facet, po przejściach tak samo jak ona, więc myślę, że mogą znaleźć nić porozumienia.
Ich rozmowa o rodzicach mnie rozbawiła, Travis musiał mieć niezła minę, kiedy Emma wspomniała o Camili. Jego matka jest ciężko chora, a tymczasem Emma nie żywi do swojej żadnych ciepłych uczuć i wcale by ją nie obeszło gdyby ta umarła. To jest chyba wlaśnie ta różnica między nimi - Emma wydaje się być trochę wyprana z uczuć po tym, co przeżyła i wcale nie ma się czemu dziwić. A Travis może nauczyć ją ponownie żyć w pełnym tego słowa znaczeniu

Hektor wreszcie porozmawiał z matką, trochę mi żal Consuelo, bo nagle wszystko się na nią wali - wiadomości o pedofilii Felipe, teraz sprawa Soffi. Przyjeła to lepiej niż się spodziewałam.
I tak sobie myślę, że Giovanni mimo że nie powiedział, że chce poznać swoją rodzinę, to naprawdę mu na tym zależy, bo potrzebuje jakiejś ostoi normalności. Przez Inez miał spartaczone życie i myślę, że on gdzieś w głębi duszy potrzebuje takiego ciepła rodzinnego ogniska. Ma żonę i córkę, ale jednak rodzina, kuzynostwo, ciotka, to co innego.

Hulian - jak tylko się pojawiają już mam banana na ustach

Uśmiałam się i zdałam sobie sprawę, że było mi to potrzebne

A Julian nieświadomie podał Hugowi wskazówkę, o której sama myślałam, więc wręcz idealnie!

Niby pijani, ale mówią z sensem, ta dwójka jest niemożliwa

— Liceum w Pueblo de Luz to nie high school musical - Tutaj parsknęłam w monitor

Bardzo się cieszę, że Marcela się wybudziła! Mam wrażenie, że tak długo leżała w tym szpitalu, także ten cały wypadek wydaje mi się jak najbardziej realny. Mam nadzieję, że jej zdrowiu już nic nie będzie zagrażać!

zaczytany_chomik · Wysłany: 16:40:55 30-05-19 Temat postu:

Madziu rzeczywiście czuje się trochę dziwnie sama pisząc nasze NMD, ale wszystko rozumiem są sprawy ważne i ważniejsze i twoja magisterka czy praca dziewczyn ma pierwszeństwo, ale myślę że nie długo się to zmieni

Emma przeszła przez piekło więc fakt, iż jedyne uczucia jakie okazuje to przy synku i rodzinie nie jest czymś nadzwyczajnym i myślę, że jeśli Travis będzie miał w sobie dużo cierpliwości to kto wie czy i Emma nie otworzy swojego serca

Consuelo to silna kobieta da sobie z tym radę w Gio jest cząstka jej brata więc może i ona będzie chciała go poznać stryjecznego bratanka o ile w nazewnictwie i pokrewieństwie się nie pomyliłam

bo on masz rację chciałby. Ma rodzinę, ale sama świadomość, że ktoś jeszcze mu pozostał mocno poprawia mu nastrój

Wskazówkę mówisz? Julek zrobił to nieświadomie a ta scenkę od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie i ty śmiałaś się do monitora podczas czytania ja śmiałam się w głos jak to pisałam

Wybudziła się wybudziła i też mam nadzieję, że już będzie z górki bo jeśli nie to Ewka będę cię po twoim mieście szukać!

Dzięki za komentarz

Maggie · Wysłany: 17:38:14 30-05-19 Temat postu:

Zmieni się na pewno, jak znajdę na dniach chwilę i się zmotywuję, żeby to miało ręce i nogi, to coś napiszę! U mnie teraz gorzej z weną po prostu.

Mam nadzieję, że Marcela i Pablo będą mogli wreszcie trochę odsapnąć i odpocząć od tych wszystkich problemów. Ale Ewka lubi czasami zrzucić bombę w najmniej spodziewanym momencie

zaczytany_chomik · Wysłany: 18:45:41 12-06-19 Temat postu:

Zagląda ktoś tu jeszcze?

Maggie · Wysłany: 14:15:17 13-06-19 Temat postu:

Oczywiście

Nie chcę składać fałszywych obietnic, więc nie będę obiecywać, że dodam rozdział na dniach, ale powiem, że aktualnie mam na głowie tylko obronę, więc może uda mi się coś wykombinować

Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku!

zaczytany_chomik · Wysłany: 14:45:11 13-06-19 Temat postu:

Madziu co już po sesji? Jeśli tak to się cieszę no i czekam na odcinek i sama coś tam skrobię.
U mnie wszystko ok tylko te upały, tęsknie za zimą

BlackFalcon · Wysłany: 23:50:42 13-06-19 Temat postu:

Ja od wtorku mieszkam w nowym domku, tylko nie mam kiedy poustawiać rzeczy, bo pracuję 6 dni w tygodniu. Pewnie gdzieś za jakis tydzień, dwa, coś napiszę

.

zaczytany_chomik · Wysłany: 18:20:43 15-06-19 Temat postu:

Aga cieszę się, że przeprowadzka się udała!

zasługujesz na to a co do odcinka dodasz kiedy będziesz miała czas

BlackFalcon · Wysłany: 12:21:03 23-06-19 Temat postu:

Wszystko pięknie się udało, a ja teraz mogę cieszyć się wolnością

.

Madziu - Dziękuję Ci bardzo za ten początek o Ethanie i za to, że Leonor podobała się randka

. Zamierzam nieco bardziej rozwinąć ich romans, jeżeli na to pozwolisz i pozwolić im jeszcze bardziej cieszyć się związkiem...zanim nadejdą pewne czarne chmurki, haha

. Swoją drogą, dobrze, że Leonor opowiedziała mu o wszystkim, bo dała mu w ten sposób dowód zaufania. Krąży mi po głowie ochota na rozmowę pomiędzy Ethanem, a Sergio, ale boję się, że niebieskooki nie jest jeszcze na to gotowy, bo stanąłby murem za Leonor i jedno niebaczne słowo Sergio mogłoby doprowadzić do poważnej kłótni.

W ogóle Leonor ma rację. Etek niedługo będzie bardzo potrzebował pomocy nie tylko Matki Boskiej, ale i bliskich mu ludzi...

Biedny Daniel, taki zawstydzony

.

Ariana miała być psem? Boże, jak ja buchnęłam śmiechem xD. A właśnie, podoba mi się, że o niej nie zapomniałaś. Swoją drogą, Cosme chyba chce jej coś powiedzieć...Kiedy oni się ostatnio widzieli?

Poproszę więcej historii życia Joaquina. Ale już

.

Doma - Jakoś mi smutno, jak czytam o wyjeździe Fabcia i jego żony do Londynu. Wiem, że tam mieszkali, wiem, że tam się najlepiej czują i w ogóle przecież osobiście bardzo kocham to miasto, ale jakoś...lubię, jak są w VdS

.

Co do stypy, to dobrze, że mam przewodnik, kto jest kim

. I zgadzam się z Madzią, że nie ma sensu tłumaczyć babce Ingrid, co i jak. Ona należy do tych osób, do których nic nie trafia. A po co wracać do przeszłości, zamiast dać jej po prostu kopa w dupę

.

Śmiać mi się chce z faktu, że jak pojawia się ktoś nowy, to my od razu widzimy w nim zaginione dziecko Barosso

.

Podoba mi się plan Juliana...Ciekawe, czy się powiedzie. Coś mi mówi, że akurat to jedno zdjęcie będzie niepodpisane

.

zaczytany_chomik · Wysłany: 12:39:58 23-06-19 Temat postu:

Aga dziękuje za komentarz! Wyjazd Fabrcio i Emily jest nieunikniony, ale nie ma się czym martwić to że za jakiś czas wyjadą do Londynu nie znaczy, że przestanę o nich pisać

Poza tym wyjazd o, którym teraz mowa będzie trwał tylko kilka dni dopiero jesienią wyjadą na stałe

Tak facet zdecydowanie za dużo ma dzieci i o zbyt wielu ojcostwo jest posądzany

Plan Juliana jest w rękach Madzi czy się powiedzie? nie wiem

Jeszcze raz dzięki za komentarz

Maggie · Wysłany: 18:04:37 23-06-19 Temat postu:

Aga, dzięki za komentarz!

Staram się jak mogę, żeby Ariana mi nie zginęła w tłumie dużo barwniejszych postaci

I Cosme już dawno się z nią nie widział, także jeśli ma ochotę, niech wali śmiało do kawiarni i z nią sobie pogada

Co do Leonor i Ethana to nie mam nic przeciwko, choć po Twoich słowach wnoszę, że ten tymczasowy spokój w życiu Ethana nie będzie trwał długo. Co do konfrontacji Ethana i Sergia to nie jestem pewna czy ona ma sens. Sergiowi nie zależy na Leonor, nie chce jej odzyskać czy coś w tym stylu, chce tylko mieć kontakt z dzieckiem (o czym będę musiała wspomnieć w kolejnym rozdziale, bo ostatnio trochę o tym zapomniałam). A Leonor nie jest święta, więc myślę, że jeśli na światło dzienne wyjdzie jej przeszłość to może i nawet Ethan nie chciałby stawać w jej obronie

A o Joaquinie będę Wam opowiadała stopniowo, wszystko w swoim czasie

Dziewczyny, nie obiecuję niczego, ale POSTARAM SIĘ napisać coś niedługo

EDIT:
Wymęczony ale jest! Zapraszam na odcinek! (o ile jeszcze tu zaglądacie) Trochę wyszłam z wprawy, ale mam nadzieję, że teraz ruszymy już z kopyta

zaczytany_chomik · Wysłany: 17:01:00 03-07-19 Temat postu:

Madziu zrobiłaś mi dzień tym odcinkiem! Dziękuje Ci. Co do samej treści widzę, że pogaduchy po pijaku na coś się przydały. Mercedes to rzeczywiście popularne imię a ja sobie nie przypominam czy ktoś w opowiadaniu o tym imieniu się pojawił. Raczej nie. No cóż pozostaje mi jedynie czekać, aż do wyjaśnienia sprawy.

Czyżby moja teoria iż to Enrique jest synem Conrado posypała się jak domek z kart? Carolina Andrea data urodzenia początek stycznia aż zajrzałam to karty postaci kiedy zaczął się poród i pisze styczeń 98 czyli śmiem podejrzewać, iż Conrado ma córeczkę

i Hugo w tej chwili pokaż to Conrado!
Acha Julian nieźle się upił skoro trzeba była go do taksówki wpakować

Wiedział, że córka Diaza umie o siebie zadbać, ale też łatwo było ją zranić.

Idealnie opisałaś Vicky. No cóż słowo się rzekło i Vicky spotka się z Alexem co z tego wyniknie zaczekajcie to się odwiedzie

Kto śledzin Fernando? Moja pierwsza myśl Ari, ale ona by się tam nie włamywała. No cóż pozostaje nam czekać na odcinek!

Maggie · Wysłany: 20:35:51 03-07-19 Temat postu:

Doma, dziękuję Ci bardzo za komentarz! Brakowało mi tego wspólnego pisania i komentowania

Oj przydały się, Hugo od razu wziął się do roboty choć po wypitym alkoholu jak widać nie myślał zbyt trzeźwo. Mercedes popularne imię, nie wiem, czy pojawiło się u nas w opowiadaniu, być może, ale nie zastanawiałam się nad tym. Tak mi jakoś po prostu pasowało

Hmmm nie potwierdzam ani nie zaprzeczam

Mam tylko nadzieję, że nie zamieszam jeszcze bardziej i już niedługo co nieco stanie się jasne

Julian upił się miłością do swoich dziewczyn

Jestem ciekawa spotkania Alexa i Viktorii, bo znając go, może być nieciekawie.
Do Ari pasuje śledzenie Fernanda, ale włamanie się do jego domu już raczej nie leży w jej mocy

Teraz czekam na Twój rozdział!

zaczytany_chomik · Wysłany: 21:05:17 05-07-19 Temat postu:

Nie ma za co

Brakowało mi tego

Właśnie włamanie do Ari nijak pasuje

Bo po co byłby mu ten akt urodzenia? Chociaż przyzna się szczerze obstawiałam że będzie od Enrique a nie Caroliny

Julian pijany jest miłością co z resztą chłop potwierdza

Dodałam odcinek

Ha a miał być dopiero w niedzielę