Telenowele

Maggie · Wysłany: 20:59:27 02-12-16 Temat postu:

O, to super! Czekam w takim razie

Rozumiem Cię doskonale, tak to dawno było, że można zapomnieć

Sobrev · Wysłany: 21:14:10 02-12-16 Temat postu:

A czym zajmuje się Conrado? Jest chilijczykiem tak, takie ogólne informacje

Maggie · Wysłany: 22:47:30 02-12-16 Temat postu:

Tak, urodził się w Santiago, w Chile w 1978, jest biznesmenem, ma własną sieć hoteli i kasy jak lodu, bo dorobił się na giełdzie

Sobrev · Wysłany: 13:27:23 03-12-16 Temat postu:

Ok dzięki 😊 a jak poznali się z Eva? Jaka jest oficjalna historia? Czy może ma zadziałać moja kreatywność 😊

Maggie · Wysłany: 13:55:18 03-12-16 Temat postu:

Nie mogę jeszcze wyjawić oficjalnej wersji. Ale powiedzmy, że Eva kręciła akurat film w Londynie i się skumali

Sobrev · Wysłany: 14:23:13 03-12-16 Temat postu:

Ok coś wymyślę

EDIT

Wstawiłam odcinek, za wszystkie błędy przepraszam ale głowa mi pęka. Miłej lektury

Maggie · Wysłany: 12:36:13 04-12-16 Temat postu:

Wow, Doma, pojechałaś po bandzie

Ingrid i Julian jak zwykle są razem uroczy, ale to nic nowego

Wywiad wyszedł Ci świetnie, mam przeczucie że między Conradem i Ingrid pojawiła się jakaś nić zrozumienia i być może nawet sympatii

I mam nadzieję, że uda nam się rozwinąć relację Conrado-Fabricio, bo ten bromance ma potencjał

I właśnie mi się przypomniało, że Conrado miał w planach otworzyć hotel w Monterrey, dzięki

Trio w sali szpitalnej mnie rozbawiło. I tak sobie myślę, że Hugo wreszcie musi powiedzieć Julianowi (i Ingrid też), że zna Condzia i opowiedzieć o relacjach jakie ich łączą, bo jeszcze nie spowiadał im się z tego, jak zaczęła się jego współpraca z Fernandem.

No i jestem w szoku! Jak to się stało, że strzelanina miała miejsce w domu Felipe? Dimitrio został postrzelony? Ingrid wstrząśnienie mózgu? No i kim jest ten trzeci w stanie przedzawałowym? Kurczę, ale się porobiło. Może to sam Felipe? Nie mogę się doczekać kontynuacji!

Sobrev · Wysłany: 12:41:56 04-12-16 Temat postu:

Dziękuje Madziu

No i kamień spadł z mojego serducha bo tego wywiadu obawiam się najbardziej no bo przecież Condzio nie mógł powiedzieć "Zabił moją rodzinę więc ja zniszczę go na tysiąc różnych sposobów" a Ingrid była pod wrażeniem Condzia ciekawe co on o niej myśli?

A nie ma za co

z tym hotelem i no cóż kolacje Condzio- Fabcio jeśli chcesz zostawię w twoich rękach a co do ostatniej sceny to wszystko wyjaśni się w następnym odcinku

Co tam się stało i dobrze kombinujesz ten trzeci to Felipe

BlackFalcon · Wysłany: 13:09:35 05-12-16 Temat postu:

Spieszę i ja z oceną naszych odcineczków. Przepraszam, że tak późno, ale dorwałam całkiem fajną pracę i trochę mi to czasu zabiera. Jednak czytam nasze dziełko, nie zamierzam ani przestać, ani stąd odchodzić, nie ma mowy

.

Madziu , profesjonalizm Lucasa jest naprawdę godny podziwu - ja bym nie dała rady pracować przy śledztwie dotyczącym kogoś, kogo znałam i zachować się tak, jak nasz pan policjant. Ale dzięki temu nie przeoczył tego, co potem okaże się zapewne tak bardzo przydatne przy schwytaniu mordercy - o ile oczywiście nie jest to, jak już zresztą sugerowałaś, jakiś wybieg Barosso, którego naprawdę szczerze nie znoszę. Co jest trudne, bo aktora, który go u nas gra, lubię

. Być może dlatego mój umysł ciągle podsuwa mi pod oczy Fernando jako grubego starca, a nie jako Enrique Rocha

.

No tak, Eva ubierze cokolwiek, nawet, jeżeli jej to nie pasuje, o ile jest drogie, albo wyprodukowane przez znanego projektanta

. Jak ja jej nie lubię...

.

A co Hugo tak nagle wyleciał z tymi kartami?

. Przez moment sądziłam, że on ma w tym jakiś cel, widzisz, zboczenie pisarskie

.

Doma , zacznę od środka, ale dlaczego mam dziwne wrażenie, że Conrado spodobała się Ingrid i to w tym...drugim sensie? Wiem, że Conrado jest wierny swojej narzeczonej i tak dalej, ale przez moment wyobraziłam sobie jego i Ingrid jako parę...póki Julian nie rzucił się na mnie ze skalpelem

. Ona jest dla Julka, wiem, ale zauważyłam wyraźną więź pomiędzy nią, a naszym Saverinem.

Frytki mnie rozbawiły

. Aż sama nabrałam na nie ochoty.

Sobrev · Wysłany: 13:15:51 05-12-16 Temat postu:

Aga dzięki

Julek już tu krzywo spogląda i swoją beretę zaczyna czyścić

Ingrid i Conrado? Kurde ale ty to masz pomysły

Biedy Hugo, musi jeść szpinak a wiesz że nie pomyślałam o szpitalnych sztućcach?

I tak wiem co myślisz o ostatniej scenie a co do udziału Ingrid to pomyślałam że przyda nam się jakiś świadek.

Acha i teraz Aga twój ruch

Zawsze chciałam komuś to powiedzieć/napisać

Maggie · Wysłany: 16:49:07 05-12-16 Temat postu:

Aga, dzięki za komentarz

Profesjonalizm Lucasa to jest swego rodzaju ucieczka; woli pracować niż roztrząsać to, co się stało i rozpaczać, bo wie, że tylko w ten sposób może coś zdziałać i przysłużyć się zmarłemu - znaleźć jego mordercę. Ale chciałam też pokazać, że Lucas jest trochę wyprany z uczuć, przez to wszystko co w życiu przeżył utworzył wokół siebie mur, ale jeszcze do tego wrócę

"Wiem, że Conrado jest wierny swojej narzeczonej i tak dalej..."
A kto powiedział, że Conrado jest wierny Evie?

Nie zapominajmy, że ich łączy czysto biznesowy związek, którego początki na pewno kiedyś opiszę

Conrado poczuł sympatię do Ingrid, zaimponowała mu swoim sprytem, ale nawet gdyby nie było na horyzoncie Juliana, nie sądzę by coś z tego wyszło z prostego powodu - dla Conrado liczy się tylko zemsta. On ma tylko jeden cel i wie, że to może się skończyć tylko w jeden sposób...

Sobrev · Wysłany: 18:58:59 05-12-16 Temat postu:

Madziu sprawdź proszę mejla

a co do zemsty Conrado to wydaje mi się czy on wykopał swa groby?

A w zemście śmierć jest łaską. Przynajmniej tak twierdzili scenarzyści jednego serialu i ja się z nimi w 100% zgadzam

Maggie · Wysłany: 20:55:10 06-12-16 Temat postu:

Ok

Hmm... jak Ci powiem to nie będzie frajdy

Też zgadzam się z tym w 100%. A o jakim serialu mowa? Bo to często się pojawia w serialach

Sobrev · Wysłany: 22:57:56 06-12-16 Temat postu:

Mowa o serialu pod tytułem "Zemsta" Dobry początek ale zakończenie no cóż to nie temat żeby o tym dyskutować Powiem tylko że serial miał kilka takich mądrych powiedzonek. "Kiedy wyruszasz na drogę zemsty wykop dwa groby" o ile pamiętam to Konfucjusz

A co do Condzia to po pierwsze zdaje sobie sprawę iż jego związek z Evą jest czysto biznesowy ale to nie oznacza że w jego życiu nie może pojawić się kobieta. Nie mówię tutaj o Ingrid bo nie wiem czy Condzio by przeżył jakby Julian się dowiedział który po ostatnich wydarzeniach jest w morderczym nastroju dlatego też pożyczę Hugo aby trochę go wystudził

Maggie · Wysłany: 18:42:24 07-12-16 Temat postu:

No tak, mogłam się domyślić, że o Zemstę chodzi. Tylko w tamtym przypadku na 2 grobach się nie skończyło niestety...
Oczywiście, że nie znaczy. I może nawet facet dostanie ode mnie jakąś kobitkę (bo chyba można się domyślić, że nie będzie żyć długo i szczęśliwie z Evą). Ale jednak w tej chwili nie jest na to gotowy.
A ja będę potrzebowała Julka, żeby Hugo mógł z nim uciąć sobie pogawędkę i wyjawić całą prawdę o swojej współpracy z Ferdziem

Ale to jeszcze nie teraz, bo teraz chyba kolej Agi na pisanie.