Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

9 miesiecy cięzarówką
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 48, 49, 50  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 6:56:23 14-03-09    Temat postu:

jak widać, skorzystałam z zapeszenia
Trochę dziwna pora, ale spać nie mogę, więc pomyślałam, że zobaczę, to twoje dzieło.
A dzieło jest nie lada.
Bardzo mi się podoba fabuła i wykonanie. Piszesz wspaniale Cudownym pomysłem było prowadzenie naraji w pierwszej osobie.
Appel, powala mnie na kolana dystansem do samej siebie.
Biedaczka, trafił jej się idiota jako ojciec dziecka, ale lepiej, że zwiał niż miała by się z nim męczyć. A tak ma szanse ułożyć sobie życie z wymarzonym partnerem - czytać Phillip Robertson.

W tym miejscu proszę o brawa dla siostry, która załatwiła jej prace

Ap myśli, że nie ma szans u Gwiazdora, ale jego zachowanie, i reakcje innych złośliwych, zazdrosnych bab, mówią co innego Wcale bym się nie zdziwiła gdyby ten "przyjemnie chrapliwy głos" należał do niego

Czekam na new i pozdrawiam


Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 6:57:29 14-03-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 9:45:24 14-03-09    Temat postu:

Cieszę się że zajrzałaś i ci sie podoba
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serducho
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:03:31 14-03-09    Temat postu:

świetna telka można się odprężyć i pośmiac... zawsze poprawia mi chumor:)
dodskonale Anahi pasuje Apple poprostu zakochałam się w tej bohaterce jest zabawna, zwariowana i te jesj teksty... jeśli chodzi zaś o Ritte to na tą chwilę za dużo nie powiem niby często jest o niej mowa jednak za dużo nie wiemy o jej osobowości...
czekam na kolejny odcinek i nowe pomysły jak to było.... a już pamiętam "Ap"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:07:29 14-03-09    Temat postu:

Dzieki :* No cóz cięzko opisać osobowośc siostry piszac w pierwszej osobie jako ze zwykle rodzeństwo ma do siebie specyficzne podejście
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:07:00 14-03-09    Temat postu:

Nadrobiłąm,... Poprostu kocham tą telke..xD Apple jak coś powie, albo gdzieś wejdzie...No i zawsze musi gdzieś wejść gdy Robertson jest w pobliżu..Ale, ze jako ni wiem co napisać, to napisze, ze Odicnki świetne...Tylko ciekawe kto będzie uczył Apple jeździc na nrtach..? Albo kto się do niej dosiadł..? Czekam na enwa..;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Airam.
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Piekła xd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:49:12 14-03-09    Temat postu:

prosze o nowy odcinek
bardzo, bardzo prosze :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:43:35 14-03-09    Temat postu:

Właśnie próbuje pisać Apple xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marz
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:05:24 14-03-09    Temat postu:

To pisz, byle jak najszybciej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:17:30 15-03-09    Temat postu:

Cap 9

Margaret Thatcher
Nie brak nam spotkań na szczycie. Jedyną rzeczą, jakiej nam brak, to wynik tych spotkań.


Przede mną stał nie kto inny ja Philip Robertson. O dziwo szybko opanowałam rosnące otępienie wynikające niewiadomo czemu z jego obecności. Próbując nie rozpływać się nad jego urodą i nie upajać się jego towarzystwem (przypominam „próbując”) palnęłam kolejne głupsto.
-A inne miejsce są już zajęte?- To musiało wyglądać mega idiotycznie. Wlepiałam w niego spojrzenie i zarazem tak jakby go wyganiałam… Co ja zrobiłam?! Jestem idiotyczną idiotką!
-Y… no, nie bardzo- chyba nie zapowiada się żebyśmy się zaprzyjaźnili, a to wszystko to moja wina! Aaaa!
-To siadaj.- jak już ma mnie za wredna kretynkę to cóż, żadne uśmieszki ani nic nie pomogą. Postarajmy się tylko zachowywać przy nim normalnie. Dystans to podstawa, żadnego spoufalania chyba ze chcesz stracić pracę! Gdybym ja jeszcze potrafiła być rozsądna. Dyskretnie spojrzałam w jego stronę. Niestety moja dyskrecja skończyła się oczywiście wielka masakrą. Pochylając się lekko w jego stronę patrząc na idealnie zarysową szczękę straciłam równowagę i tym razem ja poleciałam na niego. Nie żebym nie leciała na niego w innym tego słowa znaczeniu od momentu gdy zobaczyłam go na ekranie telewizora. Runęłam prosto na jego kolana. Spojrzał się na mnie jakbym się z księżyca urwała.
-Przepraszam- czułam sie zażenowana jak jeszcze nigdy. Ja zawsze cos zrobię głupiego!
-Nic się nie stało. - Odparł poczym uśmiechnął się lekko. W jego oczach błyszczały takie hipnotyzujące światełka. -Wszystko w porządku? - Spytał łamiąc mnie za dłoń.
-No cóż pomijając to, ze robie z siebie żenujące widowisko- spojrzałam wkoło wszyscy przyglądali mi sie z pogardą. Tylko Philip skutecznie to maskował. Na wszelki wypadek jednak wyrwałam dłoń z jego uścisku.
-Nie widzę w tym nic żenującego. - Zaprzeczył wyglądało na to, że wierzy w to co mówi. Pomógł mi usiąść normalnie, rozejrzał się po innych. Większość osób straciła już nami zainteresowanie. I dobrze! Nie uśmiecha mi się robienie za atrakcje turystyczną.
-Kiedy masz urodziny? Kupię ci okulary!- znów coś palnęłam, jak tylko wysiądę z tego autokaru postaram się juz więcej przynajmniej przez ten tydzień nie pokazywać mu na oczy.
-Okulary? - Spytał retorycznie robiąc skwaszoną minę, syknął jeszcze coś w stylu "auł". Tak jakbym uraziła jego męską dumę, może to zrobiłam przez przypadek. Jednak po chwili uśmiechnął się zadziornie. Czy on ma wahanki nastrojów? -Chyba tak źle to ze mną nie jest.
Ach wzruszył mnie ten jego uśmiech. Był taki słodki, chciało mi sie płakać nie rozumiałam dlaczego i nie umiałam pokonać tego w sobie. Co sie dzieję?!
Spojrzał na mnie badawczo, ale nic nie powiedział. Tylko jego oczy pytały, czy wszystko w porządku. Przynajmniej mi się tak wydawało. Czułam, że łzy bez powodu lecą mi po policzkach to było okropne! Jestem jeszcze większą idiotka niż myślałam!
-Spokojnie, nie przejmuj sie mną po prostu przypomniała mi się sunia mojej przyjaciółki, biedaczka właśnie dzisiaj ma operację..- Taaa bardzo logiczne! W takiej chwili każdemu normalnemu człowiekowi przypomina sie o operacjach psa! Oczywiście! To zupełnie normalne!
-Spokojnie. - Przykrył moją dłoń, swoją. -Z tą... sunią na pewno będzie dobrze. - Pocieszał mnie, wyglądał tak jakby naprawdę nie chciał, żebym płakała. On sam teraz wyglądał trochę smutno, może to jego aktorski trick. Na pewno to był jeden z trików z jego repertuaru. Jako, że ostatnio straciłam kompletnie wiarę w mężczyzn, z wyjątkiem dla Mata, który był idealny dla Ritty, musze działać według schematu "Facet to świnia".
-Tak wiem, ale bardzo ją lubiłam... Mówię oczywiście o suni!- no cóż teraz trzeba dalej brnąć w tą maskaradę. Przecież mu nie powiem "Hej słuchaj kłamałam, jestem w ciąży i to pewnie dlatego tak ryczę". Po moim trupie! Patrzył się na mnie trochę jak na Ufo ale i tak przyjaźnie.
-Jeśli chcesz możesz zadzwonić do swojej przyjaciółki i spytać co z tą sunią. O której ma się odbyć operacja?- Aaa! I do kogo ja teraz zadzwonię?1 Jak do Lucy to stwierdzi, że powinnam iść sie leczyć jako ze nie ma psa.
-Właśnie trwa, nie będę jej przeszkadzać... Właściwie to on już nie żyje… znaczy się ona!- Na szczęście w tym momencie włączyli film. Mogłam nie obserwować jego reakcji no wiadomość o operacji ducha psa. -O popatrz, puszczają "godziny"! Zawsze chciałam je zobaczyć!- Zwróciłam się w stronę telewizora. No jakoś przetrwałam to i wyrwałam sie spod ostrzału, chociaż... w sumie najprzyjemniejszego ostrzału w moim życiu. Philip także odwrócił sie do ekranu. Nie wiem dlaczego ale znów zmienił mi się humor i byłam dziwnie radosna, chciało mi się śmiać podczas oglądania smutnego filmu. Jestem głupia! TA cała rozmowa była bez sensu! Ja o rybkach on o akwarium!

W połowie filmu zmorzył mnie sen. Nic dziwnego w końcu było już dość późno, a ja powinnam się wysypiać. Bardzo przyjemnie się spało, śniły mi się lody czekoladowe w polewie truskawkowej. Mniam! Obudził mnie nagle takie delikatne smyranie po szyi. Mmm przyjemnie. Miałam tylko nadzieję, ze to nie jest cos dziwnego w stylu mojej przygody w kibelku. Na wszelki wypadek otworzyłam oczy. I co?! Mnie zawsze czeka jakaś niespodzianka która sobie sama zafunduję! Przynajmniej ta była miła. Leżałam z głową opartą o klatkę piersiową Robertsona. Było mi tak przyjemnie ciepło, czułam jak jego pierś unosiła się rytmicznie gdy oddychał. Przynajmniej nie zrzucił mnie agresywnie tylko tolerował moje wybryki.
-Oj! Przepraszam!- Wstałam jak najszybciej. Czułam, ze płoną mi policzki zapewne byłam cała pąsowa.
-Nic się nie stało.- na szczęście właśnie usłyszeliśmy, że dojechaliśmy na miejsce. Z jednej strony dobrze, że już dłużej nie zachowuję się jak bałwan, ale z drugiej… tak przyjemnie było leżeć przytulona do niego.

Mogło być gorzej. Trafiłam do pokoju z Eleną co raczej mnie ucieszyło i z jakimś plastikiem. Osobiście wolałabym dzielić pokuj z człowiekiem a nie przenośnym urządzeniem gadającym, ale póki nie będzie mnie zadręczać rozmowami w stylu która platyna jest lepsza, albo czy silikon jest niezdrowy wszystko będzie ok.
Niestety… W pierwszej godzinie padłam ofiarą jej ataku.
-Hej! Jestem Melanie, ale mów mi Mel!- zaśmiała się histerycznie. Jeśli ona będzie tak robić przez sen to przysięgam uduszę poduszka przy najbliższej okazji. Albo lepiej! Potraktuję ją kropelkami przeczyszczającymi a wcześniej zapcham kibel! Spędzi cała caluteńką noc poza pokojem. Ale jak sobie jeszcze Inteligentka pomyśli ze jest w ciąży i będzie jakiegoś niewinnego chłopca pociągać za odpowiedzialność. Miałam ochotę pobawić się przedrzeźnianie jej ale przedstawianie się w stylu jestem Apple mów mi… no cóż nie najlepiej mi się kojarzy. Jak można być taką wariatką?! Jestem gorsza od tlenionych blondynek! One przynajmniej dobrze czują się ze swoim zidioceniem. Co się dziwić że Kaspian ode mnie uciekł. No a Kaspian numer dwa ma mnie pewnie za skończoną idiotkę. No cóż jak pech to pech. Zostanę starą panna z dzieckiem. I co ja powiem dziecku jak spyta o tatusia? Ze jest nim Ritta?! Nie no! Gdy moje dziecko będzie na etapie pytań to Ritta pewnie już dawno będzie z Mattem. No właśnie a propos Matta. „O wilku mowa a wilk tu”.
-Hej Apple, Elena, Mel! Jak tam podoba wam się okolica- uśmiechnął się do nas delikatnie. Kątem oka obserwowałam moje współlokatorki. Jeśli się nie myliłam jedna z nich zaraz po opuszczeniu pokoju przez chłopaka zacznie rozpływać się nad jego uroda i twierdzic ze SA dla siebie stworzeni. Obstawiałam na plastik! Kto stawia na Elena? Mam wygrana jak w banku!! O ile się zakładamy? Gdybym tylko miała z kim.
-Jest uroczy, ten pokój…- powiedziała Mel kokieteryjnie bawiąc się włosami. Az mi się chce rzygać jak patrzę na nią. Ostrzegam tylko ze w moim przypadku ochota może przełożyć się na rzeczywistość. Chyba nie powinnam na nią patrzeć. Dla własnego zdrowia psychicznego.
-To się cieszę ze wam odpowiada. Jutro zaczynamy zdjęcia ale dzisiaj mamy czas pobawić się trochę na nartach. Wychodzimy za godzinę.-
-Matt załatwiłeś kogoś kto pouczyłby trochę Apple?- Co?! Musiała przypominać o tym Elena?! JA się boję tych krwiożerczych desek! One na pewno czyhają gdzieś na moje życie.
-Pewnie, będzie czekał na ciebie Apple pod hotelem- czy oni wszyscy robią mi na złość?! Chcą się mnie pozbyć, a ja wcale im tego nie utrudniam! Wręcz przeciwnie pcham się zawsze na pierwszy ogień1 Co to ma być?! Apple- tarcza?? Przecież ja nawet na bramkarza się nie nadaję.
-Acha jeszcze jedno!- dodał pan „sweterek w serek i rurki” –Wybiera się ktoś z was do kościoła, jest niedziela…- Kościół? Nie dzięki. Jestem wierząca niepraktykująca. Ponadto nawet w takim miejscu potrafię udawać przybysza z marsa. Jak miałam piętnaście lat ojciec spóźnił się na msze i mama kazała mi go złapać by doszedł do nas. Oczywiście znając moje szczęście biegałam w moich pierwszych butach na szpilce po całym kościele w kółko. Dogoniłam go dopiero pod ołtarzem. Ksiądz miał minę w stylu „niech Bóg ma cie w swojej opiece dziecinko”. Teraz wygląda na to ze nie zasłużyłam sobie na pobożne życzenia duchownego. No cóż… ksiądz Jan pewnie dalej uczy w tej samej parafii wyśpiewując przepalonym głosem „Alleluja”
-Nie dzięki- pokręciłam głową i spojrzałam na dziewczyny. One tez nie były zainteresowana ambitną propozycja szatyna.
-dobra to widzimy się za godzinę.. Apple możemy pogadać?- Co on może odemnie chcieć. Przez chwilę czułam się jakby wzywali mnie na dywanik u dyrektora… Co z tego, zę w gabinecie Dyrka w mojej szkole nie było dywanu…
Wyszliśmy na zewnątrz a serce waliło mi jak oszalałe. Może to Phillip w „przyjacielskiej” rozmowie zdradził jaką kretynkę wzięli do pracy i teraz Matt żałuje ze wstawił się za mną. Nie… Robertson nie mógł mi tego zrobić! Ale jeśli… To mam gdzieś, ze ma najseksowniejszy tyłek na świecie! Sprałabym go na kwaśne jabłko!... Bez żadnych podtekstów! Nie chodzi o tyłek tylko o Robertsona!
-O co chodzi?-
-Słuchaj chciałem porozmawiać o Ritcie…- I z tego powodu robi taką konspirację?! A ja się już zestresowałam! Może te rurki za bardzo uciskają mu mózg i po prostu nie myśli, ze może kogoś tak zestresować! To szczegół ze rurki nosi się na nogach a nie na głowie tam gdzie zasadniczo powinien znajdować się mózg. Ale kto go tam wie!
-Co znów zrobiła?-
-Nie, nic nie zrobiła… JA chciałem ją zaprosić gdzieś…-
-Matt! Litości! Nie mów, ze pytasz mnie o zgodę na wyjście z moją STARSZĄ siostrą?!-
-Apple skąd ci to do głowy przyszło?!-
-No tak zaczynasz…- No a co innego miałam pomyśleć, ze niby coś o latających prosiaczkach albo nie wiem czym?!
-chciałem się ciebie spytać czy myślisz ze się zgodzi.-
-No pewnie!- Nie bardzo myślałam o tym co robię gdy szczęśliwa pocałowałam go w oba policzki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marz
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:34:55 15-03-09    Temat postu:

Haha w końcu faceci żadko myślą głową, więc spodnie najpewniej jak juz to uciskają odpowiednie miejsce. Hehe chyba cos poplatałam
Matt zaczął myśe. Brawa dla tego pana.
Fajnie jakbyś opisała ich spotkanie to by było ciekawe tylko jakby tam ściągnąc Apple Ritta i jej pomyły, to bedzie genilane !! :]
Licze na twoja inwencje
Apple i Phil ta to zawsze coś palnie. Do ciązy się nie przyzna wiec płacze z powodu psa Haha
Nie powiem, sama z chęica bym sobie przysneła na Robertsonie Hehe
Odcinek jak zwykle świetny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:37:35 15-03-09    Temat postu:

Wiesz co ja mam pomysł jak opisac ta randkę xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Airam.
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Piekła xd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:43:07 15-03-09    Temat postu:

Odcinek jak zawsze genialny...
Teksty Apple mnie powalają.
Troszke z niej chyba msciwa istotka, ale to nic.
czekam na news :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:04:31 15-03-09    Temat postu:

Przy operacji psa po prostu parsknelam na glos .

Kiedy kolejny odcinek?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:06:30 15-03-09    Temat postu:

Nawet podświadomość Apple ciągnie do Robertsona! Zastanawiałabym się nawet nad tym czy jej dziecko nie będzie bardziej kochało Philipa od niej... W końcu to za pewne o nim będzie myśleć przez pierwszy trymestr ciąży, więc jakieś zboczenie temu dziecku na pewno już zostało przekazane ^^.
Mmmm Robertson jako poduszka... To ja też poproszę o taką! ;D
Teoria z obciskającymi mózg rurkami jest dość... nowatorska... ale jak najbardziej mi odpowiada. Bo jak wiadomo mężczyźni nie myślą tą częścią ciała, którą powinni, tylko tą, która właśnie znajduje się w tych rurkach... Ale to nie zmienia faktu, że lubię Matta. Z tym całowaniem Apple trochę przesadziła... A jak Matt pomyśli, że tak bardzo chce pozbyć się siostry i jest mu za to wdzięczna?
ja chcę następny odcinek!


aa i jeszcze zapomniałam dodać, że się domyślam kto będzie uczył Apple jeździć na tym snowbordzie. Jest tylko jeden samobójca, który by się na to zgodził... ROBERTSON!
I nie psuj mojej koncepcji, skoro już na nią wpadłam ^^ .


Ostatnio zmieniony przez Mrs.Pattinson dnia 19:07:54 15-03-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:09:09 15-03-09    Temat postu:

Dopiero co dodałam jeden a wy juz chcecie następny
nie no Matt mimo wszystko jest inteligętny On w swojej główce jest przekonany ze siostry bardzo sie kochają
Po pierwsze będzie sieuczyc na nartach po drugie zobaczysz jeszcze jak to bedzie z tym uczeniem


Ostatnio zmieniony przez mili~*~ dnia 19:10:16 15-03-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 48, 49, 50  Następny
Strona 16 z 50

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin