Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gabriella: Tajemnica przeszłości...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 88, 89, 90  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:00:17 17-09-07    Temat postu:

szkoda mi Gabi... tyle już wycierpiała ale podziwiam jej odwagę , ja nie wiem ,czy bym weszłą na ten strych brrrrr........ ale dzięki temu znalazła pamiętnik i wiele spraw napewno się wyjasni dzięki niemu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:35:49 17-09-07    Temat postu:

Biedna Gaby stracila wtedy takze nienarodzone dziecko:( A scena ze strychem - rewelacja!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 6:34:33 18-09-07    Temat postu:

Kyrtap1993 napisał:
To chyba byla Emilia, albo Elena na strychu A w pamietniku osoba M, to Manolo ;p;p Takie mam przeczucia

-Bardzo, ale to nic...
-Gabi- Aron wszedł do pokoju- Już czas. Musimy jechać. Chodź królewno- wziął Ananitę.<--- czy tutaj zamiast Arona nie miało być Sergio?


Ojejku rzeczywiście:P pomyliło mi się już poprawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 7:11:48 18-09-07    Temat postu:

Odcinek 26.
Właśnie odbywał się pogrzeb Pabla. Zgodnie z wolą Suarezów na cmentarzu mieli być tylko członkowie najbliższej rodziny, czyli Cayetano, Elena, Hector, Lola i Carita.. Brakowało drugiej córki Hectora, a siostry Pabla- Evy. Nie zdążyła wrócić z Europy. Gabriella z Aronem czekali przed cmentarzem, żeby złożyć kondolencje pogrążonym w smutku. Pod bramę podjechał radiowóz. Mia z Derekiem wyszli, a następnie wyprowadzili Carlę skutą kajdankami. Gabriella spojrzała na nią z przerażeniem. Ta dziewczyna nie była juz tą samą dziewczyną co kiedyś. Widać było po niej, że ciągle płakała. Gabriella przypomniała sobie siebie jaka była po śmierci Sergia i Anany. Nic jej nie interesowało ani nie bawiło. Była zamknięta w sobie i myślała o samobójstwie. W tej chwili usiłowała odgadnąć myśli Carli. Patrzyła na trumnę wzrokiem, który nie wyrażał niczego. Poprostu ona była z nimi ciałem, ale duchem była zupełnie gdzie indziej. Gabriella ściągnęła szalik i otuliła nim Carlę:
-Jest zimno.- spojrzała jej w oczy, a ona zrobiła to samo.
-Ja tego nie zrobiłam- wyszeptała. Mia trąciła ją w ramię.
-Żadnych rozmów.- zmierzyła Gabriellę wzrokiem. Zupełnie tak jakby bała się, że Gabriella coś wie, coś co byłoby jej nie na rękę.
-Dałam jej tylko szalik.- Gabriella broniła się, ale umilkła, bo Suarezowie zaczęli się rozchodzić. Gabriella pokolei składała kondolencje i czekała na dalszy rozwój sytuacji. Elena na widok Carli spochmurniała:
-Co ty tu robisz?!
-Dostała przepustkę na pogrzeb- powiedziała Mia.
-Zabraniam...- Elena chciała ją wyrzucić, ale powstrzymał ją Cayetano- Chodźmy. Nie róbmy scen.- zaprowadził ją za rękę do auta. Hector został chwilę. Chciał coś powiedzieć.
-Carla... Ja... Nie wierzę, że to ty go zabiłaś- powiedział i szybko się oddalił. Carla zaczęła płakać. Hector był jedyną osobą, która powinna jej nienawidzić z wszystkich sił, ale on jej wierzy. Tego było jej potrzeba.
-Jak się czujesz siostrzyczko?- Aron zapytał z dawno niewymawianą troską w głosie.
-Jakoś... Aron przepraszam cię- Carla przytuliła brata- Tak bardzo cię przepraszam za wszystko.
-Już dobrze siostrzyczko. Już jest wszystko ok.
-Chodź Carla. Wracamy do więzienia- Mia pociągnęła ją za ramię.
Gabriella patrzyła z Aronem jak Carla odjeżdża.
-To smutne- powiedziała Gabriella.
-To nie smutne tylk onie sprawiedliwe- odezwał się Aron- Moja siostra nigdy nie zabiłaby Pabla. jest na to za dobra.
-Ja również w to nie wierzę- Gabriella zadrżała.
-Zimno ci- stwierdził Aron. Zdjął marynarkę i otulił nią Gabriellę.
-Teraz to tobie będzie zimno- stwierdziła widząc, że został w samej koszuli.
-Ja jestem twardy, a ty jesteś taka licha, że... Auaa- krzyknął po wymierzonym ciosie w bok przez Gabriellę.
-No masz tę swoją lichotę- wyszczerzyła zęby w uśmiechu.
-No dobra, no to pół lichotę- złapał ją w pasie chcąc połaskotać. Ich usta dzieliło zaledwie kilka centymetrów. Byli coraz bliżej siebie. Nagle Aron odskoczył w bok:
-Przepraszam. Nie wiem jak to się mogło...
-Ok- powiedziała zawiedziona Gabriella- Wracajmy do domu.
Szli razem w milczeniu. Aron w myślach karcił się za to, że nie pocałował jej, a z drugiej strony za to, że chciał zdradzić Lolę. Sam nie wiedział czemu wtedy chciał pocałować Gabriellę. Czyżby pomału się w niej zakochiwał?
To był wyczerpujący dzień. Wieczorem Gabriella miała katar.
-No tak to pewnie przez to zimno... Apsik!- kichnęła. Weszła do pokoju i wzięła do ręki pamiętnim, który znalazła dzisiejszej nocy:
- Rozmawiałam dzisiaj z M. On też mnie kocha. Kocha. Kocha. Kocha. Jestem taka szczęśliwa. Nie przeszkadza mu to, że mam córkę. Emilia i M. jak to ładnie brzmi... Ehh jestem taka szczęśliwa. Elena jest wściekła. Przedchwilą oznajmiłam jej, że ma wyjść za Armanda. Odgrażała się, że nie będę szczęśliwa z M. i że ona się o to postara. Ale dla mnie najważniejsze to to, że będę z nim. - Gabriella przerzuciła kilka kartek do przodu- Jestem załamana. Okazało się, że jestem w ciąży. I to z kim?! To nie jest dziecko M. Jak ja mu spojrzę w oczy? Elena wie o wszystkim. Nagle zrobiła się dobrą siostrą. Radzi, żebym wyjechała. Chyba ma rację. M. już wie o tym. Muszę coś zrobić- Gabriella znowu przerzuciła kilka kartek- Już za dwa tygodnie wezmę w ramiona moją córeczkę. Dziś wyjeżdżam. Elena urodziła Sergia. jest słodziutki. bardzo przypomina mi M. Elena nie czekała. Wykorzystała fakt, że się rozstaliśmy. Nienawidzę jej. Zapłaci mi za wszystko. Szkoda, że moja córeczka nigdy mnie nie pozna. W szpitalu poznałam pewnych ludzi. Są zainteresowani nią. Nie kocham tego dziecka. Jest dla mnie przekleństwem...
Gabrielli zachciało się pić. Poszła do kuchni. Siedzieli tam już Aron i Elena. Rozmawiali.

Poszła. Nareszcie. Cicho weszła do jej pokoju. Wzrokiem ogarnęła pokój. Pamiętnik leżał na łóżku. Spojrzała na stronę, na której skończył czytać. Została jeszcze jedna kartka. Najważniejsza.
-Emilio Mendez zapłacisz mi za wszystko- wyszeptała- Ty i Gabriella...
Z biurka wzięła kartkę papieru i napisała czzerwoną kredką:
-Już niedługo się spotkamy Gabriellito. Szykuj się na cierpienie...
Rozejrzała się po pokoju. To był kiedyś jej pokój. Jak to było dawno...


Ostatnio zmieniony przez Karolllina dnia 15:48:27 18-09-07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 8:35:39 18-09-07    Temat postu:

Ten odcinek to jest rewelacja. Czuję, że zagadka wkrótce powinna sie wyjaśnić. Ciekawe czy siostra Pablo - Eva też odegra tu jakąś wiekszą rolę. Czyli Emilia miała jedną córkę i drugie dziecko, którego się dopiero spodziewała. Jedno z tych dzieci to pewnie Gaby.Jak Gabriela mogła nie przeczytać ostatniej strony pamiętnika://// Prosimy o szybkiego newika!!! Błagam!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:57:53 18-09-07    Temat postu:

Coraz bardziej jest mi żal Carli, ta biedna dziewczyna musi tak cierpieć Aron ma jakieś wątpliwości co do tego co czuje do Gaby i to mi się podoba
Qrcze ta końcówka mnie bardzo zastanawia :>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:15:59 18-09-07    Temat postu:

Carla musi tyle cierpieć...naprawdę mi jej szkoda
a tak liczyłam na pocałunek Gaby i Arona .... ale z drugiej strony, to dobrze, że Aron się powstrzymał - musi się upewnić w swoich uczuciach co do Gaby
super odcineczek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulineczka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 11440
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Columbia :D

PostWysłany: 13:38:02 18-09-07    Temat postu:

"Siedzieli tam już Elena i Sergio..."
Jak Sergio?? Przecież on nie żyje... Chyba... A z resztą nie wiem. Tyle tu zagadek, że zaczynam się gubić I strasznie mi się to podoba
Zastanawia mnie zachowanie Mii. Hmm...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:46:35 18-09-07    Temat postu:

jejku mi się zaczyna już plątać, normalnie w poprzednim odcinku napisałam zamiast Sergio Aron, a teraz zamiast Aron, Sergio, ehh przepraszam, mój błąd

Co do pytania Cris- Eva była mi potrzebna, żeby rozbudować pewien bardzo znaczący wątek, bo dałam wam bardzo mało wskazówek dotyczących tej zabójczyni, więc... hehe. jeszcze dołączy do obsady ktoś kogo wspominałam w którymś z poprzednich odcinów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:00:15 18-09-07    Temat postu:

super odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 16:16:49 18-09-07    Temat postu:

Sorki, że sie powtórzę: super
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:04:21 18-09-07    Temat postu:

Przeczytalam wszystkie odc, sa naprawde rewelacyjne! Kim jest ta kobieta,ktora zabrala pamietnik?Bo chyba nie Emilia?Nie wiem czemu,ale stawiam na Mie.Chociaz Lola tez mi sie nie podoba....
Mam nowa teorie:)Jednym z dzieci byla Gabriella,a drugim...Mia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:08:16 18-09-07    Temat postu:

Cieszę się, że mam nową czytelniczke a co do twojej teorii to... przekonasz się w przyszłych odcinkach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 9:46:20 22-09-07    Temat postu:

Odcinek
Gabriella zeszła powoli na dół. Przy drzwiach do kuchni usłyszała podniesiony głos Eleny:
-Przecież ty nawet nie wiesz co to za przybłęda, a trzymasz ją pod swoim dachem!
Gabriella zrozumiała, że to chodzi o nią. Stanęła obok drzwi i nasłuchiwała. Czuła się głupio, że musi podsłuchiwać, ale innego wyjścia nie miała.
-Gabriella nie jest przybłędą- bronił jej Aron, a na jej twarzy zagościł uśmiech- Babcia jej ufała i pozwoliła zamieszkać w naszym domu.
-Twoja babka była naiwna. Nie zdziwiło cię to, że zginęła kilka tygodni po tym jak pojawiła się w naszym życiu ta dziewczyna?
-Kłamiesz- Aron nie mówił już tego z taką pewnością. Gabriella zacisnęła zęby. Chciało jej się płakać. Elena zasiała w synu ziarno niepewności. Aron zwątpił w Gabriellę. Słychać to było w jego głosie- Nie uwierzę w to. Gabriella jest najwspanialszą kobietą jaką znam. Jest dobra i szlachetna. Co cię tutaj sprowadza, bo nie wierzę, że przyszłaś rozmawiać o niej.
-Masz rację. Chodzi o Sergia...- zaczęła, a Gabriella wstrzymała oddech. Ona mówiła o jej zmarłym mężu
-Sergio?- Aron ożywił się- Masz od niego jakieś wiadomości?
-Aron, Sergio nie żyje. Zginął w wypadku 5 lat temu- powiedziała to bez emocji chociaż w środku cierpiała z powodu straty dziecka. Aron schował twarz w dłonie. Gabriella słyszała jego cichy szloch. Musiał bardzo kochać brata. Jej samej zachciało się płakać. Po jej policzku spłynęła łza.
-Razem z nim zginęła jego żona i dziecko...
Gabriella oparła się mocniej o ścianę. Przecież ona żyła. Żona Sergia Mendeza żyje. Dlaczego Elena zataiła ten fakt przed Aronem?
-Sergio miał rodzinę?- zapytał Aron nie podnosząc wzroku.
-Tak. Żonę i córkę. Wszyscy zginęli. Ale nie po to tu przyszłam. Zgodnie z testamentem Barbary...
-Do diabła z testamentem!- krzyknął Aron- Właśnie dowiedziałem się, że mój brat zginął, a ty wyjeżdżasz mi tu z testamentem!
-Masz rację- Elena wstała- Synku...- Aron nie zauważył jak skrzywiła się wymawiając to słowo- Wrócę kiedy indziej.
Gabriella stała przy drzwiach. Zrozumiała o co chodzi. Elenie chodziło tylko o majątek Sergia. Teraz cały majątek Sergia należał do niej. Tylko po co Elenie ta ziemia? Usłyszała kroki zmierzające w kierunku drzwi. Szybko schowała się za szafkę. Elena jej nie zauważyła. Gdy drzwi się zamknęły Gabriella weszła do kuchni. Aron siedział przy stole. Twarz miał schowaną w dłoniach.
-Co się stało?- zapytała siadając naprzeciwko niego. Aron spojrzał na nią zapłakany.
-Przepraszam cię za ten widok. Dowiedziałem się czegoś strasznego. Mój brat... On zginął...
Gabriella widziała jak cięzko było mu o tym mówić. Musiał bardzo kochać brata.
-Tak mi przykro- dotknęła jego dłoni- Jestem z tobą.
-Wiem i dziękuję- Aron złapał się na tym, że ostatnio więcej myśli o Gabrielli. W końcu to ona jest z nim cały czas. Mieszkają pod jednym dachem razem.
-Co się ze mną dzieje- pomyślał, ale doskonale zdawał sobie sprawę, że zakochiwał się w tej dziewczynie. Tak. Zaczynał się w niej zakochiwać. Coraz mniej myślał o Loli... Zapominał...- Dziękuję ci, że jesteś- wyszeptał. Odpowiedział mu jedynie łagodny uśmiech kobiety. Rozmawiali tak do trzeciej w nocy. Zauważył, że potrafili rozmawiać o wszystkim i o niczym. W końcu Gabriellę zmorzył sen i usnęła na jego ramieniu. Aron pomyślał tylko: Jak pięknie wygląda gdy śpi. Wziął ją na ręce i zaniósł do pokoju. Położył ją delikatnie i przykrył kocem. Na stoliku zauważył kartkę. Odruchowo spojrzał na napis:
"Już niedługo się spotkamy Gabriellito. Szykuj się na cierpienie... "- Aron zaczął się martwić. Kto napisał ten anonim?
Spojrzał jeszcze raz na nią. Jutro muszą poważnie porozmawiać. Bardzo poważnie...

---------------
Przepraszam, że odcinek nudny. miałam go już napisanego, ale nie zapisałam pliku i wyłączyli mi komputer i już nie potrafię napisać słowo w słowo odcinka tak jak był
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:00:55 22-09-07    Temat postu:

Extra odcinek.Szkoda ze Aron stracił brata.Ciekawa jestem kto napisał anonim...
Czekam na new odcinek:)
(Zapraszam do mnie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 88, 89, 90  Następny
Strona 22 z 90

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin