Telenowele

Chocolate · Wysłany: 16:55:11 15-08-09 Temat postu:

Czy jesteście pewne że chcecie to czytać ??

Chocolate · Wysłany: 18:36:49 15-08-09 Temat postu:

Roździał 5

Starsza kobieta , około czterdziestki , siedziala na sofie i rozmyślała o swoim synu :
- Jak mogłam go posłuchać , i zostawić moją jedyną pocieche w szpitalu , nawet niewiem gdzie on teraz jest , czy wogóle żyje . On mi nigdy nie wybaczy jeśli go poznam !! - rozpłakała się .
Łzy ciekły po jej policzkach . Czuła w sercu wielki ból . Nagle zemdlała . . .
W domu nikogo nie było . . .

Rita była spakowana , mogła już wybrać się do szkoły Lucii . Zamierzała się tam uczyć , oczywiście wszystko sponsorują jej rodzice . Tylko dlaczego opuszczała szkołe z mnóstwem przyjacioł i chłopakiem , którego kochała nad życie ? To chyba jest oczywiste . Ona zrobi wszystko byle tylko dopiec Lucii .

Był ranek , Ana opuściła mury szkoły musiała udać się do lekarza .
Nigdy nie lubiła tam chodzić , ale teraz niemiała innego wyjścia robiła to dla Lucii .
Weszła do sporego pomieszczenia , usiadła naprzeciwko przystojnego psychologa , odezwał sie :
- Co cie sprowadza , w czym moge ci pomóc??
- Nie chodzi o mnie tylko o moją przyjaciółke , ona ma duży problem - odrzekła smutno .
- A co jej jest ? - spytał lekarz .
Wpatrywał się w czerwonowłosą , już na pierwszy rzut oka widać było że bardzo mu sie spodobała . Gbyby nie sytuacja w jakiej się teraz spotkali , Jack napewno zaczął by ją podrywać .
- Bo ona ma . . .

- Aaaaaaaa !!!!!!!! Nie błagam tylko nie to !!!!!!!!! - Lucrecia darła się na całe gardło - Luciaaa !! Chodź tutaj , błagam pomóż mi . Moje ubrania . - blondynka bezwładnie usiadła na podłoge , niemiała kasy na książki , a co dopiero ubrania , które teraz straciła .
- Ha ha ha !! Dobrze ci tak . - za drzwiami stała osoba , która była sprawcą tej sytuacji .

- Musimy mu to powiedzieć , a jeśli Julia umrze , a on nigdy się o niej nie dowie ? !! - krzykneła matka jednego z uczniów szkoły do swojego męża .
- W końcu , kiedyś odkryje prawde .

Angelica siedziała właśnie w sali pisząc jakiś nudny i karny referat .
Do klasy wszedł Marco :
- Cześć ślicznotko co robisz ?? - uśmiechną się do niej zalotnie .
- po pierrwsze dla ciebie jestem co najwyżej Angela , po drugie jakbyś nie widzial to pisze prace , a po trzecie cześć ! - odrzekła mu .
- Nie złość sie na mnie .
- zawsze lubisz przeszkadzać dziewczynom ?? - spytała Marca Angelica .
- Tylko tym ładnym - powiedział jest brunet .
- Łał , spotkał mnie zaszczyt . !

Koniec

PannaColucci · Wysłany: 21:33:19 15-08-09 Temat postu:

Rita jest okropna

Cudny odcinek, czekam na nowy, jutrzejszy oczywiście :*
A i co do ankiety to oczywiiście tak ;*

Chocolate · Wysłany: 21:58:03 15-08-09 Temat postu:

Dziękuje za miły komentarz ;**
Jutro nie dam rady dodać ;D

P@Tk@ · Wysłany: 18:37:42 16-08-09 Temat postu:

odcinek świetny czekam na new

PannaColucci · Wysłany: 20:49:45 16-08-09 Temat postu:

Chocolate · Wysłany: 9:00:07 17-08-09 Temat postu:

New jeszcze nie wiem kiedy ;p
Kiedyś będzie na pewno ;**

Chocolate · Wysłany: 12:27:47 19-08-09 Temat postu:

Specjalny new dla PannyColucci ;**

Przemyślenia bochaterów :

Lucia Masini :
Jestem szczęśliwa , że moge chodzić do tej szkoły . Mam tu wielu znajomych . I dwie przyjaciółki ,które są dla mnie jak siostry . Spełniam swoje marzenia tańcząc i śpiewając w tej szkole . Jest jedna rzecz , a raczej człowiek , który mnie bardzo ciekawi , chciałabym wiedzieć dlaczego się do mnie przyczepił > William . Najgorszą rzeczą są sny , każdej nocy boje się usnąć , gdy wpadam w szał po obudzeniu Ana i Angela natychmiast zrywają sie na równe nogi .
Nigdy nie zapomne zachowania dyrektora , gdy chłopcy z mojej klasy podłożyli mu do gabinetu mysz .
" - Coście wy najlepszego zrobili ? Dobrze że jestem odważny i sam pokonałem te małe stworzenie . -
dyrektor oczywiście zmyślał . Wszyscy wiedzieli że odrazu wybiegł z gabinetu i z krzykiem poleciał
do sprzątaczki . "
A co najlepsze jestem z daleka od mojej siostry .

Rita Masini :
Nareszcie , zemszcze sie na Lucii . Dostałam się do tej jej szkoły . Oczywiście z pomocą Davida .
A co do niego to zaczyna mi sie wydawać żę oddalamy się od siebie .
Szkoda mi troche opuszczać tu wszystkich przyjaciół , ale niestety takie jest życie .

Lucrecia Fernandez :
Poznałam tu chłopaka , którego bardzo kocham , dla niego i moich przyjaciółek jestem gotowa zrobić wszystko . Chciałabym zapomnieć o tej sprawie z przeszłości ale to chyba nie realne . Wierze że teraz będzie już tylko lepiej .

Ana Ruso :
Hmm . .. Co ja moge powiedzieć ?
Chyba to że nienawidze Marca , jest bogatym , rozpieszczonym synalkiem rodziców , wydaje mu sie że może mieć wszystko . Gdybym mogła popełnić zbrodnie , jego nie było by już na tej planecie .
Co do mnie to > bardzo mi sie podoba w tej szkole , oprócz osoby wymienionej już przezemnie .
Bardzo lubie śpiewać i tańczyć . W przyszłości chciałabym zostać piosenkarką .

William Mendez :
Niemam nic ciekawego do pisania . Jest mi bardzo źle w sercu . I chciałbym zbliżyć się jakoś do Lucii ale wydaje mi sie że jestem zbyt wielkim tchórzem żeby to zrobić .

Marco Pattinson :
Ja ? No więc nie wliczając faktu że próbuje odkryć tajemnice moich rodziców , próbowałem zagadać z Aną , spodobała mi sie . Teraz jednak wątpie iż chcialbym mieć cokolwiek z nią wspólnego . Bardzo wiele razy się z nią kłóciłem , o błache błachostki .
" - Uważaj jak chodzisz ! - krzykneła czerwonowłosa , jej kolor wlosów bardzo odpowiadał jej
charakterowi . Stwierdziłem że dobrze zrobiła wybierając ten odcień farby .
- Sorry , nie chciałem na ciebie wpaść . - odpowiedziałem jej grzecznie .
- Właśnie że chciałeś i zrobiłeś to specjalnie , ty orangutanie . - wykrzykneła mi w twarz.
- Wiesz co ? Jesteś nienormalna . . . " . To była nasza pierwsza kłótnia . Następne były coraz gorsze :
" - Debil - powiedziała spokojnie z usmieszkiem Ana .
- Wydaje mi sie czy uciekłaś z psychiatryka . - odezwałem sie .
- rozpieszczony synalek tatusia .
- szkolna psychopatka .
- chłopak o ptasim móżdżku . "
Teraz zdałem sobie sprawe że niemam u niej szans . Dlatego postaram się poderwać Angele .

Pedro Porras :
Jestem najszczęśliwszym człowiek pod słońcem . Zdobyłem dziewczyne swoich marzeń .

Moje marzenie to poznać matke .

Dolores Meyer :
Powiem tylko jedno i nic więcej nie mam do dodania : Zemszcze sie na tej idiotce !!

Franco Gandia :
Ciesze sie że jestem dyrektorem tej szkoły .
Co do klasy 4 lubie ich choć czasami przesadzają . Tak jak to było z tą myszą albo z kanapkami
pani od etyki .

Angelica Martin :
Niech ten Marco się odemnie odczepi !!

Gabriela McKessi :
Bardzo lubie swoją klase .

Daniel Ruso :
Ten chłopiec jest za mały żeby mówić o swoim życiu

Teraz chiałby zostać strażakiem , ale co takie
3 - letnie dziecko może wiedzieć co będzie robić za dwadzieścia lat ?

Patrick Gozales :
Bardzo chętnie pomagam moim wychowankom

Sofia Pattinson :
Caly czas myśle nad tym czy nie posłuchać męża i powiedzieć całą prawde Marcowi .

Facundo Diez :
Zostałem tu prefektem tylko po to by wyładowywać jakoś złość .

Julia . . . :
Jestem w bardzo ciężkim stanie , moge nawet powiedzieć że stoje na granicy życia i śmierci .
A ja chce tylko jednego : Poznać brata .

____________________________________
Niewiem czy sie wam spodoba .
Przepraszam że post pod postem .
Odcinek pojawi sie tak do soboty napewno ;**

PannaColucci · Wysłany: 14:27:25 19-08-09 Temat postu:

Dziękuję ^^
Dobry pomysł z tymi przemyśleniami

William jaki kochany ;**
Biedna Lucia, ta jej głupia siostra chce jej zniszczyć życie w nowej szkole

Marco i Ana hehehhe

Lucrecia jest słodka ;*

Chocolate · Wysłany: 14:28:25 19-08-09 Temat postu:

Dziękuje ;**

PannaColucci · Wysłany: 14:32:43 19-08-09 Temat postu:

Chocolate · Wysłany: 14:33:33 19-08-09 Temat postu:

ALe dziękuje za to że komentujesz , to wiele dla mnie znaczy ;**

PannaColucci · Wysłany: 14:42:00 19-08-09 Temat postu:

Komentarz PannyColucci znaczy więcej niż tysiąc słów

Chocolate · Wysłany: 14:46:18 19-08-09 Temat postu:

O tak ;*

Chocolate · Wysłany: 14:53:26 19-08-09 Temat postu:

O tak ;**