Telenowele

Weronika^^ · Wysłany: 18:37:08 16-06-09 Temat postu:

no nareszcie to powiedzial!! brawo Matt!! nie ma co burza zdala egzamin

gdyby nie ona chyba bysie nie odwazyl
moze zadam glupie pytanie... czy mi sie dobrze wydaje czy zamienili sie cialami?!
czekam na nowy

Blondi. · Wysłany: 18:44:32 16-06-09 Temat postu:

no właśnie??
mi też sie tak wydaje albo źle przeczytałam??

Sylwia1425 · Wysłany: 19:02:52 16-06-09 Temat postu:

heheh ty wiesz co u milki a ja wiem co w opkach Oluś

ajajaja śliczne tylko wiesz czy ja chce następne

nie wiem

nie no żartuje

chce chce bo wiem co bedzie ....

Bebe · Wysłany: 21:23:11 16-06-09 Temat postu:

Dziękuję za komentarze.

Weronika jeszcze się nie zamienili. On widział jej twarz, ale ona nadal jest w jego ciele. Wiem, ze to trochę pokręcona ale już niedługo będzie normalnie

Marz · Wysłany: 21:39:45 16-06-09 Temat postu:

No włąśnie etż się zastanawiałam czy Oni się w nocy zamienili czy też nie zamienili^^

Bebe · Wysłany: 21:50:16 16-06-09 Temat postu:

Ja nie umiem pisać i dlatego to nie rozumiecie. jak by to ktoś kto potrafi pisać napisał to wszystko byłoby w porządku.

Oni zamienią się w następnym odcinku, chyba. Nie wiem, bo mi się koncepcja zmieniła

Anahi Giovanna · Wysłany: 23:11:50 16-06-09 Temat postu:

Jeeej... Ja nie mooooge i pomyśleć, że zanidługo koniec

Odcinek oczywiście SUUUUPER !!
I pomyśleć,że jeszcze niedawno się tak nienawidzili

Ale od nienawiści do miłości jeden krok (czy jakoś tak to szło) hehe

Ja jakoś normalnie zrozumiałam z tą twarzą (pisze tam coś w stylu, że to niemożliwe ale urzał w swojej twarzy, twarzyczkę Olivi)

Mam prośbę, jak będziesz pisała jakąś nową telke to mnie powiadom

Bebe · Wysłany: 23:24:29 16-06-09 Temat postu:

Anahi Giovanna ja piszę wiele telek, niektóre dopiero co zaczęłam. Jest tam po jednym albo po trzy odcinki.

Sylwia1425 · Wysłany: 9:05:40 17-06-09 Temat postu:

nie no oni sie nie zamienili ,poprostu on tak ją kocha ,ze widzi jej piękna twarzyczke w swoim ciele,patrzy oczami duszy a nie zmysłami

Bebe · Wysłany: 10:07:30 17-06-09 Temat postu:

Sylwia jak ładnie to wytłumaczyłaś

Odcinek chyba dziś, bo do 14 nie mam żadnej pracy związanej z remontem, bo dady w pracy siedzi, więc może coś napiszę. Ale od razu mówię odcinek będzie beznadddddddddddddziejny.

Blondi. · Wysłany: 10:58:23 17-06-09 Temat postu:

A samaś beznadziejna xD (nie bierz tego do siebie

)
jak czytam twoje telki jeszcze nie natknełam sie na ŻADEN nudny bądź bezsęsowny odcinek

więc tak nie gadaj

super ze się już zamienią czekam

Sylwia1425 · Wysłany: 11:31:31 17-06-09 Temat postu:

to ja czekam =*
cholerka nie wiem na jakim jesteśmy etapie tego opka

Bebe · Wysłany: 11:36:48 17-06-09 Temat postu:

kArOoLinn xD dzięki za miłe słowa ale ja swoje wiem

Sylwia nie bardzo rozumiem. O co ci chodzi? jaki etap?

Bebe · Wysłany: 11:47:56 17-06-09 Temat postu:

Odcinek 18

- Ciiii. – powiedział kładąc palec na nos. Dłonią dotknął „jej” twarzy. Spojrzał głęboko w oczy. – Kocham cię. – wyznał w końcu co do niej czuje. Powinien zrobić to już dawno, ale dopiero teraz zdobył się na odwagę i był pewien tego co czuje. W stu procentach był pewien, że Kocha Olivię i nikogo innego.
Olivia była zaszokowana tym co się stało, tym co powiedział. Patrzyła się w oczy, jej niebieskie oczy i nie wiedziała co ma zrobić. Z jednej strony bała się znowu zaangażować, a potem stracić kochaną osobę. Do końca życia będzie się tego bała. Historia z Davidem pozostawi ślad na jej psychice do końca życia. Zawsze będzie obawa, że ukochany odejdzie. Z drugiej strony zaś cieszyła się, że ją kocha. Czyli jednak mu się podoba!!! Na samą myśl o tym uśmiech cisnął się jej na usta. Tylko teraz pytanie czy przezwycięży strach przed złamaniem serca? A może nie będzie chciała się angażować? Ale w ten sposób złamie serce sobie i jemu. Sobie, bo nie ukrywajmy ale się w nim zakochała, ale dopiero teraz dopuściła tą myśl do siebie. a dlaczego jemu? Skoro ja kocha na pewno będzie chciał z nią być, a jeśli go zostawi jego marzenie legną w gruzach. Nie mogła na to pozwolić. Musi wreszcie skończyć z uciekaniem przed miłością i bólem!!! Nie może do końca życia tak traktować mężczyzn i się przed nimi „chować”.
Niewiele myśląc pocałowała go.

- Idiota!!! – krzyknęła dziewczyna z jednego końca pokoju.
- Kretynka!!! – wrzasnął wysoki chłopak z drugiego końca.
- Mami synek!!
- Kolekcjonerka facetów!!!
- Impotent!!!
- Grzybiarka!!!
- Małpiszon!!!
- Krowa!!! Nie obrażając tych pięknych zwierząt.
- DOŚĆ!!! – wrzasnął mężczyzna stojący na środku pokoju w dziwnym ubraniu. Wyglądał jakby założył szlafrok, a na głowę włożył pachołek wykorzystywany przy nauce jazdy. Wyglądał co najmniej śmiesznie. – Ja tu pracuję, a ktoś mi przeszkadza!!! – krzyknął i wymownie popatrzył na tą dwójkę. – Ale skoro tak lubicie zwracać na siebie uwagę to chodźcie do mnie. Znalazłem ochotników do jednego z występu.
- Ale ja… - zaczęła Olivia
- Nie marudź młoda panno. Zapraszam. Szybciutko. Raz, dwa. – niechętnie podeszli do niego. Nie byli zadowoleni. Przez pół godziny asystowali mu przy jakiś beznadziejnych „czarach”.
- Możemy już iść? – zapytała znudzona Olivia.
- Ależ oczywiście, ale wy na chwilę zostańcie. Chce wam podziękować.
- Nie, no. – powiedziała zła Olivia.
Gdy wszyscy widzowie rozeszli się i zaczęli znowu tańczyć pan magik podał Olivii i Mattowi szklanki z piciem.
- Dziękuję bardzo z pomoc. Bez was nie dałbym sobie rady. – powiedział. – Dlaczego nie pijecie? – zapytał gdy zobaczył, że ich szklanki są pełne.
- Bo to jakoś dziwnie wygląda. – powiedział Matt
- Jakieś takie fioletowe jest i gęste – zauważyła Olivia.
- A ja myślałem, że jesteście odważni, a tu niespodzianka i to jaka. Soczku się boją. Uważajcie, bo was zje. – mężczyzna zaśmiał się.
- Wiesz co koleś nie gadaj tyle, bo zęby też się pocą. – powiedziała Olivia i wypiła całą zawartość kupka. To samo uczynił Matt
- I co nie było tak źle? – zapytał
- To było ohydne. – skrzywił się Matt.
- Mam do was jeszcze jedną prośbę. Czy moglibyście się pocałować?
- Że co?- zapytała Olivia
- Że my? – zdziwił się Matt.
- A ja myślałem, że jesteście odważni.
- Koleś mówiłam ci, że zęby też się pocą. Jestem odważna i jak chcesz to pocałuję tego imbecyla. – powiedziała Olinia i stanęła na palcach by dostać do ust Matta. Zaczęła go całować.
- Cambia Copora Meum Coporum Sua Nouminavi – powiedział mężczyzna. – pocałunek może zdziałać cuda, gdy ludzie zrozumieją swój błąd. Zrozumcie swój błąd i go naprawcie. Otwórzcie oczy i zrozumcie, że uczucie , które was łączy to nie jest nienawiść. Zapamiętajcie. Pocałunek może zdziałać cuda.

Wspomnienia tamtej nocy wróciły i nie tylko one. Olivia oderwała się od Matta i ku swojemu zdziwieniu zobaczyła, że leży nie po tej stronie łóżka. Chwyciła się za klatkę piersiową i odkryła, że jej piersi wróciły na miejsce.
- Znowu jesteśmy sobą!!! – krzyknął uradowany Matt.
- Wiem! – zawołała szczęśliwa. – Nareszcie!!
Matt chciał przytulić Olivię ale ona się odsunęła. Nie rozumiał tego. przecież przed chwilą sama go całowała. Co z nią jest nie tak.
Dziewczyna wstała z łóżka i wybiegła z pokoju, a potem z domu. Matt pobiegł za nią. Nadal lało, a ona wybiegła na dwór w samej piżamie. Dobrze, że założyła buty.
- Olivia co ty robisz!!! – krzyknął za nią.
- Przepraszam nie mogę!!! Nie teraz!!! – krzyknęła biegnąc. Słyszał, ze płacze. Nie wiedział dlaczego. Pogoń za nią nie ma sensu. Najpierw musi wrócić do domu, zabrać płaszcz przeciwdeszczowy, suche ubrania dla niej, latarkę i dopiero wtedy będzie jej szukał. Tylko gdzie skoro on jest tu pierwszy dzień i nie zna okolicy?

Sylwia1425 · Wysłany: 12:56:53 17-06-09 Temat postu:

heh z tym etapem mi chodziło czy to bedzie dobry czy zły odcinek

nie dziwie jej sie też bym sie bała straty ,ale dobrze powiedziala zraniła by siebie i jego tym strachem....
pocałowała go

wróciło wszystko,czas najwyższy

tylko dlaczego ona wybiegła ,strach powrócił

pobiegła na wzgórze

tak mi sie wydaje....
dawaj mi następny bo ja chce go ,nawet bardzo