Telenowele

majka623 · Wysłany: 23:51:00 05-12-12 Temat postu:

Aidan zabiera Lenę do lekarza. Na szczęście dzieciaczki nie ucierpiały a Lena ma tylko mały uraz kostki. Aidan postanawia ugotować obiad, mówi "żonie", że był na kursie gotowania, żeby przypomnieć sobie jak się gotuje. Trochę nieporadnie wyglądał w tej kuchni, ale równie uroczo ;D Podczas posiłku Aidan mówi Lenie, że mogliby wyjechać i zacząć życie od nowa. Ona obiecuje, że to przemyśli.
Marisol spotyka się z księdzem, któremu oddała przed laty swoich synów. On niestety nie wie kto ich adoptował, ale obiecuje się tego dowiedzieć.
Nawiedzona Norma znowu przychodzi do Aidana. Oznajmia mu, że wyjeżdża na kilka dni i jak nim wróci to Elena ma zniknąć z życia Aidana. Ja mam nadzieję, że jej samolot wyląduje nie tyle na bezludnej wyspie co na dnie oceanu ;D
Lena i Aidan spotykają się wieczorem. Ona wypytuje go czemu chce wyjechać i czy czegoś mu brakuje. Aidan jak zawsze tłumaczy się zanikiem pamięci. W końcu jednak mówi, żeby Lena zapomniała o jego propozycji. Aj strasznie mi się podobała ich rozmowa<333

Czekam na next

CamilaDarien · Wysłany: 23:04:01 07-12-12 Temat postu:

Aidan zabiera ukochaną do lekarza, a później do domu i robi jej kolację.

Lena jest zaskoczona, bo ostatnim razem mówił, że zapomniał jak się gotuje. Ten wyjaśnia jej, że poszedł na kurs gotowania.

No i okazuje się, że Aidan nie otruł Eleny. No chłopie, Ty jeszcze zrobisz karierę jako kucharz!

No proszę! Ten fiutek jest bystry! Chce spierdolić z Leną, by prawda nie wyszła na jaw, hehe!

Przez chwilę myślałam, że chce ją przygotować do wyznania prawdy, ale już tak nie myślę.

Marisol spotyka się z księdzem, któremu wiele lat temu powierzyła opiekę nad synami. Prosi, by dowiedział się, kto adoptował chłopców.

O Jezusie słodki, a czego tam znowu ta szma*a szuka?! Mózgu?! Chyba trochę się spóźniła, bo wszystkie już sprzedane! O jak mi przykro, Normo! Chyba ktoś bardziej niż Ty potrzebował mózgu!

Haha, ja też mam nadzieję, że ten samolot wyląduje na bezludnej wyspie, z której nie ma drogi powrotnej.

No i ostatnia scenka, gdy Aidan i Lena rozmawiają. Ona sądzi, że mąż nie jest z nią szczęśliwy i dlatego chce uciec. On jednak mówi jej, że jest bardzo szczęśliwy, ale przydałaby się jakaś zmiana. Ostatecznie jednak odpuszcza i mówi, by zapomniała o jego propozycji.

Czekam na nexta

Buziaki

PS. Przyjedź Aidanku do mnie z Aneć, bo mam ochotę cię przytulić.

ewra26 · Wysłany: 10:27:47 09-12-12 Temat postu:

Aidan zabiera Lene do lekarza.Wszystko z ciaza jest ok.Mam tylko uszkodzona kostke.Robi ukochanej kolacje.Oswieca ja ,ze byl na kursie gotowania.
Podczas kolacji mowi jej,ze chcialby wyjechac z nia.W ten sposob wie,iz Lena nie dowie sie prawdy.
Marisol spotyka sie z ksiedzem prosi go o pomoc w odnalezieniu jej synow.
Norma znowu wpada do Aidana z pretensjami.Mowi,ze wyjezdza,a gdy wroci niechce zastac Leny w firmie.Wkurza mnie te babsko.
Aidan i Lena rozmawiaja.Pyta ukochana czy podjela decyzje w sprawie wyjazdu.Ta czuje,ze on przed czyms ukieka.
Aidan odpuszcza zostaja.
Zobaczymy,co bedzie jak Norma wroci.Moze zdobedzie sie na odwage i przed jej powrotem wyzna Lenie prawde.
Czekam na nowy odc

Pozdrawiam i udanej niedzieli zycze.

anetta418 · Wysłany: 13:52:44 22-12-12 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

CamilaDarien · Wysłany: 14:35:06 22-12-12 Temat postu:

Elena idzie odwiedzić Luci. Przeprasza ją, że nie było jej na konkursie, ale mówi, że dobrze, iż chociaż Arian przyszedł. Dziewczynka się smuci i odpowiada, że nawet jego nie było. Lena twierdzi, że musiała go nie zauważyć. Później dowiaduje się, że nawet ich nie odwiedza. No cóż... To raczej oczywiste, bo Aidan to nie Arian, hehe!

Elena pyta Aidana, dlaczego nie odwiedza rodziny, ten mówi, że ciągle nic nie pamięta i nie chce ich ranić. Haha, ale Ty ją w ciula ładujesz Aidan!

Przyznał byś się już, że nie jesteś jej mężem, a bratem bliźniakiem Ariana o imieniu Aidan.

Oczywiście Lena wszystko łyka jak świeże bułeczki i boję się pomyśleć, co będzie jak prawda wyjdzie na jaw. Mój Aidanek na bank będzie cierpiał.

No i końcówka dość szokująca. Pojawia się niejaki Javier - identyczny człowiek jak Aidan.

Nawet Vanessa go z nim pomyliła, hehe!

Czyżby trzeci brat bliźniak?! Albo klon Aidana?!

Czekam na nexta

Buziaki

ewra26 · Wysłany: 16:50:12 22-12-12 Temat postu:

Wszystko skomentowalam gdzie mialam zaleglosci(tamte telki ogladalam wczesniej,tylko nie bylo czasu na kom),ale ten odcinek obejrze wieczorem,bo zaraz przyjda znajomki mojego syna.Ciesze sie,ze zmontowalas tu odcinek,bo tez bardzo lubie ta telke.Zreszta ja je wszystkie lubie,ale MI CORAZON poprostu kocham :-)

majka623 · Wysłany: 19:45:30 22-12-12 Temat postu:

Lena odwiedza Luci. Dziewczynka bardzo się cieszy na widok cioci. Skarży się jej, że Arian ich w ogóle nie odwiedza i że zapomniał o nich.
Wieczorem Lena rozmawia z Aidanem na temat jego rodziny. On jak zwykle jako wytłumaczenie podaje swoją amnezję. Elena jak zawsze jest bardzo wyrozumiała.
Vanessa poznaje Javiera a ten wygląda jak sobowtór Aidana! Ciekawe kim on jest? ;D

Czekam na next

ewra26 · Wysłany: 23:51:20 22-12-12 Temat postu:

U sie dzieje,ale od poczatku.
Lena wpada z wizyta do Luci.Dziewczynka sie bardzo cieszy.Mowi ciotce,ze Arian wogole sie nimi nie interesuje.Jest jej bardzo smutno,ze nie ma dla niej czasu.
Elena postanawia porozmawiac z domiemanym mezem na ten temat.Ten jak zwykle zwala wszystko na amnezje.Prosi Lene ,aby opowiedziala mu o Lusi,jak spedzali razem czas itp.
No i szok trzeci braciszek?Raczej nie,bo niby bylo ich tylko dwoch.Cos mi sie wydaje,ze to prawdziwy maz Leny.Czekam niecierpliwie na nastepny odcinek.Pozdrawiam.

anetta418 · Wysłany: 4:15:22 24-12-12 Temat postu:

Głównym składnikiem jest zdrowie, które należy wymieszać z ogromem miłości. Dwie łyżki pomyślności, kapkę radości. Szczyptę życzliwości dodawać powoli wraz z odrobiną uśmiechu. Odsączyć z trosk i przygnębienia. Dla smaku dodać odrobinkę zaufania, według własnego uznania dodać urody lub sławy, jak kto woli. Ozdobić wszelakimi uczuciami. Piec cały rok w rodzinnej atmosferze.
Wesołych Świąt życzy Wszystkim Aneć

Chciałam także podzielić się z wami opłatkiem ( kliknij w link);
[link widoczny dla zalogowanych]

majka623 · Wysłany: 16:54:20 24-12-12 Temat postu:

Niech magiczna noc Wigilijnego Wieczoru
Przyniesie Ci spokój i radość.
Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia
Żyje własnym pięknem,
A Nowy Rok obdaruje Ciebie
Pomyślnością i szczęściem.
Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia
Niech spełniają się wszystkie Twe marzenia.

anetta418 · Wysłany: 11:22:51 30-12-12 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wenus · Wysłany: 11:48:33 30-12-12 Temat postu:

Ja nie wiem, co tu się dzieje... To Aidan się odnalazł, czy pojawia się trzeci braciszek?
Ale się pomylił.
Vanessa odwiedza nowego sąsiada. Zapoznają się...

ewra26 · Wysłany: 12:27:07 30-12-12 Temat postu:

Telka zrobila sie bardzo,ale to bardzo ciekawa.
Vanessa ma zamiar sie dowiedziec kim jest nowy nieznajomy.Wpada do niego z wizyta.Chlopak nie wydaje sie zbyt smialy,ale jego siostra jest bombowa.
Wraca zmora Aidana,caluje go przy ukochanej ta biedna nie wie,co sie dzieje i jest w lekkim szoku.
Odcinek poprostu bomba.Czekam na nowy mam nadzieje,ze bedzie predko,bo jestem bardzo ciekawska.......
Anec mam pytanie
Kiedy zakonczysz moja ulubiona telke

Tam juz nie wiele zostalo do ostatniego odcinka.Pozdrawiam.

anetta418 · Wysłany: 12:42:57 30-12-12 Temat postu:

CamilaDarien · Wysłany: 13:18:42 30-12-12 Temat postu:

Vanessa nie może przestać myśleć o poznanym niedawno Javierze, który jest identyczny jak Aidan. Bierze pod uwagę różne możliwości, nawet śmie twierdzić, że pojawił się kolejny braciszek. Bo Arian przecież nie żyje, więc to nie może być on. Postanawia powiedzieć o wszystkim Aidanowi, gdy dowie się kim jest Javier.

Aidan zachodzi Elenę od tyłu i całuje. Nagle wchodzi Salomon i nazywa go Aidanem, jednak szybko się poprawia i mówi Arian. A potem Lena:
- Słyszałeś? Nazwał Cię Aidan, dlaczego?
- Kochanie, to wariat. Coś mu się pomieszało.
za****ście go podsumował, nie ma co! Haha!

Vanessa odwiedza Javiera, bo jest ciekawa nowego sąsiada. Jego siosta ciągle gada, mogłaby się zamknąć. Wydaje mi się, że Javier to nie niemowlę i sam potrafi mówić.

I w końcu wypycha ich na randkę! No i to akurat mi się podoba i ty Aneć już sama dobrze wiesz, dlaczego!

No i końcówka, gdy Norma przychodzi i całuje Aidana na oczach Eleny! To za szma*a! I jeszcze powiedziała do niego Aidan! k***a mać, też jestem ciekawa jak on jej to wyjaśni!

Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Czekam na nexta

Buziaki