Telenowele

Kamcia271 · Wysłany: 14:43:34 20-04-13 Temat postu:

Arian wraca wsciekły do domu.Mówi matce ze był w szpitalu i widział jak Lena całuje sie z jego bratem.Dodaje tez ze Lena chyba chciała tamtego pocałunku i zastanawia sie czy on jest jeszcze jej potrzebny.Matka mowi mu ze Lena strasznie cierpiala po jego smierci i jesli ktos zawinil to tylko Aidan.

Do Rafaela przychodzi kolega Aidana Octavio i ma pretensje do niego za to ze dał urlop pracownikom firmy.Mowi mu ze pewnie dał im ten urlop by odwlec ich zeznania wzgledem wypadku i ze zrobil to specialnie.

Lena po wyjsciu Aidana ze szpitala zastanawia sie dlaczego dała mu sie pocałowac i odwzajemnila pocałunek.Stwierdza ze nie moze kochac ich obu i ze musi zapomniec o Aidanie:(

Aidan rozmawia z Vanessa.Ona mowi mu ze jest jej przykro z powodu tego co sie stalo lecz musi on pogodzic sie z tym ze Lena i Arian sie kochaja.On mowi jej ze nie potrafi tak myslec jak ona bo to pierwsza kobieta w ktorej sie zakochal lecz juz o nia nie bedzie walczyl:(:(Aidan radzi Vanessie by powiedziala Arianowi o tym ze jest w ciazy bo jesli dowie sie pozniej o tym to poczuje sie oszukany lecz Vanessa nie zamierza mu o tym powiedziec.

Arian pyta sie Leny co mial znaczyc ten pocalunek z jego bratem.Lena pyta sie go skad on o tym wie a on mowi jej ze widzial.Lena mowi mu ze całowali sie lecz to nic nie znaczy.Lena mowi co innego Arianowi a myśli co innego:(:(Arian mowi Lenie ze jesli ona kocha jego brata niech mu powie bo on chce o tym wiedziec.Lena zaprzecza ze kocha jego brata i mowi ze nie nie chce go wiecej widziec.Mowi ze kocha go.Nagle sie caluja...Niestety cała rozmowe słyszał Aidan ;(

oraz widzial pocałunek:(

az mi sie smutno zrobilo:(

Szkoda ze Lena nie odwazyla sie powiedziec Arianowi prawdy.Mam nadzieje ze jednak to zrobi...

Czekam na next...

transpar · Wysłany: 3:15:19 21-04-13 Temat postu:

Oszukana Miłość - najlepsze

ewra26 · Wysłany: 14:38:17 21-04-13 Temat postu:

Witam!
Tez tak uwzam ta telka jest poprostu w deche.

Kazdy odcinek jest bardzo interesujacy,nie ma mowy nawet o tym,zeby sie przy niej nudzic.Caly czas cos sie dzieje.Sceny sa super zmontowane.

Oby tak dalej.

Aneta mysle,ze juz to pisalam,ale napisze jeszcze raz jestes niesamowita

Masz talent i tego sie nie da ukryc.

Zycze dalej takiej wenny.Pozdrawiam

majka623 · Wysłany: 22:10:56 21-04-13 Temat postu:

Arian przychodzi wściekły do domu i mówi matce co widział. Sam już nie wie, czy Lena kocha jego czy Aidana. Lena dalej próbuje sobie wmawiać, że nie może kochać ich obu. Jak długo ona jeszcze zamierza się oszukiwać? Przecież gołym okiem widać, że zarówno jeden jak i drugi nie jest jej obojętny. Pytanie tylko, którego kocha bardziej? Aidan ma rację, Van powinna powiedzieć o ciąży Arianowi, w końcu jest ojcem dziecka i ma prawo wiedzieć o jego istnieniu.
Arian przychodzi do szpitala i wypytuje Lenę o pocałunek z jego bratem. Qrwa! Jeśli Aidan przez to co usłyszał, będzie chciał zrezygnować z walki o Lenę to mnie to zabije ;P A tak na marginesie to oni obaj mają niezłe wyczucie chwili ;D

Czekam na next

CamilaDarien · Wysłany: 9:55:44 22-04-13 Temat postu:

Arian widząc pocałunek Aidana i Leny, wściekły wychodzi ze szpitala i wraca do domu. Tam matka zauważa jego kiepski nastrój i pyta o powód. Ten mówi jej, co widział. Zaczyna nawet mieć wątpliwości, czy Lena go jeszcze kocha. Odpowiem ci na to pytanie. Kocha, ale nie tylko Ciebie! Hehe!

Tymczasem Rafaela odwiedza Octavio i żąda wyjaśnień, jakim prawem Rafael wysłał robotników na urlop bez zgody i wiedzy Aidana. Octavio sugeruje, że tym sposobem chciał odwlec ich zeznania w sprawie wypadku na budowie. Potem Rafael zaczyna obrażać własną matkę, bo ma jej za złe, że ta woli bardziej Aidana niż rodzonego syna. Octavio przywołuje go do porządku, a jego reakcja normalnie mnie rozjebała.
- Wow, ale się boję! (Jaki zakurwisty unik zrobił, jebłam!)

Octavio daje mu dwa dni na sprowadzenie ludzi do firmy, inaczej powie o wszystkim Aidanowi. Już to dawno powinieneś zrobić, no ale jak tam sobie chcesz.

Lena zaś... Myśli o Aidanie i ich magicznym pocałunku, który cholernie jej się podobał. MI oczywiście też, choć to nie mnie ten przystojniak całował i żałuję, buuuu

Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, hehe

Lena kocha ich obu, choć jeszcze z deka się tego wypiera, ale już niedługo...

Wieczorem Aidan odwiedza Vanessę, by móc się komuś zwierzyć. Ona jak widać pogodziła się z tym, że Arian wybrał Lenę i w pełni to zaakceptowała, choć w środku pęka jej serce z niespełnionej miłości. Aidan zaś nie potrafi zapomnieć ani pogodzić się z obecną sytuacją, nie może znieść, że stracił ukochaną na zawsze. Radzi Vanessie, by powiedziała Arianowi o ciąży, bo później może mieć do niej żal, że to przed nim zataiła. Ta twierdzi, że nie chce rozbijać jego małżeństwa i lepiej jak zostanie, tak jak jest.

Rankiem Arian zjawia się w szpitalu i pyta Lenę o pocałunek z jego bratem, którego był świadkiem. Ta mówi, że to nic nie zaczyło. I tutaj muszę przyznać rację Sylwii, że obaj panowie mają za****ste wyczucie czasu. Najpierw Arian widział, jak się całują, a teraz Aidan wchodzi i słyszy ich rozmowę, a następnie jak się całują. Arian mówi, że wyglądało iż chciała tego pocałunku i pyta, czy kocha jego brata. A ona k***a myśli co innego, a odpowiada jeszcze coś innego! No jakbym ją tak trzasła, to bym przewrót w przód zrobiła z podwójnym saltem! I teraz Aidan myśli, że ona go nienawidzi. Biedny...

Tak mi go żal.
- Niestety, nie jesteś dla mnie. Zrobiłbym wszystko, by było odwrotnie. (No to k***a rób, działaj! Walcz o nią! Możesz jeszcze wszystko naprawić, tylko musisz się postarać o jej zaufanie!)

- Żegnaj kochanie. (Ja umrę, jeśli on gadał poważnie! Nie możesz się poddać! Czemu teraz nie jesteś taki mądry, jak w tej reklamie z rockmenem? Taki bojowy, gotowy do walki! No, pokaż na co cię stać! Stań tam na środku sali i tak krzycz! Wykrzycz jej wszystko, co chcesz! "Kocham cię Lena, jesteś moim życiem! Nie ma Ciebie, nie ma mnie!")

Widać było, że cholernie zabolał go widok całujących się Leny i Ariana.

Chodź do mnie, Aidanku.

Czekam na nexta

Buziaki

anetta418 · Wysłany: 10:20:07 22-04-13 Temat postu:

Dziękuję wam wszystkim za komentarze, które strasznie mnie motywują. To WY dajecie mi siłę i wenę i mam nadzieję, że was nie zawiodę. Buziaki.

[link widoczny dla zalogowanych]

ewra26 · Wysłany: 15:01:14 22-04-13 Temat postu:

Odcinek jak zwykle w deche.
Brak mi slow do opisania tej telki.Ona jest poprostu zajeb..ta.
Zakonczenie takie,ze z niecierpliwoscia czekam na nowy odcinek.
Arian domysla sie,ze zonka kocha jego brata.
Ciekawe,co zamierza z tym zrobic.
Aidan cierpi.Szkoda mi go.Dosyc,ze nie ulozylo mu sie z Lena to jeszcze klopoty w firmie.
Mam nadzieje,ze dlugo nie trzeba bedzie czekac na nowy odc.
Pozdrawiam.

Kamcia271 · Wysłany: 15:17:13 22-04-13 Temat postu:

Aidan postanowil wrocic do domu na stełe.Rozmawia z Ewą ktora go pyta czy to z powodu Leny wrocil.Aidan mowi jej ze wrocil bo musi usunac sie z zycia Leny raz na zawsze.Ewa po chwili pyta Aidana co ze slectwem w sprawie budowy.On mowi jej ze przesluchanie swiadkow trwa lecz ma to gdzies bo bez Leny nie ma to dla niego znaczenia:(

Boże jaki on jest załamany

az serce sie kraje:(

Lena zostaje wypisana ze szpitala do domu.Oczywiscie jest przy niej Arian.Lena mowi mu ze tesknila za jego opieką.Arian pyta sie Leny dlaczego nie mieszka w mieszkaniu ktore kupili razem po slubie.Ona mowi mu ze mieszkala lecz potem je wynajeła bo bez niego zle sie tam czuła.Arian mowi ze zajmie sie remontem i zamieszkaja tam razem.Lena prosi Ariana by on pogadal z jej ojcem i poprosil go by ten nie składał oskarżenia wobec Aidana.Arian sie zgadza lecz wie ze to nie bedzie łatwe.
Tymaczem Aidan wspomina wspolne chwile spedzone razem z Leną.

bardzo cierpi ze ja stracil:(:(ja cierpie razem z nim:(

Arian prosi ojca Leny by nie skladal l oskarzenia wobec jego brata.Ten go nie rozumie lecz po jakims czasie zgadza sie lecz mowi mu ze nie zdziwi sie jak jego brat sprzatnie mu zone z przed nosa.

Biedny Aidan nie moze spac bo tak kocha Lene:(

Ewa mowi Aidanowi ze sie wykonczy.Ten mowi by sie nie martwila bo on sobie poradzi.Słuzaca informuje Aidana ze kolejny klient sie wycofal i pojawil sie nowy artykul w gazecie na jego temat.Widac jak Rafael nienawidzi swojego przyrodniego brata.

Arian spotyka sie z Lena w restauracji.Mowi jej ze rozmawial z jej ojcem na temat Aidana i udalo mu sie go przekonac by nie skladal oskarzenia.Lena bardzo sie ucieszyla:)

Bardzo widac jak jej zalezy na Aidanie nawet nie udaje jej sie tego ukryc przed wlasnym męzem. Lena pyta Ariana jak go przekonal ale ten mowi jej ze nie bedzie wchodzil w szczegoły.Ta domyslila sie ze Arian poklucil sie z jej ojcem i mowi mezowi ze mogla sama to zalatwic a tak teraz on bedzie ciety na niego.On mowi jej ze wolal to zalatwic za nią.Ta pyta sie go dlaczego a ten mowi jej ze jest jego zona i nie chcial by sie denerwowała.Arian mowi jej ze jej ojciec jest zly bo uwaza ze kara Aidanowi sie nalezy zwlaszcza po tym jak ja wykorzystal i oszukal.No i tu sie zaczyna najlepsze:)

Lena mowi męzowi ze tez jest winna tego co sie stalo bo wkoncu to ona ich nie rozpoznala.Arian mowi jej ze przeciez nie wiedziala ze jest ich dwóch lecz ona mowi ze jako jego zona powinna poznac swojego meza i ze na początku moze i nie miala zabardzo jak bo spotykala sie z nim sporadycznie ale pozniej gdy po raz pierwszy ...Arian nie pozwala jej dokonczyc i prosi ja by przestala i nie wprowadzała go w szczegóły.Lena mowi mu ze po cześci to wiedziala ze on ma brata bo przed wyjazdem jej o tym powiedzial tylko nie wiedziala ze blizniaka.Lena przeprasza za to ze skrzywdzila ich obu i mowi Arianowi ze nie zasluguje by byc z ktorymkolwiek z nich i stwierdza ze najlepiej bedzie jak dadzą sobie czas.Mowi ze wyjedzie na kilka dni by zastanowic sie co dalej i prosi go by on tez tak zrobil.Odchodzac mowi mu ze liczy ze on ja rozumie. Arian mowi sobie w myslach ze rozumie wiecej niz ona sobie mysli i nieiwe co ma robic czy pozwolic jej odejsc do jego brata czy walczyc.Mam nadzieje ze jednak pozwoli jej odejsc:)

Hehe.Ciekawe kiedy Lena odwazy sie powiedziec Arianowi ze spała z jego bratem wiedzac ze on zyje.Fajnie by bylo jakby Lena wyjechala tam gdzie bedzie Aidan i sie tam spotkali:)Mogli by sobie wszystko na spokojnie wyjasnic i wtedy by byli razem:)

Czekam na kolejny odcinek:)

Shelly · Wysłany: 16:37:55 22-04-13 Temat postu:

Ja będę płakać, jeśli nie będzie trójkącika. :c żal mi i Aidana i Ariana. :c

maniadudka · Wysłany: 14:08:05 23-04-13 Temat postu:

dokładnie, też czekam z niecierpliwością co tam będzie między całą trójką bohaterów .. :-)

CamilaDarien · Wysłany: 15:27:20 23-04-13 Temat postu:

Aidan wraca do domu matki. Eva pyta, czy to prawda, że wraca do domu na stałe. Ten odpowiada, że tak, bo musi raz na zawsze zniknąć z życia Leny, by mogła być szczęśliwa. Tylko że ona bez Ciebie nie będzie szczęśliwa, ale to taki szczegół. Eva pyta też o owy wypadek na budowie, a także o biologiczną matkę Aidana, czy nie chciałby jej odnaleźć? Aidan kategorycznie odmawia, mówiąc, że ona jest jego matką.

Dwa dni później Lena zostaje wypisana ze szpitala i wraca razem z mężem do domu. Arian pyta żonę o mieszkanie, które wynajęli zaraz po ślubie, bo nie wie, czemu w nim nie mieszka? Lena odpowiada, że po jego śmierci nie chciała sama tam mieszkać, a teraz trzeba zrobić remont, bo dawno nikogo tam nie było. Arian obiecuje się tym zająć, by jak najszybciej mogli tam zamieszkać razem z dziećmi. Lena prosi Ariana, by pogadał z jej ojcem, by ten nie składał oskarżenia na Aidana. Arian zgadza się.

Tymczasem Aidan myśli o Lenie. Wspomina chwile z nią spędzone, zarówno te dobre, jak i nie najlepsze. Dzwoni do sekretarki i prosi, by poszukała kupców na dwie jego firmy.

Chce sprzedać cały dorobek swojego życia. Ale wcale mu się nie dziwię.

Arian zgodnie z obietnicą próbuje przekonać ojca Leny do zmiany decyzji w sprawie oskarżenia Aidana. Nie mówi mu jednak, że to prośba Leny. Ma wielki plus u mnie, hehe.

Mężczyzna w końcu zgadza się, choć nie rozumie, czemu Arian broni brata i ostrzega, że któregoś dnia może stracić Lenę, bo Aidan kocha jego żonę.

Aidan ciągle się zamartwia. A tymczasem w gazecie ukazują się kolejne artykuły z oszczerstwami. Jego matka ma rację, powinien bardziej o siebie dbać, bo się wykończy.

Arian prosi Lenę o spotkanie. Ta zjawia się w restauracji i pyta, co to za ważna sprawa. Mąż informuje ją, że rozmawiał z jej ojcem i udało mu się go przekonać, by nie składał oskarżenia wobec Aidana. Elena cieszy się i dziękuje Arianowi. Jak mu zaczęła opowiadać o tym, co ją łączyło z Aidanem, a on powiedział "Przestań, nie wprowadzaj mnie szczegóły" to miał taki bolesny wyraz twarzy, że zrobiło mi się go żal z deka.

Lena postanawia wyjechać, mówi, że najlepiej będzie jak dają sobie czas na przemyślenia i całując Ariana na pożegnanie, wychodzi z restauracji. Jego myśli:
- Pozwolić ci odejść do niego czy walczyć? (Ja bym wybrała to pierwsze, he he)

Czekam na nexta

Buziaki

majka623 · Wysłany: 17:29:40 23-04-13 Temat postu:

Aidan z rozpaczy postanowił wrócić na stałe do domu swojej matki. Lena wychodzi ze szpitala i prosi Ariana, żeby przekonał jej ojca o nie wnoszenie oskarżenia przeciwko Aidanowi.
Aidan zadręcza się wspomnieniami o Lenie a jakby tego było mało to problemy firmy nie mają się ku końcowi i co gorsze, ciągle narastają.
Arianowi udaje się przekonać ojca Leny, choć nie bez problemu o nie wnoszenie oskarżenia.
Lena w rozmowie z Arianem mówi, że jest bardziej winna tego co się stało niż Aidan i przeprasza swojego męża. Arian nie ma jej tego za złe, ale Lena postanawia wyjechać na jakiś czas, żeby wszystko przemyśleć. Arian zdał sobie sprawę, że Lena kocha również jego brata. Nie mam pojęcia co postanowi Lena, jednak któregokolwiek wybierze i tak ktoś będzie cierpiał. Żal mi będzie zarówno Aidana jak i Ariana, bo przyznaję bez bicia, że uwielbiam ich obu, jednak trochę bardziej Aidana, bo ma to "coś" czego nie ma jego brat.

Czekam na next

anetta418 · Wysłany: 7:27:05 24-04-13 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kamcia271 · Wysłany: 13:37:17 24-04-13 Temat postu:

Aidan rozmawia z Sofią i mowi jej ze zamierza sprzedac firme jak tylko znajdzie sie kupiec.
Arian zostaje wezwany na komisariat w sprawie swojego wypadku.Komisarz pyta go czy to prawda ze jego relacje z bratem nie wygladaja najlepiej.Arian stanowczo zaprzecza.Miło ze tak broni brata:)

Komisarz informuje go ze Aidan wiedzial wczesniej o tym ze ma brata i to on zaplanowal wypadek by odebrac mu pieniadze i żone i mu sie to udało.Po wyjsciu Ariana z komisariatu komisarz dzwoni do kogos i mowi ze sprawa zalatwiona i ze Arian raczej uwierzyl w jego słowa.Napewno to sprawka Rafaela.
Lena ma straszny koszmar:( Śni jej sie jak ktos napada na Aidana i wypycha go z mostu a ona proboje go uratowac ale niestety jej sie nie udaje.Budzac krzyczy by Aidan jej nie zostawiał.

Arian rozmawia ze swoim przyjacielem o tym czego dowiedzial sie na komisariacie.Mówi mu ze za wszelka cene dowie sie prawdy czy Aidan stoi za jego wypadkiem a czy nie.
Aidan udaje sie do faceta ktory umieszczal artykuły w gazecie na jego temat.Dochodzi miedzy nimi do bójki.Lecz naszczescie interweniuje Julian ktory pomaga Aidanowi.

Arian odwiedza swoja żone w domu.Mowi jej ze slyszal ze dziecko jest chore i spytal czy to dlatego odlozyla wyjazd.Lena mowi ze tak i pyta dlaczego on nigdzie nie wyjechal.On mowi jej ze zamierza zajac sie remontem ich wspolnego mieszkania lecz Lena mowi mu ze po co jak nie wie co z nimi bedzie po jej powrocie.Arian pyta sie jej czy ona go kocha.Ona odpowiada mu ze wie ze tak.On mowi jej ze wie ze on ja kocha ale niewie czy ona kocha go czy jego brata Aidana.Prosi ja by nie oszukiwala siebie ani go bo jesli kocha Aidana to on to uszanuje i odejdzie.Lena pyta dlaczego on ja pcha w ramiona Aidana i usiłuje jej wmowic ze ona go kocha.On mowi jej ze jesli to Aidan ma dac jej szczescie to on poswieci swoje by ona byla szczesliwa.I tu Arian wypowiada bardzo piekne słowa.Mowi Lenie ze gdyby mialby walczyc z Aidanem o nia to by walczyl do ostatniej kropli krwi ale nie moze walczyc z nia ani z jej uczuciami bo wie ze nie ma zadnych szans.Mowi jej ze musi zdecydowac czy On czy Aidan.Lena mowi z zawahaniem ze jest z nim i kocha jego a nie Aidana a nawet jakby go kochala to i tak z nim nie bedzie bo mu nie ufa.
ojj ta Lenka skoro kocha Ariana to po co chce wyjechac i zastanowic sie nad ich zwiazkiem.Szkoda ze nie umie sie przyznac mezowi ze kocha jego brata pewnie boi sie ze zabardzo go zrani...

O NIEEEEE!!!...Błagam tylko nie to.Aidan nie moze poslubic tej wywłoki Normy.Napewno dziecko nie jest jego i jakos sa sfalszowane badania.Nierozumiem go po co on chce sie z nia zenic jak jej nienawidzi...coraz bardziej trace nadzieje ze Lena i Aidan beda razem:(

Jak Lena dowie sie ze Aidan poslubil Norme to juz napewno mu tak szybko nie wybaczy:(

Teraz bede przezywala to cały dzien..

Czekam z niecierpliwoscia na kolejny odcinek:)

ewra26 · Wysłany: 22:52:57 24-04-13 Temat postu:

Odcinek po prostu fantastyczny.
Akcja sie toczy caly czas nie ma mowy o nudzie.
Zdraznil mnie ten policjant.Pomimo tego,ze Arian stawal w obronie brata,ten glupi gliniarz zasial w nim nutke niepokoju.Chlopak juz sam nie wiem w co wierzyc,ale widac,ze policjanta ktos przekupil.Nawet domyslam sie kto.
Arian porozmawial sobie z zonka.
Mam nadzieje,ze nie dojdzie do slubu Normy z Aidanem!!!!

Nie wiem,co nam tu jeszcze zafundujesz,ale nie ma mowy,zeby sie na niej nudzic.Pobila Mi Corazon(choc ta telka tez jest zajefajna)To OM jest jeszcze lepsza.Dzieki za nowy odc.Normalnie nalezy Ci sie medal.

Pozdrawiam.