Telenowele

KERI · Wysłany: 17:04:09 21-08-08 Temat postu:

no Ana ma zawaliste teksty...
też czasami takimi rzucam no może w złagodzonej wersjii....

julcia czekam na odcinek numer 3

kiedy przewidujesz go opublikowac ??

Pozdrawiam tak przy okazjii...

:*

julcia · Wysłany: 17:15:34 21-08-08 Temat postu:

MadaFaka xD. · Wysłany: 17:28:22 21-08-08 Temat postu:

hah! Oj Julka ^^
Takie śmieszne teksty są Xd..
Będzie czym szpanować ^^ Pozwolisz że urzyczę sobie kiesyś tekstu

julcia · Wysłany: 17:32:13 21-08-08 Temat postu:

Spoko nie opatentowałam ich więc mozesz korzystać jeśli choć trochę ci się podobają!

MadaFaka xD. · Wysłany: 17:34:41 21-08-08 Temat postu:

Są śliczne ^^
Zaskoczę 'kolegów' Xd
Po prostu, Kacierzyna znów palnie czymś nowym ^^ Xd

julcia · Wysłany: 19:25:27 21-08-08 Temat postu: Re: Roztańczone serca-3 odcinek

3 odcinek
Dedykacja dla idealnego braciszka

Gdy Ana zmierzała do domu po "miłym i udanym" treningu i rozmowie na wysokim poziomie ze swoimi ulubionymi "kolegami" była naprawdę wściekła, draznił ją nawet pies szczekający za płotem
-I czego szczerzysz te zęby głupolu!
Pies szczekał dalej.
-Tak wiem głupi, zapchlony kundlu, wam wszystkim chodzi tylko o to, zeby złapać jakąś głupią i naiwną sukę. Potraficie tylko znęcać się nad słabszymi.
Pies szczekał coraz głośniej, a Ana starała się go przekrzyczeć robiąc mu kolejne wyrzuty.
-Jesteś tylko głupim bydlęciem jak ten czub Gomez, ale ja wam sie nie dam, nie pokonacie mnie.Mną nie zawładniecie, nie pozwolę wam na to.
Nagle z domu wyszedł właściciel psa, który juz dłuzej nie mógł słuchać ani szczekania ani tym bardziej krzyków wściekłej dziewczyny.Ana nie zwracała uwagi na chłopaka prowadząc bardzo interesujący i głośny dialog z psem.
-Hej nie przeszkadzam ci czasem?
-Aaayymmmeee,to znaczy nie, nie przeszkadzasz, cześć.
Przed oczami dziewczymy pojawił sie nieziemsko przystojny brunet, mniej więcej w jej wieku.
-Wiem ze mój pies jest bardzo denerwujący, ale jeśli będziesz tak dalej krzyczeć to obaj ogłuchniemy, a ja jeszcze chciałbym usłyszeć kiedyś twój piękny głos.
-Tak przepraszam, nie powinnam się tak wydzierać jak ostatnia idiotka-dziewczyna zarumieniła sie-miałam trudny dzień a twój pieś był akutar pod ręką.
-Mój Czart jest na tyle miły, ze juz napewno się na ciebie nie gniewa, pozatym nie często ma okazję pogadać z tak śliczną dziewczyną.
-Jesteś bardzo miły i jeszcze raz przepraszam ze wyciągnełam cię z kąpieli.
-A skad wiesz ze się kąpałem?
-UZNAŁAM POPROSTU ZE NA CODZIEŃ NIE PARADUJESZ PO ULICY W SAMYM RĘCZNIKU!
Tym razem to twarz chłopaka zalała sie kolorem rumieńca, rzeczywiście wyszedł na ulicę tylko w ręczniku.
-O kurcze, myślałem ze pies cię ugryzł bo tak krzyczałaś, nie zwróciłem uwagi co mam na sobie, a raczej czego nie mam.
Jakby ta sytuacja nie była dość rzenująca dla chłopaka, za chwilę miał się zacząć prawdziwy cyrk. Czart nalezał do tych psów, które uwielbiają bawić się butami i innymi rzeczami. Tym razem jego ofiarą stał się ręcznik kąpielowy, który z nienacka z ogromną siłą został ściągnięty z bioder zaskoczonego właściciela.Chłopak był tak zaskoczony ze stanął jak słup soli, tymczasem Ana wbiła swój wzrok w najwazniejszą część jego ciała i nie mogła przestać patrzeć.
-O chol**a-chłopak zaczął się zakrywać, ale nieudolnie mu to wychodziło.
-Ok, juz, tylko teraz ty tak nie krzycz.
-Dobra tylko się odwróć, zabiję tego kundla, normalnie go zatłukę.
Chłopak powoli zaczął cofać sie w sronę domu, ale tego dnia miał wyjatkowego pecha poniewaz zaczepił nogą o dołek wykopany przez Czarta i wywinął orła!
-Hahaha, przepraszam ale jestes taki nieporadny, moze lepiej juz pójdę, wtedy łatwiej będzie ci sie pozbierać. Miło było cię poznać i pozdrów Czarta.
-Tak, dzięki, ciebie tez miło było poznać. A co do tych pozdrowień to wolałbym nie być w jego skórze- powiedzał juz ciszej.

Ana szła w stronę domu, ciągle uśmiechała sie pod nosem mając przed oczamizakłopotaną twarz nieznajomego chłopaka.
-Kurcze nawet nie wiem jak ma na imię?No trudno, moze będzie jeszcze okazja-pomyślała dziewczyna.
Nagle jej przemyślenia przewała wibrująca komórka jej torbie.Na wyświetlaczu widniał napis "Matilda dzwoni". Na twarzy Any zagościł jeszcze szerszy uśmiech i szybo nacisneła zieloną słuchawkę.
-Hej kochana, co tak u ciebie?- zapytała radosna Ana
-Cześć tancereczko, dzwonię zeby ci powiedzieć ze natychmiast musisz do mnie przyjść, mam bardzo wazną sprawę.
-O brzmi groźnie, jestem niedaleko więc zaraz wpadnę.
Tylko się pośpiesz bo jest u mnie Claudia i chyba za chwilę mnie zgwałci jeśli jej nie powiem o co chodzi, a musicie być obie.
-A więc obrończyni twojej cnoty będzie za trzy minuty, schowaj sie w łazienci i czekaj na odciesz.
-Haha, bardzo śmieszne, pośpiesz się bo długo z nia naprawdę nie wytrzymam,
-Ok, juz pędzę, będę za chwilę,narazie.
-Pa
Ana stwierdziła ze w ramach treningu moze trochę pobiegać i za 3 minuty była juz ze swoimi kumpelkami.
-Ok juz jestem, więc mów o co chodzi, bo biegłam jak szalona.
-Mi tez nie chce nic powiedzieć, zacieła sie jak stara płyta- odała zrezygnowana Claudia.
-Oj bo chciałam wam powiedzieć jak będziemy wszystkie.
-Dobra to mów wreszcie, bo po woli grozi mi zawał-krzykneła Claudia.
-A więc...
-No mów- krzykneły obie.
-Ale jesteście niecierpliwe, moze lepiej wam wcale nie mówić?
-Matilda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-No dobrz, juz dobra, A więc dostałam od swojej agencji 3 zaproszenia do najlepszego SPA w kraju. Dziewczyny ten weekend nalezy tylko do nas.
-Łał! Naprawdę jedziemy z tobą?- zapytała Ana
-No jasne, bez was nie mam tam po co jechać.
-O kurcze ale sie cieszę!- piszczała z radości Claudia
-Pomyślcie tylko,my,SPA I nieziemsko przystojni masazyści.
-Jeszcze nie wyjechałam, a juz wiem ze w ten weekend będę w raju spijała słodycz nektaru wolności on tego pacana.- rozmarzyła sie Ana
-Zaraz dziewczyny, wracać szybko do rzeczywistości!
-Matilda jesteś okronpa, miałam takiego przystojniaka przed oczami- powiedziała Claudia
-Oj pomarzysz później, teraz trzeba sie przygotować do wyjazdu.
-To znaczy co?-zapytała Ana
-Zakupy,kosmetyczka,....
-I koniecznie fryzjer- powiedziała Ana
-Tego nie miałam w planach, po co ci fryzjer?
-Bo ten idiota nazywa mnie rudą małpą, muszę zmienić kolor bo dłuzej tego nie zniosę.
-Faktycznie w rudym ci nie do twarzy, wiem jaki kolor będzie dla ciebie idealny-wtciła sie Claudia
-Tak, a jaki?
-Coś a la wiśnia.
-To całkiem nie głupie, tylko muszę jeszcze spytać mamę czy mogę jechać, ale to formalność. Chodźmy do mnie a po drodze powiem wam coś pikantnego!

julcia · Wysłany: 19:26:27 21-08-08 Temat postu: Re: Roztańczone serca-3 odcinek

No i macie co chcieliście- pisałam go 4 razy bo ciągle sie kasował- az mnie palce rozbolały

Kyrtap1993 · Wysłany: 20:28:18 21-08-08 Temat postu:

Księżniczko, odcinek jest wart Twoich bolących palców! Wyszedł Ci genialnie

Ciekawe czy ten brunet na długo zagości w zyciu naszej tancereczki

Hehehe, niezłą wtopę zaliczył przy dziewczynie, żal mi Czarta, nie chciałbym być w jego skórze! Nieźle wkopał swojego pana... no to Ana miała na co popatrzeć (chyba). Ciekawe czy z weekendu w SPA wyjdzie coś więcej, nie mogę doczekać się newiku i dowiedzieć się co dalej w życiu moich nowych ulubionych bohaterów

Siostrzyczko, ja czekam na jakąś dedykację dla idealego braciszka, a więc musisz dać mi odcinek special for me

Bebe · Wysłany: 20:29:06 21-08-08 Temat postu:

Świetny odcinek.
Ana nie miała się na kim wyżyć więc nawrzeszczała na biednego pieska.
Fajna wpadka z ręcznikiem, a później jego brakiem. Ciągle się śmieje myśląc o tej wpadce. Zazdroszczę Anie ale nie nieznajomemu. Dla niego to była żenująca sytuacja.
Dziewczyny nie będą zadowolone kiedy się dowiedzą, ze ich plan nie wypali. Mama na pewno będzie kazała jechać Anie do Acapulco z Martinem a nie z koleżankami do SPA. Będzie wściekła jak nic. Ciekawe czy będzie chciała się zemścić na chłopaku i jak tego dokona.
Czekam na kolejny odcinek.

Meg · Wysłany: 20:35:28 21-08-08 Temat postu:

Julka co jeden odcinek to lepszy i zabawniejszy ;]
Dzięki tobie na mej twarzy dziś po raz pierwszy pojawił się uśmiech, a był mi teraz bardzo potrzebny, oby tak dalej skarbie ;*

julcia · Wysłany: 20:37:49 21-08-08 Temat postu:

Andzia2 · Wysłany: 20:38:14 21-08-08 Temat postu:

boski odcinek

roszpunka92 · Wysłany: 20:42:24 21-08-08 Temat postu:

Super odcinek ;]]
Ana wyżywa się na biednym piesku... ;]
no ale dzięki niemu poznała jego nieziemsko
przystojnego właściciela : ))
Akcja z ręcznikiem świetna ;]] Chłopak tego
dnia miał pecha... : ))
Mam nadzieję,że Ana jeszcze spotka się z
nieznajomym ;]
Również ciekawi mnie czy wyjazd do SPA wypali...
Pozdrawiam i czekam na new ; *

MadaFaka xD. · Wysłany: 21:34:23 21-08-08 Temat postu:

Przeczytałam pierwszą częśc bo.. tatuś mi przerwał Xd
Skomentuje jutro