Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rubi...La descarada2
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iwi.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 13088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:00:18 16-04-07    Temat postu:

Aj kocham was,oby było tak jak mówicie Tymczasem:

Odcinek 161(OSTATNI!!!)

Marco przytulił ją mocno.
-Zostaw mnie!-krzyknęła i wyrwała się z jego objęć.-Zabiję ją,rozumiesz?! Zabiję! Gdyby nie ona Fer byłaby zupełnie innym chłowiekiem!-krzyczała przez łzy.
-Uspokój się kochanie,nie zrób czegoś głupiego.Rubi jest niebezpieczną kobietą i nie chcę,żeby zrobiła ci jakąś krzywdę.Poza tym Fernana zrobiła to,co sama chciała-mówił Marco.
-Jak możesz?!
-Przykro mi kochanie,taka jest prawda.Uspokój się i otrzyj łzy-rzekł mężczyzna i podał żonie chusteczkę.
Rubi i Fernanda weszły do gabinetu.
-Co wy tu robicie! Wynoście się po wezwę ochronę!-krzyczał Alejandro.
-Kochanie proszę,pozwól mi wytłumaczyć.Obiecuję,że zaraz wyjdę,tylko pozwól mi wytłumaczyć...-rzekła Rubi przez łzy.
-Tu nie ma czego tłumaczyć! Wiele razy mnie okłamywałaś,a ja jak głupiec uwierzyłem ci.Wiesz co?! Mam tego dość! Nie potrzebuję twoich wyjaśnień! Wynoście się z tąd!
-Zrozum mnie,kocham cię i nie mogłam znieść,że jesteś z inną! Dlatego właśnie poprosiłam Fernandę o małą przysługę.Gdybym wiedziała,że Bóg ześle mi pieniądze na operację to nie zrobiłabym tego!
-To co zrobiłaś jest nie wybaczalne!
Fer przypatrywała się całej sytuacji z lekkim znużeniem.
-No,nieźle się porobiło! Widzę,że nic tu po mnie.Życzę miłej zabawy kochani!-rzuciła Fer,puszczając im oczko i wyszła.
Na korytarzu stał Carlos i zmierzał w stronę gabinetu.Gdy oboje z Fernandą spojrzeli na siebie,zatrzymali się,a w ich oczach stanęły łzy.
-Kochanie...-wyszeptała Fernanda,a łzy spływały jej po policzku.
-Nigdy więcej tak do mnie nie mów,nie chcę cię widzieć rozumiesz?!-krzyknął Carlos.
-Nie,nie możesz mi tego zrobić!-krzyczała płacząc Fer.-Kocham cię,kocham jak nikogo na świecie i dla ciebie jestem gotowa na wszystko! Żałuję tego co zrobiłam,ale zrobiłam to dla bardzo bliskiej mi osoby.Kochanie proszę wybacz mi!
-Tego nie mogę ci wybaczyć!-krzyknął Carlos.-A dlaczego mnie zostawiłaś,dla pieniędzy?!-syknął.
Fernanda podeszła do Carlosa i pogłaskała go po policzku.
-Nie potrafiłam dłużej cię oszukiwać-rzekła i zbliżyła się do niego.
Następnie chciała go pocałować,lecz on jej na to nie pozwolił.
-Zostaw mnie w spokoju-powiedział.
Rubi i Alejandro kłócili się.
-Mam cię dość! Niechcę cię więcej widzieć,to jest moje ostatnie słowo!-wrzeszczał mężczyzna.
-Nie,nie możesz mnie zostawić! Ja bez ciebie nie potrafię żyć-krzyczała bijąc pięściami w jego klatkę.
-Wynoś się!-syknął mężczyzna i złapał ją za ramię,usiłując wypchać za drzwi.
Kobieta wyrwała się z jego objęć i zaczęła nerwowo grzebać w swojej torebce.
Wyjęła z niej broń i przyłożyła sobie do głowy.
-Ja bez ciebie nie chce żyć-powiedziała,a łzy spłynęły jej po policzku.
-Rubi zrozum,z nami koniec,co nie znaczy,że pozwolę ci zrobić coś głupiego! Oddaj mi ten pistolet!-krzyknął Alejandro,próbując wyrwać jej go z ręki.
-Juź raz cię straciłam na 20 lat! Nie potrafię i nie chcę żyć bez ciebie,ale wiem,że ty nie chcesz być ze mną! Nie mam zamiaru kolejny raz cię stracić,odejdziemy tam,gdzie będziemy mogli być szczęśliwi!-wykrzyczała Rubi i przyłożyła Alejandrowi pistolet do głowy.
-Nie zrobisz tego-powiedział mężczyzna,po raz kolejny usiłując pozbawić ją broni.
-Wybacz mi kochany-wyszeptała Rubi i nacisnęła na spust,następnie postrzelając siebie.
Carlos i Fernanda usłyszeli padające strzały.Natychmiast wbiegli do sali.
-Mój boże!-krzyknęła Fer,a łzy napłynęły jej do oczu.
Carlos ukląkł przy nich,by sprawdzić czy żyją.Wstał i spojrzał na Fernandę.
-To koniec-powiedział,a łzy napłynęły mu do oczu.
Fer rozpłakała się i mocno przytuliła ukochanego.Do gabinetu wbiegli lekarze i personel.Gdy spojrzeli na Fer i Carlosa wiedzieli,że nie można nic zrobić.
Maribel była roztrzęsiona i zdenerwowana.
-To jej wina! To wina tej szmaty! Napewno działała z pomocą tej kobiety!-wykrzyczała i spojrzała na Fer.-Gdyby nie ona twój ojciec by teraz żył,trzmaj się od niej z daleka!
Carlos podszedł do matki i mocno ją przytulił.Następnie zatelefonowali do Cristiny,by powiadomić ją o śmierci siostry.Mimo nienawiści jaką czuła do Rubi,źle przyjęła fakt o jej śmierci.Jeszcze tego samego dnia ustalono datę pogrzbu,który miał się odbyć za dwa dni.Carlos poszedł do Eduarda,aby z nim porozmawiać.
-Witaj-przywitał go Edu.
-Musimy porozmawiać...-powiedział smętnie Carlos.
-Coś się stało stary? Źle wyglądasz-spytał Edu.
-Mój ojciec nie żyje-rzekł mężczyzna.
-Przkro mi-powiedział drugi i uściskał przyjaciela.
-Nie to jest najgorsze,Fernanda mnie oszukała-wyznał Carlos.-Działała w spisku ze swoją ciotką.Podszywała się pod nią,uwodząc mojego ojca.Przespała się z nim,a pieniadze,które jej dałem były na operację plastyczną jej ciotki.Ta kobieta ma obsesję na punkcie mojego ojca.Fer twierdzi,że zrobiła to dla niej,bo jest jej bardzo bliska.Czułem,że była ze mną szczera.Powiedziała,że żałuje tego co zrobiła i,że mnie kocha.Nie wiem czy jej wybaczyć...
Eduardo z uwagą wysłuchał słów przyjaciela.Po chwili odezwał się:
-Jeżeli naprawdę ją kochasz daj jej jeszcze jedną szansę...
Fernanda i Carlos spotkali się na pogrzebie.Mężczyzna podszedł do ukochanej i mocno ją przytulił.
-Kocham cię i nie potrafię żyć bez ciebie-wyznał i pocałował ją namiętnie.
Fer była niezmiernie szczęśliwa,rzuciła mu się w ramiona i zaczęła płakać.
-Boże dziękuję ci-wyszeptała.
Po pogrzebie odbył się podział majątkowy.Ku radości Fernandy,Carlos odziedziczył cały majątek.
-Wiedziałam-wyszeptała.
Następnego dnia Carlos poszedł do matki.
-Witaj mamo,musimy porozmawiać-zaczął na wstępie.
-Cześć synku,o co chodzi?-spytała niczego nie świadoma Maribel.
-Wybaczyłem Fernandzie,bo ją kocham i nie potrafiłbym żyć bez niej.Za miesiąc się pobieramy-wyznał.
-Co? Nie pozwolę na to! Jeżeli zwiążesz się z tą kobietą,to ja nie chcę cię znać-lamentowała Maribel.
-Przykro mi mamo-powiedział Carlos i wyszedł.
Minął miesiąc.Fernanda i Carlos stali przed ołtarzem,by zawrać związek małżeński.
Na ślubie byli obecna cała rodzina przyszłych małżonków,za wyjątkiem Maribel,która nie popierała decyzji syna.Nie zabrakło też ich przyjaciół.Zebrani z miłością wypowiedzieli sakramentalne "tak".Po ślubie odbyło się niezapomniane przyjęcie weselne.Fernanda była szczęśliwa jak nigdy.
Nastała ciemna noc.Carlos i Fernanda wrócili do mieszkania,w którym mieli razem zamieszkać.Mężczyzna zaniósł kobietę na łóżko i zaczął składać na jej ciele ciepłe pocałunki.
-Kocham cię-wyszeptał.
-Wiem-odparła Fernanda.-Ja ciebie jeszcze bardziej-dodała.
Zaczęli zrywać z siebie ubrania.Kochali się namiętnie,oddając całą miłość,jaką się darzyli.Było im tak dobrze,jak nigdy w życiu.
Nastał ranek.Carlos obudził Fernandę pocałunkami.
-Dzień dobry kochanie-przywitał się.
-Dzień dobry-rzekła kobieta.
-Myślałem,że nie będę potrafił ci wybaczyć.Jednak zrozumiałem,że życie bez ciebie nie ma sęsu.Kocham cię i chcę spędzić z tobą resztę życia-wyznał mężczyzna.
Fernanda podniosła się.
-Dziękuję Bogu,że cię spotkałam.Gdyby nie ty,moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej-powiedziała i mocno go przytuliła.
Za jego plecami uśmiechała się szyderczo,zagryzając dolną wargę.
-Spoczywaj w pokoju Rubi,mam nadzieję,że teraz jesteś szczęśliwa-mówiła w myślach.-Mam nadzieję,że teraz patrzysz na mnie z góry.Mnie udało się dokonać czegoś,czego ty nie potrafiłaś.Zdobyłam miłość i pieniądze...

THE END
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin