Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wygrana miłość
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:00:38 29-12-08    Temat postu:

No to czekam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:02:05 29-12-08    Temat postu:

Jeeee!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:30:14 29-12-08    Temat postu:

Ja również czekam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
j17k
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:33:40 29-12-08    Temat postu:

Odcinek 13

Przez całą drogę do hotelu Daniel milczał. Gabriela również - nie przychodziły jej na myśl żadne słowa. Czuła się głupio ubrana
w wieczorową sukienkę. Kiedy szedł obok niej przez hol w stronę windy, nikt na nich nie zwracał uwagi.
- Nie musisz mnie odprowadzać do pokoju. Sama trafię.
- Dobrze przyjadę po ciebie o ósmej. Mamy zarezerwowany stolik w restauracji.
Poczekał, aż wsiądzie do windy, i odszedł.
Gabi czuła, że między nią a Danielem zaszło coś, na co oboje nie byli przygotowani. Cieszyła się, że będzie teraz sama i może
poważnie zastanowić się nad swoimi uczuciami wobec niego.
Jest niezwykły - była tego pewna, zanim go spotkała, a teraz wiedziała, że jest inny niż większość gwiazd rozrywki. Pozwolił jej
dostrzec czuła stronę swojej osobowości. Opiekując się nią poprzedniego wieczoru Daniel okazał się niezwykle delikatny.
Nie spodziewała się znaleźć tyle wrażliwości u mężczyzny, a już tym bardziej u takiego, który życie spędza w świetle reflektorów.

Daniel nie mógł przestać myśleć o Gabrielli, o tym jak wyglądała na przyjęciu. Obudził się w nocy i zauważył, że jego pierś
posłużyła jej za poduszkę. Jej włosy okrywały mu ramiona niczym szal. Daniel zastanawiał się, czy zdoła przetrwać wieczór
nie mówiąc jej, jakie zamieszanie wniosła w jego życie.
Musiał tez pomyśleć, co ma z tym wszystkim zrobić. Dała mu jasno do zrozumienia, że zwykły romans jej nie interesuje.
Także to, co on czuł, było zbyt silne, by mógł się zadowolić przelotną miłostką. Myśl ta napawała go lękiem.


Kilka godzin później Gabi rozglądała się z zainteresowaniem po restauracji, starając się nie patrzeć na Daniela. Od chwili, gdy
otworzyła drzwi wyczuła jego zdenerwowanie. Mimo to rozmawiali naturalnie, jednak cały czas wyczuwali przenikające ich prądy.
Usiedli przy stoliku z migoczącą świecą, która stwarzała nastrój intymności. Nie chcąc patrzeć na Daniela, Gabi spoglądała na
wiszące na ścianie zdjęcia sławnych aktorów i piosenkarzy.
gdy złożyli już zamówienie, Daniel odchylił się do tyłu i przyglądał się jej uważnie, jakby był malarzem przygotowującym się
do namalowania portretu.
- Coś się stało? - spytał, widząc, że Gabi wciąż unika jego wzroku.
- Nie, dlaczego pytasz? - zmusiła się, by na niego spojrzeć.
- Odkąd tu przyszliśmy, jesteś strasznie małomówna.
- To dlatego, że opowiedziałam ci wszystko o sobie wczoraj wieczorem. Chcę dać ci odpocząć. - powiedziała z uśmiechem.
- Wcale się nie nudziłem. - powiedział cicho. - Już dawno nie był ze mną nikt tak naturalny. jak ty.
- Na ogół nie jestem aż tak rozmowna. To wszystko przez alkohol, nie przywykłam do niego.
- Dużo rzeczy robiłaś wczoraj po raz pierwszy. - przypomniał.
- Dżentelmen nigdy by tak nie powiedział. - odparła, czując jak płoną jej policzki.
- Skąd przypuszczenie, że jestem dżentelmenem? Ciągle wyobrażasz sobie mnie jako księcia z bajki?
Spojrzała w dół na swoje ręce, a potem wolno podniosła wzrok. Widziała, że jego oczy lśnią w blasku świec, o znów zapragnęła,
by nie był aż tak przystojny.
- Nie, zrezygnowałam z bajek i marzeń. Mogą być niebezpieczne.
- Daniel. - usłyszeli głos właściciela restauracji.
- O co chodzi, Frank?
- Dzwoni Raphael i chce z tobą rozmawiać.
Daniel był bardzo zaskoczony, przeprosił Gabi i odszedł od stolika.
Wrócił po kilku minutach. Gdy spojrzała mu w oczy dostrzegła zdenerwowanie.
- Przepraszam cię, ale nie mogę zostać na kolacji.


Sorki, że taki krótki ale jak babcia wmusza w ciebie jedzenie to naprawdę, jakoś weny brak


Ostatnio zmieniony przez j17k dnia 16:41:10 29-12-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martunia
Detonator
Detonator


Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci? xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:26:58 29-12-08    Temat postu:

Jakiś czas temu natrafiłam na twoją telkę i zakochałam się w niej Nie komentowałam, bo narazie nie mam czasu, za co przepraszam.
Gabriela jest niedostępna, ale mam nadzieję, że Daniela wpuści do swojego życia Szkoda, że Daniel nie może zostać na kolacji i nici z tego, żeby spędzili tą noc razem w jednym łóżku Chyba, że coś jeszcze wykombinujesz
Genialna telcia, czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
j17k
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:36:43 29-12-08    Temat postu:

niespodzianka

Odcinek 14

- Przepraszam cię, ale nie mogę zostać na kolacji.
- Nic nie szkodzi, rozumiem. - Gabriella pośpiesznie wstała od stolika.
Kilka minut później siedzieli w jego sportowym samochodzie. Zauważyła, że ręce mu się trzęsą.
- Możesz mi powiedzieć, co się stało? - zapytała cicho.
- Moja była żona nagle zmieniła zdanie. Od miesięcy walczę o prawo do opieki nad córką, a teraz ona wysyła ją do mnie samolotem.
- Chcesz powiedzieć, że właśnie w tej chwili... - Gabi popatrzyła na niego niepewnie.
- Tak. Kilka minut temu zadzwoniła do mnie do domu, żeby powiadomić, że Michelle przyleci za... - spojrzał na zegarek. - za niecałe
15 minut. Odwiozła ją na lotnisko, wróciła do domu i dopiero wtedy zadzwoniła!
- Twoja córka sama leci samolotem? Ile ona ma lat?
- Cztery. Tak, Amber wsadziła ją do samolotu, nie uprzedzając o tym nikogo.
Gabriella nie wiedziała, co powiedzieć.
- Przepraszam, że cię w to mieszam. Odwiózłbym cię do hotelu, ale nie chcę ryzykować, że Michelle będzie na lotnisku przede mną.
To byłoby dla niej za wiele.
- Nic nie szkodzi.
- Amber zachowywała się ostatnio nieodpowiedzialnie, i tym razem też mocno przesadziła. Gdybym nie był na nią wściekły, zadzwoniłbym
i podziękował, że wreszcie puściła Michelle. Przez ostatnie 2 lata dziecko strasznie przez nią cierpiało.
- Rozumiem.
- Amber ma poważne kłopoty ze sobą, ale jeśli sama nie przyzna, że potrzebuje pomocy, nikt nie może dla niej nic zrobić.
Amber zrobiła wszystko, żeby Michelle się mnie bała.
- Jak mogła zrobić to własnemu dziecku.
- szczerze mówiąc, sam byłem zaszokowany tym, jak się zmieniła. Kobieta, którą poznałem i poślubiłem, nie mogła by tak postępować.
- Sąd nic nie może na to poradzić?
- Próbowałem wszystkiego, ale sądy są obłożone sprawami, a pracownica opieki społecznej powiedziała, że nie zauważyła
przejawów znęcała się ani zaniedbania.
Resztę drogi przejechali w milczeniu. Gabriella niemal biegła obok niego, gdy wielkimi krokami przemierzał halę lotniska.
Michelle nie leciała długo, może więc nie będzie zbytnio wystraszona. Gabi czuła, jak napięcie Daniela wzrosło,
kiedy ogłoszono, że samolot wylądował.
Drzwi otworzyły się i ukazała się stewardessa, prowadząca małą dziewczynkę.
Miała długie, proste, brązowe włosy. Ubrana była w jasnożółtą sukienkę. Niosła mocno już zniszczonego, ale na pewno ukochanego króliczka.
Gabi wzruszył widok dużych, ciemnych oczu. Daniel przykląkł na jedno kolano i wyciągnął ramiona.
- Cześć, Michelle. Witaj w domu, skarbie.
Gdy tylko dziewczynka dostrzegła Daniela, znieruchomiała niczym przerażone zwierzątko. Schowała się za stewardessę.
- To twój tatuś, Michelle. Wiedziałaś, że masz sławnego tatę? Nie muszę sprawdzać pańskiej tożsamości. Michelle jest taka do pana podobna.
- Pamiętasz mnie, kochanie? - spytał z niepokojem.
Michelle puściła rękę stewardessy po to tylko, żeby mocniej przycisnąć króliczka. Z całych sił objęła go ramionami. Bez słowa
patrzyła na Daniela, co wydawało się trwać wieczność. Wreszcie niepewnie skinęła głową.
- Pokój dla ciebie i króliczka jest już gotowy. Wujek Raphael chce cię zobaczyć. Pamaiętasz wujka Raphaela? A Emily?
Michelle spuściła wzrok i patrzyła na czubki butów, nie odpowiadając.
- Miło mi było gościć cię na pokładzie naszego samolotu, Michelle. - stewardessa lekko dotknęła głowy dziewczynki. - Ja już muszę
wracać, dowidzenia.
Michelle spojrzała na nią, ale nie powiedziała ani słowa. W jej oczach zalśniły łzy i spłynęły po policzkach.
Gabriella nigdy nie czuła się taka bezradna. Widziała, że łzy Michelle jeszcze bardziej zdenerwowały Daniela. Nie wiedząc, co ją do
tego popchnęło, podeszła do Michelle, uśmiechając się i wyciągając rękę.
- Jak się masz, Michelle. Nazywam się Gabriella. Kiedyś też miałam takiego króliczka. Miał na imię Tom, a twój? - spytała.
- Mój nazywa się Mat. - Michelle spojrzała na nią oczami takimi samymi jak Daniela. - Tom to fajne imię, ale ja wolę Mat.
- Ja tez. - Gabi roześmiała się. - Sama go tak nazwałaś?
- Nie. Tatuś tak go nazwał.
Więc to Daniel wymyślił imię dla króliczka, który był jej największym skarbem. Czy mała rozumiała znaczenie tego faktu?
Gabriella miała nadzieję, że tak.
- Chciałabyś przejechać się samochodem tatusia? To sportowy samochód dla dwóch osób. Chyba będziesz musiała mnie wziąść na kolana.
- Jesteś za duża. - Michelle spojrzała na nią. - Zgnieciesz mnie.
- Nie pomyślałam o tym. Może będzie lepiej, jeśli to ty usiądziesz u mnie na kolanach. Co ty na to?
- Czy ty jesteś mamusią mojego tatusia? - spytała.
O Boże, pomyślała Gabi, zamykając oczy do krótkiej modlitwy. Co teraz?
Daniel wstał i podszedł do małej, biorąc ją przy tym na ręce.
- Nie, kochanie. To Gabriella, moja znajoma. - powiedział.
Michelle wciąż miała poważną minę.
- Mamusia powiedziała, że nie będzie już moją mamusią. Powiedziała, że jest chora i odchodzi.
Daniel przytulił ją mocno, a Gabriella zauważyła, że stara się zapanować nad swoimi emocjami.
- Ona tylko żartowała. Mama nie odejdzie i nigdy cię nie opuści.
- A właśnie, że tak. - padła stłumiona odpowiedź. Michelle odsunęła się nieco. - Zaprowadziła mnie do samolotu i powiedziała, mam
zostać, a sama poszła.
Gabi zastanawiała się, jak można powiedzieć coś takiego dziecku. Czy rzeczywiście są na świecie ludzie tak bezmyślni i nieczuli,
którzy niepotrzebnie ranią dziecko takim egoistycznym postępowaniem?
Odebrali Bagaż i poszli w stronę parkingu. Gabi rozmawiała z Michelle w taki sposób, w jaki robiła to ze swoją siostrzenicą.
Jak to dobrze, że miała trochę doświadczenia z dziećmi. Ale do tej pory nie spotkała się z dzieckiem, które przeszłoby tyle, co Michelle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bronislawa
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:53:40 29-12-08    Temat postu:

bardzo fajna telenowela...dzisiaj ja znalazlam i odrazu przeczytalam wszystkie odcinki Gabi i Daniel sa dla siebie stworzeni FAjnie ze mala sie pokazala zapewne zblizy ich do siebie ...szkoda troche mi jej czekam na new moze byc tez dzisiaj
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roszpunka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 3724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:15:49 29-12-08    Temat postu:

Boskie oba odcinki ;]]
A więc kolację przerwał nagły przyjazd córeczki Daniela.
Strasznie szkoda mi małej.Jak jej matka mogła wysłać ją
samą w podróż.Widać,że dziewczynka jest zagubiona ale
wcale się jej nie dziwię.Dobrze,że Gabi miała już wcześniej
doświadczenie z dziećmi.Dzięki temu łatwiej jej było porozumieć
się z małą.Pozdrawiam i czekam na news ; ***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:19:16 29-12-08    Temat postu:

Ta Amber to chyba z konia na łep spadła zeby tak potraktowac dziecko
Biedna mała jest wystraszona
I jeszcze tak chłodno podchodzi to Daniela ale nic dziwnego zadko widywała ojca
Gabi bardzo sie stara uspokoić i rozweselic małą
Mam nadzieje ze teraz bedą spędzac czas w trójkę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:14:47 29-12-08    Temat postu:

Cudowne dwa odcinki choć mój komentarz skupi się na odcinku 14, który szczerze mówiąc poważnie mną wstrząsnął. Pisząc to mam łzy w oczach L
Amber jest matką, a matki tak nie postępują. Nie pozostawiają swojego dziecka na pastwę losu i nie odchodzą od tak. Nie dość, iż ta kobieta nagadała Michelle różnych głupot o jej ojcu to jeszcze naraziła ją na ogromny stres pozostawiając samą i pozwalając jej lecieć samotnie samolotem bez jakiejkolwiek opieki. Tak nie postępuje odpowiedzialna kobieta, a matka to już w ogóle.
Dziewczynka dzięki swojej rodzicielce, boi się ojca i nie ufa mu zupełnie, bo gdyby tak było to by się go nie bała, a po strasznej podróży wtuliła się w jego silne ramiona. Tak się nie stało, gdyż mała nie zna tak naprawdę swojego ojca. Daniel z pewnością cierpi widząc to, że jego własne dziecko, krew z jego krwi boi się go.
Gabi bardzo dobrze postąpiła, widać, że powoli zaprzyjaźnia się z dziewczynką, znalazły już nawet wspólny kontakt. Ciekawi mnie co będzie dalej i dlaczego Amber właśnie tak postąpiła.
Czekam niecierpliwie na new ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kikiunia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 14366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:25:59 29-12-08    Temat postu:

Oba odcinki wspaniałe
Kolację przerwał nagły przyjazd córeczki Daniela.
Dziewczynka jest przestraszona całą sytuacją.
Dobrze, Gabi miała już doświadczenie w opiece nad dziecmi, dlatego łatwiej jej było nawiązac kontakt z małą...
A ta cała Amber jest okropną matką..
Czekam na new:*


Ostatnio zmieniony przez kikiunia dnia 21:31:07 29-12-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DulceM
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:40:13 29-12-08    Temat postu:

Oba odcinki super Bardzo fajnie piszesz
Amber to jakaś dziwna kobieta jest..jak można tak własną coreczke zostawić??
Wydaje mi sie ze mała zblizy do siebie Gabi i Daniela.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ola3265
Motywator
Motywator


Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:48:26 29-12-08    Temat postu:

Amber jest jakaś psychiczna!
jak mogła powiedzieć coś takiego swojej córce?
i czy wogule matka wsadza czteroletnie dziecko do samolotu a dopiero potem dzwoni do ojca?
kiedy Daniel powiedział że Amber stara się żeby Michell się go bała normalnie zagotowało się we mnie i jeszcze jak Daniel pytał czy go pamięta było przygnębijące
czy tak postępuje dobra matka? raczej nie
wizja żeby Gabi była nową mamusią Michell bardzo mi siępodoba
napewno Gabryiella byłaby dużo lepszą matką
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyna14.93-93
Cool
Cool


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:05:08 29-12-08    Temat postu:

świetna telka czekam na nowy odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:08:49 29-12-08    Temat postu:

Przepiękne dwa odcinki
Ale odcinek 14 po prostu mnie zszokował. Jak można tak postąpić ? Jak można zostawić swoje dziecko na pastwę losu ? Przecież Michelle ma zaledwie 4 latka. Jest dzieckiem nie wiele rozumie. A Amber nie zasługuje na to by być jej matką. Jak można powiedzieć dziecku że sie je zostawia na zawsze ? I jeszcze nastawiła ją przeciw ojcu. Danielowi musi być przykro widząc że córka się go boi. Na szczęście jest przy nim Gabi i jak widać już znalazła wspólny język z małą. Króliczki - jakie to słodkie. Cos mi się wydaje że mała bardzo zbliży do siebie Gabi i Daniela.
Czekam na new :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 11 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin