Telenowele

AdivinanzA. · Wysłany: 14:35:46 26-01-10 Temat postu:

no wypiąć to może nie, bo jednak tez trochę jej pomaga, ale postawić się od czasu do czasu.

Ansza · Wysłany: 14:45:37 26-01-10 Temat postu:

o tak, to by jej pomogło, np jak w sprawie z JM. Kurde, co on ma do mówienie, to przecież jej życie

AdivinanzA. · Wysłany: 14:46:50 26-01-10 Temat postu:

ale on chyba myśli, że jak Mch nie widzi to jest kaleką.

Ansza · Wysłany: 14:51:20 26-01-10 Temat postu:

z pewnością

ah te jego głupie ego

natalia** · Wysłany: 17:51:10 26-01-10 Temat postu:

Patricio jest okropnym ojcem jak moze zabranic ojcu odwiedzac dziecko

cecilia · Wysłany: 17:55:12 26-01-10 Temat postu:

Liana · Wysłany: 18:31:42 26-01-10 Temat postu:

Do jasnej choinki, kurka no dlaczego ten stary zgred nie może się przekręcić czy coś. Nie wiem niech go tir przejedzie, wpadnie do studni, niech go wiewiórki zagryzą, albo niech mu ta ogrzyca swoimi czterema literami na mordzie usiądzie (tego to już nie przezyje na pewno).

Nic tylko go zaprzeproszeniem roz**pczyć.

To ścierwo też nie lepsze. Od razu na skargę poleciała. Ale mam ochotę ją normalnie skrzywdzić.

Agrh... Biedny o. Anselmo. Przecież nie musi mówić, że ta ścierka mu to powiedziała. wystarczyłoby gdyby powiedział Mch żeby wywaliła to ścierwo z domu (przecież może powiedzieć, że nie może jej zdradzić dlaczego). Ona się go słucha, to może by poskutkowało.

Jedyna wielka pochwała dla Cecili.

Normalnie kocham ją za to co wczoraj zrobiła.
a) Zabrała Juanita na spotkanie z JM.

b) Nawrzucała temu staremu grzybowi.

cecilia · Wysłany: 21:09:07 26-01-10 Temat postu:

Szkoda, że Jankes (pies Mch) jest taki łagodny, bo chętnie bym nim poszczuła kaszalota

emilie · Wysłany: 21:15:38 26-01-10 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek nudny... przeciągają...

asiulka82 · Wysłany: 21:52:48 26-01-10 Temat postu:

a mi się odcinekpodobał, Patrcio chciał wysłać MCH za granicę, na szczęście pozostanie w Meksyku, uff jak dobrze że chociaż w tej kwestii odpuścił stary zgred, nie wiem dlaczego MCH nie powiedziała że o kochance wie od kaszalota, przecież Patricio pytał się skąd to wie, o jeszcze dlaczego nikt nie powie MCH że JM wrócił do Meksyku. Po co to ukrywają - Same niedomówienia, zero zaufania i szczerości. A tak mi się przypomniało: Czy Cande wie że JM wrócił??? Nie pamietam tego, ale ona napewno by jej powiedziała.
Śmieszne scenki z Cande, Martirio i tym ogrodnikiem. Kobitki kłócą się o takiego casanovę, rzeczywiście jest o co?????a ten jeszcze podbija do Dory, no ja nie mogę

JM poznał się z Danielem i od razu się polubili, teraz chyba JM nie będzie miał watpliwości że Daniel kocha tylko Rocio a traktuje MCH jak siostrę.
A i brawa na stojąco dla Onelii, jak ona "przyjacielsko" traktuje AJ, uwielbiam te ich symaptyczne rozmowy

No i na koniec MCH jaka szczęśliwa, wkońcu pójdzie do szkoły, jak miło popatrzeć na taką uśmiechniętą MCH.

natalia** · Wysłany: 21:57:47 26-01-10 Temat postu:

jak mnie ten Patricio wkurza przeciez Marichy jest pełnoletnia sama podejmuje decyzje .. stary zgred nie trawie go
dobrze że JM polubił Daniela

brava dla Oneli

AdivinanzA. · Wysłany: 22:03:49 26-01-10 Temat postu:

mi też się podobał, ale oni muszą trochę przeciągnąć, zeby wszystko normalnie się odbyło

Jak JM zobaczyła jak Rocio całuje się z Danielem

:Rocio!, ale potem na szczęście się przekonał do niego

Fajnie było jak JM i Eduardo spotkali Amadora na komisariacie, jak Ed zaczął szarpać JM to ten tylko drzwi zamknął i ten jego uśmieszek

ten komisarz jest fajny

a Patricio, oBoże, co on sobie myśli, że moze robić z Mch co chce

już przesadza

Cande właśnie o tym nie wie, od razu przecież by się wygadała xD

Casanova:haha: ależ on jest stuknięty xD

Paola · Wysłany: 22:36:34 26-01-10 Temat postu:

Daniel i JM wreszcie poznali się i polubili na szczęście

Daniela nie da się nie lubić

dobrze, że Daniel powiedział JM, że MCH go i tak kocha, a może sobie gadać co chce, oni i tak wiedzą swoje

fajnie Daniel prosił JM o rękę Rocio

potem dodał takim poważnym głosem, że jeszcze musi coś powiedzieć, że prosi też o jej oczy, usta itd

Martirio, Cande, ogrodnik i jeszcze Dora

oni są mega śmieszni

Rozmowa Amadora z komisarzem też zabawna

fajne było, jak komisarz udał, że nie widział tego jak Edu zaatakował Amadora, Amadorowi zrzedła mina

Patricio mnie teraz najbardziej denerwuje;/ co za typ z niego;/ na siłę chciał wysłać MCH do Kostaryki

niech sam jedzie do Kostaryki, a nie będzie MCH wysyłał

i kazał jeszcze obiecać MCH, że nie będzie wierzyć JM, taa, a MCH na pewno go posłucha

gdyby tak było, to by nie byliby razem na koniec

Onelia należycie traktuje AJ

Brawo

yh nie rozumiem czego o. Anselmo choć nie zasugeruje, że AJ jest zła, mógłby co nieco chociaż powiedzieć

Alex · Wysłany: 23:02:10 26-01-10 Temat postu:

odcinek ciekawy

JM i Daniel się poznali i polubili

Patricio chciał wysłać MCH za granicę

ale na szczęście Cecilia i MCH nie pozwoliły na to

Trójkącik Beto & Cande & Marthilio zabawny

AJ i Amador jak ja ich nienawidzę

racja muszą trochę przeciągnąć babci Marianą i jej opowieściami aby było fajnie czekać na te zakończenie

Zulema · Wysłany: 23:13:26 26-01-10 Temat postu:

Cecilia znowu przygadała mezulkowi!! tak trzymaj

Patricio jest nie do zniesienia!!!!!!!
Przeciez MCh jest dorosła on nie moze tak sterowac jej zyciem!!

JM przekonał sie do Daniela..jak przyjaciele normalnie

haha ale sie usmiałam ze scenek Cande,Ogrodnika i marti!!